Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Dzikie Pogranicze

Dzikie Pogranicze

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
445 Posty 2 Uczestników 6.0k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #441

    - Tak, zdaje się, że… hmmmm… Wydaje mi się, że wóz z takimi towarami został napadnięty i rozszabrowany po drodze. - odparł kupiec, a choć mógł mówić prawdę, bo nie byłoby to nic dziwnego, to jednak miałeś przeczucie, że kłamał. W końcu wcześniej mówił, że znajdziesz tu wszystko, a teraz okazuje się, że jest inaczej. - Ale byłby w stanie to sprowadzić następną karawaną.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • AnthropophagusA Niedostępny
      AnthropophagusA Niedostępny
      Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
      napisał ostatnio edytowany przez
      #442

      — To masz wszystko czy jednak nie?

      Breathing slowly, mechanical heartbeat
      Losing contact with the living

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #443

        Skrzywił się trochę na te słowa i wykonał przed tobą lekki ukłon.
        - Wybacz, dostojny panie. Miałbym, ale jak widać, lokalne dzikusy nie miały zamiaru pozwolić mi dowieść tu całego mojego asortymentu. Ale, jak mówiłem, mogę dostarczyć to tu następną karawaną. Za drobną opłatą poinstruuję najemników, aby pilnowali szczególnie wozu z tymi właśnie towarami.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • AnthropophagusA Niedostępny
          AnthropophagusA Niedostępny
          Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
          napisał ostatnio edytowany przez
          #444

          — Za drobną opłatą? Mam ci jeszcze płacić za to, że nie zgubisz po drodze towaru, który zamówię?

          Breathing slowly, mechanical heartbeat
          Losing contact with the living

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #445

            Znów lekki skrzywienie.
            - I ja nad tym ubolewam, proszę mi wierzyć! Ale co mogę na to poradzić? Gdy tylko opuszczamy bramy Ur, jesteśmy skazani na łaskę i niełaskę pustyni: dzikie zwierzęta, drapieżne bestie, o których wy, Verdeńczycy, nawet nie śniliście, pustynne burze, agresywne plemiona koczowników… A gdy dotrzemy tutaj? Niewiele lepiej: więcej bestii, a zamiast dzikusów Orkowie. Ciężko doprowadzić karawanę z samego Ur do pierwszego cywilizowanego miasta bez utraty nawet jednego wozu. Zwłaszcza, że często w ferworze walki trzeba porzucić część dobytku, aby ratować resztę i własne życia. A dzięki tym pieniądzom możesz mieć pewność, dostojny panie, że to za twoje towary moi ludzie będą walczyć i umierać w pierwszej kolejności.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

            • Zaloguj się

            • Nie masz konta? Zarejestruj się

            • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
            • Pierwszy post
              Ostatni post
            0
            • Kategorie
            • Ostatnie
            • Użytkownicy
            • Grupy