-No… dobrze - odpowiedział, czując się przy niej niezręcznie. Miał wrażenie jakby jakieś trzecie oko się na niego gapiło czy coś - To ja już sobie pójdę…
Podszedł do niej i się zwyczajnie przywitał. Wyglądała na najbardziej wyluzowaną z nich wszystkich, więc nie powinien mieć specjalnego problemu z rozmową z nią.