Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Los Angeles

Los Angeles

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.2k Posty 3 Uczestników 16.0k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #942

    W domu było cicho, a po bardziej szczegółowych oględzinach okazało się, że zostałeś tu sam. Ani śladu Twoich dotychczasowych kompanów.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • ReichtangleR Niedostępny
      ReichtangleR Niedostępny
      Reichtangle
      napisał ostatnio edytowany przez
      #943

      Westchnął.
      - Cholera, nigdy nie może być za łatwo co? - szepnął do siebie, po czym powiedział już głośniej. - No dobra, to tylko dwadzieścia metrów, Nawet jak nas zauważą nie będzie to miało teraz większego znaczenia. - Odczekał mniej więcej tyle czasu ile miało im zająć przejście do bazy i po którym wóz pancerny miał wbić się w bramę. - Teraz, biegiem! - Powiedział do reszty i zaczął biec w stronę ogrodzenia.

      "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
      Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • AnthropophagusA Niedostępny
        AnthropophagusA Niedostępny
        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
        napisał ostatnio edytowany przez
        #944

        Będzie kiepsko, jak się okaże, że nie ma obu grup i został sam. Wyszedł z budynku i rozejrzał się.

        Breathing slowly, mechanical heartbeat
        Losing contact with the living

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #945

          Reich:
          Dobiegliście tam bez problemu, a sądząc po odgłosach kanonady i kul odbijających się od metalu, Wasza dywersja także się sprawdziła.
          Zoahn:
          Rick stał przy uszkodzonej skrzynce pocztowej i palił papierosa, więc raczej wątpliwe, żeby wszyscy zdążyli uciec, gdy spałeś.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • ReichtangleR Niedostępny
            ReichtangleR Niedostępny
            Reichtangle
            napisał ostatnio edytowany przez
            #946

            Wyciągnął zawczasu linę z plecaka, po czym powiedział:

            • Lawrence, podsadź nas. Potem przerzucimy ci linę z drugiej strony.

            "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
            Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • AnthropophagusA Niedostępny
              AnthropophagusA Niedostępny
              Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
              napisał ostatnio edytowany przez
              #947

              – Więc co teraz? – zapytał zanim podszedł do niego. – I siema czy coś.

              Breathing slowly, mechanical heartbeat
              Losing contact with the living

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #948

                Reich:
                Pokiwał głową i ustawił się pod ogrodzeniem, układając odpowiednio dłonie. Dość sprawnie podsadził każdego z członków drużyny, aż po tej stronie ogrodzenia zostało tylko Was dwóch.
                Zohan:
                - Ta, powiedzmy. - odparł, jakoś nie był już tak wygadany, jak wcześniej. - Wychodzi na to, że mamy sprzeczne interesy. My dwaj wyruszamy dalej, oni zostają. Twój wybór, na co się zdecydujesz.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • AnthropophagusA Niedostępny
                  AnthropophagusA Niedostępny
                  Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #949

                  – Ruszam z wami, chyba. – lepiej będzie jak dołączy do nich, bo większe prawdopodobieństwo jest, że trafi w Los Angeles na kogoś, komu zaszedł za skórę przed apokalipsą. – Tak, ruszam.

                  Breathing slowly, mechanical heartbeat
                  Losing contact with the living

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • ReichtangleR Niedostępny
                    ReichtangleR Niedostępny
                    Reichtangle
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #950

                    Postawił zdrową nogę na wyciągniętej dłoni po czym wybił się do góry, przerzucając ciało przez ogrodzenie i szykując się na przyjęcie upadku, bo nie spodziewał się, że ze sztuczna noga uda mu się miękko wylądować

                    "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                    Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #951

                      Zohan:
                      - Skąd taka decyzja?
                      Reich:
                      Miękkie lądowanie to faktycznie nie było, ale przy tym też obyło się bez tragedii. Pozostaje tylko rzucić linę ostatniemu członkowi drużyny i ruszać dalej.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • ReichtangleR Niedostępny
                        ReichtangleR Niedostępny
                        Reichtangle
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #952

                        Szybko pozbierał się, przerzucił linę na drugą stronę, a drugi koniec dał swoim ludziom, aby trzymali. Sam wyciągnął pistolet i omiótł wzrokiem okolicę, sprawdzając co się dzieje.

                        "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                        Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • AnthropophagusA Niedostępny
                          AnthropophagusA Niedostępny
                          Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #953

                          Zawahał się przed odpowiedzią, ale stwierdził, że powie:
                          – Zalazłem paru ludziom za skórę przed wszystkim. – parudziesięciu tak naprawdę. – I lepiej, żebym ich nie spotkał, bo powieszą mnie za jaja. – bycie w gangu ma swoje plusy, ale niestety robi się wrogów na lewo i prawo oraz dużo większe prawdopodobieństwo jest, że się ich spotka w mieście, w którym się działało przez ten czas.

                          Breathing slowly, mechanical heartbeat
                          Losing contact with the living

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #954

                            Reich:
                            Nawet jeśli Was zauważono, a to bardziej niż pewne, jeśli kamery nie były atrapami, to nikt nie śpieszył się, aby pozbyć się Was, dywersja drugiej drużyny i bandy z pojazdem zrobiła wystarczająco dużo, teraz oni byli głównym zmartwieniem tych ludzi na posterunku. Brakujący członek ekipy szybko do Was dołączył, a wszyscy sięgnęli po broń i ją odbezpieczyli, czekając na rozkazy lub pojawienie się wrogów.
                            Zohan:
                            - Zawiść to chyba jedyne uczucie, którego człowiek może być pewny. Gdy zaczął się ten burdel, empatia, miłość czy przyjaźń zanikały, a nienawiść do bliźniego została. Ta, rozumiem Twoje wyjaśnienia.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • ReichtangleR Niedostępny
                              ReichtangleR Niedostępny
                              Reichtangle
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #955

                              Jak na razie idzie nieźle
                              Gestem pokazał aby się ruszyli i zaczął ich prowadzić do wejścia budynku, gdzie pewnie znajdowały się archiwa.

                              "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                              Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • AnthropophagusA Niedostępny
                                AnthropophagusA Niedostępny
                                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #956

                                – Zaczepiamy o jakiś punkt nim wyruszymy? I w którym kierunku wyruszymy?

                                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                Losing contact with the living

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #957

                                  Reich:
                                  Wejście znajdowało się zapewne w okolicy frontu posterunku, na jego przedzie, a więc tam, gdzie pozostali robili dywersję. Mogłeś spróbować swoich sił w przebijaniu się tam, ale znalezienie innej drogi też nie brzmi tak źle.
                                  Zohan:
                                  - Byłeś kiedyś w Las Vegas?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • AnthropophagusA Niedostępny
                                    AnthropophagusA Niedostępny
                                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #958

                                    – Kiedyś. Miałem wtedy z pięć albo sześć lat.

                                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                    Losing contact with the living

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • ReichtangleR Niedostępny
                                      ReichtangleR Niedostępny
                                      Reichtangle
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #959

                                      Trzeba działać szybko i z impetem. Na razie schował broń do kabury, zamiast tego chwycił w dłoń granat dymny, gdyby miał się przydać. Po tym zaczął kierować się na front budynku.

                                      "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                                      Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #960

                                        Zohan:
                                        - To tak jakbyś nie był, bo pewnie nikt Cię do kasyna nie wpuścił. Teraz masz okazję.
                                        Reich:
                                        //No to w końcu idziesz tam, gdzie największa rozwałka, i odpuszczasz sobie ewentualne wejście tyłem, tak?//

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • AnthropophagusA Niedostępny
                                          AnthropophagusA Niedostępny
                                          Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #961

                                          – A co dalej? Zostaniemy w LV i będziemy całe dnie przesiadywać w kasynie?

                                          Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                          Losing contact with the living

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy