Czat
-
Jestem pierogiem
-
Tak w razie czego - Front w żadnym wypadku nie umarł i nie został porzucony. Jedynie właściciel jest niemądrą osobą i źle rozplanował sobie robotę pisemną, w wyniku czego praca umysłowa przeplata się z przymusem wysiłku fizycznego, zrównanym z ziemią zegarem biologicznym i wszechobecnym brakiem czasu. Byłem przekonany, że pisanie będzie mi szło szybciej, ale jest wręcz przeciwnie i to często przez pedantyczną manię opisywania szczegółów, ale ten aspekt się nie zmieni.
-
Spokojnie - Wszyscy tutaj cierpliwie czekamy i rozumiemy, że skończenie dzieła wymaga czasu.
-
Dobra, ogarnąłem to umundurowanie, z którym męczyłem się nie wiadomo ile. Jeszcze tylko reszta broni, opisanie klas i teoretycznie można startować.
-
Nieźle! Czekam niecierpliwie.
-
W międzyczasie będą się pojawiać nowe armie i z biegiem czasu dam wam furtkę na resztę frontów.
-
Klasy Imperialowiku skończone.
-
I Ansheeru również. Jeżeli się uda, to jeszcze dzisiaj start.
-
Teoretycznie można zaczynać.
-
Zrobię tu postać.
Soon
-
Zakładam, że centaurzycy zrobić nie mogę.
-
Ludzka supremacja na świecie ma swoje koszty.
-
Cóż, czyli się nie wycwanię.
-
Nie ma tak łatwo.
-
I sprawa odnośnie lokacji - zacznę je robić, jak pojawi się przynajmniej jedna skończona postać.
-
W grupie zaszła pewna dość spora zmiana - postanowiłem zrezygnować z klas i dać wam więcej wolności w tym aspekcie. Oczywiście opisy formacji i jej członków pozostaną, bo pełnią dobre źródło informacji do danej armii. Do armii doszło także kilka nowych klas, ale ich ról opisywać nie będę, gdyż sama nazwa na ich funkcję nakierowuje i jest to zbędne.
-
Jasne.
-
Przez swój słaby stan psychiczny jestem zmuszony powiadomić, że trochę mnie nie będzie, najprawdopodobniej przez tydzień. Przez ten chcę sobie zrobić małą przerwę od rutyny i odpocząć. Mimo to proszę nie brać tej wiadomości jako początków zawieszenia całej grupy - po tygodniu (Lub kilku dniach, zależy od poprawienia się mojego stanu) wracam ponownie do pracy i ogarnę to, co miałem ogarnąć. Przepraszam także za swoje wcześniejsze nieobecności i mam szczerą nadzieję, że do następnej soboty znacznie mi się polepszy.
-
Odpocznij chłopie, chlupnij sobie. Nie ma co szarżować, kiedy cel nie spierdala.
-
Nie spiesz się, my będziemy czekać. A przynajmniej ja. Ostatni na posterunku.