Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Plugawe Ziemie

Plugawe Ziemie

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.9k Posty 2 Uczestników 5.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1227

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Vader:
    ‐ I…? Nasza mentalność się różni, i to właśnie o to mi chodzi.

    Wszyscy się rozeszli, aby przekazać rozkazy, Ty zaś zostałeś sam.
    Omeg:
    Pierwszym, co dostrzegłeś, były trupy goblińskich służących oraz orkowych strażników, z obciętymi głowami, przeszyte strzałami, oszczepami lub włóczniami. Później zaś dostrzegłeś sprawców tego zamieszania, czyli około tuzina Centaurów noszących dumnie na piersiach i proporcach symbol Klanu Krwawego Kopyta. Połowa z nich uzbrojona była w łuki, z których ostrzeliwała w ciągłym biegu wszystko, co żywe. Pozostałych sześciu uzbrojonych było w kilka oszczepów, włócznię i miecz, acz większość straciła tę pierwszą broń, a nawet i drugą, walcząc jedynie pojedynczą klingą. Początkowo Orkowie dostawali sromotny wpierdziel, ale szybko ustawili linię defensywy opartą o powozy, gdzie też skryli się ich strzelcy wyposażeni w dwuręczne kusze, których celne strzały pięciu z sześciu łuczników oraz jednego z walczących w zwarciu. Chwilę później przed powóz wysypały się posiłki Orków, wspierając niedobitków jeszcze walczących z Krwawym Kopytem, a że byli uzbrojeni w długie miecze, szerokie tarcze i uniwersalne halabardy szybko poradzili sobie z większością wrogów, jedynie para Centaurów zdołała uciec, z czego jeden był ocalałym łucznikiem, który odwrócił się i wypuścił strzałę na ślepo, trafiając Twoją karetę, niedaleko wystawionej z niej głowy.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1228

      avatar Omeg12 Omeg12

      Ze stoickim wręcz spokojem Raelag wyszedł z karety.
      ‐ Odnoszę wrażenie ‐ powiedział dostatecznie głośno żeby pobliscy orkowie go usłyszeli ‐ że nie jesteśmy w tych okolicach mile widziani

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1229

        avatar Vader0PL Vader0PL

        Rycerz
        Czekał, nie mogli tego robić ponad 10 godzin.

        Wampir
        ‐ Praworządny dobry, neutralny dobry, chaotyczny dobry, praworządny neutralny, neutralny, chaotyczny neutralny, praworządny zły, neutralny zły, chaotyczny zły?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1230

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Omeg:
          W Twoim kierunku ruszył dowódca oddziału Orków, który po drodze splunął na każde truchło Centaura.
          Widać, że właśnie powstrzymał się przed najbardziej typową dla Orków odpowiedzią, jaką mógł Ci teraz zasugerować na Twe stwierdzenie, a mianowicie: “Pie**olisz?,” jednakże nie uczynił tego.
          ‐ Psy. ‐ mruknął. ‐ Podobno jesteśmy z nimi spokrewnieni. No, przynajmniej zwykli Orkowie. ‐ powiedział z niemałą dumą, jakby on i jego towarzysze byli tymi lepszymi lub niezwykłymi. ‐ To Klan Krwawego Kopyta, wojują z nami, ale nie tylko z nami. Z każdym właściwie.
          Vader:
          No nie, bo po blisko godzinie wszystko było już gotowe.

          ‐ Dobro to dobro, a zło to zło. Tak samo jak biały to biały, a czarny to czarny. Tak postrzegam świat, bez odcieni szarości.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1231

            avatar Vader0PL Vader0PL

            Wampir
            ‐Problem zaczyna się wtedy, kiedy oba mieszają się ze sobą.

            Rycerz
            Dołączył do swojej grupy.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1232

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              I tak się stało, teraz pozostaje Wam czekać na rozpoczęcie dywersji i całej operacji.

              ‐ Problem jest właśnie taki, że nigdy się nie mieszają.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1233

                avatar Vader0PL Vader0PL

                Rycerz
                Czekał więc.

                Wampir
                ‐Ojciec, który zabił kogoś po to, by pomścić swoją rodzinę. Służący, który zdradzieckim sztyletem zabija Tyrana uwolniając tym samym bezbronnych cywili. Ktoś, kto okrada bogatych, by biedni mieli włożyć coś do garka. Dziecko, które ukradło jedzenie, by mieć co jeść. Zło z dobrem zawsze się może zmieszać.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1234

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  I w końcu atak ruszył, sądząc po dzikich krzykach koczowników oraz marszowym kroku Zbrojnych.

                  ‐ Nie w moim mniemaniu. I nie w tym wypadku.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1235

                    avatar Vader0PL Vader0PL

                    Rycerz
                    To nie jego oddział, czekał.

                    Wampir
                    ‐Nigdzie nie stwierdziłem, że jestem szary.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1236

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Lecz w końcu zauważyłeś swój oddział, który właśnie szykował się do drogi.

                      ‐ Nigdzie też nie stwierdziłeś, że jesteś żywy. I dopilnuję, aby tak pozostało.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1237

                        avatar Vader0PL Vader0PL

                        On był gotowy, więc tylko do nich dołączył.

                        ‐Gdyż? Cywile żyją. To, czego chciałeś.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1238

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          ‐ Teraz żyją, ale gdy zabierzesz ich na miejsce przeznaczenia, może być o wiele gorzej.

                          Oni mieli jaszczury, wypada więc wziąć swojego.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1239

                            avatar Omeg12 Omeg12

                            ‐ No cóż, w takim razie chyba pozostaje nam się cieszyć, że sobie z nimi radzicie. Spodziewacie się że wrócą?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1240

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              ‐ Te psy zawsze wracają. Dlatego trzeba się zbierać, jak zastaną nas w otwartym polu i w większej liczbie to mamy przesrane.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1241

                                avatar Omeg12 Omeg12

                                ‐ Brzmi jak rozsądna taktyka ‐ odparł Raelag, po czym wrócił do kabiny karety

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1242

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Orkowie właściwie tylko na to czekali, gdyż nie zdążyłeś się nawet wygodnie usadowić na swym miejscu, kiedy pojazd ruszył tak szybko, jak tylko pozwalał na to teren i wierzchowce.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1243

                                    avatar Omeg12 Omeg12

                                    Chwycił się czegoś, żeby nie zostać wyrzuconym na ścianę w razie skrętu bądź nagłego postoju.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1244

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Był to dobry ruch, bowiem pośród Wampirów wygląd i prestiż się liczą, a posiniaczona twarz lub złamany nos takowe psują. Niemniej, w końcu zatrzymaliście się, tym razem mniej gwałtownie niż ostatnio.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1245

                                        avatar Omeg12 Omeg12

                                        Ponownie wyszedł z kabiny, tym razem z pochyloną głową i dłonią na sztylecie.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1246

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Jakiekolwiek użycie broni nie było konieczne, konwój zatrzymał się nie z przyczyny ataku Centaurów lub ludzkich koczowników, ale przez silną grupę Orków na olbrzymich Wargach, którzy zapewne przybyli Was ochronić, wesprzeć w walce i wskazać drogę, choć możesz być tego pewnym tylko po rozmowie z przywódcą, czyli Orkiem, który rozmawia z dowódcą Twej straży.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy