Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Warszawa

Warszawa

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.6k Posty 3 Uczestników 18.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • AnthropophagusA Niedostępny
    AnthropophagusA Niedostępny
    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1313

    – A widziałeś ją po tym, jak ludzie zaczęli pożerać siebie nawzajem?

    Breathing slowly, mechanical heartbeat
    Losing contact with the living

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1314

      - Nie i szczerze mam ją gdzieś. Niby wiem, że ludzie powinni sobie pomagać, bo bez tego wyginiemy, ale jakoś jej by mi nie było szkoda.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • AnthropophagusA Niedostępny
        AnthropophagusA Niedostępny
        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1315

        – Gdybyś z nią dłużej byś był, to możliwe, że teraz byś się gdzieś szwendał i niekoniecznie jako żywy. Dosyć już tych smutków, bo się porzygam. – nałożył sobie mięsa na talerz. – Szkoda, że bananów i pomarańczy nie ma.

        Breathing slowly, mechanical heartbeat
        Losing contact with the living

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1316

          - Mamy owoce i warzywa, ale jeszcze nie dojrzały, a nawet gdyby, to plony są liche, to nie jest ziemia pod uprawę. A taką egzotykę można dostać już chyba tylko na wybrzeżu, zwłaszcza w Gdańsku.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • AnthropophagusA Niedostępny
            AnthropophagusA Niedostępny
            Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1317

            – Pewnie są w chuj drogie te egzotyczne rzeczy, ale kalarepa też dobra.
            Jadł, dopóki nie czuł, że jest pełny. Lepiej żałować, że się zjadło za dużo niż za mało, a tym bardziej, że nie może to wszystko się zmarnować.

            Breathing slowly, mechanical heartbeat
            Losing contact with the living

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1318

              No i nigdy nie wiesz, czy jutro tej kryjówki szlag jasny nie trafi i nie będzie więcej takich okazji.
              Robert wzruszył ramionami i dalszy posiłek minął Wam w milczeniu. W końcu czułeś się na tyle pełny, że nie było szans, abyś zmieścił w siebie cokolwiek, nawet deser. Pomijając fakt, że takich tu chyba nie serwują.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • AnthropophagusA Niedostępny
                AnthropophagusA Niedostępny
                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1319

                Gdyby serwowali, to by sobie nie wybaczył tego do końca życia, że się nażarł przed podaniem deseru. Poklepał się po brzuchu i odszedł od stołu, a potem wyszedł na zewnątrz i udał się do swojego mieszkania czy tam domku.

                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                Losing contact with the living

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1320

                  Trafiłeś tam bez problemu, jakoś nikt z całej społeczności Cię nie zaczepiał, to pewnie jeszcze kwestia kilku dni, może tygodnia, aż przyzwyczają się do Twojej obecności i może nawet zaczną Ci ufać.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • AnthropophagusA Niedostępny
                    AnthropophagusA Niedostępny
                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1321

                    Plus jest taki, że nikt mu nie zawraca teraz dupy i ma trochę spokoju. Skoro mógł się tutaj umyć, to zapewne da się jakoś uprać ubrania. Poczekał, aż Robert wróci i wtedy go zapytał:
                    – A ubrania gdzie pierzecie?

                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                    Losing contact with the living

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1322

                      - Woda, miska, tarka, trochę mydła i lecisz. Nie ma tak dobrze, że ktoś Ci jeszcze fraki wypierze.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • AnthropophagusA Niedostępny
                        AnthropophagusA Niedostępny
                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1323

                        Zdjął z siebie brudne ubrania i zaczął je prać, dopóki nie pozbył się zakrzepłej krwi, brudu i innych syfów. Gdy to skończył, poszedł spać.

                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                        Losing contact with the living

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1324

                          Gdy się obudziłeś, wszystko jeszcze nie wyschło, ale nic dziwnego, na zewnątrz wciąż było ciemno. Spałbyś jeszcze przynajmniej dwie godziny, a może i więcej, gdyby nie natarczywe pukanie do drzwi Twojego pokoiku.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • AnthropophagusA Niedostępny
                            AnthropophagusA Niedostępny
                            Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1325

                            Przetarł swe oczy, aby lepiej widzieć i podszedł do drzwi, które następnie otworzył.
                            – Kogo w środku nocy niesie, kurwa? – bąknął podirytowany tym, że musiał się zerwać z łóżka.

                            Breathing slowly, mechanical heartbeat
                            Losing contact with the living

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1326

                              Zastałeś tam nikogo innego, jak Roberta, kompletnie przytomnego, najwidoczniej był już jakiś czas na nogach. Ubrany był w ten sam kombinezon roboczy, co zwykle, ale przy pasie miał więcej narzędzi, w tym takich, które mogłyby posłużyć jako broń, a w rękach skrzynkę z kolejnymi oraz łom.
                              - Zbieraj się, za pół godziny wyjeżdżamy. Jest robota poza bazą.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • AnthropophagusA Niedostępny
                                AnthropophagusA Niedostępny
                                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1327

                                – Robota poza bazą? A, aha. – zdziwiło go to trochę, bo Robert mówił, że nie będzie ruszał dupy i siebie narażał. Najwidoczniej jest to coś bardzo ważnego. Ubrał się, zjadł coś, napił się i zabrał ze sobą swój klucz.

                                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                Losing contact with the living

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1328

                                  On mógł mówić jedno, ale był tu tylko zwykłym robolem, tak jak i Ty, więc pewnie rozkaz z góry nie pozwalał wymigać się od pracy nawet mechanikowi, jednemu z ostatnich w tej osadzie. Wyrobiłeś się dokładnie w pół godziny, Robert czekał na Ciebie na zewnątrz. Próbował zapalić papierosa, ale przez trzęsące się ręce szło mu to dość opornie, ale odprężył się trochę, gdy wreszcie mu się to udało. Gdy wyszedłeś na zewnątrz, mechanik powoli ruszył w kierunku wyjścia z bazy.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • AnthropophagusA Niedostępny
                                    AnthropophagusA Niedostępny
                                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1329

                                    – Czym się tak stresujesz? – zagadał do niego. Albo jest to coś poważnego, albo rzadko kiedy wychodzi na zewnątrz.

                                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                    Losing contact with the living

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1330

                                      - Nie przepadam za robotą w terenie. W warsztacie też można zginąć, ale prędzej wyobrażam sobie, jak łeb urywa mi wybuch jakiejś części niż jak żywcem zżerają mnie trupy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • AnthropophagusA Niedostępny
                                        AnthropophagusA Niedostępny
                                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1331

                                        – Najlepiej będzie, jak będziesz się trzymać blisko mnie. Ja trochę pożyłem po drugiej stronie i potrafię sobie poradzić.

                                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                        Losing contact with the living

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1332

                                          Pokiwał głową i ruszył w kierunku bramy, depcząc po drodze resztki papierosa. Dwaj wartownicy otworzyli ją Wam bez słowa, na zewnątrz czekali już dwaj ludzie, obaj uzbrojeni tylko w zrobione we własnym zakresie łuki i kołczany pełne strzał. Po chwili usłyszeliście warkot silnika i sfory psów, a zza zakrętu wyjechał znajomy samochód, otoczony przez zgraję czworonogów.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy