Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Perełka w odpowiedzi tylko lekko przymrużyła oczy.
-Wydaje mi się, że dostała zawieszki systemu.
Hm… Może to pomoże. Pocałowała Perełkę w usta. Długo. Namiętnie. Potem odsunęła się, żeby zobaczyć czy cokolwiek przeskoczyło.
Sp9jrzała się na swoją córkę, po czym się lekko uśmiechnęła. Jaka matka, taka córka.
Perełka się zredukowała do formy Klejnotu.
Delikatnie podniosła klejnot grafitowej perły i podała jmgo seojej córce. -To chyba… Twoja gestia.
No i widzisz co zrobiłaś, gdybyś się nie pojawiła to to by się nie stało.
-Równie d9brze mogła się tu p9jawić Żółta albo niebieska. Efekt byłby podobny.
Je to chyba jeszcze mniej obchodzę niż ciebie. Nie zjawiłyby się - stwierdziła.
-Kilka dni temu, jak nie wczoraj, zjawiły się tu obie. Na tej planecie. Słuchaj… Rozumiem, ile to znaczy… Wiesz, ile razy ja poffnęłam z nadmiaru informacji?
A wiesz, jak bardzo mnie to nie obchodzi?
Westchnęła. -Teraz możemy tylko czekać, aż się zregeneruje.
//Pacpac.
…mhm.
-A powiedz… Jak idzie Ci zmiana formy?
Czemu pytasz?
-Po prostu… Tak na razie trzeba będzie się poruszać.
Albo zostać w domu. Ale odpowiadając na pytanie - nienajgorzej, jak sądzę - rzekła, po czym zmieniła swoją postać na taką oto:
Kiwnęła głową z uznaniem. -Ładnie… - po czym zmieniła się w swoją perłową formę.
// Moja ulubiona