Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Black Wonderland 2.0
  3. Begin

Begin

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Black Wonderland 2.0
1.1k Posty 10 Uczestników 14.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • WikuniaAndyjskaW Niedostępny
    WikuniaAndyjskaW Niedostępny
    WikuniaAndyjska
    napisał ostatnio edytowany przez
    #163

    //wiem, ale mówienie “shaking my smh” lub “smh my head” ma w sobie potężną ironiczną energię i podoba mi się bardziej, niż samo “smh”

    -Fuj, Natasha, nie księżniczka. Nigdy księżniczka. Powiedz to jeszcze raz, to kopnę cię w twarz. Jakaś dziewczyna przebiegła koło mnie i kazała ci to przekazać, gdy się obudzisz - rzuciła klucz na podłogę obok mężczyzny - A ja przyszłam tutaj, bo szukam jakiegoś kolesia o imieniu Suseł. Wiesz może, gdzie on jest?

    “Can a magician kill a man by magic?” Lord Wellington asked Strange.
    Strange frowned. He seemed to dislike the question. “I suppose a magician might,” he admitted, “but a gentleman never could.”

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • AbbeyA Niedostępny
      AbbeyA Niedostępny
      Abbey Black Wonderland
      napisał ostatnio edytowany przez
      #164

      Odkręcił butelkę i pociągnął solidnego łyka.
      — Hmm, macie coś wspólnego — powiedział po chwili, patrząc na etykietę. — Oczywiście, zwracam honor. Na Syberii nie ma księżniczek. Z tego co mi wiadomo. Ja jestem Suseł. A teraz to podniesiesz.

      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Gulasz86G Niedostępny
        Gulasz86G Niedostępny
        Gulasz86
        napisał ostatnio edytowany przez
        #165
        Ten post został usunięty!
        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • AbbeyA Niedostępny
          AbbeyA Niedostępny
          Abbey Black Wonderland
          napisał ostatnio edytowany przez
          #166

          //gula, chyba odpisałeś w trakcie mojego odpisu :v

          Zlustrował go wzrokiem.
          — Jadę. A czemu?

          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Gulasz86G Niedostępny
            Gulasz86G Niedostępny
            Gulasz86
            napisał ostatnio edytowany przez
            #167

            - Bo bym z chęcią zabrał się z tobą, jeśli nie jest to problem, oczywiście.

            //Byłem szybszy o jakieś 5 sekund

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • AbbeyA Niedostępny
              AbbeyA Niedostępny
              Abbey Black Wonderland
              napisał ostatnio edytowany przez
              #168

              //dawaj rzut na kognicję, łatwy

              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • ? Niedostępny
                ? Niedostępny
                Dawny użytkownik
                napisał ostatnio edytowany przez
                #169

                -Mam nadzieję, że nie czekaliście za długo.- Eva uśmiechnęła się, jednocześnie starając się upchnąć mapę w kieszeni.
                Uprzednio oczywiście składając ją w jak najmniejszą kosteczkę.
                Spojrzała na mężczyznę.
                -I że oczywiście mogę się zabrać.-

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • bulorwasB Niedostępny
                  bulorwasB Niedostępny
                  bulorwas
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #170

                  - Z podwójnym łóżkiem. - Uśmiechnął się szelmowsko. Był gotów zdobyć kilka kart albo załatwić kilka spraw przez łóżko, jeśli będzie trzeba. Był świadom swojej dobrej fizyczności, do tego wojownicy, nawet jeśli w praktyce tylko mordowali ludzi, często przywodzą dzikie fantazje do głów kobiet. Odegnał jednak te myśli, patrząc na szablę. - Dzieło sztuki zahartowane w bojach jak widzę. Tam skąd pochodzę, taką broń miała tylko szlachta i oficerowie armii. Pamiątka po ojcu czy dziadku? -

                  Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                    WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                    WikuniaAndyjska
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #171

                    Zmarszczyła brwi przyglądając się leżącemu na ziemi Susłowi i zastanawiała się przez chwilę, czy powinna podnieść rzucone klucze. Ostatecznie uznała, że szukanie na siłę konflitku nie jest najlepszym pomysłem, jeśli ma zamiar zdobyć od niego kartę, więc podniosła klucz z ziemi i wyciągnęła rękę z nim do mężczyzny.
                    -Co muszę zrobić, żeby dostać od ciebie kartę?

                    “Can a magician kill a man by magic?” Lord Wellington asked Strange.
                    Strange frowned. He seemed to dislike the question. “I suppose a magician might,” he admitted, “but a gentleman never could.”

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • AbbeyA Niedostępny
                      AbbeyA Niedostępny
                      Abbey Black Wonderland
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #172

                      //gula uciekł

                      vapen
                      — Pewnie. Im nas więcej, tym weselej.
                      W wozie było sporo miejsca, jako że był pusty. Dziewczynka skończyła jeść i wytarła buzię w rękaw.

                      buubba
                      — Pamiątka? Moja własna, wywalczyłam ją sobie z którymś z tych walonych piratów.
                      Sięgnęła szablą do szafki z kluczami i jeden z nich, zawieszony teraz na ostrzu podała Dokji.

                      Kwiatuszek
                      — Hmmm. Ciężko wiedzieć, do czego jestem w stanie cię przekonać. Na przykład czy nie zarobię kopa jak zapytam o buziaka. Muszę się zastanowić.

                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • bulorwasB Niedostępny
                        bulorwasB Niedostępny
                        bulorwas
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #173

                        - A jakbym ładnie poprosił, podszkoliłabyś mnie w szermierce? Zamierzam zbierać karty i nie miał na co mogę natrafić na drodze. - Uśmiechnął się szeroko odbierając klucz. W tym świecie wszystko opiera się na pragnieniu i woli, nie na pieniądzu, więc jest nawet jakaś szansa, że kobieta weźmie go na ucznia.

                        Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • ? Niedostępny
                          ? Niedostępny
                          Dawny użytkownik
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #174

                          Eva ostrożnie wskoczyła na wóz, starając się nikogo nie nadepnąć.
                          -Dziękuje.- Kiwnęła głową z wdzięcznością.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • AbbeyA Niedostępny
                            AbbeyA Niedostępny
                            Abbey Black Wonderland
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #175

                            //bulba, rzuć sobie średni na kognicję

                            vapen
                            Chłopak, który przecież nawet się nie przedstawił, dojadł frytki i popędził konia. Pomalutku ruszyli.
                            — A głaskała pani kiedyś renifera?

                            Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • bulorwasB Niedostępny
                              bulorwasB Niedostępny
                              bulorwas
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #176

                              Rzut

                              Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • bulorwasB Niedostępny
                                bulorwasB Niedostępny
                                bulorwas
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #177

                                // Ni cholery, razem 5, a 10 miało być 😞

                                Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Gulasz86G Niedostępny
                                  Gulasz86G Niedostępny
                                  Gulasz86
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #178

                                  Rzut

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                                    WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                                    WikuniaAndyjska
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #179

                                    -Tak, dostaniesz - zapewniła go, po czym nad czymś się zamyśliła - Całkowicie teoretyczne pytanie, wiem już, że mogę kraść karty innym Jokerom, ale czy mogłabym zajebać karty osobom z talii takim, jak ty? Nie, żebym coś planowała. Po prostu potrzebuję informacji na przyszłość.

                                    “Can a magician kill a man by magic?” Lord Wellington asked Strange.
                                    Strange frowned. He seemed to dislike the question. “I suppose a magician might,” he admitted, “but a gentleman never could.”

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • AbbeyA Niedostępny
                                      AbbeyA Niedostępny
                                      Abbey Black Wonderland
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #180

                                      //ach, jak już się bawimy, to teraz Wikuś rzuci na kognicję, łatwy bo Suseł ma wypite

                                      Gulasz
                                      — Pewnie. Zawsze lepiej mieć kogoś przy sobie, im bliżej do Królestwa. A na agenta to nie wyglądasz. Dobrze ci z oczu patrzy.
                                      Woźnica zrobił mu miejsce.

                                      Bulba
                                      — Wyglądasz na wojaka, a Kraina jest z grubsza pokojowa. Nie mam ochoty się z tobą babrać. Idź do swojego pokoju albo w diabły.

                                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • ? Niedostępny
                                        ? Niedostępny
                                        Dawny użytkownik
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #181

                                        -Nie miałam okazji. Nawet nie wiem czy by się dały.- Rzuciła Eva, opierając się o wystające z wozu deski. Przymknęła oczy, czując jak świat kołysze się w zupełnie drugą stronę niż wóz.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                                          WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                                          WikuniaAndyjska
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #182

                                          Dodaj +2 z mojej nadludzkiej niebywałej kognicji

                                          “Can a magician kill a man by magic?” Lord Wellington asked Strange.
                                          Strange frowned. He seemed to dislike the question. “I suppose a magician might,” he admitted, “but a gentleman never could.”

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy