Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Black Wonderland 2.0
  3. Begin

Begin

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Black Wonderland 2.0
1.1k Posty 10 Uczestników 14.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • WikuniaAndyjskaW Niedostępny
    WikuniaAndyjskaW Niedostępny
    WikuniaAndyjska
    napisał ostatnio edytowany przez
    #230

    Ok, według logiki niezwykle inteligentnej Natashy, marynarze powinni wiedzieć dużo o kartach, bo często podróżują. Jeśli nie zdobędzie informacji tutaj, to albo wyruszy na ślepo, albo podda się i zostanie jedzącym śmieci pustelnikiem. Ruszyła dalej przez port kontynuując poszukiwanie jakichś barów oraz marynrzy wolnych na tyle, by mogła pognębić ich pytaniami.

    “Can a magician kill a man by magic?” Lord Wellington asked Strange.
    Strange frowned. He seemed to dislike the question. “I suppose a magician might,” he admitted, “but a gentleman never could.”

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • AbbeyA Niedostępny
      AbbeyA Niedostępny
      Abbey Black Wonderland
      napisał ostatnio edytowany przez
      #231

      Bar znalazła bez trudu, podobnie jak marynarzy zmierzających do niego.

      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • WikuniaAndyjskaW Niedostępny
        WikuniaAndyjskaW Niedostępny
        WikuniaAndyjska
        napisał ostatnio edytowany przez
        #232

        Podbiegła do napotkanej grupy.
        -Hej, sorki, ale czy moglibyście odpowiedzieć na kilka pytań? Sprawy związane z kartami i inne nudne gówno - spytała idąc obok nich.

        “Can a magician kill a man by magic?” Lord Wellington asked Strange.
        Strange frowned. He seemed to dislike the question. “I suppose a magician might,” he admitted, “but a gentleman never could.”

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • bulorwasB Niedostępny
          bulorwasB Niedostępny
          bulorwas
          napisał ostatnio edytowany przez
          #233

          - Więc prowadź, Skarbie. - Czekał aż kobieta wstanie i ruszył za nią w kierunku pokoju, zapamiętując drogę powrotną.

          Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • AbbeyA Niedostępny
            AbbeyA Niedostępny
            Abbey Black Wonderland
            napisał ostatnio edytowany przez
            #234

            Bulba
            Droga nie była jakaś super skomplikowana. Dotarli tam razem, Suseł zamknęła drzwi i wyszczerzyła zęby.
            — Wyglądasz jak beza, w sam raz do schrupania.

            Wikuś
            — No to chodź z nami Jokerko, obalimy sobie piwko.

            Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • bulorwasB Niedostępny
              bulorwasB Niedostępny
              bulorwas
              napisał ostatnio edytowany przez
              #235

              - Ale jeśli zjesz ja zbyt łapczywie, możesz się przesłodzić. - Usiadł na łóżku, patrząc na Susła. - Pewnie domyślasz się po co, poza tobą kotku oczywiście, przyszedłem, prawda? Może zagramy w grę? Jedno moje pytanie, jeden krok do przodu w naszej małej “zabawie”. Ostrzegam, robię duże kroki. - Przywołał do siebie palcem Susła, pokazując, by usiadł mu na kolanach.

              Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                WikuniaAndyjska
                napisał ostatnio edytowany przez
                #236

                Hmmmmmm, czy pójście na piwo z grupą nieznajomych marynarzy było mądrym pomysłem dla siedemnastoletniej Natashy, która zaledwie kilka minut temu była w niezwykle niekomfortowej sytuacji z innym pijanym mężczyzną? Zapewne nie, ale zależało jej na informacji o kartach, a oferty darmowego piwa nigdy się nie odmawia, więc dziewczyna ruszyła za nimi.

                “Can a magician kill a man by magic?” Lord Wellington asked Strange.
                Strange frowned. He seemed to dislike the question. “I suppose a magician might,” he admitted, “but a gentleman never could.”

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • AbbeyA Niedostępny
                  AbbeyA Niedostępny
                  Abbey Black Wonderland
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #237

                  bulba
                  Suseł ochocho zasiadła mu na kolanach. Pachniała słodko i obserwowała go z zaintrygowaniem.
                  — Pytaj, Dokja, kto pyta nie błądzi.

                  Wikuś
                  //zapomniałam że niepełnoletnia jest oof
                  Wspólnie zasiedli przy stoliku. Zagrała muzyka, pachniało słoną wodą. Przed Nat pojawił się kufel, jednak nie wyglądało na to, by ktoś od razu spodziewał się po niej picia.

                  Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • bulorwasB Niedostępny
                    bulorwasB Niedostępny
                    bulorwas
                    napisał ostatnio edytowany przez bulorwas
                    #238

                    - Czemu akurat ludzie z Talii posiadają karty? I nie mów mi, że to po prostu traf, przeczytałem zbyt dużo książek, by uwierzyć w coś takiego. Predestynacja czy tajemne moce? - Zapytał o rozbudowaną kwestię, rozpinając dwa górne guzikiw koszuli Susła, ujawniając jej delikatny obojczyk. Polizał ją po uchu, wkładając język za nie, po czym wziął wdech pieszcząc jej włosy, chcąc jeszcze raz poczuć czekoladę. Następnie dostąpił do karku, zaczynając robić na nim malinki, przytulając do siebie bardziej Susła.

                    Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • AbbeyA Niedostępny
                      AbbeyA Niedostępny
                      Abbey Black Wonderland
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #239

                      — Kiedyś to miało związek z polityką i czterema dworami poszczególnych barw. Trochę się jednak pozmieniało…
                      Nie oponowała, wręcz przeciwnie, posłusznie się wtuliła i wzdychała.

                      //cho na pw, jeszcze się Wikuś zgorszy

                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                        WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                        WikuniaAndyjska
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #240

                        -Okej, więc jestem dość nowa w tym całym szukaniu kart i nie jestem do końca pewna, co powinnam teraz zrobić. W Begin nie ma już chyba innych kart, więc zastanawiam się nad podróżą do jakiegoś innego miasta. Stąd moje pytanie do was, moglibyście opowiedzieć mi trochę o - tu wyciągnęła mapę w celu sprawdzenia opisanych na niej nazw - Porte Isla, Rebel i Seyo? - spytała i, po krótkiej chwili namysła, wypiła trochę z stojącego przed sobą kufla.

                        “Can a magician kill a man by magic?” Lord Wellington asked Strange.
                        Strange frowned. He seemed to dislike the question. “I suppose a magician might,” he admitted, “but a gentleman never could.”

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • AbbeyA Niedostępny
                          AbbeyA Niedostępny
                          Abbey Black Wonderland
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #241

                          Piwo nie było specjalnie mocne, ale uderzyło trochę pomimo tego.
                          — Niech pomyślę. Porte Isla to port, gdzie rzadko się zagląda, jeśli nie jest się dostawcą jedzenia. To miejscówka piratów.

                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                            WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                            WikuniaAndyjska
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #242

                            Miejscówka piratów brzmiała dość niebezpiecznie. Natasha wolałaby jednak zacząć od spokojniejszych miejsc.
                            -A Sayo i Rebel?

                            “Can a magician kill a man by magic?” Lord Wellington asked Strange.
                            Strange frowned. He seemed to dislike the question. “I suppose a magician might,” he admitted, “but a gentleman never could.”

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • AbbeyA Niedostępny
                              AbbeyA Niedostępny
                              Abbey Black Wonderland
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #243

                              — W Rebel masz punków, gangsterów i labirynt. A w Seyo mi się bardzo podobało. Robią tam dobre sajgonki.

                              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                                WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                                WikuniaAndyjska
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #244

                                Nie dostała specjalnie dużo informacji o Seyo, ale zakładała, że gdyby miejsce to było niezwykle niebezpieczne, marynarz poinformowałby ją o tym, zamiast gadać o sajgonkach.
                                -Jakie są drogi podróży do Seyo? Najbardziej zależy mi na tym, bym nie została po drodze zamordowana, ani nie wydała na podróż, no cóż, niczego, bo nie mam przy sobie pieniędzy.

                                “Can a magician kill a man by magic?” Lord Wellington asked Strange.
                                Strange frowned. He seemed to dislike the question. “I suppose a magician might,” he admitted, “but a gentleman never could.”

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • AbbeyA Niedostępny
                                  AbbeyA Niedostępny
                                  Abbey Black Wonderland
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #245

                                  — Jokerka, co? Jokerzy zawsze gadają o pieniądzach. Wyprawiamy się niedługo do Seyo. Wieziemy tam towar z Sybil.

                                  Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                                    WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                                    WikuniaAndyjska
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #246

                                    -O, czy to znaczy, że mogę się z wami zabrać? Kiedy odpływacie?

                                    “Can a magician kill a man by magic?” Lord Wellington asked Strange.
                                    Strange frowned. He seemed to dislike the question. “I suppose a magician might,” he admitted, “but a gentleman never could.”

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • AbbeyA Niedostępny
                                      AbbeyA Niedostępny
                                      Abbey Black Wonderland
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #247

                                      Wikuś
                                      — Tak za godzinkę. Jak wypijemy i pogadamy. Albo wcześniej, jak nas kapitan pogoni.

                                      bulba
                                      Mając wciąż w głowie groźby ale i całkiem przyjemne wspomnienia, Dokja stał na dworze. Czuł jeszcze nikły zapach włosów Susła. Powoli zanosiło się na wieczór. Nie żeby już było ciemno, ale jednak.

                                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                                        WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                                        WikuniaAndyjska
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #248

                                        -No i zajebiście. A ile mniej więcej trwa podróż do Seyo?

                                        “Can a magician kill a man by magic?” Lord Wellington asked Strange.
                                        Strange frowned. He seemed to dislike the question. “I suppose a magician might,” he admitted, “but a gentleman never could.”

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • bulorwasB Niedostępny
                                          bulorwasB Niedostępny
                                          bulorwas
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #249

                                          Ubierając się normalnie o wracając do stanu sprzed zdobywania kart, udał się na spcer szukając miejskiej Łaźni. Chciał zmyć x siebie zapach Susła zanin wróci do hotelu

                                          Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy