Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Hammer

Miasto Hammer

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.7k Posty 7 Uczestników 18.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • VaderV Niedostępny
    VaderV Niedostępny
    Vader ŻBŻP
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2481

    Jonathan Waasi
    Najpierw spróbował swoich sił z żebrakami, poszukał jednego, odosobnionego.

    Connell FlioNhor
    Z żałobnym wyrazem twarzy spróbował wstać z łóżka, a jeżeli to się udało, to spróbował ruszyć za Tromem.
    - Nawet choremu nie dadzą spokoju.

    Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
    V.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2482

      W większości trzymali się razem, ale do niektórych wzajemna pomoc nie docierała, woleli siedzieć sami i liczyć na jałmużnę, którą nie będą musieli się z nikim dzielić. Jednym z nich był mężczyzna z nogą uciętą tuż pod kolanem, obwiązaną starymi bandażami, całymi we krwi i ropie. Z rany bił niemożebny wręcz smród.
      - Panie, co łaska… Dla żołnierza, co zdrowie oddał dla takich jak Ty. - powiedział, wskazując najpierw na ranę, a później na leżące obok drewniane kule.

      - Jak chcesz być dalej chory albo zdechnąć, to możesz nie iść. - odrzekł, ale wiedziałeś, że to tylko czcza groźba, nawet gdybyś odmówił, to on i tak zabrałby Cię stąd.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • VaderV Niedostępny
        VaderV Niedostępny
        Vader ŻBŻP
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2483

        Jonathan Waasi
        Pokiwał głową i się do niego zbliżył.
        - Mogę zaoferować ci nawet więcej… tylko, ile już tu siedzisz? W mieście?

        Connell FlioNhor
        -Idę już, idę! Zdradziłbyś chociaż część niespodzianki.
        Nadal kontynuował próby pójścia za Tromem, które mogły się udać. Zwłaszcza, że wcześniej nie miał problemów z chodzeniem.

        Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
        V.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2484

          - Odkąd mi nogę ucięli. Kiedyś się na pograniczu biłem, Orków to ściąłem więcej, niż łaskawy pan na oczy widział, ale w końcu jeden okrutnie mi obuchem nogę połamał. Odcięli mi, żeby ratować życie, ale co to za życie? Cesarz nie pomógł, nikt nie pomógł, sam zostałem i jak tylko do domu wróciłem, to tu muszę żebrać, żeby mieć za co żyć.

          I rzeczywiście, niemalże dotrzymywałeś mu kroku. Niemalże, bo zawsze sadzał susy większe od Twoich, a teraz szczególnie zwiększył tempo.
          - Idziem najpierw do Ciebie, tam masz się spakować. Wyjeżdżamy z Hammer.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • VaderV Niedostępny
            VaderV Niedostępny
            Vader ŻBŻP
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2485

            Jonathan Waasi
            - Mogę zaoferować ci powrót do godnego życia. Jeżeli tego pragniesz, to znowu możesz z dumą i błyskiem w oku być zwyciężcą, jakim chcesz być. Tylko powiedz mi trochę, przyjacielu, na temat Paladynów. Nie chcą mi zwrócić pieniędzy za lasek, który spalili, gdy jakąś sektę tam wytropili i doszukuję się sprawiedliwości na własną rękę.

            Connell FlioNhor
            - Aż tak źle?
            Szedł za nim, starając się w miarę spokojnie oddychać.

            Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
            V.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2486

              - A co ja bym miał o nich niby wiedzieć i powiedzieć? Przecież ich to wszyscy znają.

              Nic nie powiedział, ale przez to odpowiedź stała się bardziej wymowna. Dalszą podróż pokonaliście w milczeniu, stając przed drzwiami Twojego domu.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • VaderV Niedostępny
                VaderV Niedostępny
                Vader ŻBŻP
                napisał ostatnio edytowany przez Vader
                #2487

                Jonathan Waasi
                W odpowiedzi pokazał mu złotą monetę.
                - Taki bohater kraju, jak ty, jednak musi zapewne coś wiedzieć o nich. Coś, co pozwoliłoby mi załatwić moje problemy, prawda? Jesteś przecież bacznym obserwatorem, zauważyłeś, że mogę ci pomóc. A jeżeli mi powiesz, to liczba monet się powiększy.

                Connell FlioNhor
                Otworzył je i ruszył do kuchni, gdzie to przewrócił na bok stół kuchenny i podniósł dwie deski w podłodze, by z nich wyciągnąć małą torbę podróżną. Wstając, sprawdził jej zawartość.
                - Pióro, kałamarz, zapasowe ciepłe ubrania, butelka grzańca, pergaminy, suchary, no i długi nóż kuchenny. - odwrócił się w stronę Troma. - Przygotowałem to na wszelki wypadek, gdybyśmy mieli drugie Ruhn. Nie za wiele tego, ale najważniejsze księgi i osobiście zapisane zwoje zostawiłem w wieży, powinny być bezpieczne.
                //Pozwoliłem sobie na takie małe przyśpieszenie zbieractwa, nie dodałem sobie niczego nadzwyczajnego, żeby nie było.///

                Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                V.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2488

                  - Powiem, co wiem. - przyznał w końcu mężczyzna, wizja złota i możliwość choć częściowego wyrwania się z nędzy za bardzo go nęciły. - Co chcesz wiedzieć, dobry panie?

                  - Poślę kogoś, kto się tym zajmie i o to zadba. A teraz chodź. - powiedział Paladyn i odwrócił się na pięcie, kierując się do miejskiej bramy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • VaderV Niedostępny
                    VaderV Niedostępny
                    Vader ŻBŻP
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2489

                    Jonathan Waasi
                    -To, co wiesz - powiedział, kładąc mu na piersi złotą monetę. - Im więcej, tym lepiej dla nas obu.

                    Connell FlioNhor
                    Ruszył za nim, nie mając większych możliwości. A przynajmniej ich nie widząc.

                    Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                    V.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2490

                      - Im więcej informacji, tym więcej złota?

                      I tak też udaliście się pod główną bramę, gdzie czekały już na Was dwa objuczone zapasami na drogę rumaki, ogiery czystej krwi, wprost z prywatnych hodowli i stajni Srebrnej Dłoni. Ork bez słowa wziął od Ciebie rzeczy, załadował je na jednego konia, a sam wsiadł na drugiego, czekając zapewne, aż uczynisz to samo.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • VaderV Niedostępny
                        VaderV Niedostępny
                        Vader ŻBŻP
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2491

                        Jonathan Waasi
                        - Bingo, przyjacielu.

                        Connell FlioNhor
                        Zajął miejsce w siodle rumaka, po czym mocno chwycił wodze, gotów do tego, że i Trom szybko ruszy przed siebie.

                        Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                        V.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2492

                          - Najpierw pokaż złoto, nie chcę sprzedać Paladynów za darmo, jeśli już muszę to zrobić.

                          I słusznie, bo widać, że nie mieliście czasu do stracenia.
                          //Zmiana tematu. Zacznę Ci w Siedzibie Gildii Magów, gdy będziesz na miejscu.//

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • I Niedostępny
                            I Niedostępny
                            it
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2493

                            Post Startowy
                            dziękuję za accept

                            Aiden pojawił się przed wejściem głównym siedziby paladynów jeszcze kwadrans przed umówionym czasem. Mógłby coś jeszcze zrobić, ale z kufrem podróżnym nie był zbyt mobilny. Postanowił więc przesunąć się w ustalone miejsce i zaczekać.
                            może nie tylko on przybył przed czasem?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2494

                              Nie, a przynajmniej tak Ci się wydawało, bo nie ma co liczyć na spotkanie z którymś z wojowników w białych zbrojach płytowych. Jeśli wysyłali coś lub kogoś do takiego miejsca jak Kasuss, stolicy przestępczości w regionie, ustępującej jedynie Nowemu Gilgasz, to na pewno chcieli zrobić to nieoficjalnie, prędzej możesz spodziewać się tu innych najemników, zakontraktowanych do obstawy, podobnie jak Ty.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • I Niedostępny
                                I Niedostępny
                                it
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2495

                                Szkoda…
                                Po cichu cieszył się że pozna prawdziwych paladynów. Cóż, paladyn jest paladynem nawet bez zbroi, prawda?
                                Rozejrzał się w okół szukając wzrokiem powozu, lub innych najemników, a w przypadku ich braku przysiadł na swoim kuferku i poczytał grzecznie książkę czekając na rozwój wydarzeń.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2496

                                  Po chwili niedaleko pojawił się zaprzęgnięty w dwa konie, raczej niewielki, powożony przez Niziołka wóz. Sam Niziołek miał przy sobie procę, dwa noże i sztylet, a także duży plecak, więc pewnie również był najemnikiem, choć raczej jego wkład w ewentualną walkę będzie śmiesznie niski, zginie zapewne na samym początku. Inni reprezentowali się ciekawiej, choćby Mag w ciężkich szatach, z kosturem w dłoni, którym wybijał rytm podczas marszu, za każdym razem krzesząc iskry, a także Nag, chyba pierwszy, którego widziałeś w życiu z tak bliska. Niestety, na tym ciekawe indywidua się skończyły, trzech kolejnych wyglądało na zwykłych, prostych najemników, raczej niezbyt doświadczonych, w prostych strojach, skórzniach, każdy miał tarczę, sztylet, jeden dysponował mieczem długim, drugi buławą, a trzeci miał włócznię i do tego trzy oszczepy.
                                  //Poza Magiem i Nagiem wszystkie te postaci to szeregowi NPC. Tamci dwaj są w Galerii, polecam rzucić okiem.//

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • I Niedostępny
                                    I Niedostępny
                                    it
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2497

                                    Mag ognia wyglądał znajomo… Czy nie zasiadał kiedyś w Radzie?
                                    Chciał umieścić swój kuferek na wozie, ale nie mógł tego zrobić bez nawiązywania interakcji, a nie chciał być pierwszą osobą która przemówi, dlatego zbliżył się do nowo przybyłych zachowując jednak bezpieczną odległość.

                                    Na pewno skądś pamięta ten kostur…

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2498

                                      Magnus… Magnus Ignis. Miał predyspozycje na bycie największym Magiem swoich czasów, ale został wydalony z Gildii, choć nie wiedziałeś dlaczego. Teraz najwidoczniej jest bojowym Magiem do wynajęcia, czemu szczególnie sprzyja jego znajomość Magii Ognia i jej pochodnym na mistrzowskim poziomie, czyli jednych z najbardziej destrukcyjnych znanych rodzajów Magii.
                                      Niziołek, Nag i Magnus milczeli podobnie jak Ty, a tamci pozostali rozmawiali ze sobą na tyle cicho, że nie mogłeś nic usłyszeć. Czekaliście tak jeszcze kilkanaście minut, aż na spotkanie wyszedł Wam jeden z osławionych Paladynów Srebrnej Dłoni, niosący w dłoniach niewielki kufer, który to złożył na wozie.
                                      - Ten kufer to przedmiot Waszego zlecenia. - zaczął bez większych wstępów, bo wszyscy doskonale wiedzieliście, czemu się tu znajdujecie. - Macie za wszelką cenę dostarczyć go do Kasuss i ochronić po drodze. Nie twierdzę, że już za miejską bramą rzucą się na Was najemnicy czy bandyci, ale bądźcie ostrożni… Po dotarciu na miejsce odnajdą Was odpowiedni ludzie, odbiorą kufer i wypłacą każdemu trzysta sztuk złota, jak było w umowie. Później możecie się rozejść i dla własnego dobra nie wspominajcie wiele o tej misji. I jeszcze coś: Jeśli spróbujecie go otworzyć to nie skończy się to dla Was dobrze, jest zabezpieczony potężnymi zaklęciami Magii Światła. Pytania?

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • I Niedostępny
                                        I Niedostępny
                                        it
                                        napisał ostatnio edytowany przez it
                                        #2499

                                        Eskorta… kufra?! i zero paladynów?
                                        Złośliwość losu zdaje się nie mieć granic, ale żeby magowie zarabiali tyle co zwykły parobek, który dopadł gdzieś resztki miecza - zwykła bezczelność!
                                        Któż wie co stanie się z jego niemagicznymi towarzyszkami kiedy dotrą do Kasuss…
                                        Niestety to na pewno Magnus się nimi zajmie. Aiden nie miał z nim szans.
                                        A co jeśli właśnie o to chodzi zleceniodawcy…?
                                        Te biedactwa nie mają pojęcia że to ostatnia podróż ich życia

                                        Odnotował w pamięci by po odebraniu należności szybko się ulotnić. Nie miał zamiaru dzielić ich losu.
                                        Umieściwszy własny kuferek na wozie wskoczył na niego z gracją maga powietrza.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2500

                                          //Może ja coś źle napisałem, albo Ty źle zrozumiałeś, ale tu nie ma żadnych kobiet, więc nie wiem o co chodzi z tymi “towarzyszkami”.//
                                          Inni nie odezwali się, więc Paladyn uznał to za brak pytań i odszedł, rzucając przez ramię zdawkowe “powodzenia”. Na wozie było jeszcze miejsce, więc wszyscy się tam usadowili, sam Magnus zajął miejsce obok Hobbita-woźnicy i cały transport ruszył miejskimi uliczkami, po niespełna kwadransie przejeżdżając przez miejską bramę. Jeśli utrzymacie przyzwoite tempo i nie będzie robić zbyt długich przerw, to powinniście trafić do Kasuss najszybciej w trzy dni.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy