Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Argent

Miasto Argent

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
917 Posty 1 Uczestników 3.4k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #133

    avatar Zeromus Zeromus

    Podnosi się i lewituje lekko nad ziemią
    ‐ Myślicie, że to się wam uda ? Może i należycie do krzyżowców, ale i tak nie wybaczę wam splamienia mego imienia … Ramanak !
    Na czubku różdżki pojawia się kula ognia, która powoli leci w kierunku strażników, lecz zatrzymuje się po pewnym dystansie

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #134

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      //Tak bardzo chcesz zginąć?//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #135

        avatar Zeromus Zeromus

        //no wiesz … Jego ojciec jest w tym mieście, więc może się tam pojawić//

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #136

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          //Tak czy inaczej zaczepianie grupki wku*wionych strażników nigdy nie jest dobrym pomysłem i nie licz, że magicznie powalisz ich wszystkich i odjedziesz w glorii chwały. Prędzej zabiją Cię lub pobiją i wtrącą do lochu.//

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #137

            avatar Zeromus Zeromus

            /magicznie ? Nie … to taktyka i magia//

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #138

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              //Nadal lepiej byłoby samemu nie pchać się na kilkunastu przeciwników.//

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #139

                avatar Zeromus Zeromus

                //i tak czekam … ta kulka też//

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #140

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  //Jak chcesz.//
                  Stałeś. I kula stała. Strażnicy byli dość oszołomieni, ale w końcu jeden zrobił jedyne co mógł: Grzmotnął Cię pięścią w tył głowy, a Ty straciłeś koncentrację i może niedługo stracisz przytomność.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #141

                    avatar Zeromus Zeromus

                    Jednak przeceniłem przewagę, jaką daje im liczebność
                    ‐ Nie myślcie sobie, że ujdzie to wam na sucho …
                    Kula znika, a różdżka orbituje wokół niego tworząc pierścień ognia

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #142

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Pewnie by się tak stało, ale przez to, że ledwie widziałeś chodnik pod sobą, to nie masz co myśleć o takiej sztuczce. Koncentracja to podstawa Magii, a tu jej brakuje.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #143

                        avatar Zeromus Zeromus

                        Z trudnością wstaje
                        ‐ jednak chyba nie uda mi się zrobić tego osobiście
                        Gwiżdże po czym koń podbiega, a on niezranioną ręką łapie się za siodło i zarzuca koniowi na grzbiet, a ten odjeżdża. Różdżka “składa” się i przyczepia w miejscu przy siodle

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #144

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Koń nie przyjechał, bo był daleko, przed karczmą. Karczma stała w pobliżu wejścia, a ratusz w centrum. Różdżki też nie było. Jeden ze strażników zamknął ją w jakiejś szkatułce z metalu.
                          Dwaj żołnierze podnieśli Cię z ziemi.
                          ‐ Pora na spotkanie z szefem, śmieciu. ‐ powiedział inny, który przy okazji zdzielił Cię w twarz.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #145

                            avatar Zeromus Zeromus

                            Stracił na chwilę przytomność //chyba//

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #146

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Zero:
                              No właśnie nie. Drab wiedział jak uderzyć, żeby zabolało, ale i zachowało ofiarę przytomną.
                              Looty:
                              //Albo to ja nie zauważyłem odpisu, albo Ty nie odpowiedziałaś :V//

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #147

                                avatar Zeromus Zeromus

                                Czekał cicho … znał techniki, żeby jakoś wytrzymać ból

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #148

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Zero:
                                  Zaczęli wlec Cię do ratusza. Znaczy budynku, który kiedyś był ratuszem.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #149

                                    avatar Zeromus Zeromus

                                    Jak oni śmią … tak mnie traktować … chociaż pewnie ojciec i tak splamił honor rodziny jak im oddał naszą siedzibę
                                    Był cicho

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #150

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Wlekli Cię po korytarzu, pewnie do jakiegoś gabinetu.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #151

                                        avatar Zeromus Zeromus

                                        //Bardzo szczegółowy opis drogi//
                                        Nadal jest cicho

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #152

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Dotarliście do wielkich, dębowych drzwi, które kojarzyły Ci się z posiedzeniami ważniejszych obywateli miasta i okolic.
                                          Przed bramą stali dwaj liczący sobie grubo ponad dwa i pół metra wzrostu, uzbrojeni i okuci po zęby strażnicy wyglądający na takich co odziedziczyli siłę po Orkach. Urodę i wdzięk pewnie też, ale nie mogłeś być pewny, gdyż ich twarze skrywały hełmy.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy