Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Oskad
  3. Sugestie, czyli temat organizacyjny

Sugestie, czyli temat organizacyjny

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Oskad
162 Posty 6 Uczestników 3.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #21

    avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

    W&L Pocket Needle

    image

    Druga, po Dwellerze, broń z warsztatu Wallera & Levelego. Tym razem, postanowili na coś droższego i lepiej wykonanego, i był to strzał w dziesiątkę, bo został ukochany przez bogatszych jako broń ostatniej szansy, a także przez wszelkich hazardzistów, bo kiedy stawka jest zbyt duża, a fortuna przelewa się na stronę oponenta, może służyć jako ostateczny argument. Pocket Needle to rewolwer kieszonkowy, kalibru 0.38 cala, zasilany z 5‐strzałowego magazynka. Jest solidnie skonstruowany z odpornych materiałów, przez jest wytrzymały na uszkodzenia mechaniczne, ale też waży sporo, jak na swoje wymiary. Właśnie rozmiar jest jego największą zaletą, bo można go schować niemalże wszędzie. Wejdzie do dużej i małej kieszeni, pod kapelusz, do zbyt dużego buta, między kobiecy biust, w bieliznę czy w inne, niemniej pomysłowe miejsca. Poza byciem łatwym do ukrycia, wytrzymałością oferuje także względną szybkostrzelność, bo kurek, poręczny i zadbany, łatwo poddaje się woli strzelca. i na tym zalety się kończą, a zaczynają wady. Pocket Needle służy tylko do szybkich strzałów z zaskoczenia, może do zastraszenia, ale do regularnej walki używa się go tylko w ostatniej desperacji. Jest niecelny, jego skuteczny zasięg waha się od 5 do 8 metrów, w zależności od siły naboju, którego się używa. Sam pocisk też nie jest potężny, bo o ile przeciętnego człowieka powali, bądź zauważalnie poharata, to z bardziej wytrzymałymi osobnikami może mieć spore problemy. Rewolwer, sam w sobie, nie należy też do najtańszych.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #22

      avatar Fisto Fisto

      Rykopiski ‐ Po rozległych preriach Oskad galopują różni wielcy roślinożercy, zarówno parzysto‐ jak i nieparzystokopytne, jednak rykopiski nie zaliczają się do żadnej z tych grup, z tego prostego powodu, że są gryzoniami, chyba największymi gryzoniami znanego świata. Osiągając 3.5 metra wysokości i ponad pół tony bez problemu przerastają wszystkie szczury czy kapibary; są przy tym silne, zwinne i szybkie. Jak większość zwierząt trawiastych równin żyją w kilkudziesięcioosobnikowych stad prowadzących wędrowny tryb życia w poszukiwaniu pokarmu. Jako że potrzebują go naprawdę wiele są wszystkożerne, od wykopywanych bulw i korzeni, przez trawę i liście aż po mięso i padlinę. Nad walkę przekładają zazwyczaj ucieczkę, co umożliwiają im niezwykle czułe uszy i nos, rekompensujące słaby wzrok. Nieoznacza to jednak, że w walce są niegroźne, gdyż ich długie tylnie nogi pozwalają im nie tylko na długie susy ale również na skuteczną obronę przed drapieżnikami. Do tego mają bardzo charakterystyczny głos, pomagający im ostrzegać pobratymców, od którego zresztą wzięły nazwę.
      Rykopiski są częstym widokiem, gdyż polowanie na nie jest po prostu nieopłacalne. Wykorzystuje się je czasem jako wierzchowce lub zwierzęta pociągowe, jednak tresurę trzeba zacząć u bardzo młodych osobników, a takie są zawsze chronione przez całe stado.
      image

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #23

        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

        Magia Iluzji‐ Dosyć ciekawa dziedzina magii, która polega na robieniu fałszywego obrazu rzeczywistości. Może na przykład zamienić kamień w jadowitego węża, chmury na niebie zamienić w nadlatujące straszydło, a nawet zmienić wygląd użytkownika bądź innych osób. Ta ostania kwestia jest dość ciekawa, bo niektóre osobniki ras tubylczych, mają od urodzenia zdolność zmiany w dowolną rzecz, czy to kamień, człowieka, potwora, a nawet i konia. Ot, umieją od małego nawet bez nauki, acz taki przypadek to rzadkość, a zamiana w człowieka jest jeszcze rzadsza. U mieszańców możliwość ludzkiej formy jest częstsza. Magia może się wydawać wręcz idealna, czyż nie? Ale ma dwie wady. Pierwsza, jak się będzie chciało zamienić stóg siana w ogiera, to nigdzie on nie ruszy, a jak się będzie chciało pogłaskać po łbie, który częścią stogu nie będzie, to ręka przejdzie na wylot, tym samym psując iluzję. Podobnie rzecz ma się ze zrobieniem jakoby nowego obiektu, tym razem konia, który co prawda będzie galopować, ale po dotknięciu zniknie. Rzecz ta na szczęście dla tubylców, nie dotyczy ludzkich form, które może zdradzić tylko i wyłącznie woda (nie wiadomo czemu), ale i tak nie zawsze.

        Magia Złota‐ Magia ta nie jest dość skomplikowana, właściwie poza zawodem poszukiwacza złota nie jest potrzebna, a jak wiadomo ludzie czarować nie umieją, to magia wydaje się mniej potrzebna, ale o tym później. Sama magia, to nic innego jak zdolność wykrywania złota. Aby to osiągnąć, osoba musi się głęboko skupić, aby w ogóle wyczuć je w najbliższej okolicy, a co dopiero na większym obszarze!

        Spółka Złota‐ Są to górnicy, którzy nie brzydzą się wykorzystywać magii do zarobku. Jest to zrzeszenie różnorakich poszukiwaczy złota, wykorzystujących zniewolonych magów złota, jako żywego wykrywacza tegoż kruszcu. Zazwyczaj są otoczeni zbrojnymi którym wypłacają część znaleziska. Tworzą ją głównie opętani gorączką złota ludzie, mało tam normalnych, nie skąpych ludzi, a jak już to się trafi, to na krótko, ponieważ reszta spółki boi się że przywłaszczy większą część dla siebie, to kończy w piachu. Właściwie, skład spółki często ulega zmianie, przez wyżej opisany problem i nie wiadomo, jak dalej może się trzymać. Jak znajdą gdzieś złoże złota, nie zawahają zdobyć się go na wszelkie sposoby, często posuwając się do mordu, a dokładniej na wydanie rozkazu zabicia swoim osiłkom. Spółka co roku ma jednego lidera, który zarządza tym wszystkim i rozdaje działki, a jest nią osoba która zarobiła w roku najwięcej. Dziwne, że od paru lat góruje tylko jedna osoba…

        Jak Spółka nie przejdzie, to daj tej organizacji górników wzmiankę o tych wykrywaczach złota. Jak przejdzie, będę mógł dodać szefa Spółki.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #24

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Fisto:
          No dobra, a więc możesz to sobie przemyśleć i jeśli chcesz, żeby to była rasa grywalna, to napisz, a wrzucę, a jeśli do Bestiariusza to wrzucaj sam do tematu.
          Rykopiski zaakceptowane, też możesz dodać do Bestiariusza.
          Radio:
          Giwery zaakceptowane, wrzucę później.
          Musisz dodawać te swoje Centaury wszędzie? To na serio podchodzi pod fetysz… Akceptuję, wrzucę później.
          Max:
          Później dodam.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #25

            avatar Fisto Fisto

            Rykopiski dodane

            A wiesz, jak tobie tam nie wadzą to dodaj je do ras, to może być zabawne

            Jaszurogar
            Te wielkie gady są jednymi z najbardziej rozpoznawalnych drapieżców wśród piasku pustyń Oskad, choć spotkać można je również na stepach lub w płytkich jaskiniach. Te wysokie w kłębie na pół i długie na prawie trzy metry bestie przypominają z wyglądu wielkie jaszczurki z cechami ssaków, między innymi pyskami. Są oczywiście zmiennocieplne, lubią więc wygrzewać się na gorących skałach i piasku, w którym umieją się doskonale maskować. Poza kamuflażem łuski zapewniają im także ochronę przed większością ataków, co nie jest aż tak niezbędne, gdyż na ich terenie jedynym przeciwnikiem mógłby być dla nich strażnik, gdyż jaszczurogary są wyjątkowo szybkie i silne, a choć nie posiadają jadu, ich pazury i kły stanowią świetną broń. Zazwyczaj żyją w parach, wspólnie wychowując młode i polując, takwięc ktokolwiek zostanie przez jednego zaatakowany powinien strzec się następnego. Zwierzęta te są zmiennocieplne, lubią więc grzać się na słońcu, a nie przepadają za robieniem czegokolwiek innego, więc gdy są najedzone nie atakują nieprowokowane. Prowokowane są jednak często, gdyż ich łuski są doskonałym materiałem na zbroję i wysoko cenią je sobie wszyscy rzemieślnicy, zaś ich ogon uważa się za wielki rarytas. Wielu też wyłapuje je za młodu i stara się wytresować na ogary bojowe lub łowieckie, co przynosi nawet niezły efekt, bo bestie są inteligentne, a ich węch dorównuje najlepszym psom, jednak należy przy tym pamiętać, że potrzebują stale wysokiej temperatury otoczenia, by pozostać żwawe
            image

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #26

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Akcept. kupy mięcha dodam później.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #27

                avatar Fisto Fisto

                Gąsieniec‐ Te wyglądające pozornie uroczo powtórki są zdecydowanie jednymi z najgroźniejszych drapieżców kontynentu. Nie są co prawda jakoś specjalnie wielkie, osiągając długość maksyma dwóch metrów i szerokość metra, jednak na pewno potrafią przytłoczyć, ważąc nawet około półtora tony. Jednak to nie ich masa jest głównym atutem, ani nawet nie ogromna, imponująca paszcza z trzema rzędami ostrych i twardych zębów, szeroka prawie na metr, a gęsta, lepka substancja, podobna do pajęczyny, którą gońsieńce potrafią wysttzelić na kilkadziesiąt metrów z gruczołu na końcu ogona, skutecznie unieruchamiając wszelkie ofiary, które następnie szybko zostają pożarte. Stworzenie te żyją samotnie, wybierając na swe siedliska własciwie wszystkie miejsca, gdzie nie brakuje wody, w której uwielbiają się taplać. Ich ślina jest poszukiwanym składnikiem alchemicznym o właściwościach dezynfekujacych, jednak niewielu jest na tyle głupich, by polować na te stworzenia, tym bardziej, że zabić takiego Ga się bardziej od środka niż z zewnącz, z powodu jego wyjątkowo grubej skóry. Ponadto gońsieńce potrafią poruszać się po prawie każdym terenie, rozwijając prędkości nieprawdopodobne przy ich tuszy i krótkich łapkach. Są prawie głuche i nie wodzą kolorów, polegając głównie na termowizji. W tresurze są uległe, jednak wyjątkowo leniwe, co w połączeniu z zagrożeniem jakie powodują i ich tępotą czyni z nich niezbyt częste zwierzęta hodowlane
                image

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #28

                  avatar Ether Ether

                  Wymyślaj normalniejsze nazwy? + ty chyba nie widziałeś JC? Ten art jest przeznaczony dla jednego z najwierniejszych towarzyszy.

                  Edit:
                  Jak już to trzymaj się jednej nazwy. Albo gąsieńce, albo gońsieńce.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #29

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Chyba wiem z jaką rasą będą się prowadzić… Akcept.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #30

                      avatar Fisto Fisto

                      Ether pisze:Wymyślaj normalniejsze nazwy? + ty chyba nie widziałeś JC? Ten art jest przeznaczony dla jednego z najwierniejszych towarzyszy.

                      Edit:
                      Jak już to trzymaj się jednej nazwy. Albo gąsieńce, albo gońsieńce.

                      Czytałem. Nie zachwyca. Dzięki za wskazanie ortografii, poprawiłem.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #31

                        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                        W&L Long Shot

                        image

                        Duet Wallera i Levelego nie zaprzestał produkcji na co najmniej miernym Dwellerze i miniaturowym Pocket Needle, i w swojej następnej konstrukcji postawiła na broń, która w przeciwieństwie to ich wcześniejszych produkcji, będzie oddawała strzały na dużym dystansie. Tak narodził się Long Shot. Jeżeli mówimy o głównej konstrukcji, nie ma tu za wiele do powiedzenia. Jednostrzałowy karabin pozbawiony magazynka, nabój jest wprowadzany wprost do komory. Ładowany za pomocą odciągnięcia kurka. Do tego dosyć bardzo długa lufa, solidne, drewniano‐metalowe łoże i porządny zamek. To wszystko daje nam wspaniałą precyzję i zasięg, tylko nieco gorszy od Sokoła, za to moc pocisku jest o wiele większa, bo nie dość, że posiada on ciężki rdzeń, to jest zasilany ogromnym ładunkiem prochu. Tym, co najbardziej wyróżnia Long Shota jest śmieszna rurka rozciągająca się na karabinie. Tyle, że to nie żadna rurka, a najprawdziwsza lorneta celownicza, z dodanym krzyżem na szkle wylotowym, które ułatwia celowanie. Ten rewolucyjny przyrząd przybliża cel, ułatwiając jego wyszukanie oraz wycelowanie. No i właśnie te całe szkła najbardziej przyciągają kupujących. Oczywiście, Long Shot ma swoje zalety, ale takie wady jak konieczność wprowadzenia nowego pocisku do komory po każdym strzale, duża waga i ogromne wymiary, a także spora cena na pewno nie umilają używania tej pukawki.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #32

                          avatar bulorwas bulorwas

                          Upadły koń
                          Podczas tworzenia Upadłych, ich autorzy uznali, że trzeba wykorzystać ich zdolności jeździeckie. Tak oto Upadłe konie zwane nie kiedy Upiornymi Rumakami. Też zachowały wspomnienia, ale zamiast zakazu samobójstwa, zakodowano im by służyły tylko Upadłym i wykonywały ich każdy rozkaz. Nie muszę chyba mówić jak się to skończyło dla nekromantów. Populacja ich jest trochę mniejsza niż Upadłych. Ze względu na znacznie mniejszą wagę, opływowość i brak zmęczenia, to jedne z najszybszych i nieskończenie wytrzymałych rumaków. W końcu nie czują zmęczenia. Tracą jednak na ładowności, przez zmniejszoną siłę i brak mięśni. Mają telepatyczną więź ze swym aktualnym Panem co pozwala przesyłać rozkazy na dowolną odległość
                          image

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #33

                            avatar Fisto Fisto

                            Bekopisk
                            Te wysokie na dwa metry gryzonie, zamieszkujące ciemne i głębokie jaskinie, uważa się za praprzodków rykopisków, sprzed czasów, gdy te ostanie przeniosły się na powierzchnię. Są zdecydowanie mniejsze i słabsze od stepowych kuzynów, co działa na ich korzyść, nie tylko umożliwiając dostępność do ciaśniejszych, mniejszych przestrzeni grot, ale przede wszystkim ograniczając ich zapotrzebowanie na pokarm tak, że są w stanie wyżywić się absolutnym minimum, jakim są mchy i porosty. Kolejną cechą odróżniającą bekopiski od kuzynów i wszelkich innych gryzoni jest występowanie u tego gatunku zakrzywionych rogów świecacych białą poświatą, umożliwiając wzrost porostów w odciętych od światła słonecznego podziemiach, co jest pewnego rodzaju symbiozą. Oczywiście jasna łuna od razu ujawnia obecność tych zwierząt, jednak nie muszą się one ukrywać, nie mając zbyt wielu naturalnych wrogów. Zawsze poruszają się w kilkunastoosobowych stadkach, więc nawet przy napotkaniu drapieżcy to nie one będą zagrożone, że swymi łbami idealnymi do taranowania i silnymi tylnimi nogami. Nie poluje się na nie, gdyż dzięki nim jaskinie są dobrze utlenione, ich mięso jest obrzydliwe a skóra paskudnie śmierdzi. Na domiar złego rogi bekopisków wywołują u wielu ras nieprzyjemną wysypkę, uczulenie lub poparzenie
                            image

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #34

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Akcept dla wszystkich trzech.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #35

                                avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                Knur Stepowy
                                image

                                Czasami można je spotkać w grupach, czasem samotnie. Czasem ryją pyskiem całe równiny, w poszukiwaniu korzonków, czasem atakują z zaskoczenia leśną zwierzynę bądź nieuważnych podróżnych. Są wszystkożerne, a większość środowisk Oskad nie sprawia im problemów. Ich paszcze, zaopatrzone w rzędy zębów, posiadają taką siłę nacisku, że spokojnie mogą skruszyć ludzką gość. Czaszki tych zwierząt są całkiem wytrzymałe, słabsze naboje mogą po prostu ześlizgnąć się po nich. Ich futro nie jest szczególnie pożądane, acz zapewnia całkiem dobrą termoizolację i nie waży sporo. Nos tych zwierząt jest naprawdę czuły, mogą wyczuć korzonki pod ziemią, czy krew z bardzo dużej odległości. Knury Stepowe mogą być wspaniałymi zwierzętami jucznymi. Ich grzbiet wytrzyma nawet około 300‐400 kilogramów obciążenia, przy zachowaniu wciąż całkiem żwawego chodu. Niestety, mimo tego, iż mogą przenosić wielkie ciężary, bądź nawet służyć jako wierne rumaki, proces oswajania takiego zwierzęcia jest bardzo czasochłonny i wymagający, przez co hodowcy nie są nim zainteresowani, szczególnie, że knury są powolne względem konia i nie zadowalają się byle trawą. Należy zaszyć się w pobliżu legowiska osobnika, i codziennie podrzucać mu jakieś smakołyki, jak na przykład obierki z ziemniaków, mięsa, bądź owoce. Najważniejsze jest jednak to, by knur przyzwyczajał się do zapachu osoby, by ta cały czas przebywała blisko. Mocniejszy zapach podobno szybciej oswaja knura. Po pewnym czasie, wynoszącym parę do parunastu miesięcy, knur zacznie podchodzić blisko “oswojonego” zapachu i zacznie kojarzyć go z dobrem. Gdy zacznie obwąchiwać osobę z bliska, po około półtorej roku, można uznać knura za oswojonego i bez strachu przebywać w jego obecności, zakładać na niego sakwy, czy założyć siodło i ujeżdżać. Knury bardzo zżywają się z jeźdźcem, i nie protestują, gdy ten chce wprowadzić je w bieg, nawet przy dużym obciążeniu, choć może się to dla zwierzęcia skończyć bardzo katastrofalnie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #36

                                  avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                  Świniak skończony.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #37

                                    avatar Fisto Fisto

                                    Siryl‐ wydawać się może, że od zbiornika wodnego najbardziej odstraszać mogą krokoliszki, ewentualnie inni drapieżcy żyjący pod wodą. O ile jednak z tym zagrożeniem poradzić sobie mogą najwięksi lub najbardziej zdesperowani, to właściwie nic nie wykorzysta wody której żyją wielkie, spokojne sirile, roślinożercy żywiący się głównie zielonymi glonami w które obfitują zbiorniki. Zwierzęta te dorastają do dwóch metrów wysokości, pięciu długości i kilku ton wagi. Potrafią rozpedzać się do dużych prędkości, a wytrzymałość pozwala im biec wiele kilometrów bez przerwy, jednak najlepiej czują się w wodzie. Ich najczęstszyszy sposób obrony na lądzie to ucieczka, choć potrafią również walczyć, tratując i uderzając swymi długimi rogami. W wodzie nie muszą stosować żadnej taktyki, gdyż nikt o zdrowych zmysłach się do zajętych przez Sirile zbiorników nie zbliży. Dzieje się tak dzięki gruczołom na bokach tych zwierząt. Wydzielają one podobną do potu ciecz, która przy kontakcie z wodą wydziela gęste toksyczne opary, tak cuchnące, że odstrasza każdego, a przy tym wdychanie ich powoduje zatrucie. Same sirile są całkowicie odporne na to działanie, między innymi dlatego, że są całkowicie niwwrażliwe na jakiekolwiek zapachy, przy tym są również krótkowzroczne, polegając głównie na słuchu. Zwierzęta te ceni się za ich grube piękne skóry i mięso, które, umiejętnie oczyszczone, pachną bardzo przyjemnie, należy jednak pamiętać, że polowanie na nie wiąże się z atakiem na całe stado. Woda po obecności tych zwierząt przestaje cuchnąć po kilku dniach, jednak wprawny alchemik potrafi utrzymać odór na stałe, a nawet go wzmocnić. Zwierzętan najbardziej przerażają, gdy na niebie pojawiają się czarne chmury lub pasma mgły…
                                    image

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #38

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Akcept dla obu.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #39

                                        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                        ** Devon Enderson Deadly Chaser **
                                        Firma Devon która była przedtem mało znana, zdobyła sławę dzięki swojemu cudeńku, Deadly Chaserowi. Jako iż firma była na skraju bankructwa, zarząd na początek chciał zamknąć firmę, ale wtedy pojawił się bardzo charyzmatyczny człowiek , który kazał nazywać siebie Endersonem i zaproponował parę ciekawych pomysłów.
                                        Jednym z nich był Dealdy Chaser. Rewolwer zdolny pomieścić wiele pocisków i w rękach sprawnego strzelca, szybko opróżnić magazynek, który potem można równie szybko naładować. Same pociski miały być zwykłego kalibru, a odrzut miał być niemal zerowy. Do tego miał zachwycać wytrzymałością i być a mirę tani. Taki był ogólny zarys broni, stworzony do szybkiej eliminacji celów. Ostatecznie jednak wyszło nieco inaczej.
                                        Firma miała wtedy niewiele gotówki, dlatego też nie mogli zrealizować planów do końca tak, jak chciał Enderson. Największa zmiana dotyczyła amunicji. Zamiast pocisków normalnego kalibru, zastosowano mniejsze z taniego materiału, aby bęben z miejscem na 36 naboi wchodził w miarę normalnie. Tak więc wroga można dziurawić, ale bez większych rezultatów. No, trzech się powali jednym magazynkiem, w porywach sześciu, jak większość to będą strzały w głowę. Żeby to zrekompensować, pociski wywołują dosyć głębokie rany i obfite krwawienie, no i ciężko je wyjąć.
                                        Druga sprawa, to sama budowa. Rewolwer nawet mimo zmniejszenia amunicji, okazał się za duży, przez co potrzebne są specjalne kabury na nie, zyskał też miano jednego z większych. Przylega dobrze do dłoni, ale poza tym ani nim w powietrzu obrócić, ani się takim klockiem pochwalić, tylko do walk.
                                        Na dobre wyszła natomiast wytrzymałość. Mimo bardzo tanich części, jest w miarę mocne i prawie że się nie brudzi, a dzięki specjalnej budowie można od razu po wystrzeleniu wszystkiego, załadować naraz kolejny, lub pojedyncze pociski, do tego z zerową szansą na zacięcie się! Jest to też rewolwer z najszybciej obracającym się bębnem, najlepszy strzelec mógł strzelać prawie tak samo, jak z pistoletu maszynowego.
                                        Na sam koniec należy zaznaczyć zyski. Z początku broń mało kto brał, ale potem pocztą pantoflową rozniosła się wieść, że jest to broń dla doświadczonych strzelców. Po tym broń zaczęła schodzić coraz lepiej i jest w dodatku w miarę tania, co tylko pomagało, bo w produkcji prawie nic nie kosztował.
                                        Obecnie broń na rynku trzyma się w miarę, rzadko kiedy się sprzedaje, ale przecież nie jest to ich jedyny dobrze prosperujący produkt, z ręki Mistrza Endersona, nowego szefa firmy Devon Enderson.
                                        image

                                        Sępowniki

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #40

                                          avatar Fisto Fisto

                                          Smokownik
                                          Nazywane też czasem smokondorami, rak na prawdę nie są zbyt blisko spokrewnione z prawdziwymi smokami. Mówi się, że stworzenia te mogą być ich miniaturową wersją, jednak prawdopodobniejsze wydaje się, że dawno temu jakiś nekromanta i mag mutacji próbował wskrzesić pradawne gady, nie bardzo przejmując się ich faktycznym byciem, co udało mu się, jednak połączył ze sobą przez przypadek części kilku różnych gatunków. Jak to często bywa w takich wypadkach, eksperyment zbuntował się, rozprzestrzenił i wpasował w niszę ekologiczną. Smokondory mierzą około metra wysokości i do trzech długości, razem z ogonem. Są inteligentne, jak wszystkie drapieżniki, ale zdecydowanie nie można ich uznać za coś wyżej niż zwierzę. Nie potrafią też zionąć ogniem czy używać magii, jednak błoniaste skrzydła umożliwiają im szybki i zwrotny lot. Żywią się głównie mniejszymi od siebie zwierzętami, jednak nie gardzą również padliną. Szybkie i zwinne, są naprawdę zabójcze ze swymi mocnymi szczękami i długimi, ostrymi szponami. Ponadto posiadają doskonale wykształcony zmysł węchu czyniący z nich skuteczne drapieżniki. Smokowniki żyją w kilkunastoosobnikowych grupach we własciwie każdym miejscu kontynentu. Często korzysta się z nich jako zastępstwa dla psów, jednak wyszkolenie latających gadów jest sporym wyzwaniem
                                          image

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy