Kryjówka Łaków.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Czekał tak trochę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nic się nie zmieniło. Armia Czarnego Słońca nie ruszy tak od razu. Chyba…

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Przez to “chyba” czekał nadal, choć wiedział, że niedługo będzie trzeba coś zjeść.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nadal nie mają zamiaru się ruszyć i pewnie nie zmieni się to w ciągu kilku dni.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Czekał tak godzinę będąc już u skraju cierpliwości szepnął do Łaka.
‐Do której będziemy tu siedzieć?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Do teraz. My nie musimy jeść, spać czy załatwiać pewnych potrzeb prze kilka tygodni, ale Ty nie. Z resztą i tak musimy przekazać dane Magowi. Chodźmy.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Zaczął iść w kierunku swojego konia, czyli wyjścia z krzaków.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Był tam gdzie go zostawiłeś.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Dosiadł go czekając na Łaki.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Również dosiedli swoich “rumaków” i ruszyli pod Dąb, do Maga.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Ruszył za nimi rozglądając się czy nikt kogo da się zauważyć ich nie śledzi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nikt Was nie śledził, a przynajmniej nie widać nikogo kto mógłby to robić.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Jechał, więc dalej.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Trafiliście pod Dąb gdzie czyniono już ostatnie przygotowania i poprawki przed rozpoczęciem walki.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Czym będzie zajmowała się nasza grupa?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Pytaj Maga. Ja jestem tylko zwykłym Łakiem.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Podszedł do maga zadając te same pytanie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Na razie niczym.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐A w walce?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Jeśli chcesz to idź i sam pchaj się na ich armię. Nie mamy szans w otwartej walce, na nieosłoniętym polu. Musimy stosować pułapki i walkę podjazdową jeśli chcemy mieć szanse.