Twierdza Tol - Barad.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
I udałeś się, drogę do stołówki znałeś, więc trafiłeś tam bez problemów. Orka zobaczyłeś dopiero po chwili, sapał z wysiłkiem i wlepił gniewny wzrok w jakiegoś cherlawego człowieka, który stał bezradnie z pustą tacą. Pustą, bo jej zawartość znajdowała się właśnie na spodniach Orka. Po minie człowieka widać było, że był bardzo wystraszony i na pewno nie zrobił tego umyślnie. Ale to na pewno nie powstrzyma tego zielonego wku*wa.
-
-
Kuba1001
Strażnicy byli, ale również nie mieli zamiaru ingerować. Człowiek mamrotał coś, zapewne przeprosiny, ale argumenty te nie trafiały do Orka. Mimo że jego oponent drżał ze strachu, skomlał i był cały blady, on wyprowadził mocny cios w brzuch, który szybko sprowadził go do parteru Gdy już tak leżał, to zielony wykonał pojedynczy kop, pozbawiając go sporej części zębów. Później wyszedł ze stołówki, zapewne by zmienić spodnie i ubrać inne.
-
-
-
-
-
-
-
-