Dokumenty tożsamości
-
Galera.
-
Ten post został usunięty!
-
Ten post został usunięty!
-
Ten post został usunięty!
-
Ten post został usunięty!
-
Imię: Paweł
Nazwisko: Giewont
Pseudonim: Robin Hood, Góral
Wiek: 20 lat.
Płeć: Mężczyzna
Charakter: Paweł jest osobą o kocim charakterze: chodzi własnymi ścieżkami, zazwyczaj najbardziej troszczy się o własny los. Choć z pozoru jest śmiały i nie ma problemów z poznawaniem nowych twarzy, to w rzeczywistości trudno mu nie tylko zawiązywać, ale i podtrzymywać relacje głębsze niż płytkie znajomości. Trudno powiedzieć jak zachowałby się wobec osoby, na której rzeczywiście mu zależy. Poza tym, Giewont lubi uważać siebie samego za osobę lepszą, niż w rzeczywistości jest, podświadomie jest przekonany o tym iż los przygotował dla niego specjalne, wygodne miejsce w ogólnym biegu wydarzeń. Ta myśl towarzyszy mu nie tylko na codzień, ale i w ciężkich chwilach, kiedy pomaga mu przetrwać. Zdecydowanie uważa się za inteligentniejszego od innych.
Rodzina:
- Matka, Aleksandra (Martwa)
- Ojciec, Michał (Zaginiony w akcji, uznany za martwego)
- Mariusz, pseudonim Morświn (przyrodni ojciec)
- Olga (przyrodnia starsza siostra)
- Julia (przyrodnia młodsza siostra)
- Filip (przyrodni starszy brat)
- Bartosz (przyrodni starszy brat)
- Bartosz (przyrodni młodszy brat)
- Dawid (przyrodni starszy brat, martwy)
- Maciej (przyrodni młodszy brat, martwy)
Towarzysze: BrakHistoria: Paweł znajdował się na pokładzie pociągu z Rzeszowa, który zawitał do Stalowej Woli w dniu, w którym wszystko miało się skończyć. Dokładniej mówiąc, znajdował się wtedy w łonie swojej matki, Aleksandry, jako jeszcze nienarodzone dziecko. Szczęśliwe, wraz z swoim konkubentem, Michałem Giewontem, znaleźli schronienie w murach budynku Dworca. Tam też przyszedł na świat Paweł, w kilka miesięcy po apokalipsie. Przez kilka lat wiedli jako rodzina naprawdę dobry żywot, przynajmniej dobry na standardy powojenne… Przetrwali Kościaną Strawę i Pierwszy Gon. Michał wystrugał Pawłowi jego pierwszy łuk, którym chłopak w ramach zabawy strzelał do celu. Wychowując syna, Giewontowie myśleli że wszystko idzie ku lepszemu, aż do czasu wojny domowej i Drugiego Gonu. Michał, wysłany przez dowództwo Dworca do działań wojennych, przepadł podczas nich bez wieści i został uznany za martwego. Aleksandra zginęła niedługo później, wyrywając Pawła z szponów mutanta, jednego z wielu, jakie zalały wtedy Wolę. Tym samym chłopak został sierotą, któremu po rodzicach został jedynie scyzoryk i skórzany portfel z zdjęciami dwójki. Przygarnął go jeden z niższych stopniem mechaników na Dworcu, choć nie widział go jako syna… Ten człowiek, przezwany Morświnem, miał pod sobą jeszcze siedem innych sierot. Choć przez innych był postrzegany jako altruista, zapewniający pokrzywdzonym dzieciom lepszy los, tak w rzeczywistości dla niego była to po prostu tania siła robocza, którą wykorzystywał do pracy w swoim warsztacie ślusarskim i przy odgruzowywaniu okolicznych ruin. Paweł jak i reszta jego przyrodniego rodzeństwa, co prawda mogli liczyć na garnek z potrawką i kubek rozwodnionej herbaty, ale w kwestii wychowania byli pozostawieni samym sobie. Paweł włóczył się bez celu po terenie Dworca, często wchodząc w bójki z innymi dzieciakami i jeszcze częściej je przegrywając. Dlatego też z czasem zaczął odstawać od reszty rówieśników, preferując konstruowanie kolejnych łuków w samotności, zwiedzanie pobliskich ruin i i korzystanie z zdolności, jaką rodzice przekazali mu przed śmiercią: czytania. Młody Paweł przepadał za czytaniem książek i innych lektur, jakie wpadły mu w dłonie. Z biegiem lat Giewont dorastał i coraz bardziej męczyło go życie na Dworcu. Uważał, że stęchły warsztat, parszywa morda Morświna i pokój dzielony z siódemką ,rodzeństwa" nie był losem na jakim zasługiwał. Dlatego też obmyślił plan: poczeka na dogodny moment, ukradnie niezbędne przedmioty i kilka cennych fantów, które mógłby opchnąć w razie potrzeby i gdy nadejdzie ta chwila, ucieknie. Cel? Kurierzy. Tam widział dla siebie lepsze miejsce niż na Dworcu. Nie zniechęcała go wizja długiej drogi ani niebezpieczeństw czyhających na niej.
Dogodny moment przyszedł pewnego dnia 2033 roku, kiedy kolejny Gon uderzył na miasto, pustosząc przede wszystkim Galerę, ale wprowadzając zamieszanie także w innych punktach Stalowej Woli. Pod osłoną nocy spakował wszystko i wyruszył w drogę, która miała odmienić jego życie.
Frakcja: Dworcowi
Zawód/stanowisko: Obecnie brak, jest włóczęgą i zbiegiem z Dworca, chce dostać się do Kurierów.
Umiejętności: Świetnie operuje łukiem, do tego ma zwinne dłonie, potrafi prędko poradzić sobie z złamaniem zamków czy kłódek. Całkiem dobrze także wychodzi mu majsterkowanie, szczególnie wprawiony jest w robieniu najróżniejszych łuków, proc i oszczepów, z którymi styczność miał od najmłodszych lat.
Zalety: Jest w dobrej kondycji fizycznej i jest bardzo zwinny. To, co przed wojną nazwano by parkourem, to dla niego pestka. Do tego potrafi się nienajgorzej skradać oraz ma dobry wzrok.
Wady: Pomimo jego dobrej kondycji, nie jest zbyt silny. W walce wręcz przeciwko oponentowi o podobnej budowie będzie miał spore problemy, a ktoś o tęższej budowie prawie że na pewno go pokona. Tak samo nie jest nauczony korzystania z broni białej. Do tego brakuje mu doświadczenia z życia w Stalowej Woli, większość jego wiedzy o mieście pochodzi z informacji przyniesionych przez podróżnych, sam nigdy nie zapuszczał się daleko poza okolice Dworca. Nie pamięta świata sprzed wojny, a informacje o nim zna tylko z ust innych oraz z książek.
Ekwipunek i majątek:
- Łuk krótki.
- Łuk długi.
- Kołczan, przypięty do plecaka.
- Plecak wojskowy.
- 50 strzał. ’
- Dobrze naostrzony, spory nóż kuchenny.
- Rolka taśmy klejącej.
- Scyzoryk, ale nie markowy, a raczej sprzedany dawno temu na kościelnym odpuście.
- Trochę suszonego mięsa w plastikowym pudełku śniadaniowym.
- Bochen chleba sucharowego.
- Termos z wodą.
- Dwie butelki dwulitrowe wody.
- Koc.
- Koc drugi.
- Z leksza podziurawiona peleryna przeciwdeszczowa.
- Wybrakowany zestaw igieł i nici.
- Krzesiwo.
- Wytrzymała lina, 10 metrów.
- Brudnobiały sweter.
- Odzież, jaką ma na sobie (bielizna, koszulka bez rękawów, materiałowe spodnie khaki, buty górskie).
- Nakolanniki wzmocnione metalem.
- Nałokietniki wzmocnione metalem.
- Kilka spinaczy.
- Przedwojenna mapa Stalowej Woli.
- Portfel z przedwojennymi zdjęciami obojga rodziców i około dwudziestoma zregenerowanymi, wciąż działającymi bateriami wykradzionymi z Dworca.
- Dobrej klasy latarka wykradziona z Dworca.
- Działająca wkrętarkowiertarka wykradziona z Dworca.Wygląd:
Oczywiście bez numerów na łapie. Na jego plecach jest długa, głęboka blizna - ślad po spotkaniu z szponami mutanta. -
Imię i nazwisko: Jego prawdziwe imię i nazwisko to Edmund Branicki, lecz poza rodziną i najbliższymi przyjaciółmi niezwykle rzadko przedstawia się z imienia i nazwiska, korzystając zamiast tego z pseudonimu.
Pseudonim: Samson
Wiek: 33 lata
Płeć: Mężczyzna
Charakter: Samson to człowiek sprzeczności. Z racji tego, w jakich czasach i w jakim środowisku dorastał, jest społecznym darwinistą. Wierzy, iż silniejsi ze względu na ich możliwości adaptacji przetrwają, natomiast słabsi będą im podlegać lub zginą, bezskutecznie stawiając opór. Nie jest przy tym typowym troglodytą jak niektórzy kibole - wie, kiedy należy odpuścić i nie testować swojego szczęścia. W walce potrafi być bezlitosny, a także jest gotów stosować nieortodoksyjne taktyki, byleby osiągnąć zwycięstwo. Nie brakuje mu przy tym odwagi.
Dla przyjaciół i rodziny Samson jest dość uprzejmy i lojalny, co właściwie mocno kontrastuje z jego darwinistycznymi ideałami i pokazuje, iż nie jest żądnym krwi socjopatą. Nigdy też nie atakuje bez powodu, a jeśli jest to możliwe, będzie dążył do ugodowego rozwiązania sporu.
Rodzina:- Ryszard “Mojżesz” Branicki (59 lat) - Ojciec Edmunda i Krzysztofa, były mechanik w jednym ze stalowowolskich warsztatów samochodowych, obecnie raczej szanowany członek Ligi Stalówki. Gdy nadeszła Apokalipsa, Ryszard wraz ze swoją rodziną ukryli się w okolicach Stadionu, wkrótce dołączając do kształtującej się tam społeczności. Z początku był dosyć optymistyczny, pomocny i bardzo towarzyski, lecz po śmierci żony podczas Pierwszego Gonu stał się oschły, zgorzkniały i surowy wobec swoich synów, wiele od nich oczekując. Doprowadził tym samym do wciąż trwającego konfliktu ze starszym synem, Krzysztofem, natomiast o Edmundzie ma pozytywne zdanie - ten dodatkowo jest jedną z niewielu osób, wobec których Ryszard jest bardzo miły. Pomimo tego, Mojżesz - jak obecnie określa się Ryszarda - jest aktywnym i szanowanym członkiem Ligi Stalówki.
- Anastazja Branicka - Żona Ryszarda oraz matka Krzysztofa i Edmunda, w przeszłości sprzedawczyni w jednym ze stalowowolskich sklepów. Była bardzo miłą osobą, troszczącą się o rodzinę, szczególnie po Apokalipsie. Zginęła w wieku 38 lat, padając ofiarą mutantów w trakcie Pierwszego Gonu.
- Krzysztof Branicki (37 lat) - Starszy brat Edmunda, będący stalkerem w służbie Federacji Starej Huty. W wyniku kłótni ze swoim ojcem, Krzysztof opuścił Stadion kilka tygodni przed Wojną Domową i związał się z Federacją Starej Huty. W przeciwieństwie do ludzi ze środowiska, w którym się wychowywał, Krzysztof jest osobą bardzo empatyczną i zawsze skorą do pomocy innym. Po opuszczeniu Stadionu, Krzysztof spotkał Edmunda trzykrotnie, przy czym za każdym razem bezskutecznie próbował namówić młodszego brata do przyłączenia się do niego jako członek Federacji. Bracia mają do siebie wzajemny szacunek pomimo bycia w przeciwnych sobie frakcjach.
Towarzysze:
- Dziad (53 lata) - Prawa ręka Samsona i, jak pseudonim wskazuje, najstarszy członek grupy. Mało wiadomo o jego przeszłości - spekuluje się, że wcześniej pracował jako rzeźnik lub nauczyciel w jednej ze stalowowolskich szkół, lecz sam zainteresowany nie kwapi się, by rozmawiać o swoim życiu przed Apokalipsą. Początkowo był związany z Galerą, lecz po pewnym czasie stał się członkiem grupy Klepaka. Gdy Samson przejął władzę w grupie, Dziad zaproponował uczynienie go prawą ręką nowego przywódcy, na co Samson przystał. To człowiek ostrożny i niezbyt skory do bycia przywódcą grupy, będąc zadowolonym ze swojej obecnej pozycji, choć jeżeli sytuacja tego wymaga, przejmuje dowodzenie.
- Fafnir (39 lat) - Były neonazista i najsilniejszy członek grupy. Tak jak Samson, Fafnir wychował się pośród społeczności Ligi Stalówki, choć panowie dopiero poznali się przy dołączeniu do grupy stalkerów, która była wówczas kierowana przez Klepaka. Podobnie jak Samson, Fafnir pochodzi ze środowiska Ligi Stalówki, lecz przed dołączeniem tego pierwszego do grupy, obydwaj panowie znali się właściwie tylko z widzenia. Impulsywny, waleczny i nieokrzesany; wciąż wyznaje poglądy rasistowskie, a do tego jest jeszcze większym (i bardziej ekstremistycznym) darwinistą społecznym od Samsona - dla niego każdy, kogo uzna za słabego, powinien zginąć, a jedynie silni zasługują na jakikolwiek szacunek (wyjątkiem od tej reguły są jego towarzysze z grupy, może poza Mongołem, którego nie lubi).
- Szepciuch (Wiek Szepciucha nie jest grupie znany, lecz aby uprościć tę kwestię, Szepciuch ma 38 lat.) - O Szepciuchu wiadomo jest niewiele, nawet dla Dziada, który najdłużej zna się z tym członkiem grupy. Zresztą, sam Szepciuch nie mówi o sobie nie ze względu na brak zaufania wobec innych, ale z faktu, że nie potrafi mówić - według zeznań Dziada, Szepciuch utracił język jako kara za niesubordynację wobec Klepaka. Miał być również osobą towarzyską, choć obecnie jest zamknięty w sobie; niemniej, jest on lojalny dla swojej grupy. Pseudonim wziął się przede wszystkim z jego bardzo dobrych zdolności w skradaniu, co często wykorzystuje przy eliminowaniu wrogów.
- Mongoł (29 lat) - Syn dwójki Tatarów, którzy zamieszkiwali Stalową Wolę. Do grupy dołączył stosunkowo niedawno, więc większość ludzi podchodzi do niego z rezerwą, przy czym jedynie Fafnir jest otwarcie niechętny wobec Mongoła z racji jego pochodzenia. Mimo wszystko, Mongoł stara się być pomocny wobec swoich nowych towarzyszy. Jest wyjątkowo pogodny jak na czasy, w których przystało mu żyć, a także ma dosyć optymistyczne podejście do wszelakich spraw.
- Znachor (41 lat) - Lekarz grupy. Zenon Grębski, bo tak ma na imię Znachor, pierwotnie miał być studentem medycyny na Uniwersytecie Rzeszowskim, lecz Apokalipsa pogrążyła jego plany. Do grupy dołączył jeszcze za czasów, kiedy przewodził nią Klepak, choć powiedzenie o tym, że dołączył z własnej woli, jest błędne: został on przymuszony przez Klepaka do roli lekarza grupy po tym, gdy ranny Klepak potrzebował pomocy medycznej od Dworcowych. Mógł opuścić grupę po śmierci Klepaka, lecz zdecydował się dać Samsonowi szansę jako przywódcy grupy, pozostając w niej. Choć jest pacyfistą, który stara się unikać konfliktów z innymi i często brzydzi się przemocą, tak nie ma żadnych oporów, aby zabić kogoś w samoobronie, jeśli sytuacja tego wymaga. Bardzo ceniony członek grupy z racji na jego wysoką wiedzę na temat medycyny.
- Kajtek (47 lat) - Właściwie nie jest on członkiem grupy Samsona lub jego towarzyszem, bowiem opuścił grupę po przejęciu władzy w niej przez Samsona, lecz należy powiedzieć o nim kilka słów. Pierwotnie należał do Dworcowych, jednak po Drugim Gonie poznał niejakiego Klepaka, dawnego mieszkańca Stadionu, a panowie szybko się zaprzyjaźnili. Zanim Samson przejął władzę w grupie, Kajtek był prawą ręką poprzedniego przywódcy bandy, Klepaka. Kajtek nie miał najlepszych relacji z większością grupy, a kiedy Klepak zginął, opuścił grupę, przysięgając jej członkom zemstę za śmierć byłego szefa; obecnie poszukuje sojuszników, nawet pośród byłych wrogów. Mściwy, pamiętliwy i okrutny - o Kajtku nie można powiedzieć nic pozytywnego.
Historia:
2002-2012: Życie przed Apokalipsą
O życiu Samsona przed Apokalipsą nie ma zbyt wiele ciekawego do powiedzenia. Edmund urodził się w Stalowej Woli jako młodszy syn Ryszarda i Anastazji Branickich. Braniccy wiedli dostatnie życie, mając dość dobrą opinię w sąsiedztwie oraz żyjąc w zgodzie ze sobą, a sam Edmund był raczej dobrym, niesprawiającym problemów uczniem, który zbytnio nie wyróżniał się pośród swoich rówieśników. Trudno jest powiedzieć, czym Edmund zajmowałby się w życiu dorosłym, gdyby Apokalipsa w ogóle nie nadeszła - on sam nie zastanawiał się, jak może wyglądać jego przyszłość.W dniu Apokalipsy, cała rodzina Branickich znajdowała się poza swoim domem, udając się na rodzinny spacer.
2012-2015: Pierwsze lata życia w nowych realiach; Kościana Strawa i Pierwszy Gon
spoiler2015-2026: Wojna Domowa, Drugi Gon
spoiler2026-2032: Grupa Klepaka, Derby Rozwadowskie
spoiler2033-teraz: Wielki Gon, obecne dzieje
Wraz z przejęciem władzy w grupie, Samson i jego towarzysze kontynuowali dotychczasowo prowadzoną działalność grupy jeszcze za rządów Klepaka - działalność najemniczą. Najbardziej znanym przykładem ich działalności najemniczej po “zmianie władzy” była obrona Galery przed mutantami w trakcie Wielkiego Gonu; właściwie zrobili to za darmo ze względu na sytuację, w jakiej znalazła się Galera, a z obietnicy “pomocy w przyszłości” Galernicy jakkolwiek się nie wywiązali - z tego tytułu nie powstały jakiekolwiek urazy, a sam “dług” dawno poszedł w zapomnienie.Frakcja: Teoretycznie nie przynależy do jakiejkolwiek frakcji, choć jest mocno związany z Ligą Stalówki.
Zawód/stanowisko: Przywódca niewielkiej grupy stalkerów.
Umiejętności:- Długie lata walk, czy to z mutantami, czy z innymi ludźmi, wytworzyły z Samsona człowieka bardzo dobrze doświadczonego w walce bronią obuchową i toporami. Samson szczególnie dobrze potrafi walczyć kijami baseballowymi, choć inny typ broni obuchowej nie będzie dla niego jakimkolwiek problemem.
- Poprzez długie tygodnie samodzielnej nauki, Samson dorobił się przyzwoitych zdolności strzeleckich przy korzystaniu z krótkiej broni palnej, strzelb i karabinów powtarzalnych oraz nauczył się konserwacji tego typu broni.
- W przeciwieństwie do sporej ilości ludzi, którzy pochodzą ze Stadionu lub są powiązani z Ligą Stalówki, Samson dobrze zna się na skradaniu, będąc zdolny do poruszania się ciszej od przeciętnych stalkerów.
Zalety:
- Jest całkiem silny i wytrzymały, jak na człowieka wychowanego na Stadionie przystało.
- On i jego grupa mają dobrą reputację pośród Ligi Stalówki - w końcu nie tylko wyświadczyli im kilka przysług, ale Samson także wychował się pośród ludzi z tego otoczenia.
- Ma silną głowę do napojów alkoholowych.
Wady:
- Od czasu incydentu znanego jako Derby Rozwadowskie, Samson i jego grupa są w stałym konflikcie ze Śmierdzielami, gdzie ci drudzy chcą ich zabić. Z tego jakże oczywistego powodu nie mogą pojawiać się w tej części miasta. Co więcej, to nie jedyni wrogowie grupy - należą do nich choćby parę wysoko postawionych osób z Federacji Starej Huty, Granatowi czy Kajtek, były członek grupy, który obecnie stara się znaleźć sojuszników przeciwko dawnym kompanom.
- Może i jest obeznany w obsłudze krótkiej broni palnej, obrzynów czy karabinów powtarzalnych, natomiast nie potrafi korzystać z jakiejkolwiek broni automatycznej czy innego rodzaju strzelb obok obrzynów. Sprawa prezentuje się podobnie z łukami, z których praktycznie nigdy w życiu nie korzystał.
- Nie jest również obeznany w walce bronią drzewcową.
- Trudno mówić tu o jakiejkolwiek znajomości materiałów wybuchowych.
Ekwipunek i majątek:
- Łamignat - Drewniany kij baseballowy, należący najpierw do ojca Samsona, Mojżesza, a potem przekazany Samsonowi przed opuszczeniem przez niego Stadionu. Choć wielokrotnie używany w boju i kilkukrotnie naprawiany, dodatkowo ze śladami krwi, które nie zeszły od czasów Derbów Rozwadowskich, Łamignat jest w dobrym stanie i stanowi skuteczną broń. Kij został zmodyfikowany poprzez dodanie ostrzy z łyżew, tworząc tym samym swoisty topór dwuręczny, zresztą skuteczny.
- Karabin powtarzalny “Perun” - Przez przedwojennych rusznikarzy ten karabin byłby uznawany za nic innego jak abominację, nietrafione połączenie pistoletu z karabinem powtarzalnym; według obecnych rusznikarzy jest to swoisty cud techniki i tańszy zamiennik faktycznych karabinów powtarzalnych, ceniony przez swoich użytkowników. Perun wykorzystuje nietypową dla karabinów amunicję 9 mm, a sama konstrukcja karabinu wzorowana jest na niemieckim Gewehrze 43 - widać to choćby po systemie ładowania w postaci magazynków pudełkowych, które pomieszczą 10 naboi. Karabin ten może posłużyć jako karabin snajperski poprzez umieszczenie na nim lunety celowniczej, choć egzemplarz, z którego korzysta Samson, takowej lunety nie posiada.
- Pistolet PSM - Posiada pusty magazynek, lecz nie jest wykorzystywany jakkolwiek jako broń; jest to raczej swoisty symbol władzy Samsona nad grupą, patrząc na to, że poprzednim właścicielem tego pistoletu był Klepak.
- Magazynek pudełkowy do Peruna
- Radziecki nóż bojowy NR-40
- 15 naboi 9 mm
- Ubiór, składający się ze zszarzałej koszulki, brązowej skórzanej kamizelki, brązowych skórzanych karwaszy, czarnych bojówek i czarnych kamaszy
- Ubiór zapasowy, na który składają się kurtka pilotka w kolorze khaki, ciemnoszary sweter, biały podkoszulek, czarne spodnie i czarne kamasze
- Ciemnozielona pałatka
- Plecak wojskowy
- Dwa zwoje pięciometrowej liny
- Cztery puszki zupy pomidorowej
- Trzy puszki suszonej wołowiny
- Kanister (4 litry pojemności), napełniony wodą
- Piersiówka (0,5 litra pojemności), napełniona samogonem
- Latarka
- Zapalniczka
Wygląd:
Z racji na moje lenistwo, karta jak na razie będzie siedzieć jako WIP.
-
Skończyłem postać Pawła Giewonta. Jest trochę na ,odwal się", ale uznałem, że lepiej zrobić gorszą kartę, a lepiej grać, niż martwić się miesiącami nad zaczepistą kartą, a nie grać nigdy.
Jeżeli wszystko jest okej, to zacznij od razu mu.
-
ZAAKCEPTOWANE
Zaczynasz na: Dworzec
-
“Lepiej się wstydzić przez pięć minut niż dwa tygodnie ćwiczyć”
-
Coś w ten deseń. I pamiętaj na co były te łapówki za kulisami, bo już się z nich nie wywiniesz, mam teczki na Ciebie, Dante…
-
A ja w wakacje musiałbym zacząć zbierać na łapówkę, by Dante mnie nie zajebał za lenistwo. Choć znając życie, weźmie pieniądze i tak, czy siak mnie odstrzeli.
-
Do niczego się nie przyznaję.
-
Dobrze wiedzieć, że będę mieć jednego świadka mniej w Hadze.