Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Uniwersum Metro 2035∶ Posmak Przeszłości [PBF]
  3. [Radiotelegrafista] Zdzieszowice
  4. [Metro-Zdzieszowice] Perła

[Metro-Zdzieszowice] Perła

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony [Radiotelegrafista] Zdzieszowice
180 Posty 6 Uczestników 2.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Dark_DanteD Niedostępny
    Dark_DanteD Niedostępny
    Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
    napisał ostatnio edytowany przez
    #131

    Papier
    - Nie masz bohatera nad sapera! - Beknął przeciągle - A nie, wróć… To szło jakoś inaczej… Hmmm… Nie masz ustronniejszego miejsca nad siedzibę prywatnego detektywa? Czy jakoś tak.
    Wstał po ścianie i rozprostował się na tyle, na ile dał radę.
    - W czym mogę pomóc?

    Psychol
    Wyciągnął papierosa, chwilę go poobracał w palcach i ostatecznie na powrót schował.
    - Jak mam iść w jeden syf, to czas rzucić drugi… - Mruknął i wrócił do stolika. Jednak teraz już mu się odechciało wszystkiego, nawet zwyczajowego przesiadywania po tych wszystkich spelunach. Wrócił do baru, poinformował faceta o tym, żeby mu odesłał gońca i sam ruszył do biura swojej oficjalnej pracy.

    "Stałem się śmiercią; niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

    ModeraThor

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #132

      Obudził go i po chwili zreferował mu szeptem przebieg spotkania z Rdzawymi.
      - Co myślisz? - zagadnął, ciekaw przemyśleń kompana i współautora całej tej kabały.
      //Opisuję to tak skrótowo, bo nie chcę nic pomieszczać w planie Rdzawych.//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
        RadiotelegrafistaR Niedostępny
        Radiotelegrafista Metro 2035
        napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
        #133

        Samuel Kazanecki [T- 10 (Wydarzenie)]

        Tomasz już mniej więcej w połowie monologu wstał i zaczął maszerować tam i z powrotem po mikroskopijnym pokoju z rękami szczepionymi za plecami. Miał w zwyczaju tak robić, zwłaszcza wtedy, gdy umysł zaprzątały mu trudne kwestie i posiadał zbędną chwilę na ich przemyślenie. Na bieżąco trawił słowa Kazaneckiego, który mógł się tylko domyślać tego, co działo się w głowie jego towarzysza broni.

        — Coś mi tutaj nie gra, wiesz? — Odpowiedział w końcu, odwracając się w kierunku Samuela. — Szczególnie ten wabik. Jak niby zamierzają zaciągnąć ją pod samą bramę? Wiesz, jak leniwa jest. Prędzej wyśle nas, niż sama raczy się gdzieś ruszyć. Chyba, że chcesz jakoś Rdzawym “pomóc” z tym? — Zapytał, opierając się o szafkę nocną.

        Aleksander “Psychol” Łapta [T- 2(Dzień 0)]

        Największym problemem w życiu Łapty było rozmieszczenie dwóch miejsc, w których najczęściej się pojawiał: biura, które znajdowało się na poziomie pierwszym i baru, który miał swoje miejsce na poziomie czwartym. Pokonywanie czterech pięter klatki schodowej nie było przyjemną rzeczą, szczególnie dla człowieka w… pewnym wieku.

        Wkrótce dotarł do biura, nie mijając po drodze zbędnych tłumów, w końcu godzina była już późna, a na płytszych piętrach życie wieczorowe nie było tak rozwinięte jak niżej.

        — Komisarzu! — Zasalutował mu ożywiony przybyciem Szarogwardzista, strzegący wejścia do jego oficyny.

        Artur “Papier” Wójcik [T-4 (Wydarzenie)]

        — Z zaginięciem… Ale może, o! Tutaj obok jest kawiarenka, usiądziemy, kupię Panu śniadanie, omówimy… — Blondyneczka pociągnęła go za ramię w kierunku widniejących kilka metrów dalej stolików, a uściskowi jej drobnej dłoni nie sposób było odmówić.

        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Dark_DanteD Niedostępny
          Dark_DanteD Niedostępny
          Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
          napisał ostatnio edytowany przez Dark_Dante
          #134

          Psychol
          Oddał salut dość niechlujnie, jak zwykle, nigdy nie lubił takich zbędnych ceregieli. Przystanął na chwilę i oparł się o ścianę, by złapać oddech.
          - Spocznij… - Wydyszał - Chyba muszę rzucić palenie… Działo się coś ważnego czy mogę się zająć swoimi sprawami…?

          Papier
          Śniadanie… Przeszczep chyba…
          Jakkolwiek ryzykował tym wiele, to ostatecznie dał się przekonać, w końcu to darmowa wyżerka.
          - Niech będzie… - Powiedział przeciągle - Ale jeśli to jest delikatna sprawa, to szczegóły trzeba będzie omówić w ustronnym miejscu.
          Strzelił karkiem i poczłapał krok za krokiem.

          "Stałem się śmiercią; niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

          ModeraThor

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #135

            - Możliwe, że będzie trzeba zrobić to jakoś inaczej. - przyznał. - Ale to nie jest najważniejsze, grunt żeby dali transport i pomogli nam się stamtąd wydostać.
            Rzecz jasna, cały czas mówił szeptem, nie chcąc zwracać na siebie i kompana jakiejkolwiek uwagi.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • RadiotelegrafistaR Niedostępny
              RadiotelegrafistaR Niedostępny
              Radiotelegrafista Metro 2035
              napisał ostatnio edytowany przez
              #136

              Aleksander “Psychol” Łapta [T- 2(Dzień 0)]

              — Przyniesiono pismo, podobno rządowe. — Odpowiedział młody Gwardzista. — Położyłem je na pańskim biurku.

              Artur “Papier” Wójcik [T-4 (Wydarzenie)]

              — Oczywiście… — Odmruknęła, sadzając Wójcika na jednym z wyśfiechtanych krzeseł.

              Po tym podeszła do niewielkiej budki i po kilku chwilach rozmowy z siedzącym w niej właścicielem lokalu wróciła się, kładąc na stole dwa drewniane spodki, zaś na każdym z nich spoczywał placek grzybowy z grubo krojonym plastrem ciemnego, włóknistego mięsa na górze.

              — Smacznego. — Uśmiechnęła się półgębkiem, zachęcając gestem dłoni do spróbowania posiłku. — A ja w tym czasie wprowadzę Pana w sprawę, dobrze?

              Samuel Kazanecki [T- 10 (Wydarzenie)]

              — A pomogą? — Tomasz poprawił prostokątne okulary. — Czy zostawią na pastwę Dyktatora? W takich okolicznościach byli by w stanie nawet upozorować, że to Gwardia jest odpowiedzialna za porwanie… Zastanawiam się, co zrobią z dziewczyną, jak już ją dostaną.

              "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

              Samantha "The Cat" (Infinity Train)

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Dark_DanteD Niedostępny
                Dark_DanteD Niedostępny
                Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                napisał ostatnio edytowany przez
                #137

                Psychol
                - Dobra… Dobra… W porządku… Zajmę się nim… - Wysapał i powlókł się do swojego gabinetu noga za nogą.

                Papier
                - Niech będzie - Spojrzał powątpiewująco na talerz, jednak skubnął raz czy dwa, samemu wciąż będąc dość zachowawczym. Nie ufał śniadaniom na drugi dzień.

                "Stałem się śmiercią; niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

                ModeraThor

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #138

                  Wzruszył ramionami.
                  - Też nad tym myślałem, ale uznałem, że to już mnie nie obchodzi. Oby tylko nic dobrego. Ech, sam nie wiem, co będzie później. Jeśli to coś więcej, niż porwanie i próba okupu to wybuchnie nam tu kolejna wojna, a wtedy tacy jak my na pewno przydadzą się Rdzawym. Nie mam już do czego ani kogo tu wracać, a jestem pewien, że tam im się przydam. Wiara w Dyktatora była moją ścieżką życia, teraz muszę znaleźć inną. Póki co zemsta na nim i jego reżimie wystarczy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    Radiotelegrafista Metro 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #139

                    Aleksander “Psychol” Łapta [T- 1(Dzień 0)]

                    Gabinet Łapty krył się za wyjątkowo solidnymi, przynajmniej jak na standardy Sojuszu, drzwiami. Metalowe, z działającym zamkiem i klamką, osadzone w ceglanym portalu. Zamontowano je niedługo po tym, jak wówczas rosnący w siłę Dyktator dokonał zamachu stanu i przejął władzę na Perle, co nie każdemu było na rękę. Palono dopiero co stworzone urzędy, a zdarzało się nawet, że ich pracowników porywano jako zakładników. Sytuacja przez pierwsze kilka tygodni była tak niepewna, że odgradzające pomieszczenia brezentowe zasłony i dykta musiały zostać zastąpione przez coś wytrzymalszego. Na szczęście lub nieszczęście, nie wszystkie budynki zostały tak “uzbrojone”. Szara Gwardia zdołała na tyle utemperować “elementy niepożądane”, że wzmacniane drzwi i ściany przestały być potrzebne.

                    Gabinet nie był zbyt przestronny, składał się z dwóch, a właściwie trzech pomieszczeń: biura, zawalonego biurkiem i papierami piętrzącymi się w szafach oraz na regałach, mikroskopijnej umywalni i piętra, na którym zlokalizowano mieszkanie.

                    Co ciekawe, gdy Aleksander wszedł do środka, zauważył, że lampka na jego biurku pozostawała zapalona. Wątpliwe, by sam zapomniał o jej wyłączeniu, nie zdarzała mu się to. W jej świetle wyraźnie widział schludnie zapakowany list, spoczywający na pokiereszowanym dwoma dekadami użytkowania blacie.

                    Artur “Papier” Wójcik [T-4 (Wydarzenie)]

                    — Wie Pan… Kilka tygodni temu się zaręczyłam. — Kobieta ukazała złoty pierścionek błyszczący na jej palcu, lekko tylko zaśniedziały. Jej oczy rozmarzyły się. — Z naprawdę wspaniałym mężczyzną, z żadnym jeszcze nie było mi tak dobrze… Planowaliśmy z Filipem ślub, życie, wie Pan… Ale rozgaduję się… — Jej głos załamał się słyszalnie. — Ale on zniknął. Miał wrócić już trzy dni temu, wybierał się na handel na Galeryjną, ale nie wrócił… Nie ma od niego żadnych wieści… Ojczulko mówił, że to dlatego, że niby już dawno miał mnie zdradzać, a uciekł przy pierwszej okazji. I uwierzyłabym ojczulkowi, gdyby nie to, że on mi mówi tak już trzeci raz! — Blondynka rąbnęła w stół z taką siłą, że śniadanie Wójcika podskoczyło na drewnianej podkładce. — Dwóch poprzednich też zaginęło bez wieści… I nie wierzę, by stał za tym przypadek, ale też nie wiem dlaczego ojciec miałby mnie okłamywać… Czy umiałby Pan znaleźć mojego Filipa i dowiedzieć się czemu zniknął bez słowa? Dobrze zapłacę.

                    ** Samuel Kazanecki** [T- 9 (Wydarzenie)]

                    Tomasz kiwnął głową, zgadzając się z słowami kompana.

                    — Dobry żołnierz zawsze będzie potrzebny, a medyk tak samo, w końcu ktoś musi szyć żołnierzowi dupę. My się odnajdziemy, tylko musimy zadbać o to, by jutro wszystko poszło sprawnie. — Odetchnął głęboko. — Pieprzony świat, pieprzone Metro…

                    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Dark_DanteD Niedostępny
                      Dark_DanteD Niedostępny
                      Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                      napisał ostatnio edytowany przez Dark_Dante
                      #140

                      Psychol

                      Z zaciekawieniem opadł na fotel, otwierając jednocześnie list. Nogi swobodnie ułożył na blacie, nie dbając o papiery, których i tak nigdy nie wypełniał. Z przyzwyczajenia nawet zaczął szukać papierosów, jednak zwalczył pokusę i spojrzał na papeterię.

                      Papier

                      - Umieć umiem, nic nadzwyczajnego, to nie jest pchła w dupie szarika. Wygląda mi to nawet na typową ucieczkę kochanków.
                      Typową seks ucieczkę…
                      - Ale co ma znaczyć ojciec? Bo jak to morderstwo, to nie zatuszuję sprawy, pójdę wprost do władz. Niezależnie od wszystkiego. Więc lepiej się, paniusiu, zastanów nad tym, czy mam przyjąć sprawę.
                      I tak ją weźmiesz, za bardzo cie zainteresowała.

