Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2731

    //Popsułaś całą zabawę, ale tak, zgadłaś. Nie ma innego sposobu, żeby żył tyle czasu bez opuszczania miasta i wymykał się ciągle nasłanym zabójcom.//
    Niedługo się okaże, ale póki co wszystko zdaje się układać po twojej myśli, bo przyszedł sam, na jego twarzy nie widziałaś nawet cienia niepokoju, ręce także trzymał na widoku i nie mógł ukryć w nich broni.
    - Rozbierzesz się sama czy ja mam to zrobić? - zapytał, przechodząc do rzeczy od razu po zamknięciu za sobą drzwi do pokoju.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • AbbeyA Niedostępny
      AbbeyA Niedostępny
      Abbey Black Wonderland
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2732

      //a tam popsułam, raz na całą rozgrywkę czegoś się domyśliłam//

      Sylvia zawahała się. Powstrzymała się przed nerwowym przełknięciem śliny. Nie pomyślała o tym wcześniej, zaklęła w myślach.
      — Ja sama, sama. — Zachichotała.
      Postarała się zdjąć swój płaszcz i równocześnie przełożyć swój nóż do bielizny.

      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2733

        Poszło to o dziwo całkiem sprawnie, bo samym płaszczem zasłoniłaś całą operację, a i mężczyzna nie zwracał na ciebie większej uwagi, przynajmniej póki miałaś na sobie zbyt dużo ubrań, zamiast tego nalewając do kubka nieco wina z dzbanka. Dopiero teraz zauważyłaś, że wniósł ze sobą tacę, a na niej dwa kubki i dzbanek, a może były tu już wcześniej, schowane, i ich zwyczajnie nie zauważyłaś, ale to raczej bez znaczenia. Zimna stal była dość nieprzyjemna w dotyku, ale to był twój najmniejszy problem, o wiele gorsze było to, że musiałby być naprawdę ślepy, aby nie zauważyć noża, gdy staniesz przed nim w samej bieliźnie, musisz więc jakoś odwrócić jego uwagę lub działać bardzo szybko.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • AbbeyA Niedostępny
          AbbeyA Niedostępny
          Abbey Black Wonderland
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2734

          Pić się jej nie chciało, ale udała, że chce i podeszła bliżej.
          — Jeśli kochasz się tak dobrze jak wyglądasz, to może nawet bym przewidziała jakiś rabat — rzuciła ze śmiechem, zbliżając się do niego.
          Oparła jedną dłoń o biodro, by mieć właściwie palce na rękojeści.

          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2735

            - Nie martw się o to, gdybym był tak dobry, to oddałabyś mi się za darmo. - odparł i upił łyk wina. Wydawał się spokojny, więc dlatego nie spodziewałaś się, gdy tak gwałtownie zareagował. Na szczęście wciąż nic nie podejrzewał, bo choć był blisko znalezienia broni, to zamiast za nóż, złapał cię za pośladki jedną dłonią, a drugą zanurzył w twoich włosach, jednocześnie całując cię prosto w usta, co robił wcale nieźle, ale bardziej czułaś tanie wino, które właśnie wypił, niż jego pocałunek. Po tym równie szybko, jak cię złapał, tak szybko odepchnął lekko w kierunku łóżka.
            - Mamy sporo czasu, a mi nie brakuje też gotówki, ale to nie znaczy, że musimy tracić czas, prawda? No, rozbieraj się. - ponaglił cię, dopijając swoje wino, po czym ponownie napełnił swój kubek i nalał też do drugiego, dla ciebie.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • AbbeyA Niedostępny
              AbbeyA Niedostępny
              Abbey Black Wonderland
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2736

              Miała ochotę splunąć, no ale trochę sytuacja na to nie pozwalała. Przysiadła więc na łóżku, a co za tym idzie na nożu i kontynowała rozbieranie. A tych sików nie zamierzała smakować więcej, niż przez jego pocałunki byłaby zmuszona.

              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2737

                //Nie odpisywałaś na PW, ale specjalnie poszukałem karty tej postaci, żeby móc odpisać, bo wszędzie indziej już odpisałem.//
                Skończyłaś akurat w tej samej chwili, gdy on postawił na szafce obok łóżka tacę z kubkami i dzbankiem. Byłaś niemalże naga, w samej bieliźnie, ale usiadłaś tak, że zasłoniłaś ukryty nóż. Mężczyzna otaksował cię wzrokiem, widocznie zadowolony, po czym sam zaczął zrzucać z siebie ubrania, ciskając je na kufer.
                - Mam nadzieję, że obje wyjdziemy stąd zadowoleni. - powiedział, gdy pozbył się już butów oraz większości ubrań, stając przed tobą nago od pasa w górę, po czym usiadł na łóżku obok ciebie. - A jeśli będę bardziej niż zadowolony, to dorzucę ci coś ekstra… I może dam kilka okazji na zarobek więcej, hm?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • AbbeyA Niedostępny
                  AbbeyA Niedostępny
                  Abbey Black Wonderland
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2738

                  Wydęła usta i podążyła za nim wzrokiem. Położyła lewą dłoń na jego policzku i spojrzała mu w oczy.
                  — Oczywiście. Jasne jak słońce, kochanie.
                  Postarała się, by nie oderwał wzroku i prawą ręką sięgnęła po nóż, by szybko wbić go w jego bok.

                  //ogółem najlepiej to mi wychodzi, gdyby usiadł po mojej prawej, ale to nie jest w sumie tak ważne

                  Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2739

                    //Mi to bez różnicy, więc żaden problem.//
                    Przyszło ci to aż za łatwo, bo w ogóle nie zwracał uwagi na to, co robisz, obiema dłońmi obmacując twój biust i usiłując pozbyć się stanika, a ustami przywierając do twoich ust. Gdy wbiłaś w jego bok ostrze noża, ten pocałował cię jeszcze mocniej i odsunął się, patrząc na ciebie ze smutnym uśmiechem.
                    - Goblin mówił, że to pułapka… Ale ja… nie mogłem sobie… odpuścić. - powiedział i jedną ręką sięgnął do noża, aby go z siebie wyjąć, a drugą chwycił cię za gardło i ścisnął, usiłując albo poprzez to zmusić do puszczenia noża, albo zwyczajnie udusić, nie byłaś pewna, ale nie miało to teraz większego znaczenia.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • AbbeyA Niedostępny
                      AbbeyA Niedostępny
                      Abbey Black Wonderland
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2740

                      Normalnie by pewnie rzuciła, że praca to praca, a on się specjalnie nie upewnił, jaką profesję miała na myśli. Ale teraz miała dosyć jego spoconych łap i taniego wina, a poza tym podduszana i tak nie mogła mówić. Jego pierdolona strata. Wolną ręką ścisnęła go za jaja, a nożem postarała się jeszcze nieco zakręcić, zanim koleś zdoła go wyjąć.

                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2741

                        Zadziałało i na pewno w ten sposób zadałaś mu jeszcze większe rany, a przez atak w czułe miejsce, puścił twoje gardło, aby zabrać twoją dłoń. Udało mu się w końcu wyrwać nóż, który odrzucił daleko od ciebie i siebie, zamiast spróbować go użyć przeciwko tobie. Zamiast tego jedną ręką zaczął tamować krwawienie z rany, a drugą usiłował otworzyć okno, szukając ratunku w wyskoczeniu na podwórze za karczmą, choć nie wiedziałaś czemu nie zdecydował się na zwyczajną ucieczkę drzwiami.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • AbbeyA Niedostępny
                          AbbeyA Niedostępny
                          Abbey Black Wonderland
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2742

                          Odkaszlnęła i zaklęła.
                          — Może jakbym była wolna, bym ci odpuściła — wysyczała.
                          Postarała się złapać oddech i łupnąć idiotę pięścią w okolice rany.

                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2743

                            Tamten zdążył już otworzyć okno i lekko się wychylić, jakby sprawdzając, czy nie upadnie na coś ostrego czy twardego, gdy skoczy. Właśnie wtedy go trafiłaś i chyba bardziej ból wywołany trafieniem prosto w ranę, niż impet ciosu sprawiły, że ten wypadł na zewnątrz.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • AbbeyA Niedostępny
                              AbbeyA Niedostępny
                              Abbey Black Wonderland
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2744

                              Zaklęła i zarzuciła na siebie ciuchy. Wychyliła głowę przez okno. Miała nadzieję, że może pieprznął o ziemię trochę mocniej i choć trochę go to spowolniło.

                              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2745

                                Ruszał się, ale nie pełzł czy czołgał się do jakiejś kryjówki albo nawet karczmy, bardziej wyglądało to jak ostatnie przedśmiertne drgawki. Może rana była groźniejsza, niż myślałaś, może upadł na coś podczas skoku. Ciężko powiedzieć, ale raczej już ci nie ucieknie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • AbbeyA Niedostępny
                                  AbbeyA Niedostępny
                                  Abbey Black Wonderland
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2746

                                  Westchnęła, podniosła swój nóż i przygotowała się do skoku.

                                  Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2747

                                    Byłaś już ubrana, w dłoni miałaś nóż, nic nie stało na przeszkodzie, aby skoczyć, chyba że chcesz poświęcić jeszcze chwilę na przeszperanie jego rzeczy, zawsze mogła to być okazja na dodatkowy zarobek. Poza tym wypadałoby choć zamknąć pokój od środka, Goblin, który był tu chyba właścicielem, miał złodzieja za przyjaciela, pewnie może zacząć coś podejrzewać i lepiej odłożyć to w czasie, nim zdołasz zmyć się stąd z truchłem czy samą głową i odebrać nagrodę.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • AbbeyA Niedostępny
                                      AbbeyA Niedostępny
                                      Abbey Black Wonderland
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2748

                                      Odetchnęła, uspokoiła myśli i poszła zamknąć drzwi. Przetrząsnęła pobieżnie jego rzeczy, co chwila sprawdzając, czy nie uciekł zbyt daleko.

                                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2749

                                        Mówił, że ma sporo złota i nie kłamał, w kufrze, sakiewce noszonej przy pasku czy innych miejscach ukrył łącznie trzysta sztuk złota. Z wartościowych rzeczy znalazłaś jeszcze broń, solidny miecz jednoręczny i dwa sztylety, za które też możesz dostać nawet kolejne sto złotników. Częste wyglądanie przez okno przydało się, bo zauważyłaś niemalże od razu, gdy ciało zniknęło. No, może nie do końca, smuga krwi prowadziła do stosu skrzyń i beczek, gdzie pewnie biedak chciał się przed tobą ukryć.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • AbbeyA Niedostępny
                                          AbbeyA Niedostępny
                                          Abbey Black Wonderland
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2750

                                          //to brzmi na gruby hajs, ile to mniej więcej waży?

                                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy