Morze Grafitowe
-
Zdjął na moment kapitańską czapkę i nawet lekko się ukłonił.
-
Nie była do końca pewna, jak odpowiedzieć na ukłon, dlatego sama lekko się ukłoniła. Oparła się o poręcz i obserwowała zbliżające się powoli miasto czekając, aż dobiją do portu.
-
Zmiana tematu
-
Ksiu
Zasnął dosyć szybko. Odpłynęli.
Kiedy się obudził, lekko go mdliło. Słyszał szum morza i rechot tego drugiego marynarza.
-
- Jezu, aż mi się desant w Saharze Zachodniej przypomina… - Złapał się za brzuch i wykonał kilka ćwiczeń oddechowych, by pozbyć się nieprzyjemności.
-
Nikt mu na to nie odpowiedział. Było słonecznie i dość spokojnie. Śmiechy ucichły. Ojciec Eveline i ten drugi marynarz rozmawiali.
-
Przysłuchał się rozmowie i rozejrzał się wokół.
-
Widział w oddali wybrzeże, od którego się oddalali. Mężczyźni rozmawiali o jakiejś kobiecie, chyba barmance, którą Dokja napotkał.
-
I co o niej mówili?
-
— Ładna dupa jest. Temu twojemu zięciowi też by mogła ładnie popalić.
Kapitan znów się zaśmiał. -
- Ale z charakteru wredna. Chociaż kapitanowi lizała dupę równo, to można podbijać myślę.
-
Popatrzyli na niego. Kapitan westchnął, grubasek parsknął śmiechem.
— Podobno wojak jesteś — rzucił po chwili, gdy przestał się śmiać. -
- Byłem.
-
— A co, zdezerterowałeś?
-
- Nie. Zdechłem tak jakby.
-
— Ciekawe. Ale nie z własnej woli?
-
- Miałem wracać do kraju, ale jakieś skurwysyny akurat napadły bazę, gdy się pakowałem. Dostałem kulkę w łeb i wstałem tutaj. - Pokazał bliznę na czole.
-
— Takiej wersji jeszcze nie słyszałem. Zazwyczaj jak ktoś po śmierci tu trafia, to sam się zabił.
-
- Znaczy, jeśli to tak działa, to w sumie do wojska poszedłem z braku sensu w życiu i z powodu długów. Brałem najcięższe misje tylko po to by coś poczuć, lepiej czuć wyrzuty sumienia i ochydny zapach krwi niż pustkę. Można to uznać za pewien rodzaj duchowego samobójstwa. Choć ja nie chciałem umrzeć. Powoli wracałem na swoje, kiedy to się stało. Jakkolwiek to brzmi, znalazłem ukojenie w mundurze.
-
— Nie wiem, nie potwierdzę, nie zaprzeczę. A w tej śmierci jakieś ukojenie masz?