Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Steven Universe [PBF]
  3. Karta postaci

Karta postaci

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Steven Universe [PBF]
1.1k Posty 11 Uczestników 14.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1048

    @Maks9o
    Spoko. Karta przyjęta. Kto zaczyna?
    @Spooky-Spooker A przyjmuję to Australium, jak najbardziej. Gdzie zaczynasz?
    @GrandAutismo Niedługo to będzie można zrobić Xezus: Into The Xezus-Verse
    No ale akcept rzecz jasna
    Gdzie zaczynasz? A raczej, w jaki sposób, bo samą lokację podałeś. Kto zakłada temat?
    @Bzdurek
    No ty to już znasz moją odpowiedź na te karty ❤
    Kretes:
    Jak najbardziej, jeszcze jak
    W jaki sposób chcesz zacząć?
    Pan Kleks:
    Jasny gwint, huhuhu, ta karta postaci bardzo mi się podoba
    Bardzo chętnie poprowadzę pana Ambrożego
    Kto zaczyna i jak?
    kc za prawidłowe użycie zakładki do stanu psychicznego

    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • GrandAutismoG Niedostępny
      GrandAutismoG Niedostępny
      GrandAutismo
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1049

      Czy mógłbym ciebie prosić o rozpoczęcie plox

      Omnia mutanur, nihil interit
      -Owidiusz w swoim Poemacie Epickim "Metamorfozy"

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • ? Niedostępny
        ? Niedostępny
        Dawny użytkownik
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1050

        Merci<3
        Zacznę obie, razem z założeniem tematów, jeśli ci to pasuje

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Spooky SpookerS Niedostępny
          Spooky SpookerS Niedostępny
          Spooky Spooker
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1051

          Hm…
          Dno Rowu Mariańskiego?

          Spokojnie jak na wojnie, póki bomba nie pie*dolnie.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1052

            Dokładnie.

            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • TypownickiT Niedostępny
              TypownickiT Niedostępny
              Typownicki
              napisał ostatnio edytowany przez Typownicki
              #1053

              Guess whos bacc, bacc again

              [Imię i nazwisko:] - Jesse McCree
              [Wiek:] - 37
              [Płeć:] -Mężczyzna

              [Orientacja seksualna:] - Heteroseksualny
              [Gatunek:] - Człowiek
              [Motyw piosenki:] -https://youtu.be/mz8qjWz_WTg

              {Stan psychologiczny:} Jest w stanie jak najlepszym.

              [Osobowość:] - Można powiedzieć że Jesse jest typowym kowbojem. Lubi postrzelać, poobijać trochę bandziorów, popić w barze samotnie. Nie można powiedzieć że jest złym człowiekiem, choć przez większość swojego życia był związany z gangiem. Jest dość często cynicznym i żartobliwie przyjmującym większość rzeczy z nutką żartu w glosie. Nazwanie go kobieciarzem jest dość odpowiednie w jego przypadku. Nie zawacha się poflirtować z dziewczyną jego wieku (lub trochę młodszą), postawić drink’a, pogadać trochę zanim nie wróci na trasę. Jest samotnym jeźdźcem, co często doprowadza go do nudy, chyba że akurat jacyś bandyci pojawią się na jego celowniku.
              [Nawyki:] - Nie wiele można powiedzieć o jego nawykach, poza tym, że często zmienia swoje położenie.
              [Słabości:] -

              Jest samotnym jeżdżcem, co przejawia się w jego umiejętnościach do pracy zespołowej.
              Jest bardzo samolubny, czego raczej nie trzeba wyjaśniać.
              Cynik z niego, co może denerwować ludzi, ktorzy akurat z nim przebywają.
              Najpewniej odbije ci dziewczynę

              [Silne strony:] -
              Jest bardzo dobrym rewolwerowcem, co przydaje się w walce, często wychodzi z opresji cało dzięki właśnie swojej umiejętności strzelania.
              Ponadto, jest bardzo dobrym negocjatorem, jeśli nie chcę wyciągać broni od razu gdy zanosi się na bitkę, postanawia pogadać i przekonać, by nikt nie zaczynał bojki, nie zawsze to działa, ale jest to o wiele lepsza metoda rozwiązywania problemów. Tylko żeby on to wiedział…

              [Zdolności:] -

              WYBIŁO POŁUDNIE- Headshotuje do pięciu przeciwników, jeśli wystarczająco długo się skupi i nic nie wytrąci go z równowagi. Jest to też niezbyt efektywne na istoty magiczne, ale na wszystko pozostałe, działa jak najlepiej.
              Granat Błyskowy-Oślepia na krótko swoich przeciwników, co pozwala mu albo uciec, albo pokonać ich kilkoma celnymi strzałami, najcześciej wybiera tę drugą opcję.

              {Dla dociekliwych:}
              Krotka Historia:

              McCree miał już wyrobioną złą reputację jako członek gangu szmuglującego nielegalną broń i sprzęt wojskowy na południowo-zachodnich rubieżach Ameryki, gdy wraz z kumplami zostali schwytani na gorącym uczynku podczas nalotu sił Overwatch. Ze względu na swoją niezwykłą zaradność i wyjątkowe umiejętności strzeleckie otrzymał możliwość wyboru: gnić w więzieniu o zaostrzonym rygorze lub wstąpić w szeregi tajnych służb Overwatch. Zdecydował się na opcję drugą.

              Choć początkowo podchodził do służby ze sporą dozą cynizmu, to uwierzył w końcu, że jest w stanie zadośćuczynić za swe dawne przewiny, stawiając czoło wszelkim przejawom niesprawiedliwości w świecie. McCree działał w ramach niezależnej, tajnej jednostki Blackwatch, która mogła operować poza biurokratycznymi ograniczeniami narzucanymi przez urzędników. W miarę jak wpływy Overwatch słabły, elementy wywrotowe w łonie Blackwatch zapragnęły doprowadzić do upadku całej organizacji i wykorzystać jej pozostałości do własnych celów. Nie chcąc brać udziału w wewnętrznych waśniach, McCree zdecydował się pójść własną drogą i zszedł do podziemia.

              Jak dostal się do tego Uniwersum? Wyrwa w czasoprzestrzeni.

              [Stabilność psychiczna:] - Jest w bardzo dobrej kondycj psychicznej

              [Ulubione rzeczy:] - Jego rewolwer, kobiety oraz jego latający motocykl (Taki opressor z GTA, ale chopper)

              Wygląd:

              0748be24-e89d-419a-8e4b-abf78f0a8328-image.png

              “Sprawiedliwość sama się nie wymierzy.”

              "Antropomorficzne węże są spoko."

              Ja-2k2k

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                Radiotelegrafista Metro 2035
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1054

                Hmm, skąd ja znam tego gościa?

                "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • TypownickiT Niedostępny
                  TypownickiT Niedostępny
                  Typownicki
                  napisał ostatnio edytowany przez Typownicki
                  #1055

                  Nie wiem, pewnie w dzień dobry TVN widziałeś.

                  "Antropomorficzne węże są spoko."

                  Ja-2k2k

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • korobovK Niedostępny
                    korobovK Niedostępny
                    korobov
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1056

                    Ahsoka Tano
                    Historia do tuż po rozkazie 66.
                    Jeśli was ciekawi, jak znalazłą się tutaj… W wyniku niespodziewanej burzy w nadprzestrzeni, w trakcie “odlotu pożyczonym” transportowcem klasy Nu od Imperium, została przeniesiona przez sprzężenie energii do jakiegoś dziwnego wymiaru.
                    Tak, ma swoje dwa białe szermiercze miecze świetlne.
                    text alternatywny

                    Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Degant321D Niedostępny
                      Degant321D Niedostępny
                      Degant321
                      odpowiedział Degant321 o ostatnio edytowany przez
                      #1057

                      @Degant321 napisał w Karta postaci:

                      [Imię i nazwisko:] - Kantor Tarran
                      [Wiek:] - 29
                      [Płeć:] - Mężczyzna

                      [Orientacja seksualna:] - Hetero
                      [Gatunek:] - Człowiek, Mandalorianin
                      [Motyw piosenki:] -
                      https://youtu.be/GEJP3y7QLPA

                      {Stan psychologiczny:} Bardzo dobry. Skupiony na swojej misji.

                      [Osobowość:] - Niezachwiany, odważny, pewien siebie wojownik. Idealna reprezentacja ideałów ludu Mandaloru. Jednocześnie ma on poczucie obowiązku do innych oraz sporą dozę współczucia.
                      [Nawyki:] - Kiedy idzie walczyć to zawsze odmawia tą formułkę w Mando’a “Chwała, wieczna Chwała, tobie i wszystkim braciom oraz siostrom Mandalorianom”
                      [Słabości:] -

                      • Jest nadal tylko człowiekiem, rzucać autami nie będzie ani strzelać piorunami z dłoni.
                      • Głupi nie jest, ale jego dogmatyczne przywiązanie do Mandaloriańskich ideałów ograniczają jego możliwości.
                      • Nie znosi Wielkich Imperiów i nigdy, ale to nigdy nie pomoże żadnemu z nich. Wyjątkiem, ale to jedynym wyjątkiem, jest bezpośredni rozkaz od Mandalora.
                        [Silne strony:] -
                        +Jest na szczycie ludzkich możliwości fizycznych.
                        +Ma niezachwianą wolę oraz determinację nie do złamania, dokona tego co ma dokonać.
                        [Zdolności:] -
                        +Jest wyśmienitym wojownikiem potrafiącym walczyć szerokim wachlarzem broni.
                        +Jest także wyszkolonym Mandalorianinem, znającym różne style walki wręcz.
                        +Od dziecka uczonym był o słabościach różnych ras, tak by mógł je jak najłatwiej pokonać w razie jakby doszło do walki.
                        +Jest bardzo dobrym pilotem, potrafiącym odwalić nie lada numer .
                        +Umie śpiewać i malować. Nauczył się tego by móc upamiętnić dokonania swego ludu oraz swoje na więcej niż tylko jeden sposób.
                        +Zna oraz potrafi się posługiwać płynie 5 Językami (Wspólny Galaktyczny, Klejnotów, Skrulli, Kree, Mando’a)

                      {Dla dociekliwych:}
                      [Historia:] - “W dzisiejszych czasach wydaje się że nic nie może ruszyć wielkiej trójki. Że absolutnie nic, prócz samych bóstw i istot wyższych oraz cięższych niż sama rzeczywistość, nie może dorównać im potęgą. Że nie ma niczego co mogło by zasiać ziarno strachu w umysłach Klejnotów, Kree i Skrulli, że nie ma armii, ni wojowników im równych. Ale…co by było gdyby ktoś taki istniał? Co by było gdyby, teraz w tej galaktyce, istniała rasa, nie, kultura, na dźwięk imienia której najsilniejszy Ametyst, najsprytniejszy Skrull oraz najbardziej zdyscyplinowany Kree zaczynają trząść się ze strachu. Mandalorianie” ~ Fragment Książki autorstwa Tarkusa Killa “Mandalorianin: Autonomia Ostatniego Wolnego Ludu Galaktyki”

                      Mandalorianie, słynny wojowniczy lud zamieszkujący planety zewnętrznych rubieży tej Galaktyki. Obdarowywani są w równych miarach szacunkiem, strachem oraz nienawiścią, przez wszystkie rasy tej Galaktyki którzy o nich zasłyszeli. Naturalni wrogowie Trzech Wielkich Imperiów, przeciwko którym niejednokrotnie Mandalorianie wyprawili się w Krucjatach. Niezrównani wojownicy oraz mistrzowie sztuk wojennych. Jednakże jak doszło do tego momentu? Co dało początek tej wielkiej kulturze? Cóż wszystko zaczęło się z jedną rasą oraz jej porażką w obronie własnej planety.

                      Ów rasą byli tak zwani Taung, lud łowców oraz wojowników oryginalnie wywodzących się z planety Coruscant, jak była znana w ich języku. Taung udało się rozwinąć technologię podróży kosmicznej oraz napędu nadświetlengo, jednak nie zdołali tego wykorzystać. Powodem była Wojna Domowa która wybuchła z powodu tego jak przyszłe kolonie miały być podzielone między Klanami. Wojna ta trwała całe lata aż w systemie pojawili się obcy. Mianowicie Klejnoty. Wtem zaczęła się wojna, która według mniemania niektórych historyków, trwa do dnia dzisiejszego.

                      Osłabieni konfliktem wewnętrznym Taung, byli zmuszeni do ucieczki z własnej planety, by uniknąć eksterminacji z rąk Klejnotów. Okres po opuszczeniu ich domu nazywa się w Mando’a “Wielką Zmazą”, gdyż jest w świadomości Mandalorian widziany jako wielka zmaza na ich honorze.

                      Po paru nieudanych próbach kolonizacji innych światów, wdania się w konflikty z Skrullami i Kree, Taung po latach wędrówki znaleźli w końcu planetę którą mogli nazwać nowym domem. Jednakże nie byli oni sami, gdyż w czasie ich exodusu, do ich floty przyłączały się również inne rasy które dzieliły podobny los do Taung. Przywódcą tych wyrzutków, uchodźców oraz innych został Taung o imieniu Mandalore. To on przewodził pracom kolonizacyjnym i to pod jego nadzorem odnaleziono surowiec, który zmienił kulturę ludu któremu przewodził raz na zawsze, Beskar. Odnalezienie tego metalu doprowadziło do odnowienia Wojowniczej Kultury która została zepchnięta na skraj zapomnienia, nowa broń, nowe pancerze zaczęły powstawać z materiału który wydawał się być niezniszczalny. Mandalor poprowadził swój lud do wielu zwycięskich walk, przeciwko piratom, wrogiej faunie ich nowego domu a i nawet przeciwko niektórym grupom trzech wielkich wrogów którzy postanowili za nimi podążyć na zewnętrzne rubieże galaktyki.
                      Kiedy to Mandalor w końcu dokonał żywota, fundamenty pod nową cywilizację, nową kulturę, nowy lud, były już podłożone. Ci którzy podążali za Mandalorem poczęli się zwać Mandalorianami, syn Mandalora przejął imię ojca a ich nowy dom, ich nową planetę, ochrzcili nazwą Mandalor by na zawsze upamiętnić dzieła tego który przeprowadził ich przez “Wielką Zmazę”. Jednak…czegoś brakowało, Mandalor, dziś znany pod przydomkiem Pierwszy, rozpoczął wiele dzisiejszych tradycji Mandaloriańskich, jednak ta której boją się ludy galaktyki została poczęta za rządów Mandalora Drugiego. Albowiem to za jego czasów odbyła się pierwsza Krucjata.

                      Mandalor drugi kontynuował dzieło swego ojca, rozwijając ich nowy dom a nawet zakładając kolonie wydobywcze na księżycu, Concordii, który to też był bogaty w Beskar. Jednak kiedy wieści dotarły do Mandalora o nieporządku wewnątrz Imperium Klejnotów oraz o panującej wojnie domowej, postanowił on że głębszy rozwój może poczekać. Mandalor Drugi jako dziecko był wychowywany na powieściach o tym jak Klejnoty przybyły pewnego razu do ich domu i go kompletnie zniszczyły, zmuszając jego lud do ucieczki. Słyszał on o okropieństwach jakie Klejnoty robią z światami które podbijają, niszcząc je doszczętnie i pozostawiając za sobą martwą skałę…lub gorzej, krystaliczną abominację która służy klejnotom jako ich Kolonia. Mandalor Drugi, tylko czekał na taką chwilę. Czekał on aż wielkie Imperium osłabnie, stanie się słabe i podatne na atak. Doczekał się tego w momencie kiedy Rose Quartz wypowiedziała władzę Diamentom i rozpoczęła wojnę domową. Zebrał więc całość swej floty, przygotowywanej od czasów jego ojca do walki, zebrał wszystkich wojowników, uzbrojonych w nowy ekwipunek z Beskaru oraz wytrenowanych i przetestowanych w ogniach walk toczonych w czasie Wielkiej Zmazy i po niej, oraz ruszył na Klejnoty.

                      Ogół Galaktyki zna to wydarzenie jako Pierwsza Mandaloriańska Krucjata, jednak sami Mandalorianie nazywają ją “Piękną Wyprawą” lub “Wyzwoleńczą Krucjatą”. Powodu dla pierwszej nazwy są dość oczywiste, osłabione trwającą wojną domową Imperium nie było przygotowane na atak ze strony najeźdźców z rubieży, stawiając im w najlepszych przypadkach nader nikły opór. Mandalorianie natomiast, napędzani żądzą zemsty za wszystko to co Imperium im zrobiło, walczyli jak szaleńce bestie, bez litości i opamiętania. Przedarli się przez kawał Imperium, prawie że dolecieli do samego Homeworld, nim jednak musieli się wycofać do swojej przestrzeni z powodu rozciągniętych do granic możliwości linii zaopatrzeniowych. Mimo to ta Krucjata jest widziana jako wielki sukces albowiem zdołała spustoszyć znaczą część Imperium Klejnotów oraz zadać im ogromne straty. Takiego sukcesu, żadna następna Krucjata nie zdołała zreplikować. Nazwa Wyzwoleńcza pochodzi od faktu że w czasie Krucjaty, Mandalorianie napotkali stacje gdzie Klejnoty przetrzymywały humanoidalne, myślące istoty jakby były zwierzętami. Zdegustowani tym, postanowili najechać każdą taką napotkaną stację oraz wyzwolić przetrzymywaną tam populację tych istot, wyrzynając strażników do nogi przy okazji. Wyzwolono całe tysiąc tych istot, na tyle dużo by stały się one jedną z dominujących ras w kręgu kulturowym Mandalorian.

                      Od tamtego czasu minęło wiele lat. Odbyło się wiele Krucjat, a lud Mandaloru napotkał na drodze swej historii wiele przeszkód. Od wojen domowych po manipulację ze strony wielkich potęg Galaktyki. Pomimo tego Mandalorianie dumnie brnęli naprzód, przed siebie, przynajmniej do pewnego czasu. Mianowicie około 300 Lat temu słabość zagościła w sercach niektórych Mandalorian, pacyfizm. Ci samozwańczy “Nowi Mandalorianie” chcieli końca walki z trzema Imperiami, chcieli pokoju oraz stabilności by wszyscy mogli prosperować. Ta retoryka nie znalazła zbyt żyznego gruntu wśród większości Mandalorian, jednak byli nadal ci którzy się w to wsłuchali. Młodzi idealiści których nie nauczono poprawnie Mandaloriańskiego stylu życia. Ci głupcy dali się zmanipulować Nowym Mandalorianom, tym marionetkom Trzech Potęg. Albowiem nowi Mandalrianie przy wsparciu swoich panów dokonali zamachu Stanu na ówczesnym Mandalorze i w czasie który wynikł po tym próbowali przejąć władzę w przestrzeni Mandaloriańskiej. Sukces był połowiczny albowiem udało im się uśmiercić Mandalora ale nie zdołali już przejąć władzy. Ich próby poskromienia Klanów zwróciły się przeciwko nim kiedy to koalicja tychże zwróciła całą swą potęgę przeciwko Marionetkom. Marionetkom które w swych ostatnich chwilach błagały swoich panów o wybawienie…ale tego nie dostały. Nowi Mandalorianie zostali wybici do nogi. Jednak to nie był koniec problemów dla Mandalorian. Śmierć Mandalora była zupełnie nie spodziewana przez klany oraz przez samego Mandalora, z tego powodu nie było żadnego jasnego kandydata na tą pozycje. Klany spróbowały dojść do porozumienia ale paranoja związana z możliwością istnienia osób sympatyzujących z Nowymi Mandalorianinami oraz manipulacje ze strony Potęg doprowadziły do upadku negocjacji i długotrwałej wojny domowej.

                      Ów Wojna zakończyła się 50 lat temu, kiedy to Trzy Potęgi, chcąc przejąć władzę na Mandalorianinami, zaczęły wspierać jeden mało znaczący Klan oraz ich lidera. Ten, z cichą pomocą zewnątrz zdołał poskromić resztę Klanów oraz je sobie podporządkował. Jednak, nim trzy potęgi mogły się zacząć cieszyć, to przywódca którego wsparli obrócił się przeciw nim. Ujawnił przed rodakami prawdę o tym jak udało mu się poskromić Klany i kto mu w tym pomagał. Jednak przy pomocy swej naturalnej charyzmy udało mu się ten fakt przedstawić tak by wyszło mu to na jego korzyść. Wraz z zjednoczonymi Klanami udał się on na jedną z największych Krucjat w ich dziejach. Krucjata była krwawa, starty po stronach Skrulli, Klejnotów oraz Kree były ogromne. Pomimo tego udało się trzem potęgom powstrzymać natarcie Mandalorian oraz nawet zabić ich nowego Mandalora, co zakończyło krucjatę.

                      Klany dokonały odwrotu do swej przestrzeni oraz od tamtego czasu wszystko ucichło. Trzy Potęgi wzięły tą ciszę jako znak że Klany znów zwróciły się przeciwko sobie, po śmierci Mandalora, dziś znanego jako Nieposkromiony, by walczyć kto będzie jego następcom. To jednak było dalekie od prawdy. Albowiem Mandalor Nieposkromiony planował by tak się stało. Widzicie, pomimo iż ruszył na Krucjatę z to wiedział że była on zgubiona. Mandalorianie byli osłabieni wojną domową i nie możliwym by było by zwyciężyli. Jednak także wiedział że musiał zadziałać nim trzy potęgi zacisnęły mu pętlę wokół szyi, dlatego rozpoczął Krucjatę. Poszedł on na wojnę z gotowym następcom oraz poinformował o swych planach resztę przywódców Klanów. Powiedział ze po jego śmierci mają dokonać odwrotu oraz zacząć proces odbudowy oraz przygotowań do następnej Krucjaty pod okiem jego następcy. Niech Klejnoty i reszta myśli że Mandalorianie zarzynają się nawzajem w kolejnej Bratobójczej wojnie. Nie będą zwracać uwagi aż w końcu będzie za późno.

                      Ojciec Kantora brał udział w Krucjacie Nieposkromionego, i niestety wtedy zginął. Według tradycji Klanu Taran młodzi mężczyźni których ojcowie zginęli, przechodzą pod wspólną opiekę całego Klanu (Podobny istniał proceder dla Kobiet). Pod tą wspólną opieką Kantor był kształtowany na wzorowego Mandalorianina, w co zresztą młodzieniec włożył całego siebie. Kulminacją tego treningu było to że sam Mandalor rozpoznał w Kantorze potencjał na wielkiego wojownika, w czasie jego verd’goten. Parę lat po tym został wybrany personalnie przez Mandalora by być jego agentem który poszuka sojuszników dla Mandaloriańskiej sprawy wśród inncyh ras Galaktyki.

                      W czasie tejże misji oraz swych podróży po galaktyce zasłyszał on niepokojące wieści o niejakim Thanosie. Szalonym Tyranie na krucjacie by uśmiercić połowè wszechświata. Poinformował o tym samego Mandalora który wtem dał Kantorowi nowy rozkaz: Odnajdź i Zabij Szalonego Tytana zanim ten zegrozi Krucjacie oraz Mandalorianom.
                      [Ekwipunek:] -
                      -Pełen zestaw Mandaloriańskiego Pancerza z Beskaru.
                      “Spośród wszystkich rzeczy które odróżniają Mandalorian od reszty wojowników Galaktyki, ich pancerze są najbardziej znane oraz rozpoznawalne. Stworzone z Beskaru, niezwykle silnego, wytrzymałego ale przy tym także lekkiego metalu którego obróbka oraz metoda na jego stworzenie jest ściśle strzeżonym sekretem, te pancerze są zdolne powstrzymać strzały z znacznej większości blasterów, ciosów wibroostrzy oraz innych broni używanych w galaktyce. W dawnych czasach każdy Mandaloriański pancerz był wyjątkowy, stworzony pod specjalne specyfikacje tego kto go zamówił. Jednak pod koniec panowania Mandalora Nieposkromionego zaczął się powolny proces standaryzacji zakończonej lata później po jego śmierci przez dzisiejszego Mandalora, tego którego zaczyna się zwać Ostatecznym. Powodem tego jest że Mandalorianie przygotowywują się do Krucjaty jakiej Galaktyka jeszcze nie widziała, a do tego będą potrzebowali tyle pancerzy ile tylko się da. Biały pancerz z czerwonymi detalami należny jest agentom Mandalora, działającym w Galaktyce jako szpiedzy oraz “dyplomaci” mający przeciągnąć, czynem i przykładem, wolne rasy Galaktyki na stronę Mandalorian w nadchodzącej wojnie. Ci agenci mają także dopatrywać się wszelkich potencjalnych zagrożeń dla Krucjaty, nie płynących z 3 Imperiów”
                      text alternatywny

                      • TL-50 Ciężki Blaster Powtarzalny.
                        “Mandaloriańskiej konstrukcji Blaster Powtarzalny. Wyposażony w 3 lufy, ta broń jest zdolna to wypluwania z siebie pocisków z zawrotną prędkością, nie mówiąc już o samej sile pocisków, albowiem są to nader wysoko-energetyczne “Ciężkie” pociski, stąd nazwa broni. Jednak jest to okupione znacznym ciężarem samej broni, który jest znaczny jak na broń tych rozmiarów(Mniej więcej wielkości typowego karabinka) oraz jak na blastery które należą do lżejszych broni dystansowych używanych w Galaktyce.”
                        erik-rading-swbf-erikrading-repeater.jpg

                      -Mando-1 Ciężki Blaster-Pistolet.
                      “Blaster-Pistolet Mandaloriańskiej konstrukcji oraz najpopularniejszy Blaster wśród wojów tego ludu. Jak wszystkie blastery nazywane “Ciężkimi” ten również wysztrzeliwuje wysoko-energetyczne mocno uderzające pociski zdolne powalenia ciężko opancerzonych niemilców w paru strzałach. Jednak w przeciwieństwie do innych Blasterów tej kategorii, ten jest relatywnie lekki oraz kompaktowej wielkości co sprawia że jest idealny jako broń boczna. To powoduje że praktycznie wszyscy Mandalorianie mają przynajmniej jedną sztukę tego Blastera w swoim arsenale.”
                      0c1a3cff00c34cb250369a627d0d919d.jpg

                      • Mandaloriańskie Wibroostrze.
                        “Wibroostrza różnego rodzaju są dość popularne w całej galaktyce, jednak tylko dwie rasy są znane z częstego ich używania jako broni głównej, Mandalorianie oraz Eliksnii. Jednak między tymi dwoma rasami, najlepsze ostrza tworzone są przez Mandalorian. Lud Mandaloru, jako ten wywodzący się od wojowniczej kultury liczącej Millenia, bardzo sobie cenią walkę wręcz oraz walkę bronią białą, ba z tego powodu taką wagę daję się na opancerzenie w ich kulturze. Mandaloriańskie Wibroostrza, podobnie jak ich pancerze, są stworzone z Beskaru, by były one dodatkowo wytzymałe. Działają one jednak tak samo jak większość wibroostrzy, generator energii wewnątrz rękojeści przesyła przez ostrze prąd elektryczny który sprawia że ostrze wibruje. Cios takim wibrującym ostrzem osłabia niebywale wiązania molekularne celu, sprawiając że ostrze może przeciąć prawie wszystko. Z tego powodu wibroostrza są popularną bronią wśród tych którzy decydują się na walkę z Klejnotami.”
                        914e8779703467d0dc51d9ad461c8afc.jpg

                      [Stabilność psychiczna:] - Bardzo Stabilny. Kompletnie niezachwiany.
                      [Ulubione rzeczy:] - Trening, Walka, Chwała zdobyta w bitwie, Zabijanie wrogów Mandalorian, Malowanie, Śpiewanie (Szczególnie tradycyjnych pieśni Mandaloriańskich), Zbieranie trofeów (Ma szczególne upodobanie do Skrulli oraz Klejnotów), Pomaganie innym (Szczególnie tym w potrzebie), Honor oraz Odwaga (Oraz udowadnianie obu), Broń różnego rodzaju.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                      • Zaloguj się

                      • Nie masz konta? Zarejestruj się

                      • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                      • Pierwszy post
                        Ostatni post
                      0
                      • Kategorie
                      • Ostatnie
                      • Użytkownicy
                      • Grupy