Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Księstwo Hobbitów

Księstwo Hobbitów

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
593 Posty 2 Uczestników 3.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • VaderV Niedostępny
    VaderV Niedostępny
    Vader ŻBŻP
    napisał ostatnio edytowany przez
    #561

    Cerevouils Klof z rodu Przeklętych
    A oni na chwilę obecną czekali, aż będą mogli przejść do akcji.

    Ezgi Maura
    A więc ruszyli.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #562

      Zdobycie ruin fortu i wybicie ostatnich obrońców, słabo zmotywowanych do walki goblińskich niewolników, było już tylko formalnością. Pierwsza linia obrony padła, a Wy moglibyście ruszyć dalej, do walnej bitwy z Drowami, gdyby nie to, że nagle zostaliście zmuszeni do obrony: Poza fortami, w niewielkich wzgórzach, być może z przymusową pomocą Hobbitów, wydrążono tunele i jaskinie, w których skryły się jednostki, mające Was zaatakować, gdy forty padną. Nie miało to na celu pokonać sił cesarskich, bardziej je osłabić, zwłaszcza że istniała możliwość wycięcia w pień tych żołnierzy na szczytach wzgórz, oraz spowolnić. Do ataku spod ziemi wybrano istoty naturalnie tam żyjące oraz będące odpowiednią kontrą na lekkozbrojnych wojowników Cesarstwa, czyli Wielkie Pająki i Pantery Cienia, które bez trudu wybiły zaskoczonych żołnierzy wokół wzgórz i zaatakowały tych, którzy znaleźli się w ruinach drowskich fortów. Pośród walczących jak i stojących w drugiej linii, w oczekiwaniu na atak, zaczęła powoli szerzyć się panika.

      Mroczne Elfy, okupując bogate hobbickie księstwo, postawiły wiele umocnionych fortów i posterunków, choć wzniesionych raczej w pośpiechu, oraz wojskowych obozów. Do jednego z nich, otoczonego suchą fosą, wałem z wyciętej darni i ostrokołem, trafiliście najpierw. Było to wielkie skupisko namiotów, a pośród nich przechadzały się Mroczne Elfy. Wszędzie łopotały flagi Księstwa Pajęczej Królowej, a liczni wartownicy zapewne już Was wypatrzyli.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • VaderV Niedostępny
        VaderV Niedostępny
        Vader ŻBŻP
        napisał ostatnio edytowany przez
        #563

        Cerevouils Klof z rodu Przeklętych
        Pojawiła się sytuacja, w której mieli już uczestniczyć. Piechota potrzebowała pomocy, dlatego zmobilizował swoich i ruszył, przodując im jak każdy dowódca powinien i prowadząc ich na spotkanie z wrogą armią.

        Ezgi Maura
        Starała się nie wychodzić z roli zakapiora do wynajęcia i podążała dalej ze swoim oddziałem.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #564

          Wszyscy Twoi żołnierze ruszyli od razu, choć zapewne na odsiecz dla niedobitków już za późno, zdołacie jedynie pomścić ich śmierć. Potwory, zapewne głodzone i szczute, po zaspokojeniu żądzy mordu postanowiły zabrać się za posiłek, ale salwa bełtów i strzał przerzedziła ich szeregi, a te, które przetrwały, ponownie zaatakowały, tym razem Was. Konkretnie na Ciebie gnał jeden z Wielkich Pająków.

          Mieliście to szczęście, że Mroczne Elfy wyjątkowo postanowiły najpierw pytać, potem strzelać, wbrew swej naturze, więc podeszliście pod samo wejście do obozu, gdzie zastaliście tylko dwóch wartowników, choć wycelowanych w Was kusz było zapewne pięć razy więcej.
          - Co zbrojny oddział, który nie należy do naszej armii, robi w Zachodniej Ćwiartce? - zapytał Was jeden z wartowników, co dało Ci pojęcie o tym, że Drowy na poważnie rozpoczęły okupację Księstwa Hobbitów. Wszyscy, choć słyszeli pytanie, milczeli, oczekując na to, że wypowiesz się, jako ich dowódca.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • VaderV Niedostępny
            VaderV Niedostępny
            Vader ŻBŻP
            napisał ostatnio edytowany przez
            #565

            Cerevouils Klof z rodu Przeklętych
            Zważył miecz w dłoni, a następnie ruszył na niego z lewej strony, przeprowadzając cięcie z góry na dół w pająka. Spodziewał się uniku, bądź doskoku, dlatego lżej trzymał miecz lewą dłonią, by w razie czego użyć opancerzonej rękawicy do zadania ciosu bestii.

            Ezgi Maura
            - A co mielibyśmy niby robić, czego wy jeszcze nie wiecie? - odpowiedziała mu. - Płacicie nam, dajecie listę zadań i ją wykonujemy, bez żadnych gratisów, czy dodatków.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #566

              Pająk zdołał się cofnąć i nie ponowił ataku, zamiast tego spróbował Cię unieruchomić, wyginając odwłok tak, aby móc użyć lepiącej się sieci, aby przytrzymać Cię w miejscu.

              - Kolejne psy wojny? - zapytał, a ton jego głosu z wrogiego zmienił się na bardziej pogardliwy. - Niech będzie. Zostaw tu swoich ludzi, a sama idź do tamtego namiotu, żeby uzgodnić z naszym dowódcą szczegóły umowy. - dodał, wskazując dłonią na jedną z lokacji w obozie.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • VaderV Niedostępny
                VaderV Niedostępny
                Vader ŻBŻP
                napisał ostatnio edytowany przez
                #567

                Cerevouils Klof z rodu Przeklętych
                Nie chcąc ryzykować zostania trafionym przez pająka, odskoczył na bok tak, by pająk musiał jeszcze bardziej wygiąć odwłok, lub spróbować go wygiąć z drugiej strony, by go dosięgnąć. Wtedy też Klof doskoczył, by zadać pchnięcie z góry.

                Ezgi Maura
                - Tak, weźmiemy jeszcze więcej zadań na swoje głowy, świetny pomysł - odpowiedziała, patrząc Drowowi prosto w oczy. - Najpierw dajcie zrealizować naszą dzisiejszą listę obowiązków, później możemy się zainteresować kolejnymi.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #568

                  Tym sprytnym manewrem rozciąłeś jego paskudny głowotułów na dwoje. Gdy potwór padł, zauważyłeś, że z pozostałymi Twoi ludzie radzą sobie równie dobrze, do tego z minimalnymi stratami.

                  - Widzę Was po raz pierwszy i nie pamiętam, żeby ktokolwiek przydzielał Waszej bandzie zadanie. - odparł, mrużąc swoje krwistoczerwone oczy, których spojrzenie skrzyżował z Twoim. - Dlaczego coś mi tu nie pasuje? - dodał, kładąc dłoń na rękojeści jataganu, który wciąż tkwił w pochwie przy pasie, ale aż za dobrze wiedziałaś, jak szybko Mroczne Elfy potrafią dobyć swojej broni.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • VaderV Niedostępny
                    VaderV Niedostępny
                    Vader ŻBŻP
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #569

                    Cerevouils Klof z rodu Przeklętych
                    Minimalne straty to jednak zawsze straty, dlatego po zabezpieczeniu swojej pozycji wspomógł swoje wojska. I tak musieli te wszystkie bestie zabić, przez co nie mógł czekać bezczynnie. A im szybciej wkroczy do walki, tym szybciej załatwią akurat ten problem z nimi.

                    Ezgi Maura
                    - Takich jak my mijacie codziennie na swojej drodze - zauważyła Ezgi. - Cała sprawa jednak przedstawia się tak, że nie uważacie nas za godnych uwagi, dopóki nie zwracamy się do was bezpośrednio. Macie się za lepszych od nas, z czym nie zamierzam się kłócić, bo to wy płacicie. Za to mogę zauważyć, że realizujemy nasze zadanie wystarczająco dobrze, skoro nie zawracaliśmy ci głowy do tej pory, bo to oznacza, że nie jesteśmy jak ci debile, którzy zawracają głowę swoim pracodawcom przez cały dzień i noc.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #570

                      W ten sposób zdołaliście się ich pozbyć, a ofensywa ruszyła powoli dalej, choć widziałeś, że wielu żołnierzy było wstrząśniętych tym, co tu zaszło, zwłaszcza jeśli nie byli weteranami czy zawodowymi żołnierzami, ale poborowymi lub brańcami do armii, dla których była to jedna z pierwszych, jeśli nie pierwsza w ogóle, misja.

                      Nieco go to przekonało, bo rozluźnił się, widocznie nie mając ochoty zamordować Ciebie i reszty, a przynajmniej nie w tej chwili.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • VaderV Niedostępny
                        VaderV Niedostępny
                        Vader ŻBŻP
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #571

                        Cerevouils Klof z rodu Przeklętych
                        - Z sercem, żołnierze! - zawołał do nich, starając się ich zmotywować. - Nie bójcie się wroga, kiedy to wy jesteście tak straszni, że ci wysyłają swoje zwierzątka domowe przeciwko wam! - mówiąc to zbliżył się do jednego z żołnierzy, który należał do tych wstrząśniętych sytuacją naokoło. Potrzebował dobrego przykładu. - Przyjacielu, jak ci na imię? - zapytał, starając się też zapamiętać jego wygląd.

                        Ezgi Maura
                        Pytanie tylko, czy zostaną wpuszczeni do środka, czy jeszcze nie.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #572

                          - Herin, panie. - odparł, już nie tylko wystraszony, ale i zmieszany tym, że jakiś dowódca zwrócił się do niego osobiście. Ludzie tak z Twojego oddziału, jak i pozostali żołnierze zatrzymali się i wpatrzyli w Ciebie z uwagą. Tak, zdecydowanie dasz im wszystkim dobry przykład, o ile zrobisz to szybko, trzeba Wam dalej atakować i nie dać się też zaskoczyć kontratakowi podczas długiej przemowy motywacyjnej.

                          Sam się nad tym zastanawiał i gdy milczenie się przedłużyło, prychnął w końcu i polecił strażnikom Was puścić, abyście mogli wejść do środka.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • VaderV Niedostępny
                            VaderV Niedostępny
                            Vader ŻBŻP
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #573

                            Cerevouils Klof z rodu Przeklętych
                            - Cieszę się, że mogę ruszyć do walki z tak odważnym żołnierzem, jak ty, Herinie - odpowiedział, delikatnie, lecz stanowczo klepiąc go w ramię - Reprezentujesz sobą prawdziwe męstwo - odwrócił się w stronę pozostałych. - Jestem tutaj, na polu bitwy i wiecie co? Jestem spokojny. Jestem otoczony dobrymi żołnierzami, przyszłymi bohaterami i autorytetami dla kolejnych pokoleń żołnierzy, którzy w przyszłości, tak jak wy dzisiaj, staną w obronie słabszych - skierował się w stronę wroga, by ci nie zaatakowali ich w chwili tej przemowy. To zniszczyłoby morale. - Jeszcze nie skończyliśmy z wrogiem, więc do dzieła, bracia i siostry! Pokażmy im!

                            Ezgi Maura
                            - Za mną oddział - stwierdziła i ruszyła do środka. Wchodziła w paszczę lwa, lecz wypełniała jedynie swoje rozkazy. I to było dla niej najistotniejsze.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #574

                              Wiele w życiu widziałeś, wiele słyszałeś. Wiedziałeś aż za dobrze, że wielu z tych bohaterów i autorytetów skończy jako żer dla padlinożerców, źródło dochodów dla maruderów i grabieżców, którzy przyjdą tu po bitwie, a w najlepszym razie trupy w zbiorowych mogiłach. Może niektórzy też o tym wiedzieli, ale w większości nie. A twoja przemowa tylko utwardziła ich w wierze we własne możliwości. Jedni ze spokojem, w milczeniu, inni wznosząc w górę różne okrzyki, na cześć Cesarstwa, Cesarza, dowódców, Pradawnych czy kogokolwiek innego, broń czy zaciśnięte pięści, z tym większym entuzjazmem ruszyli do kolejnego starcia.

                              Obóz odzwierciedlał ogólną hierarchię armii Księstwa Pajęczej Królowej: Weszliście na jego obrzeża, gdzie w prostych lepiankach i kiepskich namiotach obozowali niewolnicy, głównie Gobliny i ludzie, trafiały się też Krasnoludy. Pilnowali ich drowscy strażnicy, a gdzieniegdzie kręcili się też najemni żołnierze, tak najemnicy pełną gębą, jak i różnoracy maruderzy oraz bandyci, którzy zwietrzyli w tym dobrą okazję. Nie licząc strażników, było to zwykłe mięso armatnie. Dalej była kolejna brama, pilnowana przez ośmiu strażników. Strzegła wejścia do obozowiska dobrej jakości namiotów otoczonego ostrokołem. Typowe, tam mieszkali zwykli żołnierze Mrocznych Elfów, przeważnie mniej liczni od najemników, bandytów i niewolników, więc musieli zabezpieczyć się przed ich ewentualnym buntem, a i podczas ataku na obóz wroga z zewnątrz dawało to lepsze możliwości obrony. W centrum znajdowały się magazyny, kuźnie, stajnie dla zwierząt jucznych i kwatery dowódców, wszystko to również pilnie strzeżone i ufortyfikowane.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • VaderV Niedostępny
                                VaderV Niedostępny
                                Vader ŻBŻP
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #575

                                Cerevouils Klof z rodu Przeklętych
                                I on sam ruszył do walki, niosąc przykład zwykłym żołnierzom. Trzeba się wykazać również umiejętnościami, a nie tylko pustymi słowami. Ale żeby to pokazać, musiał znowu zetknąć się z przeciwnikiem.

                                Ezgi Maura
                                Centrum pozostaje centrum, jej głównym zadaniem było dotarcie na drugą stronę i nawiązanie kontaktu z siłami Cesarstwa. Postarała się więc obrać tę drogę, która prowadziła do bramy wejściowej.
                                - Trzymać szyk - rozkazała. - Mamy renomę sprawnych sił i nie zamierzam tolerować tego, że ktoś tę renomę zepsuł tylko dlatego, że nas zgubił.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #576

                                  Zmotywowani żołnierze ruszyli dalej, tym razem o wiele czujniejsi, jakby spodziewali się kolejnego podziemnego ataku jakichś wynaturzeń. I choć tym razem nic nie zaatakowało was z podziemi, to co do wynaturzeń mieli jak najbardziej rację: Hydry. Wielkie bestie o łuskowatej, niezwykle odpornej, skórze, siedmiu wężowych głowach, z czego ścięcie tylko jednej, konkretnej, spośród nich pozwalało zabić bestię, pozbawienie jej jakiejkolwiek innej dawało później okazję, aby ta odrosła czy nawet w jej miejscu wyrosły dwie kolejne. Kłapiąc groźnie paszczami, idąc w długiej linii, łącznie siedem bestii ruszyło w waszym kierunku. Nie były rzecz jasna same, bo zbyt łatwo przyszłoby wam otoczenie ich i zabicie. Oddziały Driderów, pół pająków, pół Drowów, oraz Skorpionów, również pół Drowó, i pół skorpionów właśnie, osłaniały bezpośrednio Hydry, a wraz z nimi w milczeniu maszerowały oddziały Mrocznych Elfów, najpierw ci z tarczami, trójzębami i oszczepami, a za nimi wyposażeni w dwa jatagany szermierze. Dalej, już w linii lasu, kryli się kusznicy, bo to stamtąd poleciał ku wam deszcz bełtów, przebijających z łatwością zbroje, hełmy i tarcze zwykłych żołnierzy Cesarstwa. Ci więc pospiesznie sformowali mur tarcz i najeżyli go włóczniami, osłaniając się przed strzałami i przygotowując na walkę z wrogiem.

                                  Po kolejnej kontroli przy drugiej bramie weszliście do drowskiej części obozu, gdzie zatrzymali was kolejni strażnicy, tym jednak towarzyszył Drow z dziwnymi, złoconymi bransoletami na ramionach, noszący czerwono-fioletową pelerynę.
                                  - Jak mniemam to wy również szukacie tu zysku i pracy, tak?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • VaderV Niedostępny
                                    VaderV Niedostępny
                                    Vader ŻBŻP
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #577

                                    Cerevouils Klof z rodu Przeklętych
                                    Obserwował w milczeniu zbliżające się zagrożenie, po czym delikatnie zaczął sprawdzać, w którym momencie uzbrojenie wroga będzie w zasięgu jego Magii Stali. Mógł się trochę w tym temacie zabawić. Przed ostrzałem naturalnie się ukrył pod tarczą, chociaż nie zamierzał ignorować swoich zdolności i również sprawdził, czy może przejąć panowanie nad bełtami. Przecież, mogą zawierać w sobie coś, co może kontrolować.

                                    Ezgi Maura
                                    -- Gdyby tak nie było, to byśmy nie próbowali swoich sił po najbardziej opłacalnej stronie – stwierdziła. – Lecz spóźniłeś się, panie. Już mamy zadanie do wykonania.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • VaderV Niedostępny
                                      VaderV Niedostępny
                                      Vader ŻBŻP
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #578
                                      Ten post został usunięty!
                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #579

                                        Musiałyby być całe ze stali, a z metalu wykonany był jedynie grot, więc to za mało, aby sterować całym pociskiem. O wiele lepiej wyszłoby ci tępienie broni białej nadchodzących wojowników czy coś w tym guście.

                                        Uniósł lekko brew, mechanicznie kładąc obie dłonie na rękojeściach jataganów, które nosił w pochwach przy pasie.
                                        - Jakie?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • VaderV Niedostępny
                                          VaderV Niedostępny
                                          Vader ŻBŻP
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #580

                                          Cerevouils Klof z rodu Przeklętych
                                          I to właśnie starał się robić, jednocześnie starając się przygotować do walki z Hydrą. Nie należało ukrywać, że to główne zagrożenie. I jej likwidacja jest konieczna. Oczywiście, z pewnych prywatnych względów uważał, że to on musi być jednym z tych, którzy się tym zajmą.

                                          Ezgi Maura
                                          -- Jesteśmy ludźmi, możemy się swobodniej poruszać po terytorium wroga. I tym samym zdobyć informacje, takie jak lokalizacje obozów, wojsk, trasy transportowe. I wziąć udział w sabotażu tego wszystkiego. Oprócz tego, moja grupa specjalizuje się w zdobywaniu informacji, nawet bez użycia tortur. I tym mamy właśnie się zająć.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy