Karty Postaci
-
Zohan666
Imię: Paweł
Nazwisko: Popow
Narodowość: Rosjanin
Pseudonim: Papa, pijus, “Ty mendo je**na”
Charakter: W grze.
Wiek: 54 lata
Towarzysz: Jego sąsiad ‐ Michaił Szujski (postać Antka)
Majątek i Nieruchomości: GAZ‐24 Wołga, czarna. W bagażniku znajduje się aparatura do pędzenia samogonu.
Historia: Najlepiej zacząć od początku, więc zacznę od narodzin. Urodził się on w 1966 roku w Moskwie. Syn sekretarki, pracującej w urzędzie, oraz syn podporucznika. Z racji tego, że jego rodzice wiernie służyli Związkowi Radzieckiemu i socjalizmowi, mieli oni wszelkie kontakty i dojścia, dzięki czemu mieli lepiej niż przeciętny obywatel Związku. Na przydział mieszkania oraz samochodu czekali dużo krócej, więc im się całkiem nieźle wiodło i rzadko kiedy im czegoś brakowało. Paweł od małego miał zadatki na kogoś, kto by pracował jako milicjant lub jako żołnierz. Najprawdopodobniej tak było przez ojca, który mu opowiadał przeróżne historie swojego ojca, który walczył po stronie Armii Czerwonej podczas II wojny światowej, a potem został milicjantem. W szkole był pilnym uczniem i nieraz zostawał wyróżniony przez dyrekcję szkoły. Czasami się zdarzało, że wchodził w bójkę z innymi uczniami, ale jakoś nigdy na tym poważnie nie ucierpiał, ani nie ponosił poważniejszych konsekwencji.
W 1985 roku jego ojciec został wysłany do Afganistanu, z którego już nigdy nie powrócił. Paweł i jego matka nawet nie poznali przyczyny jego śmierci. Nie widzieli nawet jego ciała, a tylko trumnę, w której podobno znajdowały się zwłoki jego ojca. Tuż po ukończeniu szkoły przeprowadził się z matką do Permu. Nie chciał on podzielić losu ojca, więc dzięki kontaktom jego matki dostał się do milicji. Po rozpadzie ZSRR, dalej pracował jako milicjant i coraz bardziej mu się podobała ta robota, bo mógł przyjmować łapówki i w ciągu paru lat pozyskał kilka znajomości.
W 1992 roku poznał Maję, w której zadłużył się po uszy. Ile to on się za nią nalatał, aby jej zaimponować… Ale nie poszło to na marne i po kilkunastu miesiącach zostali parą. Po dwóch latach się jej oświadczył, wzięli ślub i zamieszkali razem. Wiedli oni sobie spokojne życie i zanosiło się na to, że dożyją razem starości. Starali się przez kilka lat o dziecko, ale w końcu im się udało i Maja została w ciąży. Niestety, ale podczas porodu poroniła, umierając przy nim. Paweł pogrążył się w rozpaczy i po kilku miesiącach przeszedł on na emeryturę. Teraz mu nie zostało nic poza alkoholem i matką, która zmarła rok później. Przez te kilka lat pił niemal codziennie alkohol i chodził na cmentarz odwiedzać swoją żonę i matkę.
Wieczorem kiedy mu się skończył jego samogon, poszedł do monopolowego po kolejną flachę, bo było mu mało. Właśnie wtedy miał pierwszy kontakt z żywym trupem. Na początku myślał, że ma jakieś halucynacje po swoim samogonie, ale niestety się mylił. Zdechlak się rzucił na niego, a on ledwo uszedł z tego z życiem. Szybko uciekł do swojego mieszkania i przez kilka godzin myślał, co się stało. Wyszedł on na klatkę i wtedy zobaczył jego ‐ Michaiła. Kamień z serca mu spadł, bo jego sąsiad to swój chłop. Przez kilka dni siedzieli razem w mieszkaniu i rozmyślali co zrobić. Ten sąsiad to podobno od zawsze chciał jechać pozwiedzać Czarnobyl, więc jest teraz okazja i mu potowarzyszy podczas podróży.Umiejętności:
– Pracował w milicji, więc umie strzelać z broni palnej.
– Umie pędzić samogon.
– Poprzez próbowanie i chlanie coraz to mocniejszych trunków uodpornił się u niego układ pokarmowy.Wady:
– Z wiekiem staje się słabszy i ma coraz gorszą kondycję.
– Chyba jest alkoholikiem.
– Skradanie? On się zachowuje jak słoń w pokoju pełnym porcelany.Specyfikacje: ‐
Zawód: Były milicjant.
Frakcja: –
Ekwipunek:
– Szary plecak.
– Pistolet CZ 75
– Dwa magazynki do pistoletu, każdy po 16 naboi.
– Bagnet
– Słoik psiego smalcu.
– Łyżko‐widelec, z jednej strony łyżka, a z drugiej widelec.
– Latarka, jeszcze działa.
– Cztery puszki gotowanej fasoli.
– Paczka sucharów.
– Trzy butelki wody, po dwa litry każda.
– Kajdanki, ale gdzieś po pijaku zgubił do nich kluczyk, więc są jednokrotnego użytku.
– Półlitrowa butelka samogonu.Ubiór:
– Brązowa uszatka
– Czarny, płaszcz sięgający do kolan.
– Biała koszula
– Szare bojówki
– Kawowe trapery -
-
Imię: Samuel
Nazwisko: Roebuck
Narodowość: Amerykanin.
Pseudonim: Brodaty, Kapitan Czarnobrody.
Charakter: W grze.
Wiek: 39 lat
Towarzysz:
Vincent Roebuck
Vincent Torse, lat 36. Kiedyś znajomy z oddziału, teraz chyba najlepszy przyjaciel. Jest na tej samej pozycji w klubie co Samuel. Łatwo jest go wkurwić i człowiek czasami odnosi wrażenie, że chciałby on każdego zajebać, ale tak naprawdę poświęciłby się dla swoich przyjaciół oraz dla klubu.
Majątek i nieruchomości:
– Yamaha XS 500 z pełnym bakiem.
– Posiada pokój na posterunku, w którym znajduje się łóżko, szafa, skrzynia oraz stół, na którym walają się narzędzia.
Historia:
Urodził się w niewielkiej mieścinie, gdzieś w stanie Wisconsin. Dzieciństwa nie miał jakoś wyjątkowo złego, ani też usypanego różami i ulanego miodem oraz mlekiem, ale jedzenia, stałego domu i miłości jego rodziców mu nie brakowało. Jego ojciec był stolarzem i spędzał niemalże całe dnie w stolarni, aby zapewnić byt swojej rodzinie, a matka zajmowała się domem oraz jej dzieckiem.
Sam po skończeniu szkoły nie poszedł na studia, jego rodziców nie było na to stać. Sammy przepracował trochę w fabryce, trochę u ojca w stolarni, trochę na stacjach benzynowych, ale nie pracował dłużej niż kilka miesięcy, bo go wywalali za to, że nie przychodził, że się spóźniał. To nie było dla niego. Potrzebował nad sobą bata, który by go pilnował. Nie wiedząc, co ze sobą zrobić, postanowił, że się zaciągnie do woja. Nie przewidział tego, że nie wróci z niego cały. A przynajmniej jego prawe jądro.
Przeszedł szkolenie, ale było blisko do wyrzucenia go za niesubordynację i inne naganne rzeczy. Pierwszy rok spędził w Stanach, ale został wysłany do Afganistanu. Przez jakiś czas miał spokój, ale pewnego dnia, gdy patrolował okolicę wojskowym Humvee, wybuchła przy ich pojeździe bomba-pułapka. Odłamki zabiły dwóch ludzi z jego oddziału, a on i dwóch innych zostało ciężko rannych. Chirurdzy nie dawali mu dużych szans na przeżycie tego, ale jakimś cudem udało się przeżyć jemu oraz Vincentowi, który był w tym samym pojeździe. Został wysłany z powrotem do jego ojczyzny, gdzie czekały na niego rehabilitacje oraz leczenie.
Przez ponad rok był rehabilitowany oraz leczony psychiatrycznie, aż w końcu był jako-tako sprawny i mógł w końcu się wziąć do jakieś roboty. Wrócił do roboty u ojca w stolarni, ale tym razem się przyłożył do niej i nie odpuszczał sobie. Nie podobała mu się ta praca, ale za coś żyć trzeba. Popracował tak kilka lat, aż pewnego dnia spotkał na stacji benzynowej jego znajomego z wojska, który też ucierpiał podczas patrolu. Gadali ze sobą przez godzinę, wspominali służbę w wojsku, aż temat zszedł na temat pracy i zarobku. Vince tak po prostu mu powiedział, że jest w klubie i zajmuje się niekoniecznie legalnymi rzeczami, ale idzie z tego wyżyć i człowiek tak bardzo się przy tym nie zmęczy. Vincent powiedział mu, że może dołączyć do klubu, ale pierwszy rok nie będzie dla niego łatwy. Samowi spodobała się taka wizja pracy, ale było jedno ale - musiałbym wyjechać do Des Moines. Przez kilka dni rozmyślał nad tym, ale powiedział sobie: “Jebać, najwyżej zdechnę przy handlu narkotykami, a nie zgniję tutaj.” Tak więc postanowił, kupił motocykl i wyjechał, zostawiając rodziców w Wisconsin.
Vincent powiedział, że pierwszy rok będzie trudny, ale Sam nie myślał, że aż tak. Traktowany był przez członków jak gówno i robił za nich brudną robotę. Czasami myślał, żeby sobie to odpuścić, bo szkoda mu na to nerwów, ale przetrwał ten rok i został pełnoprawnym członkiem klubu. Przez kilka lat zajmował się transportem, ochroną oraz brał udział w handlu narkotykami, ale w sumie niewiele się zmieniło po tym, jak na świat spadła apokalipsa. Musiał tylko zmienić swoje miejsce pobytu oraz bardziej pilnować swojej dupy oraz innych członków. Nie wie czy jego rodzice jeszcze żyją, czy też wałęsają się gdzieś po ulicach jego rodzinnego miasteczka. Chciał sprawdzić co z nimi, ale klub mu na to nie pozwolił.
Obecnie jest on na zwiadzie z Vincentem i mają zbadać miasteczko, znajdujące się nieopodal Bismarck.
Umiejętności:
– Swoje odsłużył w wojsku, więc potrafi strzelać z pistoletów i karabinów.
– Trochę się zna na mechanice i motocyklach, więc jeżeli będzie mieć odpowiednie narzędzia, to powinien naprawić coś w swoim motocyklu.
– Mimo iż ma już ponad czterdziestkę, to nadal ma siłę w łapach oraz kondycję.
– Umie się napierdalać. I to nawet dobrze.
Wady:
– Służąc w wojsku, został wysłany na patrol, na którym został raniony przez minę-pułapkę, w skutek czego stracił prawe oko.
– Nie ma również prawego jądra. Tak, wina odłamków.
– Po owej pułapce cierpiał na zespół stresu pourazowego i mimo tego, że uczęszczał na terapie i brał leki, to nadal tam gdzieś z tyłu jego głowy ma obraz po tamtym wydarzeniu, przez co zdarza mu się miewać koszmary.
Specyfikacje:
– Całe szczęście jest leworęczny.
– Po prawej stronie ciała jest kilka blizn po odłamkach. Aż dziw, że to przeżył.
Zawód: Niegdyś szeregowy w armii Stanów Zjednoczonych, dzisiaj członek klubu z rangą Żołnierza. Najczęściej robi za zwiadowcę, ale garnie też się do konwojów i innych robót.
Frakcja: The Rusty Razors M.C.
Ekwipunek:
Rzeczy Samuela
– Rewolwer M47 Medusa + kabura. Dosyć specyficzny rewolwer, gdyż pozwala na strzelanie nabojami z rodziny .38, 9mm oraz .357 bez żadnych modyfikacji (nawet w bębenku mogą być różne naboje). Ale ma to też swoje minusy, ponieważ strzelanie innymi nabojami niż .357 czyni go niecelnym oraz dużo czasu zajmuje przeładowanie go.
– Dziesięć nabojów kalibru .357
– Sześć nabojów kalibru .38
– Łom.
– Krótkofalówka.
– plecak na jedno ramię, a w nim:
– Mapa stanu Północnej Dakoty.
– Dwie butelki wody, po litrze każda.
– Zapalniczka.
– Lornetka.
– Cztery puszki czerwonej fasoli po meksykańsku.
– Paczka sucharów.
– Konserwa mięsna.
Rzeczy Vincenta
– Pistolet Beretta M9
– Harley-Davidson Fat Boy
– Piętnaście nabojów kalibru 9x19mm Parabellum.
– Siekierka do rąbania drewna.
– Krótkofalówka.
– Plecak, a w nim:
– Latarka.
– Cztery puszki fasoli.
– Dwulitrowa butelka wody.
– Słoik z klopsami.
– Słoik dżem truskawkowego.
– Paczka sucharów.
Ubiór:
– Kask motocyklowy razem z goglami.
– Opaska na prawe oko, która zakrywa pusty oczodół.
– Skórzana kamizelka z logiem klubu.
– Ciemnoniebieska bluza.
– Biały podkoszulek.
– Musztardowe spodnie.
– Skórzane trapery.
Wygląd: -
Okej, w końcu po trzech miesiącach skończyłem xD
-
A ja po trzech miesiącach kompletnie zapomniałem o tej postaci. Nie wiem, kto zmontował tę minę-pułapkę, ale gość musiał być geniuszem zbrodni, skoro wyrządziła tyle szkód. Tak czy siak, bardzo fajna postać, akceptuję, a Ty już wiesz, co trzeba dalej zrobić.
-
WIP
Imię: Chan-Jin
Nazwisko: Kwon
Narodowość: Koreanka z Północy
Pseudonim: –
Charakter: W grze.
Wiek: 33 lata.
Towarzysz:
Majątek i nieruchomości: –
Historia:
Umiejętności:
– Perfekcyjnie mówi po japońsku (oraz po koreańsku).
Wady:– Ma słabość do zwierząt (a szczególnie do psów i kotów) i będzie mieć duże opory przed zabiciem jakiegoś zwierzaka.
– Źle znosi zimno.
– Często śnią się jej koszmary, w których widzi swoich rodziców.
Specyfikacje:
Zawód:
Frakcja:
Ekwipunek:
– Tasak
– Maszynka na żyletki.
– Cztery żyletki.
– Śrubokręt gwiazdkowy.
– Czarny szkolny plecak, a w nim:
– Czyste bokserki.
– Para czystych skarpetek.
– Szara bluza z kapturem.
– Paczka sucharów.
– Cztery batony czekoladowe.
– Paczka orzeszków ziemnych.
– Puszka solonych podrobów.
– Dwa słoiki z pulpetami.
– Trzy torebeczki z czarną herbatą.
– Dwulitrowa butelka wody.
Ubiór:
– Brunatna koszula.
– Niegdyś skórzana kurtka, teraz skórzana kamizelka.
– Granatowe dżinsy.
– Sportowe buty.
Wygląd: -
Nazistowskie bojówki, czyli oskarżanie Żydów o to, że wywołali apokalipsę Zombie.
-
To oczywiste, że Żydzi wywołali apokalipsę, a Murzyni i Azjaci im w tym pomogli :v
-
Wiesz za dużo. Moi ludzie już idą.
-
WIP
Imię: Marshall
Nazwisko: Clarke
Narodowość: Amerykanin
Pseudonim: Bravo 5 (pseudonim stosowany w komunikacji), Sigma (pseudonim operacyjny)
Charakter: W grze
Wiek: 32
Towarzysze:
Kapitan James Dunn, Bravo 6
Majątek i nieruchomości:
Historia:
Umiejętności:
- Bardzo dobry strzelec, szczególnie jeśli chodzi o karabiny snajperskie
- Niezły w walce wręcz
- Zwinny
- Wysoka znajomość technologii
Wady:
- Niezbyt silny
- Średni medyk
- Nie jest także dobrym mechanikiem
Specyfikacje: Zaszczepiony na ZX-521
Zawód: Starszy sierżant, działa w swojej drużynie jako zwiadowca
Frakcja: Kompania Duchów
Ekwipunek:
- Glock 18 z dwoma magazynkami
- Nóż bojowy
- Krótkofalówka
- Racje żywnościowe na tydzień
- Noktowizor (widoczny w zakładce “Ubiór”)
Ubiór: Zignoruj karabin
Wygląd:
-
Osobiście wolałbym, żeby postać dołączyła do Kompanii dopiero po jakimś czasie od rozpoczęcia gry, ale jeśli zrobisz odpowiednio dobrą historię, to zobaczymy. Pamiętaj, że “właściwie to jeśli ktoś chce tam dołączyć, to musi jakoś szczególnie się wykazać. A jeśli już mu się to uda, to prędzej Duchy znajdą jego, niż on ich”, wedle Najważniejszych Informacji.
-
Doskonale o tym pamiętam. Jutro zabieram się za kartę.
-
Anthropophagus Terrible stench Soviet Dustodpowiedział theslowestfootintheeast o ostatnio edytowany przez
@theslowestfootintheeast napisał w Karty Postaci:
Doskonale o tym pamiętam. Jutro zabieram się za kartę.
czekam
-
Ah, odkopywanie starych obietnic stworzenia postaci.
-
Skoro o tym wspominasz, to zapytam: kiedy skończysz postać w centaura w Elarid i kiedy kontujesz wątek Denssimy.
-
-
Postać mam de facto skończoną, nawet kompletna historia jest zapisana w jakimś pliku…
-
theslowestfootintheeast Aftermath 2035odpowiedział Anthropophagus o ostatnio edytowany przez theslowestfootintheeast
@Anthropophagus napisał w Karty Postaci:
czekam
Spierdalaj, leniwy jestem i tyle. Poza tym i tak wątpię, że skończę tę kartę.
-
Smaka tylko zrobiliście.