Michał:
Pokiwali głowami. Może i było w tym trochę racji, ale i tak niezbyt się do tego palili.
Zero:
‐ Bo to dobry morda. ‐ mruknął. ‐ Zresztą, chodźmy lepiej, bo tu je**ne korzenie zapuszczę.
‐ No to idziemy ! ‐ Jak powiedział tak zrobił… Jednak jedno zaplanował… Omijanie głównych szlaków, ponieważ poprzez dzikie ostępy trudniej by im było odnaleźć drogę, więc jest mniejsza szansa na to, że kiedyś odnaleźliby góry.