Przełęcz Martwego Orka
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Rafael: 
 //Bilo miał z nim gadać, ale to Tobie trafi się Walon.//
 Gdy tak sączyłeś piwo, do karczmy wszedł pewien jegomość. Był człowiekiem, a to już dziwne. Poza tym ubrany był w czarne naramienniki, pancerne rękawice, nakolanniki i pancerz. Przy skórzanym pasie miał miecz i szablę, a na plecach jednoręczny topór. Zdjął kaptur i podszedł do lady.
 ‐ Czystej lej. ‐ powiedział do Krasnala i usiadł dwa stołki od Ciebie.
 Lunaaax:
 ‐ Wszystkiego dowiesz się na odprawie, gdy zbierze się reszta.
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 

 
  
 