Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Dzikie Pogranicze

Dzikie Pogranicze

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
445 Posty 2 Uczestników 6.0k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #185

    Twój kompan bez słowa zabrał rannego najemnika i wspólnie ruszyliście dalej. Wędrowaliście cały dzień, ale bez większych ekscesów: Dzikie drapieżniki nie miały chyba ochoty walczyć z trzema oponentami na raz, a nawet gdyby, mogliście poświęcić rannego. Nie byliście jednak do tego zmuszeni, Orkowie również Was nie ścigali, co oznacza, że albo zostali wybici bądź odparci, albo wygrali i teraz korzystali z owoców swojego zwycięstwa, szlachtując pozostałych przy życiu najemników i sługusów kupca oraz rozkradając wszystko, co przedstawia dla nich jakąkolwiek wartość.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • AnthropophagusA Niedostępny
      AnthropophagusA Niedostępny
      Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
      napisał ostatnio edytowany przez
      #186

      Lepiej dla niego by było, gdyby wygrali, bo wtedy są mniejsze szanse, że trafi na tych samych orków. Skoro wędrowali cały dzień, to warto odpocząć, a on mógłby rzucić okiem na rannego i spróbować go obudzić lub uśmierzyć jego ból za pomocą jakieś rośliny lub mikstury. W końcu wie trochę o alchemii. Rozejrzał się za jakimś miejscem, które byłoby odpowiednie na obóz, czyli jakieś większe drzewo albo jakaś jaskinia.

      Breathing slowly, mechanical heartbeat
      Losing contact with the living

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #187

        Mogliście rozbić obóz, jak najbardziej, ale również zaryzykować wędrówkę jeszcze godzinę lub dwie, aby dotrzeć do położonej niedaleko wieży, zapewne strażnicy, w której stacjonowali jacyś żołnierze.
        //Mój błąd, miałem o tym napisać w poprzednim poście, ale najwidoczniej wyleciało mi z głowy.//

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • AnthropophagusA Niedostępny
          AnthropophagusA Niedostępny
          Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
          napisał ostatnio edytowany przez
          #188

          O ile ci żołnierze ich nie zabiją. Zaryzykował i poszedł w kierunku owej wieży.

          Breathing slowly, mechanical heartbeat
          Losing contact with the living

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #189

            A wraz z Tobą pozostali. Strażnica była tym, czym wydawała się od początku: Kamienną, kwadratową wieżą, zwieńczoną kwadratowym dachem, na któym były też blanki i łucznicy, celujący do Was ze swojej broni. Na zewnątrz było tylko kilku żołnierzy, odzianych w skórzane kaftany lub kolczugi oraz jakieś tam hełmy. Na wyposażeniu mieli noże, włócznie, tarcze z drewna i jednoręczną broń, głównie proste miecze, pałki czy topory. Nie nosili na sobie żadnego emblematu, który świadczyłby o tym, że przynależą do jakiejś frakcji. Byli to zapewne żołnierze jednego z lokalnych włodarzy lub wolnych miast, a nie któregoś z verdeńskich bądź nirgaldzkich państw.
            Nie zaatakowali Was, ale przerwali wszystko, co robili do tej pory, chwytając za broń i przyjmując pozycje obronne. Głównym zagrożeniem byli tu dzicy Orkowie, zwierzęta, potwory i bandyci, Wy pasowaliście tylko do tej ostatniej kategorii.
            - Kim jesteście i czego tu chcecie? - zapytał jeden z żołnierzy.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • AnthropophagusA Niedostępny
              AnthropophagusA Niedostępny
              Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
              napisał ostatnio edytowany przez
              #190

              – Nic nie gadaj. Ja się tym zajmę. – powiedział szeptem do krasnoluda. – Najemnicy, którzy uszli z życiem przed atakiem Orków. – zwrócił się do żołnierza. – Szukamy schronienia i chcemy opatrzyć rany naszego rannego towarzysza. – nie powiedział rzecz jasna, że to on sam przyczynił się do obecnego stanu rannego.

              Breathing slowly, mechanical heartbeat
              Losing contact with the living

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #191

                - A gdzie zostaliście napadnięci? - zapytał, przyjmując nieco spokojniejszy ton i postawę. Pewnie chciał wiedzieć, jak blisko może znajdować się zagrożenie i czy opłacałoby się wysłać tam kogoś, kto mógłby przeszukać wozy zaatakowanej karawany, służba na pograniczu była niebezpieczna, a dawali za nią psie pieniądze, nic dziwnego, że każdy kombinował jak mógł, byleby tylko zarobić.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • AnthropophagusA Niedostępny
                  AnthropophagusA Niedostępny
                  Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #192

                  – Po środku niczego, jakiś dzień marszu stąd. Chcesz wiedzieć coś jeszcze?

                  Breathing slowly, mechanical heartbeat
                  Losing contact with the living

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #193

                    - Co przewoziliście i czy ocalał ktoś jeszcze?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • AnthropophagusA Niedostępny
                      AnthropophagusA Niedostępny
                      Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #194

                      //było gdzieś w ogóle wspomniane, co było przewożone?//

                      Breathing slowly, mechanical heartbeat
                      Losing contact with the living

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #195

                        //Nie, więc możesz mu powiedzieć, że dla kupca do wozu nie zaglądałeś, bo nie za to Ci płacił. Albo zwyczajnie coś wymyślić.//

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • AnthropophagusA Niedostępny
                          AnthropophagusA Niedostępny
                          Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #196

                          – Nie wiem, co było w tej karawanie, płacono nam tylko za jej ochronę. Nie wiem czy ktokolwiek ocalał, bo uciekliśmy, gdy zaczęło się robić naprawdę gorąco.

                          Breathing slowly, mechanical heartbeat
                          Losing contact with the living

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #197

                            - Płacą nam za ochronę tych ziem, a obawiam się, że atak na karawanę odbył się właśnie na nich. - powiedział dowódca żołnierzy, pocierając się po kilkudniowym zaroście na brodzie w zamyśleniu. - Dlatego możemy dać Wam schronienie na noc, nakarmić, napoić i dać zapasy na dalszą drogę, jeśli przemilczycie, gdzie odbył się ten atak. Umowa stoi?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • AnthropophagusA Niedostępny
                              AnthropophagusA Niedostępny
                              Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #198

                              – Stoi. Ale zajmiecie się nim, prawda? – spojrzał na rannego, który spoczywa na plecach Leifa.

                              Breathing slowly, mechanical heartbeat
                              Losing contact with the living

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #199

                                - Zrobimy co możemy, ale i tak powinniście udać się z nim do medyka z prawdziwego zdarzenia w jakimś mieście. - odparł i otworzył drzwi do strażnicy. - Wchodźcie, niedługo zapadnie zmrok, a zostanie wtedy na zewnątrz to bardzo zły pomysł.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • AnthropophagusA Niedostępny
                                  AnthropophagusA Niedostępny
                                  Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #200

                                  – Miejcie oczy dookoła głowy i nasłuchujcie. – powiedział szeptem do Krasnoluda i Leifa, a następnie wszedł do strażnicy.

                                  Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                  Losing contact with the living

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #201

                                    Twój kompan kiwnął głową, a Krasnolud jedynie prychnął, był zbyt nieufny, żeby nie wpaść na to, co mu właśnie doradziłeś.
                                    W środku nie było wiele miejsca, jedynie proste komnaty z piętrowymi łóżkami dla żołnierzy, nieco większa izba pełniąca miejsce stołówki, kuchni i pokoju do odpoczynku pomiędzy wartami, a reszta nie była Wam przeznaczona, jak choćby zbrojownia, lochy czy szczyt wieży, gdzie znajdowało się stanowisko obserwacyjne dla wojowników. Was zakwaterowano w jednej z izb mieszkalnych, najwyraźniej pustej, bo nie było tu nic, co świadczyłoby o tym, że dzielicie ją z jakimkolwiek żołnierzem.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • AnthropophagusA Niedostępny
                                      AnthropophagusA Niedostępny
                                      Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #202

                                      //Leif dalej ma tego człowieka na plecach czy go gdzieś odstawił?//

                                      Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                      Losing contact with the living

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #203

                                        //Skoro macie do dyspozycji piętrowe prycze, to na logikę chyba jasne, że go na niej położył, zamiast dalej dźwigać, co nie?//

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • AnthropophagusA Niedostępny
                                          AnthropophagusA Niedostępny
                                          Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                          napisał ostatnio edytowany przez Anthropophagus
                                          #204

                                          //Myślałem, że go odstawili do medyka czy coś.//

                                          – Połóż go. – rozkazał Leifowi, a gdy ten już to zrobił, to rzucił okiem na rannego.

                                          Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                          Losing contact with the living

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy