Średniej wielkości zamek "Królestwo Centaurów"
-
-
-
Kuba1001
//Ja cały czas próbowałem Ci to uświadomić :V//
Udało Ci się uciec, ale penie dlatego, że bestia nie była zainteresowana pogonią. Być może, była w stanie doścignąć Centaura w pełnym galopie, ale któż to wie? W sumie, to też lepiej tego nie sprawdzać…
Niemniej, trafiłeś pod bramę zamku, co musiało uspokoić Twoich towarzyszy, który czekali w środku. -
Majestatyczny_Mors
Wszedł do zamku i poinformował centaurów.
‐ Jakieś ścierwo zabiło nam goblinów! Mutant w kształcie łosia, czy coś. Został mi tylko jeden, na grzbiecie udało mi się go odratować. I co my teraz zrobimy? Trzeba powiadomić po pierwsze orków żeby wyplenili to gówno, w końcu to ich ziemia i ich las. Chyba pojadę do miasta i wykupię nowych służących, może sprzedają gdzieś jakiś dobrych, niewolników na targu. Bez taniej siły roboczej nasza osada runie. Aha, i przesłucham tego jednego goblina jeszcze później.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Majestatyczny_Mors
Najpierw rozpoczął przesłuchiwanie goblina. Odpowiedział krótko centaurom, że później z nimi dokładniej obgada sprawę.
‐ Za wierną służbę dam Ci ten przywilej decydowania o swoim losie: mam Cię sprzedać w mieście komuś innemu, wydać orkom jako niewolnika czy wypuścić Cię ‐ rzecz jasna nie tutaj, tylko w mieście. Czy chcesz zostać tutaj, ja Ci będę od czasu do czasu, w miarę możliwości regularnie, a Ty będziesz robił tu jako kucharz. Dałem Tobie korzystną propozycję.
Dał mu na chwilę obecną 10 sztuk złota.
‐ Masz. Jak chcesz jechać ze mną, to na mieście kupisz se jakieś żarcie i picie.
Tak zainteresował się rozmową i przesłuchaniem, że zupełnie zapomniał mówić do niego gwarą goblinów, a używał języka normalnego.
-
-