Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Dzikie Pogranicze

Dzikie Pogranicze

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
445 Posty 2 Uczestników 6.0k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • AnthropophagusA Niedostępny
    AnthropophagusA Niedostępny
    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
    napisał ostatnio edytowany przez
    #172

    – Dalej chce ci się walczyć? – zapytał krasnoluda i spróbował go jakoś okrążyć.

    Breathing slowly, mechanical heartbeat
    Losing contact with the living

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #173

      - Żywego mnie nie weźmiecie. - mruknął i widząc Twoje próby, zaatakował szerokim cięciem, którym chciał odrąbać Ci nogę nieco poniżej kolana.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • AnthropophagusA Niedostępny
        AnthropophagusA Niedostępny
        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
        napisał ostatnio edytowany przez
        #174

        Wykonał odskok w tył, aby uniknąć odcięcia nogi.
        – A kto powiedział, że chcemy coś z tobą zrobić? Uciekaliśmy, a wy zaatakowaliście. – rzekł po tym, jeżeli udało mu się uniknąć cięcia.

        Breathing slowly, mechanical heartbeat
        Losing contact with the living

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #175

          - Tamtych dwóch zabiliście, czemu mnie mielibyście oszczędzić? - odbił piłeczkę brodacz i tym razem rzucił się na Leifa, a jego potężny zamach o mało nie przeciął Twojego kompana na pół.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • AnthropophagusA Niedostępny
            AnthropophagusA Niedostępny
            Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
            napisał ostatnio edytowany przez
            #176

            – Samoobrona. – odpowiedział krótko i zamachnął się lekko, aby za bardzo nie uszkodzić krasnoluda przy ewentualnym trafieniu. – W trójkę mamy większą szansę przeżyć w tej trawie.

            Breathing slowly, mechanical heartbeat
            Losing contact with the living

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #177

              Z łatwością sparował Twój cios, ale nie zaatakował po raz kolejny, chociaż broń miał wciąż uniesioną, gotową tak do ataku, jak i obrony.
              - No, teraz gadasz z jajem, człowieczku. Masz jakąś ofertę?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • AnthropophagusA Niedostępny
                AnthropophagusA Niedostępny
                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                napisał ostatnio edytowany przez
                #178

                – Ofertę? Ja chcę się dostać do jakieś wioski lub miasta, a potem do innego miasta i tak dalej. Jeżeli nas zabijesz, to nie przeżyjesz tutaj, bo coś cię prędzej zeżre.

                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                Losing contact with the living

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #179

                  - Zdziwiłbyś się jeszcze… Jaką mam gwarancję, że jak rozstaniemy się w jakiejś cywilizacji, to nie pójdzie za mną? Albo nie odwalicie innej chujni?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • AnthropophagusA Niedostępny
                    AnthropophagusA Niedostępny
                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #180

                    – Po co mielibyśmy za tobą iść? Będziemy tutaj dalej walczyć, aż w końcu tutaj coś przyjdzie i będzie nowy problem czy zaprzestaniemy tego i ruszymy?

                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                    Losing contact with the living

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #181

                      - Ruszymy. A jak jesteście tacy przyzwoici, to tamtego też zabierzecie czy pozwolicie mu tu zdechnąć? - zapytał, wskazując na człowieka, którego niedawno solidnie zdzieliłeś swoim toporem. Nie wyglądał na żywego, ale nie Tobie to oceniać, równie dobrze mógł stracić przytomność i jeszcze dałoby się mu pomóc, gdyby opatrzył go jakiś medyk z miasta albo innej strażnicy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • AnthropophagusA Niedostępny
                        AnthropophagusA Niedostępny
                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #182

                        – Najwyżej rzucimy go na pożarcie. Leif, bierz go na plecy i idziesz po środku, a ja zaraz za tobą.

                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                        Losing contact with the living

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #183

                          - Ja pójdę w środku, nie mam zamiaru Wam ufać i chcę mieć za sobą jednego z Was, a nie obu. - zaprotestował Krasnolud. Domyślałeś się, że obawiał się noża wbitego w plecy, lub jakiejkolwiek innej broni, a gdyby tylko jeden z Was szedł za nim, miałby większe szanse na przeżycie oraz opcjonalne zabranie jednego z Was ze sobą, a konkretniej to tego, który pójdzie przed nim.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • AnthropophagusA Niedostępny
                            AnthropophagusA Niedostępny
                            Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #184

                            – Jak tam sobie chcesz. Najwyżej Leif zrzuci na ciebie twojego towarzysza. Ja początek, ty środek, Leif na końcu. Ruszajmy. – rzekł, poczekał jak się ustawią i wtedy ruszył.

                            Breathing slowly, mechanical heartbeat
                            Losing contact with the living

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #185

                              Twój kompan bez słowa zabrał rannego najemnika i wspólnie ruszyliście dalej. Wędrowaliście cały dzień, ale bez większych ekscesów: Dzikie drapieżniki nie miały chyba ochoty walczyć z trzema oponentami na raz, a nawet gdyby, mogliście poświęcić rannego. Nie byliście jednak do tego zmuszeni, Orkowie również Was nie ścigali, co oznacza, że albo zostali wybici bądź odparci, albo wygrali i teraz korzystali z owoców swojego zwycięstwa, szlachtując pozostałych przy życiu najemników i sługusów kupca oraz rozkradając wszystko, co przedstawia dla nich jakąkolwiek wartość.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • AnthropophagusA Niedostępny
                                AnthropophagusA Niedostępny
                                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #186

                                Lepiej dla niego by było, gdyby wygrali, bo wtedy są mniejsze szanse, że trafi na tych samych orków. Skoro wędrowali cały dzień, to warto odpocząć, a on mógłby rzucić okiem na rannego i spróbować go obudzić lub uśmierzyć jego ból za pomocą jakieś rośliny lub mikstury. W końcu wie trochę o alchemii. Rozejrzał się za jakimś miejscem, które byłoby odpowiednie na obóz, czyli jakieś większe drzewo albo jakaś jaskinia.

                                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                Losing contact with the living

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #187

                                  Mogliście rozbić obóz, jak najbardziej, ale również zaryzykować wędrówkę jeszcze godzinę lub dwie, aby dotrzeć do położonej niedaleko wieży, zapewne strażnicy, w której stacjonowali jacyś żołnierze.
                                  //Mój błąd, miałem o tym napisać w poprzednim poście, ale najwidoczniej wyleciało mi z głowy.//

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • AnthropophagusA Niedostępny
                                    AnthropophagusA Niedostępny
                                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #188

                                    O ile ci żołnierze ich nie zabiją. Zaryzykował i poszedł w kierunku owej wieży.

                                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                    Losing contact with the living

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #189

                                      A wraz z Tobą pozostali. Strażnica była tym, czym wydawała się od początku: Kamienną, kwadratową wieżą, zwieńczoną kwadratowym dachem, na któym były też blanki i łucznicy, celujący do Was ze swojej broni. Na zewnątrz było tylko kilku żołnierzy, odzianych w skórzane kaftany lub kolczugi oraz jakieś tam hełmy. Na wyposażeniu mieli noże, włócznie, tarcze z drewna i jednoręczną broń, głównie proste miecze, pałki czy topory. Nie nosili na sobie żadnego emblematu, który świadczyłby o tym, że przynależą do jakiejś frakcji. Byli to zapewne żołnierze jednego z lokalnych włodarzy lub wolnych miast, a nie któregoś z verdeńskich bądź nirgaldzkich państw.
                                      Nie zaatakowali Was, ale przerwali wszystko, co robili do tej pory, chwytając za broń i przyjmując pozycje obronne. Głównym zagrożeniem byli tu dzicy Orkowie, zwierzęta, potwory i bandyci, Wy pasowaliście tylko do tej ostatniej kategorii.
                                      - Kim jesteście i czego tu chcecie? - zapytał jeden z żołnierzy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • AnthropophagusA Niedostępny
                                        AnthropophagusA Niedostępny
                                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #190

                                        – Nic nie gadaj. Ja się tym zajmę. – powiedział szeptem do krasnoluda. – Najemnicy, którzy uszli z życiem przed atakiem Orków. – zwrócił się do żołnierza. – Szukamy schronienia i chcemy opatrzyć rany naszego rannego towarzysza. – nie powiedział rzecz jasna, że to on sam przyczynił się do obecnego stanu rannego.

                                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                        Losing contact with the living

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #191

                                          - A gdzie zostaliście napadnięci? - zapytał, przyjmując nieco spokojniejszy ton i postawę. Pewnie chciał wiedzieć, jak blisko może znajdować się zagrożenie i czy opłacałoby się wysłać tam kogoś, kto mógłby przeszukać wozy zaatakowanej karawany, służba na pograniczu była niebezpieczna, a dawali za nią psie pieniądze, nic dziwnego, że każdy kombinował jak mógł, byleby tylko zarobić.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy