Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Ur

Miasto Ur

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
3.9k Posty 5 Uczestników 33.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #3700

    Rozmawiali i jedli, jak to goście na uczcie weselnej. Dopiero po blisko godzinie przerwali, aby zacząć wręczać Wam podarki, które nie były niczym wielkim dla Zimitarry, tego, który miał już chyba wszystko, ale wręcz przeciwnie w Twoim wypadku. Niemniej, to Ty otrzymałaś najwięcej prezentów: Drogocenne dywany i arrasy, biżuterię ze złota, srebra, pereł i szlachetnych kamieni, rzeźby, obrazy, ubrania, pół tuzina wielbłądów, kilka ksiąg i wiele innych darów, a wszystko to powoli znoszono do Twoich komnat, nie licząc zwierząt, te od razu odprowadzono do stajni.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • VaderV Niedostępny
      VaderV Niedostępny
      Vader ŻBŻP
      napisał ostatnio edytowany przez
      #3701

      Drumen “Ogórek” al‐Malik
      - Bardziej znaleźć sprawcę tego całego zamieszania. Myślisz, że gdybym to był ja, to bym się tak manifestował? Koleś musi być sprytny, genialny wręcz. No i musi działać wyłącznie samemu, skoro ostatnio nie pojawił się z tamtymi skrytobójcami, by dokończyć sprawę. Chyba, że jednak był wśród nich…

      Ozel “Ślepiec” Golton
      - Minteled? Nie, nigdy tam nie byłem. A warto?

      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
      V.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3702

        Ork jedynie pokiwał głową, dla jego prostego umysłu Twoja pokrętna logika to było za wiele.

        - Niezbyt. - odparł strażnik, a po chwili wahania zdecydował się wpuścić Cię do miasta.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • TaczkajestcoolT Niedostępny
          TaczkajestcoolT Niedostępny
          Taczkajestcool Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #3703

          -To chyba trochę za dużo prezentów… - Szepnęła do Zimtarry.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #3704

            - Bywałem na weselach, gdzie rozdawano ich więcej. To nie tylko dowód dobrej wiary, ale i chęć przypodobania się lub wkupienia w łaski, a nawet próba przekupstwa. Wielu możnych rywalizuje również w ten sposób ze sobą, chcąc wręczyć komuś jak najdroższe podarki, udowadniając tym swoją majętność.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • TaczkajestcoolT Niedostępny
              TaczkajestcoolT Niedostępny
              Taczkajestcool Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #3705

              Kiwnęła głową i czekała na to, co się dalej wydarzy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #3706

                Uczta dalej trwała w najlepsze, goście pili i jedli, a występy kuglarzy, błaznów, akrobatów i treserów z dzikimi zwierzętami bawiły zgromadzonych na biesiadzie. Dopiero po jakiejś godzinie ktoś znów nawiązał z Tobą rozmowę, tym razem Twój mąż:
                - Jak wiele wiesz o Drakonidach? - zagadnął w dość nietypowy sposób, choć lepsze to, niż pytanie o pogodę lub wałkowanie tematu prezentów.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • TaczkajestcoolT Niedostępny
                  TaczkajestcoolT Niedostępny
                  Taczkajestcool Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #3707

                  -Nie za wiele, a czemu pytasz?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • VaderV Niedostępny
                    VaderV Niedostępny
                    Vader ŻBŻP
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #3708

                    Ozel “Ślepiec” Golton
                    Pokiwał głową, po czym wkroczył do miasta i skierował się do jego centrum.

                    Drumen “Ogórek” al‐Malik
                    - To, z czym mamy problem to to, że nie wiemy, czy skrytobójca nie jest w środku, wśród tych nowych.

                    Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                    V.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #3709

                      Taczka:
                      - Bo od kilku lat do Ur tłumnie ściągają Drakonidzi, wybudzeni z wiekowego letargu, a prześladowani przez Stalowych Ludzi i Elfy, przez co nie mogli zamieszkać tam, gdzie chcieli. Tutaj przyjęliśmy ich z otwartymi ramionami, a ja mam wobec nich wielkie plany. Jednak moja wiedza na ich temat jest uboga, więc liczyłem, że powiesz mi o nich coś, co wiesz z własnych doświadczeń, widywałeś ich pewnie w Verden, nim się spotkaliśmy?
                      Vader:
                      Centrum zajmował wielki, wybrukowany piaskowcem plac, a na nim rozstawiono bazar. Jednak nie byle jaki, a największy tego typu na świecie: Olbrzymi targ niewolników w Ur, oferujących pojedyncze osoby i całe grupy, w mniej lub bardziej atrakcyjnych cenach, niemalże każdej rasy, w różnym wieku, obu płci, gdzie kupcy wciąż wrzeszczeli, zachwalając swój towar i próbując przegadać konkurencję.

                      - To co z tym zrobimy?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • TaczkajestcoolT Niedostępny
                        TaczkajestcoolT Niedostępny
                        Taczkajestcool Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #3710

                        -Słyszałam o nich już dawno temu, ale dopiero dzisiaj zobaczyłam Drakonida na własne oczy.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • VaderV Niedostępny
                          VaderV Niedostępny
                          Vader ŻBŻP
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #3711

                          Ozel “Ślepiec” Golton
                          Biedni niewolnicy, pozbawieni prawa do życia przez błędy z przeszłości, często nie swoje… starał się spacerować spokojnie dalej, jednakże kierował się do oddalenia od handlarzy niewolników.

                          Drumen “Ogórek” al‐Malik
                          - Raczej nie zmarnowałby czasu i chciałby już uśmiercić Smoka. Tacy skrytobójcy nie są cierpliwi, bo lubię robić wszystko głośno. My, jako najlepsze twardziele naszego pracodawcy, powinniśmy wkroczyć i pokazać innym najemnikom, że nie mogą próbować go zaatakować, bo przypłacą życiem.

                          Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                          V.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #3712

                            Taczka;
                            - Wielka szkoda, bo liczyłem, że właśnie Ty powiesz mi coś, czego nie wiem… Cóż, tą sprawą zajmę się sam, później. Tobie zapewne przypadną inne obowiązki.
                            Vader:
                            Choć wielu, wietrząc zysk, próbowało Cię zatrzymać, to rezygnowali, gdy widzieli, że nie ma to większego sensu. Dlatego bez większych trudności wróciłeś na skąpane w żarze uliczki miasta.

                            - Powiedz no kogo, a ja i Rembak siem tym zajmiem. - odparł Ork, wskazując na swój poszczerbiony topór.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • TaczkajestcoolT Niedostępny
                              TaczkajestcoolT Niedostępny
                              Taczkajestcool Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #3713

                              -Na przykład jakie obowiązki?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #3714

                                - Cóż… Będziesz zajmować się pałacem pod moją nieobecność i resztą majątku, pojawiać się ze mną na wszystkich oficjalnych spotkaniach i tak dalej. A także liczę na to, że dasz nam przynajmniej jednego dziedzica tego wszystkiego, co zamierzam uczynić, wraz z pozostałymi Lordami, naszym wielkim imperium.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • TaczkajestcoolT Niedostępny
                                  TaczkajestcoolT Niedostępny
                                  Taczkajestcool Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #3715

                                  Zarumieniła się lekko, po tym, co powiedział Zimtarra.
                                  -Skoro pragniesz potomka, to możemy spróbować dzisiaj. - Uśmiechnęła się.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #3716

                                    //Przewijamy do końca uczty czy jest jeszcze coś, co chcesz zrobić?//

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • TaczkajestcoolT Niedostępny
                                      TaczkajestcoolT Niedostępny
                                      Taczkajestcool Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #3717

                                      //Raczej nie, przewiń do końca tej uczty.//

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #3718

                                        Jeszcze przez około dwa kwadranse trwała ta część uczty, która polegała w głównej mierze na rozmowach oraz zaspokojeniu rzeczywistego głodu. Potem służba posprzątała na stole, gdzie pojawiły się owoce, słodkie desery i przekąski, rozmaite trunki i tym podobne kulinarne przyjemności. Rozpoczęła się też wtedy bardziej rozrywkowa część przyjęcia, czyli różnorakie występy, które miały zabić nudę: Występy akrobatów, połykaczy mieczy i ognia, żonglerów, błaznów, tresowanych zwierząt, z których wszystkie mogłaś określić jako egzotyczne, a na palcach jednej ręki mogłabyś policzyć te, które znasz lub widziałaś już wcześniej. Pojawiła się też trupa teatralna z dwoma występami, były to chyba komedie, bo większość osób obecnych na uczcie śmiała się, ale Ty nie rozumiałaś wiele, głównie przez silne zakorzenienie fabuły sztuki i strojów aktorów w lokalnej kulturze, wciąż Ci obcej, oraz bardzo częste wypowiedzi lub całe dialogi w rodzimym języku, również słabo Ci znanym. Najlepsze zostawiono jednak na koniec, a był to wspaniały pokaz świetlnych iluminacji rozświetlających nocne niebo, ognistych pocisków, spirali, lanc czy płomieni przyjmujących kształty prawdziwych stworzeń, rozmaitych barw i rozmiarów, tworzonych przez zakontraktowanych Magów Ognia. Po tym widowiskowym spektaklu goście zaczęli się rozchodzić, służba ponownie zabrała się za sprzątanie, prezenty zabrano do pałacu, a Zimtarra wymienił jeszcze kilka słów z pozostałymi Lordami oraz postawnym Drakonidem, aby znów wziąć Cię pod rękę i zaprowadzić do jego, a teraz już Waszej wspólnej, sypialni, gdzie dopełniliście małżeńskiej przysięgi, a Ty musiałaś przyznać, że nigdy wcześniej nie czułaś się tak dobrze, jak wtedy, pośród jedwabi i miękkich skór, w ramionach tego nirgaldzkiego szlachcica.
                                        Obudziłaś się następnego dnia, już sama, ale to nic dziwnego, Twój mąż miał pewnie wiele spraw do załatwienia, więc wstał o świcie, a Ty zauważyłaś, że za oknem słońce zbliża się niemalże do zenitu, czyli okolic południa.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • TaczkajestcoolT Niedostępny
                                          TaczkajestcoolT Niedostępny
                                          Taczkajestcool Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #3719

                                          Wstała i rozciągnęła się, po czym ubrała się w jakiś ładny Nirgaldzki ubiór. Wyszła z pokoju i poszła do jadalni, żeby zjeść śniadanie.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy