Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Dallas

Dallas

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
810 Posty 4 Uczestników 14.4k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • AnthropophagusA Niedostępny
    AnthropophagusA Niedostępny
    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
    napisał ostatnio edytowany przez
    #719

    Szybko wolną dłonią dobrał rewolweru i strzelił dzikusowi w głowę, jeżeli w ogóle mógł tak wycelować rewolwerem, aby pozbawić życia człowieka. Jeżeli to mu się nie udało, kopnął dzikiego w kroczę i wtedy go zastrzelił. Potem zajął tym, który usiłuje zabić jego kumpla, a następnie tego z dwoma toporami.

    Breathing slowly, mechanical heartbeat
    Losing contact with the living

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #720

      Konieczny był kopniak, dopiero dzięki temu mogłeś go zastrzelić, tak jak pozostałych. Nie będziesz musiał się też tłumaczyć przed karkiem, bo ten zdołał samemu sobie poradzić, ukręcając swojemu przeciwnikowi łeb.
      - Pakujcie skrzynie, szybko, zanim przylezie ich więcej! - zakomenderował tylko krótko i sam zaczął wrzucać zaopatrzenie na pakę.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • AnthropophagusA Niedostępny
        AnthropophagusA Niedostępny
        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
        napisał ostatnio edytowany przez
        #721

        Otarł czoło dłonią i zaczął jak najszybciej ładować skrzynie na pakę.

        Breathing slowly, mechanical heartbeat
        Losing contact with the living

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #722

          - Do środka! - krzyknął kaban, gdy została ostatnia skrzynia, większa i cięższa niż pozostałe, którą na dobrą sprawę musielibyście wziąć we trzech lub chociaż jeden z was powinien mu pomóc. Ale on wydał wam rozkaz, nie bez powodu, bo nadeszli kolejni bandyci, podobnie ubrani i wyposażeni, choć teraz słyszałeś świszczące wokół ciężarówki strzały z broni palnej, a nie tylko pociski z łuków i kusz. - Raz! - warknął i chwycił skrzynie. Widziałeś jak na szyi i gardle uwidoczniły się chyba wszystkie jego żyły, ale dźwignął skrzynię i zdołał wrzucić ją do środka, samemu również się tam pakując.
          - Jedź, kurwa, gazu! - krzyknął jeszcze do kierowcy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • AnthropophagusA Niedostępny
            AnthropophagusA Niedostępny
            Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
            napisał ostatnio edytowany przez
            #723

            Jeżeli było miejsce jeszcze na pace, to też się tam szybko wpakował, bo nie ma czasu teraz biegać do drzwi pojazdu i ryzykować oberwaniem śrutem w plecy.

            Breathing slowly, mechanical heartbeat
            Losing contact with the living

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #724

              Kark zrobił wam miejsce i wciągnął do środka, gdzie wszyscy byliście bezpieczni.
              - Ja pierdolę, kurwa ich mać… - westchnął tylko mężczyzna. Miałeś wrażenie, że ta zabawa to nie pierwszyzna dla niego, ale i tak bardziej przypominał kogoś, kto był świadomy, że ledwo przeżył, niż kogoś świadomego swojego zwycięstwa.
              - Kto to był? - zapytał Jax, siedzący obok ciebie, między skrzyniami, a naprzeciw jego. - Wyglądali jak banda dzikusów, co dopiero wylazła z jaskiń, a spierdalaliśmy przed nimi szybciej niż przed Szarańczą albo innymi popierdolonymi Fanatykami.
              - Bestie. - rzucił krótko tamten w odpowiedzi, ale widząc wyraz waszych twarzy zrozumiał, że nic to wam nie mówi. - Kiedyś zwykły gang jakich wiele. Ale dobrali się przypadkiem do jakiegoś opuszczonego bunkra, gdzie znaleźli sporo porządnej broni, amunicji i co najważniejsze prochów. No, może nie jakiejś koki czy coś, ale leków, które uzależniały, albo składników do produkcji takiej chujozy. Jebaństwo. No, ale znaleźli i nagle stali się panami okolicy, bo nie ma tu nikogo zorganizowanego, ani Armii, ani Milicji, ani Z-Com, nic. Bandytów czy Kartelu też, ale pewnie jakby usłyszeli, to by od razu wpadli do Bestii w gościnę. No, ale tamci, co odkryli ten bunkier i w nim zamieszkali to teraz albo gryzą już piach, albo rządzą resztą. A ta reszta to wszyscy, co się nawinęli: za leki kupowali ludzi od handlarzy niewolników, sami napadli na podróżnych, małe osady i pojedynczych wędrowców, porywali kogo leci. Jak nie byli zdatni do walki, to ich zabijali i ponoć zżerali. Niby plotka, ale mnie by nie zdziwiło. I to właśnie takich nieszczęśników spotkaliśmy, byle jak ubranych i uzbrojonych, zwykłe mięcho armatnie, nafaszerowane prochami tak, że nie czuje lęku czy bólu, robią to, co im się każe, bo bez tego nie dostaną kolejnej działki, od której są uzależnieni. Przejebana sprawa, jak ich ktoś nie zabije po drodze lub sami się nie zaciukają, walcząc o prochy, zdechną, bo te gówna rozjebią im organizmy. Ponoć nawet faszerują jakimś gównem swoje psy i inne zwierzęta, żeby były bardziej agresywne. Mieliśmy farta, że spieprzyliśmy, bo po tych przyszłoby ich więcej, też pewnie po chuju uzbrojonych, ale mogłoby być ich więcej, niż my mamy amunicji. A jakby to nie pomogło, to i inni by się pojawili, poza takim mięchem jak tamto, które widzieliśmy, innym gównem faszerują byłych wojskowych, milicjantów czy po prostu najzdrowszych i najsilniejszych, bo im dają do łap jakieś spluwy, ale to i tak uzależnione kukły, które nie potrafiłyby podnieść na nich ręki. Szef wiele razy wysyłał z rancha kurierów albo próbował skontaktować się z radiem, żeby ktoś przysłał tu jakieś konkretne siły do obrony albo przyszedł i rozjebał Bestie do nogi, ale w eterze cisza, a kurierów już pochowaliśmy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • AnthropophagusA Niedostępny
                AnthropophagusA Niedostępny
                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                napisał ostatnio edytowany przez
                #725

                — Zapuszczają się w kierunku farmy czy nie wiedzą o niej lub nie chcą?

                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                Losing contact with the living

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #726

                  - Kiedyś próbowali, zabolało ich to i teraz trzymają się z daleka. Może kiedyś wrócą, ale chyba wolą łatwiejsze cele. Albo zbierają siły na drugą próbę.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • AnthropophagusA Niedostępny
                    AnthropophagusA Niedostępny
                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #727

                    — No to na pięćdziesiąt procent zaatakują. Wracamy od razu na ranczo czy mamy jeszcze jakieś miejsce do obskoczenia?

                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                    Losing contact with the living

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #728

                      - No nie oświeciłeś mnie tym, misiek, wszyscy wiemy, że to stanie się prędzej czy później… I nie, prosto na rancho, zgarnęliśmy swój towar. Jeśli wyjedziemy, to czymś mniejszym i po to, żeby pomóc innym, jeśli będzie potrzeba.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • AnthropophagusA Niedostępny
                        AnthropophagusA Niedostępny
                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #729

                        — To dobrze, że od razu na ranczo. — przytaknął i odetchnął z ulgą. Teraz to tylko bezpiecznie dojechać na ranczo i mieć nadzieję, że to koniec na dzisiaj.
                        //Chyba możesz przewijać.//

                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                        Losing contact with the living

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #730

                          Chyba rzeczywiście to koniec, o ile nagle nie postawią was na nogi jakąś akcją ratunkową dla innej grupy. Jednak coś takiego, póki co, nie miało miejsca, wyładowaliście skrzynie i mieliście fajrant.
                          - Chyba wjebaliśmy się tym razem w coś konkretnego, nie? - zagadnął cię cicho twój kompan po całej robocie, mając pewnie na myśli te całe Bestie.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • AnthropophagusA Niedostępny
                            AnthropophagusA Niedostępny
                            Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #731

                            — Oni się wjebali na nas, nie my na nich. Zresztą, pewnie byśmy się w końcu na nich natknęli, gdybyśmy tutaj nie trafili, a tak przynajmniej mamy dookoła płot, broń i żarcie. Ale i tak coś czuję, że nie było to nasze ostatnie spotkanie z tymi pojebami.

                            Breathing slowly, mechanical heartbeat
                            Losing contact with the living

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #732

                              - Właśnie o to mi chodzi… Jak wpadną… Jeśli wpadną na rancho, to będziemy im pomagać czy… no wiesz, skorzystamy z okazji?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • AnthropophagusA Niedostępny
                                AnthropophagusA Niedostępny
                                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #733

                                — Jeżeli będzie naprawdę źle i będziemy musieli uciekać… zrobimy to. Ale gdy będzie naprawdę źle. Zaczyna mi się tu podobać i chociaż trochę życie tutaj przypomina to, które było wcześniej.

                                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                Losing contact with the living

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #734

                                  - Chciałbyś tu zostać, co? - zapytał, choć jego ton nie był w żadnym stopniu oskarżycielski. Ba, miałeś wrażenie, jakby w duchu liczył na to, że potwierdzisz, bo miał podobne zamiary.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • AnthropophagusA Niedostępny
                                    AnthropophagusA Niedostępny
                                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #735

                                    — Nie ma teraz niczego lepszego, więc chciałbym tu zostać. Ty też chcesz tu zostać, bo gdzie indziej będziesz zagadywać laski, które cię nie zabiją przy pierwszej lepszej okazji?

                                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                    Losing contact with the living

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #736

                                      - Taaaa… Nie tylko takie, które nie chcą mnie zabić, ale też takie, które jakoś wyglądają, myją się i ogółem wyglądają jak kobiety. Także cieszy mnie ta decyzja, bo nie wiem, czy nadstawiałbym tym razem za ciebie karku, gdyby miał wybór między tobą a nimi.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • AnthropophagusA Niedostępny
                                        AnthropophagusA Niedostępny
                                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #737

                                        — Ale z ciebie chuj jest.
                                        Spojrzał się na niebo, aby ocenić pozycję słońca i mniej więcej ustalić godzinę oraz za ile będzie zachód słońca.

                                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                        Losing contact with the living

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #738

                                          - A to tylko jedna z moich licznych zalet. - odparł, parskając śmiechem.
                                          Do zachodu słońca zostało jeszcze kilka godzin, które możesz jeszcze jakoś spożytkować.
                                          //Możemy przewijać do wieczora jeśli chcesz, bo wcześniej nic nie planuję. Tak w zasadzie to planuję coś dopiero na następny dzień, więc twój wybór, kiedy przewiniemy.//

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy