Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #4832

    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

    ‐ Tok. Nawet tymu tu. ‐wskazał czubkiem włóczni delikwenta z wilczurem.‐ A chcioł mie pchlarzem poszczuć!‐ Krzyknął oburzony, przypominając sobie to wydarzenie.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4833

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      ‐ Ciszej, ku*wa. ‐ upomniał Cię szeptem Krasnolud. ‐ Jak tak, to Ty tu zostań, bo Twoją mordę znają. Ja pójdę i spróbuję wejść do środka, nie mówiąc nikomu o tym, że jestem ze straży. Zgoda?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4834

        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

        ‐ Dobri.
        Czekał więc.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4835

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Krasnoludowi, choć po kilku minutach burzliwej dyskusji i wręczeniu strażnikowi kilku monet oraz zdzieleniu wilczura po pysk, udało się wejść do środka. Byleby tam też nie wydał się, że jest z miejskiej straży i powinno pójść gładko.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #4836

            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

            Nie wiedział, czy miał za nim ruszyć, ale jak nie dostał rozkazu ruszenia, to stał jak ten wiejski ciołek, którym był.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #4837

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Po chwili Krasnolud wyszedł. Z wgniecionym hełmem, złamanym nosem, rozciętym łukiem brwiowym i zalanym przez te dwie rany krwią, ale mimo wszystko wrócił. Od razu zdzielił prawym sierpowym zdezorientowanego strażnika przy wejściu, a na psa warknął tak, że ten odsunął się i po chwili uciekł. Później ruszył w Twoim kierunku, tupiąc donośnie ciężkimi buciorami.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #4838

                avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                ‐ I jok?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #4839

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  ‐ Skuwysyny je**ne, kuwa ich pie**olona mać. ‐ odparł i pociągnął Cię za przedramię, kierując wraz ze sobą do koszar w pobliżu miejskiej bramy, przy okazji psiocząc pod nosem dalej w podobnym tonie jak wcześniej.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #4840

                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                    //Akurat sądziłem, że da mojemu w pysk.//
                    ‐ Opowiodoj, co siem stao?
                    Spytał się, zaczynając iść normalnie za swym kompanem.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #4841

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      ‐ Zbieramy chłopaków i idziemy im napi**dolić, skończyło się, do cholery jasnej. Teraz pożałują tego, co zrobili.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #4842

                        avatar JokTovenson JokTovenson

                        Ryzyk‐fizyk, w razie czego będzie improwizował. Cassander odpalił kadzidełko, zażywając wcześniej antidotum

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #4843

                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                          Wyglądał na wyraźnie podekscytowanego.
                          ‐ A cu zrobili? Cu zrobili?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #4844

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Jok:
                            //A teraz zacytuj mi mój ostatni post, ja nie mam zamiaru go szukać, a przyznasz, że trochę minęło i raczej nie odpiszę bez rzucenia okiem na to, co było wcześniej?//
                            Max:
                            ‐ Nie widać, kuwa?! ‐ krzyknął i miałeś teraz niemalże pewność, że to Ty staniesz się celem jego ataku furii. Na szczęście Krasnolud w porę się opanował i pociągnął łyka wódki z piersiówki, wznawiając marsz. ‐ Piwo mi wylali, skuwysyny je**ne.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #4845

                              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                              ‐ Nie rozumie czemu się wścieka o rozlane piwo, ale też rozumie czemu się wścieka. Sądzisz, że stroż zrozumie?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #4846

                                avatar MrCC4 MrCC4

                                Kuba1001 pisze:CC4:
                                //Pamiętasz chociaż, gdzie ta karawana jechała? Albo sprawdzisz?//

                                //Hammer

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #4847

                                  avatar JokTovenson JokTovenson

                                  Kuba1001 pisze:Rafael:
                                  //Teraz to już musztarda po obiedzie, nie myśl że każdy wątek będzie na Ciebie czekać tych kilka miesięcy, obaj NPC, z którymi rozmawiałeś, już dawno stąd wybyli.//
                                  Wiatrowiej:
                                  Korytarz był długi na jakieś siedem metrów, więc możesz skorzystać z kadzidełka, ale trochę zajmie, nim zacznie działać, a do tego czasu mogą się połapać.
                                  CC4:
                                  O dziwo, starczyło, a Ork padł obok Ciebie, również żywy, ale oszołomiony wyładowaniem.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #4848

                                    avatar MrCC4 MrCC4

                                    //Wiatrowiej???

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #4849

                                      avatar JokTovenson JokTovenson

                                      MrCC4 pisze://Wiatrowiej???

                                      //Hup‐haff

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #4850

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Max:
                                        ‐ Jak im wytłumaczę, to zrozumieją wszyscy, nawet stary. ‐ odrzekł, używając zwrotu, jaki podłapałeś od innych strażników, a oznaczał on przełożonego Was wszystkich, naczelnika miejskiej straży z Gilgasz.
                                        Jok:
                                        Powoli wokół Ciebie zaczęło roić się od popielatego dymu. Mimo iż go wdychałeś, nie czułeś żadnych negatywnych efektów, co tylko utwierdza Cię w przekonaniu, że zażyte antidotum działa.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #4851

                                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                          ‐ Możno bydzie stoć z boku i śmioć się, jok ich załatwiacje?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy