Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Hammer

Miasto Hammer

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.7k Posty 7 Uczestników 18.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2541

    - Pamiętasz tych Paladynów przed bramą? Tamci jeszcze uprzedzają, że będą badać cię Magią Światła. Wartownicy pod siedzibą robią to na każdym przechodniu w zasięgu wzroku i to tak, że nikt z nich nic nawet nie czuje. Wiem, że jest na pewno główne wejście, silnie strzeżone, nie do prześlizgnięcia się, ale pewnie są też jakieś inne, dla giermków, służby i innych takich. Radzę zacząć od tego. Ale nieważne jak wejdziesz, ważny jest powód. To musi być coś dobrego, żeby wpuścili cię do środka, bo chyba na tym ci zależy, nie? W większości przypadków wartownicy odprawiają z kwitkiem, jeśli to pierdoła, w innych ktoś od nich przychodzi do ciebie przed bramę, nie wiem co musiałbyś im wcisnąć, żeby zaprosili cię do środka.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • VaderV Niedostępny
      VaderV Niedostępny
      Vader ŻBŻP
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2542

      Jonathan Waasi
      - Łapię. - Rzucił mu monetę. - A powiedz, chciałbyś zarobić?

      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
      V.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2543

        - A wyglądam jakbym nie chciał? Uprzedzam tylko, że cenię swoje życie, nieważne jakby marne było, bardziej niż kilka monet.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • VaderV Niedostępny
          VaderV Niedostępny
          Vader ŻBŻP
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2544

          Jonathan Waasi
          -- A kilkadziesiąt monet?

          Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
          V.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2545

            - Zależy jakich. Srebrnych i miedzianych? Tak. Złotych? Tu już bym się zawahał.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • VaderV Niedostępny
              VaderV Niedostępny
              Vader ŻBŻP
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2546

              Jonathan Waasi
              -- Wiesz, że płacę w złocie.

              Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
              V.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2547

                - Powiedzmy, że wezmę pięćdziesiąt złotników. Jeśli robota będzie trudniejsza, niż mówisz, zapłacisz mi więcej. Zgoda?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • VaderV Niedostępny
                  VaderV Niedostępny
                  Vader ŻBŻP
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2548

                  Jonathan Waasi
                  -- Zgoda – odparł, po czym rzucił mu sakiewkę po odliczeniu złotych monet.

                  Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                  V.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2549

                    Przeliczył monety i schował sakiewkę do kieszeni.
                    - To co planujesz?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • VaderV Niedostępny
                      VaderV Niedostępny
                      Vader ŻBŻP
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2550

                      Jonathan Waasi
                      -- Ty odwrócisz ich uwagę, bym mógł dostać się do środka. Dalej radzę sobie sam.

                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                      V.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2551

                        - Oby to radzenie nie skończyło się na palu, stosie albo szubienicy. - odparł. - Kiedy zaczynamy?

                        VaderV 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • ? Niedostępny
                          ? Niedostępny
                          Dawny użytkownik
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2552

                          Nana

                          Nana zawsze chciała zobaczyć miasto Hammer, a po ostatniej walce z olbrzymem potrzebowała chwili spokoju. Podróż minęła jej znacznie spokojniej, gdy mknęła szlakiem, a bezdroża omijała szerokim łukiem. Z reguły nocowała w zajazdach, karczmach, oberżach, tak jej minął czas, aż do dotarła do wielkiego Hammer, o którym tyle słyszała od mistrza.
                          Dlatego zawitała do bram miasta na swoim wielbłądzie.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2553

                            Białe mury i budynki były rzeczywiście tak urokliwe i niespotykane, jak opowiadał ci twój mistrz, nie widziałaś bowiem nic podobnego w żadnym miejscu, do którego zawędrowałaś, a same mury zdawały się lśnić w promieniach słońca.
                            Przed bramą powitało cię coś do tej pory niespotykanego, bo zamiast zwykłej milicji albo miejskiej straży zastałaś tam dwóch Paladynów Srebrnej Dłoni, zakutych w białe zbroje ze złotymi i srebrnymi malowaniami. Nie nosili hełmu, widziałaś więc twarz dwóch dość przystojnych, młodych ludzi, na których jednak widok twojego wielbłąda nie zrobił większego wrażenia, musieli mieć już gości z Nirgaldu. Ale Golemy na pewno ich zaciekawiły, na tyle, aby oparli dłonie o rękojeści mieczy, które tkwiły póki co w pochwach.
                            - Witamy w Hammer. - zaczął jeden z mężczyzn, obdarzając cię uśmiechem.
                            - Imię, nazwisko, miejsce pochodzenia, status społeczny i cel przybycia do miasta. - odparł na to drugi, już o wiele bardziej oschle i służbowo.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • ? Niedostępny
                              ? Niedostępny
                              Dawny użytkownik
                              napisał ostatnio edytowany przez Dawny użytkownik
                              #2554

                              Nana

                              Widok golemów zawsze budził podejrzliwość. Nie były one wyłącznie domeną alchemii, bo przecież nekromanci też potrafili je tworzyć. Hammer na etapie murów zgadzały się z opowieściami mistrza na temat niespotykanej architektury. Co dopiero będzie za bramami.
                              Nana zmierzyła strażników spokojnym spojrzeniem, pomimo trzymanie przez nich broni blisko rękojeści. Nie miała się czego obawiać.
                              - Ahanti Sahrenders, Slovania, uboga szlachta. Jestem podróżującym alchemikiem. - oznajmiła ściągając z głowy kaptur.
                              - Przybyłam tutaj celem zwiedzenia miasta - powiedziała rzeczowo.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2555

                                - Zatem nie masz nic przeciwko, jeśli sprawdzimy, czy nie jesteś pod kontrolą żadnej mrocznej Magii? - zapytał Paladyn, który zadał ci też poprzednie pytania.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • ? Niedostępny
                                  ? Niedostępny
                                  Dawny użytkownik
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2556

                                  Nana

                                  - Nie mam nic przeciwko. - odpowiedziała Nana. Domyślała się jedynie, że to może mieć coś wspólnego z magia światła. Przecież z niej są znani paladyni.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2557

                                    I rzeczywiście, jeden z nich zdjął pancerną rękawicę i przyłożył ci palec do żył na nadgarstku. Poczułaś przyjemne ciepło, które zaczęło koncentrycznie rozchodzić się po całym organizmie, a gdy przestało, poczułaś, że masz w sobie nieco więcej energii niż wcześniej.
                                    - Wszystko w normie. Witamy w Hammer. - powiedział Paladyn, wraz z kompanem odstępując na bok, aby umożliwić ci wjazd do miasta,

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • ? Niedostępny
                                      ? Niedostępny
                                      Dawny użytkownik
                                      napisał ostatnio edytowany przez Dawny użytkownik
                                      #2558
                                      Ten post został usunięty!
                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • ? Niedostępny
                                        ? Niedostępny
                                        Dawny użytkownik
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2559

                                        Nana

                                        Spodziewała się czegoś bardziej złożonego, ale przy tylu odwiedzających miasto procedura musi być uproszczona. Chyba, że nie sprawdzają każdego tylko alchemików i podejrzanych.
                                        Nana na swoim wiernym wielbłądzie oraz z równie lojalnymi goleniami weszła do miasta. Chwilę podziwiała architekturę, ale szybko skierowała się na targ lub do dzielnicy handlowej, zależy jak leży, co bliżej to lepiej. Tam wypatywała, oprócz uroków miejsca, rydwanu. Zgadza się, potrzebny był jej rydwan.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2560

                                          Mogło tak być, ale mogło być tak przyjemnie i szybko, bo rzeczywiście nie uprawiałaś żadnej złej Magii, jak Demonologia czy Nekromancja. Kto wie, co by się wtedy stało? Czy to przyjemne ciepło przeszłoby w palący ogień? Chyba lepiej nie wiedzieć.
                                          Hammer nie było nigdy miastem handlowym, kupców i towary z całego świata przyciągały nadbrzeżne metropolie w rodzaju Imalin i Gilgasz. Tutaj oczywiście też był sporych rozmiarów targ, ale korzystającymi z dobrodziejstwa protekcji Paladynów byli głównie okoliczni chłopi, miejscowi rzemieślnicy, górnicy i kamieniarze z okolicy oraz drobni kupcy. Wszyscy oni oferowali wiele towarów na sprzedaż, ale żaden z nich nie miał na stanie rydwanu. Zwłaszcza, że był to archaiczny środek transportu, używany rzadko nawet w twojej odległej, pustynnej ojczyźnie.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy