Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Uniwersum Metro 2035∶ Posmak Przeszłości [PBF]
  3. [Dark Dante] Stalowa Wola
  4. Federacja Starej Huty

Federacja Starej Huty

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony [Dark Dante] Stalowa Wola
386 Posty 4 Uczestników 7.0k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
    RadiotelegrafistaR Niedostępny
    Radiotelegrafista Metro 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #192

    Pieprzone ceregiele, nie mieli czasu na to! Musieli przejść jak najszybciej przez Płytę, później Stadion i powrót do Federacji. Marley chciał to prędko skończyć, nie tylko by oszczędzić bezsensownie przelanej krwi, ale też by upewnić się, że Owca wyszła z walki cało…

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Dark_DanteD Niedostępny
      Dark_DanteD Niedostępny
      Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
      napisał ostatnio edytowany przez
      #193

      - Chodźcie z nami - W końcu ktoś z Płyty się przełamał i z mroku wyłoniło się osiem sylwetek. Oddział wypadowy oświetlił was latarkami, przy okazji dając ogląd na siebie. Jak na dość biedną populację, sprzęt mieli zdatnej jakości, chociaż żaden szanujący się stalker nie chciał by się z takim pokazać.
      W obstawie lokalsów, wprowadzili was do jednego z pobliskich bloków, zapewne wysuniętego posterunku. Tam siedział ktoś, kogo można by śmiało porównać do stereotypowego dowódcy z czasów Drugiej Wojny Światowej. Krótkie wyjaśnienie sytuacji i przeglądnięcie przyniesionego sprzętu jednak nie rozchmurzyły jego ponurej facjaty.
      - Możemy przez to samo zostać wciągnięci w wojnę. Już i tak mamy problemy z ich ciągłymi rajdami, nie trzeba nam jeszcze pełnoskalowego konfliktu.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
        RadiotelegrafistaR Niedostępny
        Radiotelegrafista Metro 2035
        napisał ostatnio edytowany przez
        #194

        Słuchał, ciekawy jak Kicińska ma zamiar to rozwiązać. Ale powinno pójść gładko… Jeżeli już wpuścili ich,to znaczy że chcą ich też przepuścić. Teraz tylko kwestia tego, by sobie to uświadomili.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Dark_DanteD Niedostępny
          Dark_DanteD Niedostępny
          Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
          napisał ostatnio edytowany przez
          #195

          - Chyba się nie zrozumieliśmy… - Powiedziała spokojnie chorąży - To nie jest zapłata za tranzyt, tylko za zamknięcie oczu. Reszta zostanie dostarczona w przeciągu tygodnia.
          Widać było, że oficer się waha.
          - Nawet jeśli, to i tak nie mogę sam podjąć takiej decyzji. Osoby postawione wyżej ode mnie decydują, komu się opłaca narazić.
          - Nie pierdol, człowieku! - Kobieta ryknęła na całe gardło - Nie mamy czasu na narady! Bierz chabar i nas przepuść. Klepiecie taką biedę, że tylko to wam starczy na miesiąc handlu, a jeszcze coś dorzucimy!
          Sytuacja zaczęła się robić z lekka napięta, mimo to żołnierz Wielkiej Płyty pozostawał flegmatyczny jak stereotypowy Brytyjczyk.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
            RadiotelegrafistaR Niedostępny
            Radiotelegrafista Metro 2035
            napisał ostatnio edytowany przez
            #196
            Ten post został usunięty!
            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Dark_DanteD Niedostępny
              Dark_DanteD Niedostępny
              Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
              napisał ostatnio edytowany przez
              #197
              Ten post został usunięty!
              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                Radiotelegrafista Metro 2035
                napisał ostatnio edytowany przez
                #198

                Ciało Marleya zaczęło się powoli spinać, podświadomie czuł, że ryzyko tego, że tranzyt przez Wielką Płytą nie pójdzie po ich myśli rosło… Ale wciąż ufał, że Major rozwiąże to polubownie. Wpuścili ich, więc chcą ich przepuścić. Nie chcą tylko zejść z ceny.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Dark_DanteD Niedostępny
                  Dark_DanteD Niedostępny
                  Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #199

                  Przez chwilę jeszcze siedział spokojnie, po czym przeciągnął dłonią po twarzy.
                  - Postawią mnie przed sądem polowym… - Spojrzał na zegarek - Macie dziesięć minut, potem jest zmiana warty. I jak was zobaczą, to będę musiał zgłosić naruszenie granic.
                  Kicińska skinęła głową i pospiesznie was zebrała, po czym praktycznie biegiem ruszyła do bocznej bramy stadionu. Byliście w takiej odległości, że nawet za dnia zeszło by dłużej, a wy jeszcze musieliście się poruszać praktycznie po omacku.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    Radiotelegrafista Metro 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #200

                    Lepsze warunki działania będą mieli dopiero po śmierci, a czy będzie to szybko czy późno, to zależało tylko od tego, jak poradzą sobie teraz. Pobiegł z resztą drużyny, przytrzymując hokej, by obwiązujące go łańcuchy nie miały nawet szansy zabrzęczeć. Ich dźwięk będzie potrzebny dopiero za chwilę.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Dark_DanteD Niedostępny
                      Dark_DanteD Niedostępny
                      Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #201

                      Sapiąc jak parowozy, oddział dotarł do bramy, która była zamknięta na kłódkę. Chorąży chwilę grzebała przy niej jakimś trudem, i gdy ta wreszcie opadła na płytki z głuchym uderzeniem, pchnęła jedno skrzydło. Pisk zastanych zawiasów pośród nocnej ciszy był tak przeszywający, jak ryki dinozaurów ze starych filmów.
                      - Chuj, może są na tyle zajęci Dychą, że nie zwrócą uwagi - Mruknęła Kicińska - Biegiem do trybun, jak znam Messiego, to ten kutas będzie siedział gdzieś w ich podziemiach.
                      Kolejny bieg, kolejne sapanie, kolejne płuca wypluwane w kawałkach po drodze. Najwyraźniej faktycznie wszystkie siły były zaangażowane w wojnę, bo bez problemu weszliście pod trybuny. Tutaj kobieta się zatrzymała i zaczęła rozglądać po korytarzach. Ewidentnie była tutaj pierwszy raz i nie miała pojęcia, gdzie teraz iść.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        Radiotelegrafista Metro 2035
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #202

                        // CZY TO TEN MOMENT W KTÓRYM EPICKIE ORIGIN STORY MARLEYA WCHODZI W GRĘ!?//

                        Wraz z wejściem na stadion, wspomnienia tego, kim był i co robił w pierwszych latach po katastrofie dopadły go z mocą broni nuklearnej. Poczuł się słaby, ale nie przez długi bieg, a przez obrazy, które atakowały jego umysł. Poczuł znajome, podskórne swędzenie w lewej ręce, ale parł do przodu, nie zatrzymywał się, bo wiedział, że jeżeli kiedykolwiek będzie chciał rozprawić się z tym miejscem i z swoją własną, dawną osobą, to nie będzie lepszego dnia niż dzisiaj.

                        Przypomniał sobie gdzie, przynajmniej za czasów jego pobytu na stadionie, rezydował herszt tej smutnej bandy wykolejeńców. Odtworzył zakorzeniony głęboko w pamięci układ pomieszczeń i korytarzy…

                        — Do Messiego w tą stronę. — Powiedział po namyśle i wszedł w korytarz prowadzący do siedziby przywódcy Kiboli, prowadząc resztę za sobą i zawzięcie ignorując znajome, na nowo wybudzone z letargu przez wspomnienia, uczucie pragnienia…

                        //PLZ LET ME HAVE IT TO JEST TEN EPICKI MOMENT MARLEYA PROSZĘ

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Dark_DanteD Niedostępny
                          Dark_DanteD Niedostępny
                          Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #203

                          Dowódca przez chwilę patrzyła na ciebie podejrzliwie, ale nie mając lepszego rozwiązania, dała pozostałym znak, by ruszyć za tobą. Razem zanurzyliście się w labiryncie korytarzy niosących w swych ścianach przemoc już od lat. Trochę kluczenia, trochę gubienia tropów i omijania bardziej uczęszczanych miejsc, aż znaleźliście się przed ostatnimi drzwiami. Przed wami już tylko posterunek kontrolny, a potem włości pana i władzcy okolicznej murawy.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            Radiotelegrafista Metro 2035
                            napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
                            #204

                            — Posterunek. — Marley szepnął do reszty, gestem unoszonego hokeja dając im do zrozumienia, by przygotowali się na ewentualną walkę. — Tutaj już możemy mieć towarzystwo.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Dark_DanteD Niedostępny
                              Dark_DanteD Niedostępny
                              Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #205

                              - Tylko Ty nie masz na sobie mundury, zagadaj ich - Kobieta skinęła na drzwi. Reszta już się przygotowała do siłowego wejścia, chociaż część z nich wyciągnęła broń białą, licząc na to, że do samego końca uda się zakończyć Messiego.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                Radiotelegrafista Metro 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
                                #206

                                — …Dobra. — Westchnął, zgadzając się pomimo tego, że im głębiej w stadion schodzili, tym bardziej nie chciał sięgać do swojej przeszłości związanej z tym miejscem, nawet jeżeli musiał.

                                Teraz jednak stanął przed drzwiami, wziął głęboki oddech, przybliżył pięść do drzwi i… wystukał na nich rytm hymnu klubu piłkarskiego Stal Stalowa Wola.

                                //Teraz trochę improwizuję, więc jakbym wymyślił coś zupełnie z czapy, to powiedz. //

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Dark_DanteD Niedostępny
                                  Dark_DanteD Niedostępny
                                  Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #207

                                  - Pojebało?! - Usłyszałeś męski, ochrypły głos zza drzwi - Wlazł! Kiego chuja wali w te drzwi!
                                  Znalazłeś się w dość małym pomieszczeniu, przedzielonym biurkiem, przy którym jeden z kiboli siedział i patrzył na ciebie niechętnie, a drugi siedział z nogami położonymi na blacie i spał. Po drugiej stronie znajdowały się drzwi przeznaczenia, mające odwrócić losy miasta.
                                  - Szef śpi, meldunki zostaw na bazie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    Radiotelegrafista Metro 2035
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #208

                                    — Przekaż tylko coś szefowi, jak się obudzi. — Powiedział, podchodząc do biurka.

                                    Miał nadzieję, że kilkanaście lat seperacji od tej godnej pogardy bandy zmieniło jego twarz na tyle, by nawet jeżeli ten człowiek znał go kiedyś, tak nie był w stanie go poznać dzisiaj, a przynajmniej nie zdążył go poznać zanim będzie dla niego za późno.

                                    Gdy już się zbliżył na tyle, bez ostrzeżenia zdzielił hokejem kibola w czaszkę, by jednym, silnym uderzeniem pozbawić go przytomności. Jeżeli to nie wystarczyło, poprawił. Zaraz po tym obrócił się, by to samo sprawić jego koledze, gdyby ten zdołał się obudzić.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Dark_DanteD Niedostępny
                                      Dark_DanteD Niedostępny
                                      Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #209

                                      Mężczyźnie nie trzeba było poprawiać, późna godzina i przekonanie, że nikt nie będzie aż tak bezczelny, skutecznie uśpiły jego czujność. Gdy obróciłeś się do drugiego, Kicińska już wyciągała nóż z jego szyi, która w zasadzie teraz wyglądała jak rura.
                                      - Skoro śpi, to wejdziemy po cichu, sprawdzimy czy nie ma niedoborów żelaza pod żebrem, i się zmywamy - Mimo mikrego pomieszczenia, część oddziału weszła, by ubezpieczać wasze tyły, a reszta rozeszła się po okolicznych korytarzach.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        Radiotelegrafista Metro 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #210

                                        Marleyowi przez chwilę przeszło przez myśl czy nie rozsądniejszym byłoby porwanie przywódcy Kiboli, aby Federacja miała w swoich rękach kartę negocjacyjną, jednak szybko pozbył się tych myśli. Po tym, co widział w piwnicach… Nie zamierzał już z nikim negocjować i nie wyobrażał sobie, by Federacja też mogła.

                                        Wolał jednak samemu pozostać z tyłów. Pomimo wszystkiego, nie chciał zostać rozpoznanym, nawet jeżeli chodziło o człowieka, który miał zaraz zginąć. Tylko kiwnął głową, nie mając sprzeciwu wobec planów Kicińskiej, samemu pozostał na swojej pozycji.

                                        //Jest coś szczególnego, co powinienem wiedzieć o Messim? //

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Dark_DanteD Niedostępny
                                          Dark_DanteD Niedostępny
                                          Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #211

                                          //Nic ważnego.

                                          Chwila majsterkowania przy drzwiach i się otworzyły prawie na oścież. Pierwsza weszła chorąży, zaraz za nią jeden z federałów. Moment napiętego milczenia i…
                                          - Magda?! Jezu Chryste! - Krzyknął mężczyzna i podbiegł do łóżka. Ledwo się zbliżył na wyciągnięcie ręki, a jego głowa eksplodowała niczym arbuz. Messi trzymał młot wyburzeniowy, którym zamienił żołnierza w mielonkę, i wyszedł zza szafy, która rzucała spory cień na róg pomieszczenia.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy