Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Odrodzenie Ziemi
  3. Sylvia

Sylvia

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Odrodzenie Ziemi
103 Posty 2 Uczestników 2.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Omeg12O Niedostępny
    Omeg12O Niedostępny
    Omeg12
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1

    Sylvia jest jedną z największych planetoid w Pasie Asteroid i domem dla jednej z jego najbardziej stabilnych społeczności. Znajduje się ona w Grupie Cybele, odosobnionym i dość niebezpiecznym regionie, przez co oba jej księżyce zostały zamienione na platformy obronne, podczas gdy na głównym ciele niebieskim funkcjonuje wiele farm i wytwórni zapewniających dostatek mieszkańcom. Jest więc ona rzadko odwiedzana przez najeźdźców a częściej przez handlarzy i różnorakich gości z obu stron Układu.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Omeg12O Niedostępny
      Omeg12O Niedostępny
      Omeg12
      napisał ostatnio edytowany przez Omeg12
      #2

      Sępi Pazur obrał pozycję, a raczej stałe tempo orbity wokół Słońca, paręset tysięcy kilometrów od Sylvii. Z tej odległości asteroidę dało się dostrzec jako plamkę na niebie, nieodróżnialną od tysięcy gwiazd upiększających nieboskłon.

      “Znajdujemy się obecnie w punkcie L1 między Sylvią a Jowiszem.” Archer najwyraźniej dobrał się do systemów nadawania, gdyż jego głos dało się usłyszeć na całym statku. “Wszelkie statki handlowe zmierzające stąd do Imperium i vice versa będą musiały przelecieć niedaleko. Wyłączamy silniki i zbędne systemy aby uniknąć detekcji. Nie wyrzucać nic w stronę Sylvii bo wylecimy z Pasa. Nie wyrzucać nic w przeciwną stronę, bo spadniemy na nasz cel. Nie nadawać sygnałów radiowych. Żadnych wyjątków.”

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3

        - Ahoj, kapitanie. - parsknął pod nosem Plag, słysząc słowa swojego oficera. Nie mając chwilowo nic do roboty, opuścił kajutę i przeszedł się po statku, szukając pilotów i załóg swoich myśliwców zwiadowczych. Najwyższa pora, aby wtajemniczyć ich w cały plan i rozesłać wici.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Omeg12O Niedostępny
          Omeg12O Niedostępny
          Omeg12
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4

          Wtajemniczeni byli gotowi do przyjęcia rozkazów, o ile owe rozkazy były w miarę precyzyjne. Bo właśnie, jakie Plag dawał im instukcje?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #5

            Cóż, ich misja nie różniła się wiele od tego, co robili na zwyczajnych korsarskich i pirackich rajdach. Wykorzystując fakt, że myśliwce były spore, zapewniały minimum komfortu i mogły zabrać sporo paliwa czy zapasów, a ich nadajniki miały daleki zasięg, najzwyczajniej w świecie miały szukać celów wartych napadnięcia, w końcu kosmos jest spory i ciężko mieć pewność, że jest się w odpowiednim miejscu i czasie, a to zwiększało szanse. Z tym, że tym razem mieli dodatkowo wypatrywać jednego konkretnego statku.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Omeg12O Niedostępny
              Omeg12O Niedostępny
              Omeg12
              napisał ostatnio edytowany przez
              #6

              Po otrzymaniu rozkazów myśliwce wyruszyły, zataczając sferę wokół asteroidy. Mało prawdopodobne było, żeby jakikolwiek statek przeleciał w pobliżu bez wykrycia przez skanery któregoś z pojazdów.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #7

                Skoro to miał z głowy, wrócił do swojej kajuty, tam spędzając czas na rozkładaniu broni, czyszczeniu jej i ponownym składaniu do kupy, aby była gotowa do użycia w każdej chwili. Następnie zrobił zwyczajowy obchód po okręcie.
                //Jeśli nic nie planujesz, to możesz śmiało przewinąć do jakiejś ciekawszej akcji.//

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Omeg12O Niedostępny
                  Omeg12O Niedostępny
                  Omeg12
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #8

                  W trakcie obchodu widział, iż załoganci trzymali się stanowisk, choć nie byli zbytnio skupieni na swoich zadaniach. To ostatnie zmieniło się dość szybko gdy ogłoszono stan gotowości.

                  “Mamy wizualny namiar na zmierzający w naszą stronę statek,” Padło ogłoszenie przez głośniki. “Wieloosobowy, niska prędkość, brak danych co do klasy lub uzbrojenia. Jeśli ktoś nie jest na swoim miejscu, zajmijcie je w tej chwili. Nie otwieramy ognia bez rozkazu kapitana.”

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez Kubeł1001
                    #9

                    Już w połowie komunikatu oderwał się od obchodu i ruszył w kierunku mostka, a gdy ten już wybrzmiał, przyspieszył. Zajął swoje miejsce na kapitańskim fotelu, czując się wreszcie w swoim żywiole, tuż przed konfrontacją, a może i bitwą lub abordażem.
                    - Meldujcie gotowość, zaraz zaczynamy zabawę.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Omeg12O Niedostępny
                      Omeg12O Niedostępny
                      Omeg12
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #10

                      “Odbiór, cel jest w dalekim zasięgu,” Padł komunikat przez jeden z głośników, sygnał pochodzący od jednego z myśliwców. “Całkiem duży statek, chyba jakiś transportowiec. To zdecydowanie nie to czego szukaliśmy, ale sam wrak może być sporo wart. Otworzyć ogień?”

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #11

                        //To tak dla pewności: Pilot jednego myśliwca pyta, czy może otworzyć ogień, tak? A czy mój okręt jest w zasięgu, żeby wspomóc go swoją bronią czy coś?//

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Omeg12O Niedostępny
                          Omeg12O Niedostępny
                          Omeg12
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #12

                          //Tak, i byłbyś w stanie zapewnić wsparcie ogniowe, acz duża odległość oznacza średnią celność dla ciebie i możliwość uników dla wroga jeśli strzelasz czymś wolniejszym od światła.//

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #13

                            - Czekaj na nas i monitoruj sytuację. - polecił pilotowi myśliwca, a później odwrócił się do innych członków załogi: - Cała naprzód, zmniejszamy dystans. Wszyscy artylerzyście na pozycje, przygotować się do walki. Postawcie na nogi zespół abordażowy, chcę mieć też jedną eskadrę myśliwców gotową do startu, ale z wylotem mają czekać na mój rozkaz.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Omeg12O Niedostępny
                              Omeg12O Niedostępny
                              Omeg12
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #14

                              “Pozwolenie na prowadzenie zespołu szturmowego?” Zapytał Sanders, odrywając się od swojego monitora. “I w sumie zapytam się najpierw, czy chcesz osobiście złożyć im wizytę?”

                              “A wiecie kim dokładnie są oni?” Wtrącił się jeden z operatorów dział, jakiś Faun z psimi uszami którego imienia Plag nie mógł sobie w tej chwili przypomnieć. Chyba jeden z tych co przyszli jako uzupełnienie załogi po ostatniej ciężkiej bitwie. “Znaczy słyszałem co właśnie powiedzieli, ale wiemy co chyba atakujemy, prawda?”

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #15

                                - Dzisiaj chyba najwyższa pora się rozerwać. - odparł oficerowi i odwrócił się w kierunku innego załoganta. - Wiemy, że to transportowiec, a transportowce i frachtowce zawsze oznaczają dla nas szansę zysku. Nie mówię, że ich zaatakujemy, bo zawsze może okazać się, że odbije się nam to większą czkawką niż to warte, ale lepiej być gotowym. Widzicie jakieś symbole czy cokolwiek, co pozwoliłoby zidentyfikować ten statek? - powiedział. Ostatnie zdanie skierował do załogi myśliwca, która znalazła frachtowiec, będącej najbliżej i mogącej to ocenić.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Omeg12O Niedostępny
                                  Omeg12O Niedostępny
                                  Omeg12
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #16

                                  “Nie mają oznaczeń korporacyjnych, więc nie możemy…” Pilot po drugiej stronie zamilkł na chwilę. “Zaraz, specu z tylnego siedzenia mówi mi że pancerz tego czegoś jest nadzwyczaj gruby. Takie jednostki robi się tylko w Pasie żeby latały po Pasie. Nie wiem czy to w czymś pomaga, ale proszę.”

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #17

                                    - Jakieś widoczne uzbrojenie lub cokolwiek?
                                    //Nie będę pisać tego co post, ale w domyśle okręt ciągle się zbliża, chyba że w jakimś poście napiszę w końcu coś innego.//

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Omeg12O Niedostępny
                                      Omeg12O Niedostępny
                                      Omeg12
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #18

                                      //Jasne//
                                      “Raczej nie… a w każdym razie nie widzimy. Pancerz jest naprawdę gruby, ale może to dla amortyzowania przypadkowych zderzeń. A skoro już o tym mówimy, statek zmierza w naszą stronę z przyśpieszeniem. Możliwe że już nas widzą. Odbiór.”

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #19

                                        //Przez “naszą” ma na myśli, że leci w kierunku myśliwca, nie mojego okrętu, tak?//

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Omeg12O Niedostępny
                                          Omeg12O Niedostępny
                                          Omeg12
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #20

                                          //Powiedzmy że tak//

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy