Logo

    Wieloświat

    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Użytkownicy
    • Grupy

    Chatka oraz poletko i chlewik Orka Gorukka

    Elarid
    2
    82
    113
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • Kubeł1001
      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

      Miejsce to znajduje się na leśnym trakcie. A dokładniej jest położona 5 kilometrów na południe od siedziby szlachcica Heśnika Rejenta. Skromna chłopska zbudowana z bel drewna chata podzielona na dwie izby. Sypialnianą, która jest połączeniem jadalni, sypialni oraz kuchni. W tejże izbie znajduje się piec, który oprócz funkcji kuchenki służy także za ogrzewanie domku i podczas zimy jako miejsce do drzemki (wchodzi na piec i ogrzewa się dzięki ciepłu). W pierwszej izbie znajduje się także łóżko napełnione słomą, przykryte prześcieradłem a na tym poduszka także wypełniona słomą. W pokoiku można znaleźć stół dla czterech osób oraz krzesła do tego stolika. Sam mieszkaniec tego miejsca korzysta z jednego krzesła, bo rzadko się spodziewa gości. Na suficie oprócz belek podtrzymujących strop widać podwieszone zioła, składniki alchemiczne oraz inne wysuszone produkty spożywcze i alchemiczne. Dostrzec należy także skrzynię na ubrania Gorukka. Na skrzyni gości kapelusz chłopski. Podłoga to wydeptany kamień i gleba. Drugi pokój służy jako miejsce, w którym Gorukk trzyma zwierzęta podczas zimy aby te nie pozdychały z zimna. Chlewik jest połączony z stajnią. Ma parter i piętro. Na parterze zwierzęta śpią i odpoczywają a na drugim znajduje się pojemnik na paszę razem z paszą, sprzęt rolniczy np. Widły i kosy oraz miejsce na słomę. Cały budynek mieści oprócz zwierząt także pług dla konia, który orze pole Gorukka. Pole jest dosyć proste ‐ 10 arów. W tym 1 ar jest przeznaczony na pastwisko dla zwierząt.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
      • Kubeł1001
        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

        // Heśnik Rejent zawsze w modzie. //

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
        • Kubeł1001
          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

          avatar GrandAutismo GrandAutismo

          Gorukk
          Wyszedł ze swojej chatki trzymając obierki dla swoich świnek. Skierował się do swego obornika w celu nakarmienia swych świń. Po wyjściu z chaty poprawił swój kapelusz podrapał się po brodzie i plecach po czym wykonuje wyżej opisaną czynność.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
          • Kubeł1001
            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

            avatar Hadesares Hadesares

            //szykuje się niezła historia//

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
            • Kubeł1001
              Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              //Nie wiem czy to zamierzałeś, czy nie, ale gwarantuję, że możesz liczyć na porządną fabułę, nie to co myślałem wcześniej, nim przeczytałem opis tej lokacji.//
              Świnie nakarmione, a wszy przegonione. Nim zastanowiłeś się, co dalej zrobić z tymi fantami, dostrzegłeś kilku wędrowców idących w stronę Twojego gospodarstwa. Ogromnie zdziwiłeś się, kiedy z daleka rozpoznałeś w nich swoich orczych pobratymców, których teoretycznie nie powinno być na ziemiach Cesarstwa…

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
              • Kubeł1001
                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                avatar GrandAutismo GrandAutismo

                Gorukk
                ‐Łłłło! Teeeeeeeż mają zieloną skórę jak ja! Alllle skąd się wzięli tutaj od dawna nie widziałem nikogo zielonego!
                Odchylił swój kapelusz by lepiej widzieć a ręką przykrył swoje czoło by słońce go tak nie raziło w jego oczy. Równocześnie oparł się drugą dłonią o drzwi od chlewiku. Tak żeby mu było wygodnie stać.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                • Kubeł1001
                  Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Faktycznie, byli to Orkowie, trzech wielkich, zielonych, barczystych sku*wysynów, jeden uzbrojony w nabijaną kolcami tarczę i spory miecz, drugi w dwuręczny topór, a trzeci w maczugę i kilka oszczepów w czymś przypominającym kołczan na plecach.
                  Gdy podeszli bliżej, również zdziwili się, widząc tu swojego rodaka, ale po chwili podeszli bliżej.
                  ‐ E, Ty! ‐ krzyknął do Ciebie ten z toporem, zapewne szefo całego tego małego oddziału. ‐ Ty sam tu gospodarzysz? I kto jest Twoim panem?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                  • Kubeł1001
                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                    avatar GrandAutismo GrandAutismo

                    Gorukk
                    ‐Ccco pan?! Jjjam jest wolny ork i sobie sam gospodarzę. Tttttylko sąsiad menda mi trochę zawadza, ale nie jest mym panem.
                    Odpowiedział Gorukk tym trzem miłym i dobrotliwym panom. On nadal się opiera o drzwi chlewiku tą swoją ręką.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                    • Kubeł1001
                      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Gdy powiedziałeś coś o sąsiedzie‐mendzie, ten z maczugą nieomal się na Ciebie rzucił, gdyby nie to, że zatrzymali go jego dwaj pobratymcy, którzy go też później uspokoili.
                      ‐ Jaka sąsiedzka menda? Ten szlachcic z dworku niedaleko? Reśnik Hejent czy jako tak?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                      • Kubeł1001
                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                        avatar GrandAutismo GrandAutismo

                        ‐Aaa nie! Jjja utrzymuję z nim pozytywne stosunki. Pppprzynajmniej mi się tak zdaje. Nnnawet raz pomagałem zburzyć mu jakiś mur czy coś. Nie pamiętam tego tak dobrze, ale nie znam nikogo tutaj zbyt dobrze oprócz tego mojego sąsiada, który czasem mi zawraca dupę. Ttteż chłop jak ja. Ja pasę świnie a on krowy.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                        • Kubeł1001
                          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          ‐ Tego chłopa to my w dupie mamy, ale też z nim pogadamy, bo jest o czym; Rejent nie żyje, jego dworek zburzony, a służba powyrzynana. Teraz rządzi tu inny szlachcic, Gideon Apyr, i to teraz dla niego będziesz pracować.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                          • Kubeł1001
                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                            avatar GrandAutismo GrandAutismo

                            Wzruszył ramionami.
                            ‐Dddopóty będę mógł mieć co do gęby włożyć to mogę dla niego pracować. Dddla mnie to obojętne.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                            • Kubeł1001
                              Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              ‐ On lubi Orków bardziej od ludzi. Jest człowiekiem, ale my z nim aż z Ghadugh przybylim tutaj, żeby zająć te ziemie… Niby jest jeszcze jakaś szlachcianka, ale ona to tam ch*ja może zrobić, szefo ją sobie wokół palca owinął… Także jak będziesz dobrze pracować i się czym wykażesz, to może Ci się za to odwdzięczy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                              • Kubeł1001
                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                ‐Tttto ja siem zabieram do pracy!
                                Powiedział radośnie.
                                ‐Aaaa może panowie zostaną na obiad?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                • Kubeł1001
                                  Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Widać było, że pewnie mieli inne obowiązki, choćby obwieścić innym chłopom, jaka jest ich teraz dola, ale obietnica świeżego mięska była zbyt kusząca, więc dwaj z nich od razu udali się do chaty. Został tylko przywódca, ale ruszył za nimi, poświęcając chwilę, aby położyć Ci rękę na barku i powiedzieć:
                                  ‐ Uważaj. Jakbyś widział kogoś podejrzanego albo coś ciekawego, to masz od razu iść z tym do pana Gideona albo najbliższego Orka, bo jak dowiemy się, że zachowałeś coś dla siebie, to skończysz gorzej niż te świnie. ‐ powiedział, wykonując dość wymowny gest, w którym przejechał sobie palcem po gardle, wskazując przy tym na beztrosko taplające się w błocie prosiaki.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                  • Kubeł1001
                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                    avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                    Kiwnął głową po czym poszedł do chlewiku ubić jedną ze świń… Oczywiście nie swojego chrumczaka.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                    • Kubeł1001
                                      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Na kogo wypadło, na tego toporem. Masz już świeże truchło, którym wypada się zająć jak najszybciej, zanim Twoi goście się zniecierpliwią na tyle, aby zniszczyć Ci chatę, ubić prosię albo coś w tym guście.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                      • Kubeł1001
                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                        avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                        I poszedł przyżądzić potrawę do swego domu. Wziął świniaka pod ramię i poszedł do kuchni.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                        • Kubeł1001
                                          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Zastałeś tam już trzech głodnych Orków, ale na szczęście zdołałeś wypatroszyć, oskórować, przyprawić i upiec prosiaka, nim tamci zaczęli się pieklić.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                          • Kubeł1001
                                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                            avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                            Gorukk podał wygłodniałym współbratymcom na stół świniaka.

                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                            • Kubeł1001
                                              Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                                              W mniej niż kwadrans na stole zostały tylko kości, łeb i inne marne resztki, choć po twarzach Orków zauważyłeś, że posiłek im się spodobał, zwłaszcza, że jeden podał Ci bukłak pełen orczej gorzałki, nim opuścił Twoją chatkę wraz z resztą kompanów.

                                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                              • Kubeł1001
                                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                                Pociągnął raz z bukłaku. Liczy, że gorzołka nie będzie aż tak mocna by go zwalić z nóg po jednym łyku.

                                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                • Kubeł1001
                                                  Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                  Wciąż miałeś w sobie orczą krew, to pomagało, mimo to nawet jeden łyk trunku solidnie Cię sponiewierał.

                                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                  • Kubeł1001
                                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                    avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                                    ** Gorukk**
                                                    Wzdrygnął się po czym odstawił bukłak do skrzyni. Oczywiście zabezpieczyła go by cenna ciecz się nie rozlała.

                                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                    • Kubeł1001
                                                      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                      Udało Ci się zabezpieczyć tę jedną z najcenniejszych rzeczy w swoim skromnym domostwie.

                                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                      • Kubeł1001
                                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                        avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                                        Gorukk
                                                        Pomyślał teraz, że może uda się jakiemuś idiocie na targu to opchnąć a następnie jak upadnie pijany to wydobędzie sakiewkę… Charknął po czym poszedł zobaczyć co się dzieje z jego poletkiem.

                                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                        • Kubeł1001
                                                          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                          Rośliny rosły bujnie i zdrowo, jeśli nie pojawi się coś niespodziewanego, jak wojna, gradobicia, susza czy tym podobne zjawisko, plony będą obfite, starczą nie tylko na wyżywienie Ciebie i Twoich zwierząt, ale i część będzie można sprzedać na targu. Jak oceniłeś swoim fachowym okiem, jeszcze kilka tygodni, i będziesz mógł rozpocząć zbiory.

                                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                          • Kubeł1001
                                                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                            avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                                            Zatarł ręce z zadowolenia. Na razie wszystko układa się jak najlepiej. Tak jak on sobie myśli. Teraz tylko czekać na te plony i będzie można to wszystko opchnąć i dać świniakom. Dzięki koniowi szybko orze to poletko.

                                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                            • Kubeł1001
                                                              Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                              No i tego się trzymajmy.
                                                              //Zapisywanie myśli i tak dalej, to fajna rzecz, ale dodaj do tego też jakieś czynności, żebym mógł napisać coś bardziej rozbudowanego, niż to wyżej. Zwłaszcza, że masz porządną fabułę, ale sam Ci jej nie wprowadzę, więc rusz się i działaj.//

                                                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                              • Kubeł1001
                                                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                                                No cóż innego mógł teraz zrobić. Całe gospodarstwo załatwione teraz trzeba sprawdzić zasoby pieniężne to może w najbliższym czasie uda się na targ. Gorukk pobiegł marszobiegiem do skrzyni z fanami, które tam włożył.

                                                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                • Kubeł1001
                                                                  Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                  Nikt Ci nic nie zapie**olił, więc wszystko jest na swoim miejscu. Niemniej, przeliczanie fantów przerwało Ci dzikie kwilenie świń z podwórka, podobne do tego, które słyszałeś dawno temu, gdy pod Twoje gospodarstwo zakradł się samotny, ale dość duży i bardzo wygłodniały, wilk.

                                                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                  • Kubeł1001
                                                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                    avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                                                    ‐O cholera.
                                                                    Pobiegł po kosę by mieć jakąś broń na to coś lub kogoś. Przecież nie będzie się nawalać z tym czymś lub kimś na gołe pięści. Nie jest rycerzem by bić się na pieści. Gorukk pierwsze co zrobi to wbije kosę pod żebra by taki delikwent sobie na pewno umarł a Gorukk odszedł spokojnie od miejsca zdarzenia z nowymi fantami.

                                                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                    • Kubeł1001
                                                                      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                      Wyposażony w swój prowizoryczny oręż, mógłbyś jednak zastosować zasadę, w myśl której najpierw działasz, a potem myślisz i snujesz plany na przyszłość, chyba że chcesz, żeby coś zarżnęło Ci wszystkie Twoje prosiaki.

                                                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                      • Kubeł1001
                                                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                        avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                                                        Pobiegł teraz do świń swych. Gdyby zastosował zasadę, że najpierw działa a później myśli to może świniaki by żyły. Może. Nie powiem, że coś takiego mogłoby się nie zdarzyć. Ale to coś co teraz gryzie najpewniej kości świń mogło by zarżnąć jego. Teraz oczywiście też może zarżnąć, ale jest mniejsze prawdopodobieństwo, że coś takiego się stanie.

                                                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                        • Kubeł1001
                                                                          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                          Gdy wybiegłeś na zewnątrz, świnie się już uspokajały. Najczarniejszy scenariusz, o którym pomyślałeś, się nie spełnił. Prosiaki żyły, ale gdy przeliczyłeś wszystkie trzy razy, aby mieć pewność, że się nie pomyliłeś, zdałeś sobie sprawę, że dwóch z nich brakuje. Odkryłeś też ślady krwi prowadzące wgłąb lasu.

                                                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                          • Kubeł1001
                                                                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                            avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                                                            ‐Bbbędzie trzeba sprawdzić czy u sąsiadów jest podobnie. Później zorganizować akcję i zaje**ć to bydle.
                                                                            Na razie patrzy by sprawdzić czy da się jakoś wzmocnić chlew by sytuacja się nie powtórzyła tak szybko.

                                                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                            • Kubeł1001
                                                                              Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                              Nijak, a sądząc po tym, że atak poszedł tak szybko i sprawnie, rzeczywiście trzeba byłoby zorganizować jakieś wsparcie. Akurat dobro zbiorów i trzód łączy wszystkich chłopów i rolników, więc możesz liczyć, że wszyscy poprą Twoją sprawę. Teraz tylko pójść do sołtysa i to załatwić.

                                                                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                              • Kubeł1001
                                                                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                                                                No i postanowił wrócić do swej rudery by przygotować się do podróży. Weźmie jakieś pożywienie, broń i może coś jeszcze?

                                                                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                • Kubeł1001
                                                                                  Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                                  //Przestań pisać w ten sposób. Napisz po prostu, co zrobił, co wziął i przestań przedłużać, bo ja nie mam zamiaru rozwlekać całej akcji na więcej postów, niż to konieczne.//
                                                                                  Raczej niewiele więcej, nie ma zwyczajnie potrzeby, aby obładowywać się na czas tak krótkiej podróży, która zajmie Ci pewnie kilka godzin, łącznie z załatwieniem wszystkich spraw.

                                                                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                  • Kubeł1001
                                                                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                    avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                                                                    No to teraz zamknął swe drzwi i wyruszył po prostu w drogę.

                                                                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                    • Kubeł1001
                                                                                      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                                      Mijając kilka sąsiednich gospodarstw rozsianych w okolicach głównego traktu, dotarłeś wreszcie do największej z okolicznych wsi, na którą ludzie mówili Ozimów, choć sam nie wiedziałeś dlaczego. Tutaj, poza wieloma drewnianymi, krytymi strzechą chatami, chlewami, kurnikami, zagrodami, oborami i szopami, znajdowała się też chata sołtysa, który miał władzę nad całą wioską i okolicznymi, pojedynczymi gospodarstwami.

                                                                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                      • Kubeł1001
                                                                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                        avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                                                                        Nie miał niczego innego niżeli skierować się do chaty sołtysa.

                                                                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                        • Kubeł1001
                                                                                          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                                          Ta wyróżniała się spośród innych jedynie nieco większymi gabarytami i jeleniem porożem zawieszonym nad drzwiami. Sołtysa znalazłeś poza domem, w ogrodzie, gdzie pielił swoje grządki, ale gdy tylko zobaczył, że masz do niego jakiś interes, przerwał pracę i oparł swoje postawne, jak na ciężko pracującego chłopa przystało, ciało na motyce.
                                                                                          ‐ O co chodzi, Gorukk? ‐ zapytał. Ciekawe czy znał imiona wszystkich chłopów w swoim sołectwie, czy Ciebie kojarzył dlatego, że nie byłeś człowiekiem, a Orkiem?

                                                                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                          • Kubeł1001
                                                                                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                            avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                                                                            Nie teraz mu zaprzątać się taką błachostką skąd sołtys znał jego imię.
                                                                                            ‐No a ppproszę pana!
                                                                                            Machnął tutaj dłonią.
                                                                                            ‐Bydle mi świnię zaje**ło do lasu i tera to pewnie znów wróci i się roztrwoli i może kolejne gospodarstwa padną ofiarą tego stwora. Przydałoby się wynająć kogoś lub pójść z widłami i ukamieniować to coś.

                                                                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                            • Kubeł1001
                                                                                              Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                                              ‐ Nie będę podrywał całej wioski i okolic albo wydawał nie wiadomo ile złota, którego i tak nie mamy za wiele, na polowanie na jakiegoś wilka, bo co innego mogło Ci te świnie utłuc?

                                                                                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                              • Kubeł1001
                                                                                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                                avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                                                                                ‐Proszę pppana. Jest dużo bydeł, które mogłyby to zrobić. No i skąd wiadomo że to tylko jeden wilk nawwwet jeśli właśnie to wilk. Może całej wwwioski Pan nie poderwie, ale może Pan zaproponować polowanie na willka okolicznym chłopcom z mojej okolicy.

                                                                                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                • Kubeł1001
                                                                                                  Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                                                  Sołtys zmarszczył brwi, niepewny, co powinien uczynić. Chyba Twoja argumentacja zaczęła do niego powoli trafiać, ale przerwał Wam jeden z chłopów, który do Was pobiegł.
                                                                                                  ‐ Sołtysie! ‐ krzyknął, wyraźnie przejęty. Widziałeś, że był zmachany, chyba biegł tu spory kawałek drogi przy niezłym tempie. ‐ Sołtysie, nieszczęście! Chaty na skraju lasu, przy trakcie!
                                                                                                  ‐ Co z nimi? ‐ zapytał równie zdezorientowany, co zirytowany mężczyzna.
                                                                                                  ‐ Zabici, sołtysie! Wszyscy! Kobiety, dzieci, mężczyźni! Wszystkich strzałami przebili!

                                                                                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                  • Kubeł1001
                                                                                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                                    avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                                                                                    ‐O chhholera.
                                                                                                    Przełknął gulę w gardle oraz nagle pobladł.
                                                                                                    ‐Czzzyli nie tylko mnie terroryzuje jakiś potwór bądź banda szumowin.

                                                                                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                    • Kubeł1001
                                                                                                      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                                                                                      ‐ Idziemy. ‐ powiedział mężczyzna, odrzucając narzędzia. Tymczasem chłop pobiegł przekazać ponurą nowinę innym mieszkańcom osady i tak dość szybko zebrał się tu tuzin zbrojnych w siekiery, widły, młoty i osadzone na sztorc kosy chłopów, pod wodzą sołtysa, uzbrojonego w miecz długi, pewnie starą pamiątkę, którą jego przodek cudem nabył albo, co bardziej prawdopodobne, ukradł z jakiegoś pobojowiska, choć sam sołtys też mógł to zrobić, ledwie kilka tygodni temu niedaleko dworku Heśnika toczyła się prawdziwa bitwa.

                                                                                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                      • Kubeł1001
                                                                                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                                        avatar GrandAutismo GrandAutismo

                                                                                                        On zaś chyba nie porzucił swojej postawionej na sztorc kosy. Gorukk teraz spojrzał na tłum chłopów i spróbował przeszacować liczbę swoich towarzyszy i czy jeśli wywiąże się walka to czy nie dostaną lania. Chociaż. Jeśli to są dezerterzy z jakiegoś wojska to raczej nie wygrają. No, ale pozbył się złych myśli i jakoś ogarnął się. Teraz czeka na rozwój wydarzeń.

                                                                                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                        • Pierwszy post
                                                                                                          Ostatni post