                      "Stałem się śmiercią; niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

                      ModeraThor

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #141

                        Położył mu dłoń na ramieniu.
                        - Jesteśmy najlepszymi z najlepszych, zapomniałeś? - powiedział lekko żartobliwym tonem, chcąc dodać mu otuchy, ale w końcu dodał poważniej: - Byliśmy prawą ręką Dyktatora. Teraz będziemy żelazną pięścią, która skruszy ten reżim.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                          Radiotelegrafista Metro 2035
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #142

                          Aleksander “Psychol” Łapta [T- 1(Dzień 0)] ** [T-4 (Wydarzenie)]

                          List został nadany przez kancelarię rządową, czyli właściwie pochodził od samego Dyktatora. Jego treść, zapisana wprawioną dłonią urzędnika, brzmiała następująco:

                          “Szanowny Panie Aleksandrze:

                          W ciągu ostatnich kilku lat ochotnicza służba policyjna, powstała z pańskiej inicjatywy i przez długi czas swojego istnienia aż do dzisiaj rozwijająca się i funkcjonująca w dużej mierze pod pańskim przewodnictwem, wyświadczyła obywatelom Sojuszu Metra Zdzieszowickiego ogromne zasługi, stojąc na straży prawa oraz porządku. Sprzymierzone linie nigdy nie zapomną bohaterskiej postawy w godzinie potrzeby, ukazanej przez Ochotnicze Siły Policyjne.

                          Jednak podczas obserwacji prowadzonych przez okres minionych kilku miesięcy, rząd Sojuszu Zdzieszowickiego zauważył znaczący spadek efektywności, aktywności i działań podejmowanych przez OSP. Rząd zlokalizował przyczynę tego zjawiska w efektywności Szarej Gwardii, która skutecznie zastępuje OSP i wykonuje jego obowiązki.

                          Przyszłość OSP jest obecnie debatowana. W związku z tym rząd Sojuszu Metra Zdzieszowickiego zwraca się z prośbą o to, by OSP zadbała w dniu jutrzejszym, to jest 13 marca 2035 roku, o zabezpieczenie zaplecza wydarzenia inauguracyjnego nowej sali poziomu trzeciego. Dzień jutrzejszy zdeterminuje los OSP.

                          Z wyrazami szacunku,

                          Rząd Sojuszu Metra Zdzieszowickiego.”

                          Artur “Papier” Wójcik [T-4 (Wydarzenie)]

                          Kobieta zastygła na moment, zaciskając pięści. Spojrzała na boki. Myślała, naprawdę głęboko myślała. Zanim jednak Papier zdążył cokolwiek powiedzieć, ta wyzuła z siebie odpowiedź.

                          — Chcę wiedzieć gdzie jest Filip. — Na jej twarzy pojawiły się ciemne wypieki. — Niezależnie od wszystkiego.

                          Samuel Kazanecki [T- 9 (Wydarzenie)]

                          Tomasz kiwnął głową, mieląc słowa towarzysza. Po tym zarechotał krótko.

                          — Gadasz jak rasowy polityk. Ale dobra, wszystko ogarnięte… Zabieraj się do siebie, trzeba spać. W końcu musimy być jutro przytomni, co nie?

                          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #143

                            Również cicho się zaśmiał.
                            - Kto wie? Może właśnie patrzysz na króla podziemnego świata? - zapytał i znowu parsknął, ale później opuścił go i udał się do swojego łóżka. Odłożył broń i ekwipunek na miejsce, starym zwyczajem mając wszystko w zasięgu ręki, a później położył się spać.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Dark_DanteD Niedostępny
                              Dark_DanteD Niedostępny
                              Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                              napisał ostatnio edytowany przez Dark_Dante
                              #144

                              Psychol

                              Zwinął kartkę w kulkę i ze złością rzucił ją w kąt pokoju.
                              - Skurwysyny… Pracuj tak, żeby ci garb wyrósł, a i tak cię wywalą na zbity pysk… - Trzasnął drzwiami i ruszył z powrotem do baru.

                              Papier

                              - Niech będzie, biorę tę robotę. Szczegóły? Mieszkanie? Znajomi i rodzina? Najczęściej odwiedzany bar… - Westchnął tęsknię, nie mogąc się już doczekać kolejnej dawki “lekarstwa”.

                              "Stałem się śmiercią; niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

                              ModeraThor

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                Radiotelegrafista Metro 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #145

                                Aleksander “Psychol” Łapta [T- 12(Wydarzenia)]

                                Co tu dużo mówić, trzaśnięcie drzwiami jedynie wybudziło z marazmu zmęczonego Gwardzistę, a Aleksander, po krótkim czasie znalazł się z powrotem na dole, gdzie powitało go pytające spojrzenie barmana.

                                Artur “Papier” Wójcik [T-4 (Wydarzenie)]

                                Kobieta widocznie rozluźniła się, a jej twarz zbladła, odzyskując swój naturalny (a przynajmniej naturalny dla Metra) odcień.

                                — Flilip… Filip nie miał rodziny. Był sierotą, nie potrafił przypomnieć sobie tego, co spotkało jego rodzinę, zawsze nad tym ubolewał. Za to miał dobrego znajomego, który powinien sporo o nim wiedzieć. Wszyscy przezywają go Dżepetto, bo pracuje z drewnem. Właściwie to razem pracowali, Dżepetto konstruował różne cudeńka, a Filip je malował. Zajmowali taką suterenę w jednej z sal przylegających do trzeciego poziomu, chyba “Pionierskiej”. Za to na pewno wiem, że była to trzecia pierwsza aleja, czwarty budynek.

                                Samuel Kazanecki [T- 5 (Wydarzenie)]

                                Prędko zasnął, choć i tak zajęło mu to więcej czasu niż zwykle. Nic dziwnego. Gwardziści byli uczeni panowania nad oddechem i błyskawicznego zapadania w objęcia snu, lecz nawet zahartowany umysł Kazaneckiego w pewnym stopniu poddał się powojom strachu i niepewności, coraz ciaśniej oplatającymi jego umysł.

                                Zegar biologiczny obudził go o tej samej godzinie co zawsze od momentu, w którym stał się ochroniarzem Arniki. Siódma, równo co do sekundy. Pół godziny na ogarnięcie posiłku, ekwipunku, toalety i porannych ćwiczeń. Dziesięć minut na stawienie się w koszarach, by poczekać na nocną zmianę. Kazaneckiemu wystarczy pięć. Godzina ósma, Gwardziści obecni w otoczeniu Dyktatorówny i tak przez kolejne osiem godzin. Po tym, każdego poprzedniego dnia odbywała się rotacja zmiany dziennej z wieczorną. Dzisiaj będzie inaczej.

                                "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Dark_DanteD Niedostępny
                                  Dark_DanteD Niedostępny
                                  Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #146

                                  Psychol

                                  - Seta! - Uderzył pięścią w stół - Była tu ta kobieta, z którą wcześniej rozmawiałem?

                                  Papier

                                  - Zawsze coś. Zacznę tam, zobaczymy potem, dokąd nas to doprowadzi. Coś jeszcze, czy może już wyruszać w teren, paniusiu?

                                  "Stałem się śmiercią; niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

                                  ModeraThor

                                  Dark_DanteD 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #147

                                    On doskonale wie, że będzie inaczej, ale zamiast o tym myśleć, skupił się typowych porannych czynnościach, chcąc mieć to za sobą bez rzucania na siebie jakichkolwiek podejrzeń.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      Radiotelegrafista Metro 2035
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #148

                                      Aleksander “Psychol” Łapta [T-11 (Wydarzenie)]

                                      — Obawiam się, że nie. — Odpowiedział spokojnie. Precyzja oraz wyćwiczenie, z jaką operował butelką, nalewając Aleksandrowi pełen kieliszek chyba przedwojennego jeszcze trunku, były zachwycające. Z takim opanowaniem barman mógłby zostać śmiertelnie zabójczym strzelcem. — Czy powinienem wysłać ludzi, by ją odszukali?

                                      Artur “Papier” Wójcik [T-4 (Wydarzenie)]

                                      Kobieta przez kila sekund szukała w pamięci dodatkowych informacji, ale finalnie poddała się.

                                      — To chyba wszystko… Niech Pan go znajdzie, błagam. — Jej wzrok nabrał iskier. Choć jej oczy posmutniały, to jak na dłoni widać było, że kobieta zrobi wiele, by odnaleźć swego kochanka. — A jeżeli nie żywego, to tych którzy zgotowali mu taki los.

                                      Samuel Kazanecki [T-5(Wydarzenie)]

                                      Pozornie, dzięki luksusowi pomieszkiwania w “prywatnej” przestrzeni, nie musiał stawiać takich pozorów. Otaczały go cztery ściany, podłoga i sufit. Szczelna klatka domowego zacisza. Jednak i tutaj sprawdzało się stare przysłowie - ściany mają uszy.

                                      Donosicielstwo wśród obywateli Sojuszu nie było niczym nowym. Dawniej straszono szpiegami Fryzjerów, później pojawiły się plotki o szpiclach Koksowników, a do niedawna ulubionym wrogiem publicznym numer jeden byli krwiożerczy Arkowcy, wtapiający się w idealne społeczeństwo Perły oraz innych stacji. Rząd na przestrzeni lat pieczołowicie demonizował obraz każdego wroga z jakim przyszło walczyć oddziałom ochotniczym i Szarej Gwardii. Strach przed zakamuflowanym wrogiem był na rękę Dyktatora, pozostające w pamięci społeczeństwa hasła z czasów konfliktów wspierały zasadę “dziel i rządź”, choć często przynosiły także niezamierzone skutki, jak na przykład obecna do dzisiaj nieufność wobec “sprzymierzonej” linii Koksowników.

                                      Budowanie tej retoryki przez wiele, wiele lat w końcu doprowadziło do społecznej psychozy, masowej choroby psychicznej. Ci, których ogarnęła paranoja, przestali ufać komukolwiek spoza swego najbliższego otoczenia. Co bardziej gorliwi spędzali godziny na szczegółowym analizowaniu codzienności sąsiadów w poszukiwaniu dowodów popierających ich podejrzenia. Donos składany na ich podstawie stanowił fundament dla rewizji mieszkania, przesłuchań na podejrzanym wraz z rodziną czy umieszczenia go na liście potencjalnie niebezpiecznych jednostek. Nie rzadziej donoszono w Szarej Gwardii, której szczególnie młodsi żołnierze często liczyli na awanse lub pochwały.

                                      Dlatego Samuel jak każdego poranka odwinął szynkę, zapakowaną w starą szmatkę, zagryzł plackami z mąki grzybowej i popił kilkoma łykami wody. Później umył twarz, przepłukał usta i wykonał podstawowy zestaw porannych ćwiczeń Gwardzisty. Nie dawał swym sąsiadom, rezydującym za cienkimi ścianami, żadnych podstaw do podejrzeń.

                                      Nie zajęło mu to wiele czasu. Po około dwóch kwadransach był gotowy do spotkania się z już czekającym na niego dniem, wielkim dniem.

                                      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #149

                                        Skoro tak, to od razu zebrał cały niezbędny ekwipunek, właściwie wszystko, co mógł unieść bez większych problemów, bo nie planował już tu wrócić. Gdy miał już wszystko, wyruszył do koszar, czekając na resztę swoich kompanów z oddziału, aby później zmienić poprzednią wartę i ruszyć na, zdawałoby się, rutynową misję, choć doskonale wiedział, jak bardzo dzień ten będzie różnić się od wszystkich innych.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Dark_DanteD Niedostępny
                                          Dark_DanteD Niedostępny
                                          Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                                          odpowiedział Dark_Dante o ostatnio edytowany przez
                                          #150

                                          Psychol
                                          Wypił wszystko jednym potężnym haustem i z siłą uderzył dnem kieliszka o ladę. Musiał jeszcze chwilę ciężko oddychać i wbijać morderczy wzrok w ścianę przed sobą, żeby się trochę uspokoić.
                                          - Tak… - Wycedził wreszcie przez zęby - Musi się natychmiast stawić. Teraz oboje mamy zajebiste problemy.

                                          Papier
                                          - Możesz być o to pewna, madame… - Skłonił się kapeluszem - Zawsze doprowadzam wszystkie sprawy do końca. A teraz, chodźmy do mieszkania. Muszę obejrzeć jego rzeczy osobiste.

                                          "Stałem się śmiercią; niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

                                          ModeraThor

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy