Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Leśny Trakt

Leśny Trakt

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
708 Posty 2 Uczestników 8.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #221

    avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

    Była z siebie zadowolona…przez moment. To było mało. Stanowoczo zbyt mało. Postarała się zasilić płomień ostatnimi emocjami. Żalem po stracie Ojca, wściekłością na Cześnika i Zielonych, strachem o własne życie, bitewnym pogromem. Były to złe emocje, ale właśnie nimi pragnęła zasilić ogień.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #222

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Płomień powiększał się z każdą chwilą i gdy machnęłaś ręką, poleciał daleko, niczym ognista kula. A potem kolejny i jeszcze jeden, szczęśliwie nie wywołując żadnego pożaru. Poza tym zaczęło robić się już szaro, a więc niedługo zacznie świtać, wypadałoby udać się wreszcie na spoczynek.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #223

        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

        Minęło już tak dużo czasu? Zupełnie straciła rachubę. Ale była z siebie zadowolona. Wciąż była słaba, jednak silniejsza niż wcześniej. Udała się do łoża.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #224

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Solidne, jak na swoje szlacheckie standardy, wyczerpana zasnęłaś, budząc się dopiero kilka godzin później, nie rankiem, ale najpewniej przedpołudniem, może w południe lub później.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #225

            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

            Roztarła oczy. Może to był tylko sen? Może jej ojciec wciąż żyje, a ona wcale nie uczyła się magii ognia? Spróbowała wytworzyć malutki ogień w dłoni.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #226

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Niestety, żywa manifestacja Magii w Twojej ręce jasno udowodniła, że wszystko, czego byłaś wczoraj świadkiem, było, niestety, jak najbardziej prawdziwe.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #227

                avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                Przetarła twarz dłonią. Czemu koszmary stają się jawą, gdy nikt ich o to nie prosi? Westchnęła. Jakie było jej samopoczucie fizyczne?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #228

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Czułaś się dobrze, już dawno doszłaś do siebie po przeżyciach w Ghadugh, niewiele różniłaś się, rzecz jasna pod względem fizycznym, od tej szlachcianki, która opuszczała wtedy tereny włości swego ojca wraz z zielonymi bandytami.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #229

                    avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                    Huh… Wstała i doprowadziła się do względnego porządku. Po tym odszukała jakiegokolwiek służącego i zapytała:
                    ‐ Czy Pan Gideon jest w dworze? ‐

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #230

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Zaprzeczył ruchem głowy i wskazał na jadalnię, a później pospiesznie wrócił do pracy, śpiesząc do kuchni.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #231

                        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                        Jadalnia? Czemu miałaby pójść do jadalni? Niemniej, tam się udała.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #232

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Okazało się, że dlatego, iż był tam Gideon, o którego pytałaś, kończył właśnie posiłek w towarzystwie Grenodra Harkla oraz Emilidy. Jak dostrzegłaś kątem oka, ta odsunęła się od niego, gdy weszłaś, a Gideon sprawnie zmienił temat rozmowy na jakąś błahostkę ze swojego życia przed przybyciem do Ghadugh.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #233

                            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                            Nie była podejrzliwa, ani nie czuła żadnych negatywnych uczuć wobec niej. Przecież wiedziała, jak wygląda relacja Gideona z pół‐orczycą. Dygnęła wobec gości, witając ich tak, jak zasady tego wymagają i dosiadła się do nich, przysłuchując się. Nie była natrętna wobec żadnego z nich, nie obserwowała nikogo, jednynie zamyśliła się nad własnymi sprawami.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #234

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              ‐ A więc jakie są Twoje plany na rozwój włości, panno Magna? ‐ zagadnął Cię wąsaty szlachcic, wytrącając z zadumy.
                              ‐ Moi Orkowie zdobyli dworek Heśnika, a później wymordowali jego wojsko, pachołków i jego samego przed kilkoma godzinami. ‐ dopowiedział Gideon. ‐ Twoje ziemie znacząco się powiększyły.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #235

                                avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                Ale…Ona chciała rozmowy z Heśnikiem…Za późno. Wszystko za późno. Szkoda go, bo cokolwiek by zrobił, Densissima nie obwiniała go za śmierć Ojca, a przynajmniej nie w takim stopniu. O wiele większy żal i wściekłość czuła do samej siebie:
                                ‐ To wspaniale, Gideonie. ‐ Skłamała z wymuszonym uśmiechem na twarzy:
                                ‐ Jak sam Pan słyszał, moje plany są wyśmienicie wykonywane nawet bez mojego udziału ‐ Znów skłamała. Na myśli miała podboje Gideona ‐ Teraz należałoby sprawdzić stan nowych ziem, i w miarę możliwości, zainwestować i rozwinąć je. ‐ Kontynuowała, wymyślając naprędce odpowiedź.

                                //Wynaleziono już trópolówkę?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #236

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Skinął głową, zachęcając Cię, abyś przeszła do jakichkolwiek szczegółów, gdyż najwidoczniej ogólniki go nie interesowały.
                                  //Pewnie.//

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #237

                                    avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                    Myśl Desi, myśl.

                                    ‐ Jeżeli ziemie okażą się żyzne, będzie można posadzić lepsze gatunki, a także liczyć na lepsze plony. Co za tym idzie, trzeba będzie zbudować spichlerze oraz młyny, a także należałoby sprowadzić osadników, by dobrych ziem nie marnować. Jeśli zaś okażą się mało żyzne, trzeba będzie ocenić, czy nie ekonomiczniej będzie na nich hodować trzodę, miast siać… ‐ Dosyć szybkim tempem odpowiedziała. Czy to, co mówiła, miało jakikolwiek sens? Chyba nie?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #238

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Nikt nie wyglądał, jakby Twoje słowa kogoś rozbawiły lub zgorszyły, więc chyba Ci się udało.
                                      ‐ A ślub z Gideonem? ‐ zapytała, dla odmiany, kobieta. ‐ Jak rozumiem, musicie go przełożyć, ze względu na tak tragiczne okoliczności?

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #239

                                        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                        Mieszając niepewność z zapytaniem, spojrzała na Gideona:
                                        ‐ To jest kwestia…do przemyślenia. ‐

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #240

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Skinął głową, potwierdzając Twoje słowa.
                                          ‐ Otóż to. Tak się składa, że miałem o tym z Tobą porozmawiać, moja droga, ale nie chciałem przerywać Ci snu… Cóż, zajmiemy się tym później, moi Orkowie wzywają mnie na pobojowisko, muszę upilnować tę zieloną bandę. ‐ powiedział z lekkim uśmiechem i opuścił komnatę, a po chwili i cały dworek.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy