Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Karczma "Pod Jajami Wroga"

Karczma "Pod Jajami Wroga"

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
291 Posty 1 Uczestników 1.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #225

    avatar gulasz88 gulasz88

    ‐ Hej, skąd ten pośpiech? ‐ zapytał obserwując dziewczynę, uśmiechając się wesoło ‐ Mam ten pokój wynajęty na całe życie, nie musisz uciekać.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #226

      avatar Attero Attero

      ‐ Huh? Przepraszam, długo nie mogę usiedzieć na jednym miejscu. ‐ siada na krawędzi łóżka i uśmiecha się do Savo.
      ‐ Jakie gładkie… ‐ przeczesuje dłonią jego włosy i drapie za uchem. Na koty to przynajmniej działa

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #227

        avatar gulasz88 gulasz88

        Uśmiechnął się i położył swoją dłoń na jej.
        ‐ Dziękuje. Twoje też są miłe w dotyku…‐ i na dowód tego obrócił w palcach kosmyk włosów opadający jej na ramie.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #228

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Wzajemne pieszczoty i komplementy przerowano Wam dość dobitnie: Co prawda daleko temu było do pojawienia się uzbrojonych po zęby zamachowców, ale walenie ciężką pięścią w drzwi zrobiło swoje.
          ‐ Savo?! Savo! ‐ darł się ktoś po drugiej stronie drzwi. ‐ Wyłaś, do ch*ja Demona, Ty je**ny lowelasie! ‐ dodał ten sam głos, z całą pewnością poznałeś w nim teraz głos swego krasnoludzkiego druha, który wcześniej brzmiał nieswojo, bo bez przekleństw.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #229

            avatar gulasz88 gulasz88

            ‐ Nosz w piz… ‐ mruknął pod nosem i krzyknął w stronę drzwi. ‐ Czego chcesz Karthal, wiesz która jest godzina? Ja tu gościa mam a ty mordę drzesz!

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #230

              avatar Attero Attero

              Odwraca się w stronę drzwi i wydaje się jakby nastawiała czujnie uszy.
              ‐ Twój przyjaciel zawsze jest taki… Temperamentny?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #231

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                ‐ Twoi koledzy wrócili… Wyłaź, albo powiem im, że nie będę musieli płacić za roztrzaskane drzwi, a jakby Ciebie uszkodzili, to też się szczególnie nie pogniewam. I chj mnie to obchodzi, kogo tam teraz dupczysz, wyłaź, to moja karczma, mały kuwiu!

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #232

                  avatar gulasz88 gulasz88

                  ‐ Choć raz byś zachował odrobinę przyzwoitości. Raz! ‐ spojrzał na dziewczynę i pokręcił głową. ‐ Już idę, daj mi chwilę.
                  ‐ Przepraszam cię za niego. ‐ zwrócił się do dziewczyny i zaczął się ubierać. ‐ To dobry krasnolud, ale krasnolud pełnej krwi.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #233

                    avatar Attero Attero

                    ‐ Nic się nie stało Savo. ‐ uśmiecha się ciepło do niego.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #234

                      avatar gulasz88 gulasz88

                      ‐ I tak przepraszam. Nie chciałbym żebyś poczuła się jak… jedna z wielu. ‐ Wciągnął na siebie bieliznę a potem spodnie.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #235

                        avatar Attero Attero

                        ‐ Uznajmy to za rewanż. ‐ puściła mu oczko.
                        ‐ Twój przyjaciel zdawał się być zdenerwowany.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #236

                          avatar gulasz88 gulasz88

                          ‐ Czy ja wiem? On zawsze tak brzmi. ‐ skończył zakładać swoją koszulę, płaszcz oraz resztę ekwipunku.
                          ‐ Z drugiej strony, przyjaciół mam wielu, pytanie brzmi czy to ci sarkastyczni czy nie. Zaczekasz tutaj czy idziesz ze mną?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #237

                            avatar Attero Attero

                            ‐ Mogę pójść. Przyda się trochę rozprostować kości. ‐ podniosła się z łóżka i przeciągnęła.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #238

                              avatar gulasz88 gulasz88

                              ‐ A więc chodźmy. ‐ sam się przeciągnął, po czym nieśpiesznym krokiem udał się na górę.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #239

                                avatar Attero Attero

                                Idzie tuż za nim na górę.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #240

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Wpieniony Krasnolud stał za kontuarem, skąd posyłał Ci swoimi piwnymi oczyma gromy. Ruchem głowy wskazał na stolik w rogu karczmy, zajmowany przez dwóch ludzi i Mrocznego Elfa, wszystkich w jednakowych czarnych pelerynach lub płaszczach z kapturami, pod którymi zapewne zgromadzili pokaźny arsenał krótkiej broni białej, a nawet miotanej, w końcu o drowskich kuszach jednoręcznych krążyły legendy, a każdy szanujący się skrytobójca chciałby takową zdobyć. Na szczęście to trio nie było pełnoprawnymi zabójcami, ale niewiele im do nich brakuje.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #241

                                    avatar gulasz88 gulasz88

                                    Dosiadł się swobodnie, ale nie frywolnie. Znał ich, a oni znali jego tak jak zna się współpracowników w Lemenie ‐ wystarczająco. Przejechał wzrokiem po kolekcji jaką uzbierali na stoliku i pewnym siebie tonem powiedział.
                                    ‐ Witam szanownych panów. Co jest do zrobienia? Bo na pewno coś jest.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #242

                                      avatar Attero Attero

                                      Zostawiła cały kwartet przystolikowy samych i usiadła przy barze i rozejrzała się dookoła.
                                      ‐ Jak tu cicho. ‐ rozgląda się dookoła i przeciera oczy dalej nieco senna.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #243

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Gulasz:
                                        ‐ Raport. ‐ odrzekł krótko Mroczny Elf, podczas gdy reszta siedziała cicho, obserwując karczmę i jej nielicznych bywalców, w tym kilku ludzkich podróżnych w brudnych i wytartych płaszczach do ziemi, którzy rozmawiali o czymś i z ulgą opadli na krzesła stolika po drugiej stronie karczmy.
                                        Attero:
                                        ‐ Bo rano. ‐ mruknął karczmarz, ale nie odezwał się więcej. Gości było niewielu, kilku dopiero co weszło: Była ich czwórka, wszyscy w długich do ziemi płaszczach z kapturami. Nie wiadomo, jakie kiedyś miały kolory, obecnie były zbyt brudne, wytarte i znoszone, aby to ustalić, więc można spokojnie założyć, że to jacyś podróżni, na dodatek zmęczeni drogą, ponieważ najpierw woleli usiąść przy stoliku i odpocząć niż zamówić coś przy ladzie.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #244

                                          avatar gulasz88 gulasz88

                                          ‐ Udało mi się nawiązać kontakt z handlarzami niewolników, na razie bez, ekhem, towaru. Łapali ludzi w Verden i przy okazji dowiedziałem się jak beznadziejna jest tam sytuacja, choć nie sądzę by to było istotne, na pewno mamy już tam ludzi który mogą udzielić bardziej szczegółowego raportu. ‐ mówił poważnym tonem, nieco konspiracyjnym by nikt ich nie podsłuchał.
                                          ‐ Snarrl Szczerbaty, takie imię podał mi herszt bandy gnolli z którymi rozmawiałem. Nie jestem pewien czy to był on, czy głowa większej organizacji. Wysoka jakość ich ekwipunku sugerowało że są w tym dobrzy i dobrze wypłacani.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy