Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Steven Universe [PBF]
  3. Szpital w stanie Jersey

Szpital w stanie Jersey

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Steven Universe [PBF]
504 Posty 2 Uczestników 2.0k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1

    image
    Doug Maheswaran, wciąż połamany od stóp do głów budzi się tutaj w sali szpitalnej. Ma zdjęty strój podobny do tego jaki posiadają antyterroryści. Zamiast tego leży cały w gipsie. Jedyna wolna część jego ciała to głowa, którą i tak nie może ruszać. Pomieszczenie jest puste. Doug wciąż czuje ból połamanych nóg, ręki oraz żeber. Całe szczęście, że nie poszło w kręgosłup… W każdym razie, lepiej, żeby Maheswaran nigdy już nie spotkał tego rogatego sku*wysyństwa, które tak go połamało… Nie m jej, wciąż ma w głowie groźbę Nosorożca dotyczącą zabicia rodziny Douga.

    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2

      avatar Woj2000 Woj2000

      Kiedy Doug się już całkowicie zbudził, szybko zorientował się w swojej sytuacji nie do pozazdroszczenia i równie chyżo pożałował swojego aktu boahterstwa. W końcu, jest teraz uziemiony i skazany na nieustanną opiekę przez następne kilka, jeśli nie kilkanaście, miesięcy.
      -Ech, przynajmniej najważniejsze, że żyję… - powiedział do siebie, po czym jednak do głowy wpadła mu jedna, konkretna myśl…
      PRIYANKA I CONNIE! Nie dość, że teraz one dostaną kolejny ciężar obowiązków, to jeszcze ta cała groźba od Nosorożca… Teoretycznie mogły to być tylko puste słowa, ale z takimi psychopatami nigdy nic nie wiadomo.
      I właśnie teraz pożałował swojego zachowania jeszcze bardziej. Co prawda wywiązał się ze swojego obowiązku, ale w ten sposób zesłał na swoją rodzinę straszne niebezpieczeństwo.
      -*Ech, czy ja kiedyś coś zrobię dobrze dla wszystkich? * - pomyślał gorzko, od niechcenia chcąc rozejrzeć się po pokoju szpitalnym za pomocą samych ruchów oczami.

      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3

        avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

        Nie wspominając o tym, że to się tak właściwie w ogóle nie opłacało, ponieważ tak czy inaczej, karawana jest całkowicie zdewastowana, złoto skradzione, a to wszystko skumulowane może wywołać jakiś skandal. Jednakże to prawda, Doug jest teraz całkowicie zdany na łaskę i nie łaskę osób pracujących w szpitalu. A co do pustych słów, to nie koniecznie muszą one być takie puste, biorąc pod uwagę, że zarówno Nosorożec jak i Sęp są na obecną chwilę wolni z tego co Dougowi wiadomo na podstawie tego co widział. Może chociaż przydzielili im jakąś ochronę, skoro koledzy z pracy Douga prawdopodobne słyszeli te wszystkie groźby?
        Maheswaran zobaczył dość sterylną, białą salę szpitalną z typowym dla takich wyposażeniem przeznaczonym dla pacjentów.

        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4

          avatar Woj2000 Woj2000

          Dougowi pozostaje mieć taką nadzieję. Podobnie jak liczyć na to, że jego żona wie już o stanie, w jakim się znajduje i szpitalu, w którym przebywa. Aż mu się teraz przypomniały jej słowa o tym, że ta praca go wykończy. I jedno jest pewne: dzisiaj była ku temu jak najlepsza okazja.
          W każdym razie, Doug postanowił kogoś zawołać, by mógł mu wyjaśnić dokładniej sytuację, w której się znajduje, jak również poprosić o możliwość kontaktu z rodziną.
          -Siostro?! Siostro?! - krzyknął kilka razy, chcąc zwrócić ewentualną uwagę ewentulanej pielęgniarki znajdującej się w pobliżu.

          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.
            napisał ostatnio edytowany przez
            #5

            avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

            Po chwili Doug usłyszał na korytarzu odgłosy bieganiu, a po kolejnej krótkiej chwili do sali weszła, a w tym przypadku wbiegła, pielęgniarka.
            image
            -Och, nareszcie się pan obudził, panie Maheswaran. Uprzedzając pańskie pytania, pański lekarz ma do przekazania Panu dość… Smutną wiadomość. Niech pan słucha uważnie, ponieważ się spieszę i muszę dobrze zagospodarować swój czas. - powiedziała stanowczym, ale jednocześnie troskliwym i czułym tonem w kierunku połamanego Douga, podchodząc tuż do stołu na którym właśnie leży bohaterki ochroniarz.

            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.
              napisał ostatnio edytowany przez
              #6

              avatar Woj2000 Woj2000

              Na samym początku Doug chciał zalać pielegniarkę zalewem pytań, jednak słysząc to, co mówi, zamilkł i wysłuchał tego, co powiedziała, po czym dodał dosyć niepewnie:
              -Rozumiem. Więc… słucham uważnie, proszę pani.
              Smutna wiadomość? Oj, to Doug jest teraz pewien, że stało się coś, mówiąc eufemistycznie, niezbyt dobrego.

              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.
                napisał ostatnio edytowany przez
                #7

                avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                -Doskonale. - odpowiedziała zadowolona pielęgniarka, a następnie podeszła do Douga i ścisnęła go za twarz, po czym wyciągnęła spod kitla bliżej nieokreślony pistolet z nałożonym tłumikiem i wycelowała go prosto w głowę Maheswarana.
                -Sęp przesyła pozdrowienia i życzy szybkiego powrotu do zdrowia. - powiedziała tym samym co wcześniej anielskim głosem i uśmiechem na twarzy.

                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #8

                  avatar Woj2000 Woj2000

                  No to lepiej po prostu już być po prostu nie mogło. Doug Maheswaren, prosty ochroniarz, mąż i ojciec, zastrzelony w łóżku szpitalnym w dintojrze niczym z kiczowatego, gangsterskiego filmu. Znajdując się w takiej sytuacji, naprawdę nie wiedział, co o tym wszystkim myśleć, poza strachem i zawodem sobą, gdyż przez wlasne, niepotrzebne bohaterstwo jego rodzina podzieli ten tam los.
                  Jednak póki co, zamierza zrobić, to nie pozwolić tej ku*wie- zabójczyni na zlecenie dać ani krzty satyfakcji. Nie będzie ani rozpaczać, ani błagać o litość. Zamiast tego po prostu zwrócił oczy w jej stronę i spojrzał się na nią grymasem największej i najczystszej nienawiści, jaki tylko mógł przybrać. Do tego w całkowitym milczeniu przygotowywał także ślinę do nieukninionego splunięcia jej w twarz.

                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #9

                    avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                    Natomiast teraz to już całkowicie rozpętało się piekło. Do sali szpitalnej weszła lub wszedł bliżej nieokreślony osobnik. image
                    Kiedy zobaczył co się dzieje, jak błyskawica zaczął się szarpać z “pielęgniarką”. Tłuką się po całym pomieszczeniu jak dwa dzikie zwierzęta. O dziwo, płatna zabójczyni prawie by wygrała, gdyby nie to, że obrońca lub obrończyni Douga uderzył/a ją z główki (co nie dało żadnego efektu poza ogłoszeniem oponenta), a następnie wyrzucił/a ją przez okno.

                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #10

                      avatar Woj2000 Woj2000

                      Doug obserwował tą całą chryję w milczeniu, acz z wielkim zaintrygowaniem i przestrachem, lecz kiedy zauważył wyrzucenie przez okno, krzyknął zaskoczony, po czym, wyrażając swój strach, po czym zaczął mówić nieskładnie:
                      -No,no, no, chyba w moim przypadku można sobie darować wyrzucanie przez szyby, bo ja jednak wolę bardziej szykowne metody śmierci, więc jeśli zamierasz mnie zabić, to proszę nie rozważać defenestracji, proszę. Takie ostatnie życzenie.

                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #11

                        avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                        Mężczyzna, jak się okazało po głosie, otrzepał się z syfu jaki powstał w wyniku tej szamotaniny, a następnie powiedział trochę zirytowany:
                        -Może trochę więcej wdzięczności, co? Uratowałem Ci życie przed jednym z najbardziej niebezpiecznych ludzi jakich prawdopodobnie zobaczysz w najbliższym czasie. Ten sku*wysyn ucieka nam już od naprawdę dawna. Ech… Lepiej nie mówmy o tym, że pozwoliłem mu uciec. Tak poza tym, jestem twoją ochroną. Nie pytaj od kogo, po prostu jestem.

                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #12

                          avatar Woj2000 Woj2000

                          No to teraz Doug był już naprawdę skonfundowany. Co prawda spodziewał się, że dostanie ochronę, jednak nie spodziewał się jakiegoś killera z prawdopodobnie (wnioskując po tym ,my") organizacji zajmującej się ganianiem takich ludzi. Mimo wszystko, jeśli taką samą ochronę dostała jego rodzina, to chyba nie powienien się już tak obawiać.
                          -Przepraszam za to. -odpowiedział zmieszany na kąśliwą uwagę swojego wybawcy - Po prostu… spanikowałem. W końcu nie zdarza mi się być celem zamachowców. A oczywiście naprawdę dziękuje za ocalenie życia.

                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #13

                            avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                            A jeszcze bardziej zastanawiające jest to, jak mężczyzna zdołał tak doskonale przebrać się za kobietę i mówić kobiecym głosem do tego stopnia, żeby było to wszystko idealne przebranie. Ochroniarz Douga odpowiedział:
                            -Tak… A teraz lepiej się zbytnio nie odzywaj jeśli nie masz powodu. Postarano się, żeby prawie nikt nie wiedział, że tutaj jesteś… I tak się zbyt nie udało, ale lepiej nie pogarszać sprawy.

                            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #14

                              avatar Woj2000 Woj2000

                              No cóż… jest to bardzo zastanawiające, jednak dla Douga już nie aż takie niemożliwe, biorąc pod uwagę fakt, że walczył z ludźmi w zaawansowanych pancerzach ze zwierzęcymi dodatkami, jak również słyszał (i widział!) o nieorganicznych kosmitach będących świetlną manifestacją kamienia szlachetnego.
                              -Rozumiem, ale… czy chociaż moja rodzina wie cokolwiek o moim stanie?

                              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #15

                                avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                Innymi słowy, teraz to już chyba nic nie może bardziej zdziwić Douga. A w każdym razie chyba…
                                -Tak, ale oficjalnie… Zaatakowali was zwykli terroryści. I chcą w górze, żeby nieoficjalna wersja została między tobą, a wiadomo dla mnie kim.

                                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #16

                                  avatar Woj2000 Woj2000

                                  W końcu świat jest wciąż niezbadanym i dziwacznym miejscem, więc… jeszcze nie wiadomo, co Douga zaskoczy.
                                  -Oczywiście, zwykli terroryści. - odpowiada pewnie, by nie zrobić wrażenia niepokornego - Zapamiętam.

                                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #17

                                    avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                    Ochroniarz odpowiedział zadowolony ze zgodnej odpowiedzi Douga:
                                    -No i właśnie w ten sposób możemy dojść do długiej i owocnej współpracy… Chociaż lepiej, żeby było krótko. A teraz coś ważnego. Jak opiszesz strój napastnika, która odleciał?

                                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #18

                                      avatar Woj2000 Woj2000

                                      Doug przez chwilę milczał, próbując sobie przypomnieć wygląd ,Sępa", po czym odpowiedział:
                                      -Zielony strój, zielony hełm przypominający dziób ptaka, wielkie, metalowe skrzydła naszpikowane technologią, do tego dziwna broń na rękach, która potrzebuje czasu na naładowanie.

                                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #19

                                        avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                        Ochroniarz wyjął notatnik i zaczął szkicować.
                                        Po chwili pokazał Dougowi to:
                                        image
                                        -Coś takiego? - spytał się.

                                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #20

                                          avatar Woj2000 Woj2000

                                          Widząc to, Doug zdziwił się niepomiernie pieczołowitością i dokładnością tej wizji Sępa. Widać, że ci tajemniczy ludzie, którzy mają go teraz chronić mogą wiedzieć więcej o nim i jemu podobnym, niż sam Maeswaran przypuszcza.
                                          -Dokładnie to. Tylko wydaje mi się, że skrzydła były trochę większe. A, no i miał ten cały hełm z dziobem. I… gdyby to było ważne, to mówił na siebie ,Sęp" i strasznie chrypiał.

                                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy