Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Los Angeles

Los Angeles

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.2k Posty 3 Uczestników 16.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #822

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Zohan:
    ‐ Amunicja albo jakieś przydatne pierdoły, jeśli chcesz tylko kufel. Kiedyś sprzedaliśmy całą beczkę dla jednego najemnika, który dał nam karabin M4.
    Reich:
    ‐ Zajmę się tym. ‐ odparł, głaszcząc kobietę delikatnie po policzku, a ta przerażona odsunęła się, krzycząc coś przez knebel. ‐ A Wy odpocznijcie. Ale pamiętajcie, że Wasza misja się nie skończyła. Jutro wyruszycie na łowy. I pojutrze. I za dwa dni. Tak długo, aż ten komandos będzie martwy lub Wy zginiecie, próbując go zabić. Ale do jutra postaram się Wam załatwić informacje i wsparcie, żeby nie przedłużać tej farsy, ten mężczyzna grał nam wszystkim na nerwach zdecydowanie zbyt długo.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #823

      avatar Reichtangle Reichtangle

      ‐ O tak, możesz mi wierzyć, że jak mało kto chcę śmierci tego niewiernego i poświęcę ku temu całą swoją duszę. ‐ Po chwili krępującego milczenia zagadnął ‐ Cóż, czy wszystko …eee…w porządku tutaj? Wczoraj i dziś byłem dość nieobecny. Czy ktoś podchodził pod naszą bazę? Czy wszyscy zdrowi? Zaczyna nam czegoś brakować?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #824

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        ‐ Gdyby nie ten komandos, bylibyśmy tu tak szczęśliwi i wolni od zmartwień, jak w rajskim Edenie… Nawet pomimo tego grzesznego świata wokół. Dlatego rozumiesz jaka odpowiedzialność na Tobie spoczywa, prawda? I jaka nagroda Cię czeka, gdy wywiążesz się z tego zadania?
        Zapewne chciał też dodać coś o karze, która spotka Cię, gdy zawiedziesz, ale ten Fanatyk wiedział, jak motywować podwładnych i w pewnych sytuacjach trzymać język za zębami.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #825

          avatar Zohan666 Zohan666

          – To ile naboi za kufel? – zaczął odciągać zamek od swojego Glocka, aby zaczęły wypadać naboje z magazynka, które następnie kładł na blacie.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #826

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            ‐ Amunicja pistoletowa, hę? Powiedzmy, że wystarczą trzy. O ile mówimy o zwykłym piwie.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #827

              avatar Zohan666 Zohan666

              – Zwykłe, zwykłe. – oddzielił trzy naboje od reszty i położył je przed barmanem, a resztę włożył do magazynka.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #828

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Zabrał je, jeden z nich nadgryzając, tak jak starym zwyczajem sprawdzało się, czy moneta, którą wręcza się karczmarzowi, jest złota czy może podrabiana. Potem zaśmiał się i postawił przed Tobą kufel pełen piwa. Zapewne piłeś w życiu lepsze, ale jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Twoi dwaj kompani również zamówili piwo, płacąc własną amunicją.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #829

                  avatar Reichtangle Reichtangle

                  ‐ O tak, wiem co znaczy ten człowiek. Możesz na mnie polegać. Albo wrócę z jego głową, albo…hmm… nie wrócę w ogóle.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #830

                    - Tego właśnie od Ciebie oczekujemy… A teraz odpocznij, tak jak Twoi ludzie. Spotkamy się tu o świcie. - odparł mężczyzna i zabrał ze sobą związaną i zakneblowaną Milicjantkę, udając się w sobie tylko wiadomym celu, Wy zaś wreszcie mieliście chwilę oddechu, w sam raz na solidny posiłek, prysznic, nieco odpoczynku i porządną dawkę snu.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • AnthropophagusA Niedostępny
                      AnthropophagusA Niedostępny
                      Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #831

                      Zaczął pić piwo i zapytał barmana:
                      – Dużo ludzi tędy przechodzi?

                      Breathing slowly, mechanical heartbeat
                      Losing contact with the living

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #832

                        - Jeśli masz na myśli ten bar, to raczej nie. Ale przez miasto? Ostatnio, jak najbardziej. - odparł mężczyzna i pewnie dodałby coś jeszcze, gdyby nie sugestywny kaszel wykidajły stojącego niedaleko, który chciał mu w ten sposób, dość kulturalny i w miarę skryty, przekazać, żeby zamknął mordę, zanim wygada się z ważnych informacji pierwszym z brzegu podróżnikom, którzy zawadzili o ten bar.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • ReichtangleR Niedostępny
                          ReichtangleR Niedostępny
                          Reichtangle
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #833

                          Jeść. To najlepszy pomysł.
                          Poszedł to “stołówki”

                          "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                          Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #834

                            O tej porze było tam stosunkowo wiele osób, ale i tak znalazłbyś kilka wolnych stolików. Po odstaniu swojego w kolejce, otrzymałeś porcję gotowanego mięsa, kaszy jaglanej z warzywami, polanej obficie sosem pieczarkowym, i jakichś warzyw, oraz wodę do picia. Niewiele, ale niektóre frakcje żywią się jeszcze gorzej, a Tobie, po tej całej misji, nie potrzeba było do szczęścia więcej.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • ReichtangleR Niedostępny
                              ReichtangleR Niedostępny
                              Reichtangle
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #835

                              Jedząc, myślał nad jutrzejszym dniem. Jeśli nie ostanie innego polecania, chyba spróbuje sprawdzić miejsce gdzie po raz pierwszy spotkał Bonaventure. Może znajdzie tam jakieś ślady.
                              //Zamierzasz dodać Bonaventure do galerii postaci? To chyba dość ważny NPC w moim wątku, a jak na razie jest to postać widmo. Nie nalegam, tylko pytam, bo zwykle robisz tak w innych PBF//

                              "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                              Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #836

                                //Tutaj cholernie nie chce mi się uzupełniać tych NPC, ale tego planowałem dodać, choć jeszcze nie teraz. Celowo robię z niego postać widmo, żeby pozwolić Ci samemu odkrywać jego historię i całą resztę, kawałek po kawałku.//
                                Najpewniej, poza posiłkami, nikt Ci się w misję nie będzie wtrącać, liczy się tylko efekt, a nie metody. Jednakże, zastanawiając się tak nad jutrzejszym dniem, w końcu zdałeś sobie sprawę, że trzymasz w ustach sam widelec, a talerz jest pusty.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • ReichtangleR Niedostępny
                                  ReichtangleR Niedostępny
                                  Reichtangle
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #837

                                  Oparł się na krześle i odetchnął. Po chwili postanowił, że nie będzie tak siedzieć sam. Żył w tej wspólnocie już dwa lata, toteż znał tu wszystkich. Podszedł do stolika gdzie było wolne miejsce, usiadł i zagadnął:
                                  - Można się dosiąść? Jak wam mija dzień?

                                  "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                                  Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • AnthropophagusA Niedostępny
                                    AnthropophagusA Niedostępny
                                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #838

                                    – Rick – tak zaczął – skoro jesteśmy teraz sami, a wielkolud raczej nic nie wygada, to chcę żebyś wiedział, że nie byłem wcale takim dobrym człowiekiem zanim to się zaczęło.

                                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                    Losing contact with the living

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #839

                                      Reich:
                                      Powiedzenie, że znałeś wszystkich, to jednak trochę za wiele, w końcu niektórych przenoszono, inni zwyczajnie ginęli, a na ich miejsce wchodzili nowi. Tak właśnie było przy tym stoliku, do którego się dosiadłeś, gdzie zauważyłeś trzy nowe, znane Ci jakby przez mgłę, twarze rekrutów oraz dwóch bardziej doświadczonych i starszych, tak wiekiem, jak i stażem w organizacji, Fanatyków, na jednego mówiono Judasz, był byłym kapitanem Armii Światowej, a dołączył do Was, prowadząc swój oddział jak baranki na rzeź, prosto w pułapkę, co pozwoliło jeszcze pożywić się w broń i amunicję na trupach, a wielu strażników w bazie wciąż nosi przy sobie zdobyte wtedy karabinki M16. Drugi nie miał jeszcze oficjalnego przezwiska, mówiono mu po imieniu, Bob, niezbyt kreatywnie, ale wiedziałeś, że ten milczący osiłek jest w stanie robić cuda na polu bitwy. Raz podobno uratował swojego dowódcę, któremu nogi połamał i przywalił kawał gruzu rzucony przez Twardego, on zaś podniósł go przy nadludzkim wręcz wysiłku i na własnych plecach zabrał rannego dowódcę z powrotem do bazy.
                                      Zohan:
                                      - Każdy z nas ma jakieś grzeszki. - odparł tamten, spokojnie sącząc piwo.
                                      - Ja kradłem samochody. - wtrącił barman, który wciąż przysłuchiwał się Waszej rozmowie. - A jak mnie wsadzili, to ludzie zaczęli się nawzajem zżerać. Mówię Wam, takiej maniany jeszcze na oczy nie widziałem.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • AnthropophagusA Niedostępny
                                        AnthropophagusA Niedostępny
                                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #840

                                        – Kradnięcie samochodów w porównaniu z tym, co ja robiłem to pikuś. Rozboje, wymuszenia, szantaże, kradzieże… handel narkotykami, ale jeszcze nikogo nie zabiłem. Nawet gdy to wszystko poszło w diabły.

                                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                        Losing contact with the living

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • ReichtangleR Niedostępny
                                          ReichtangleR Niedostępny
                                          Reichtangle
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #841

                                          Dziwne imię jak na Fanatyka. Judaszem mogliby go nazwać, gdyby zdradził ich, a nie Armię. A tak to nie był zdrajcą, tylko nawróconym.
                                          W każdym razie zaczął paplać o byle czym, nie dając słuchaczom nawet dojść do słowa:

                                          • Jak wam się żyje przyjaciele na tej wyspie otoczonej nieumarłymi ciałem i tymi ciągle żywymi, lecz o martwej duszy? Jak to pisali w Biblii “Na zewnątrz psy, czarownicy, bałwochwalcy i zabójcy”. Kto to pisał…? Nie pamiętam. Jeśli miałbym jeszcze na coś narzekać to na pogodę. Naprawdę, to słońce jest nie do zniesienia. Mieszkam w Los Angeles do urodzenia i z roku na rok było coraz goręcej. Czemu? Wszystko przez globalne ocieplenie. Rząd i korporacje od lat zatruwają ten świat i gdyby nie ściągnęli na nas tej apokalipsy, to w końcu i tak ludzie w strefie równikowej, a potem umiarkowanej by się usmażyli. Wiele bym dał aby przeprowadzić się w jakiś chłodniejszy klimat. Ale na razie mam ważną misję. Poluje na pewnego komandosa, który już zdążył nieźle napsuć nam krwi. Uwierzycie? Spotkałem się z nim przez przypadek podczas przeszukiwania mieszkań. Dzieliło nas tylko kilka metrów, ale on i tak zdążył zwiać. Wtedy jeszcze nie wiedziałem co to za jeden, więc odpuściłem pościg. Teraz Bóg mnie pokarał za moją opieszałość i muszę gonić za nim po całym mieście w tym upalę. Ale uwierzcie mi - znajdę go. Albo on, albo ja.

                                          "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                                          Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy