‐ No to panowie .‐ Wulfryk pochylił się nad stołem ‐. Rozku*wimy wszystko co tam jest .‐ po czym wziął do ręki jeden kufel, walnął nim o stół i wziął wielki haust ‐.Trzeba to oblać !
‐ Pie**ol się, ja chcę być jedyny w swoim rodzaju! ‐ krzyknął nagle Ulf, po czym kontynuował rozmowę z Oolą: ‐ A później ten cholerny Ork dostał w mordę tak, że mógł oddychać z zamkniętymi ustami.