Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Hammer

Miasto Hammer

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.7k Posty 7 Uczestników 18.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #265

    avatar Liszaj Liszaj

    ‐ Za idiotę? Czemu to… Och… ‐ spojrzał na niego i dotarło teraz, że kolega był Stryikiem ‐ Oj, nie przejmuj się, Masin ‐ klepnął go w ramię ‐ Ludzie, którzy oceniają innych po wyglądzie. To są właśnie idioci. Nie bierz tego zbytnio do siebie, tylko strujesz sobie niepotrzebnie organizm… W każdym bądź razie, jutro wyruszamy. W samo południe. Do Ruhn, wiesz? ‐ począł powoli iść wzdłuż straganów. Gestem wskazał, by podążył za nim.
    ‐ Miasto roi się od nieumarłych. Nie wiem jak jest z tym u ciebie, ale o ile widok organów wywleczonych na wierzch u niektórych pacjentów nie przyprawia mnie nawet o dreszcze, o tyle spojrzenie w oczy kogoś, kto umarł, a się rusza jest… Drastyczne. Walczyłeś z umarlakami już wcześniej? ‐

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #266

      avatar Konto usunięte Konto usunięte

      ‐Walczyłem.
      Odpowiedział krótko.
      ‐Ruhn?
      ‐Mamy odbić Ruhn…
      ‐Nie no… Bycie styricem jest okropne…

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #267

        avatar Liszaj Liszaj

        ‐ Mówię ci, nie biadol. Sztylet pod gardło zazwyczaj ucisza wszystkich, co mają jakiekolwiek problemy natury osobistej z twoim wyglądem. Nie próbuj tego tylko na pierwszym lepszym człowieku, można się przez to wpakować w kłopoty ‐ szli powoli alejką ‐ Więc… Walczyłeś z nieumarłymi. Masz jakieś rady, a może i obawy odnośnie naszej jutrzejszej wyprawy? ‐

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #268

          avatar Konto usunięte Konto usunięte

          ‐Dla łucznika ‐ Łatwo.
          ‐Tylko trafić, i łeb odciąć.
          ‐Wojownik ‐ Ma ciężej. Trzeba walczyć z nieumarłym, a kiedy wygrasz ‐ odciąć mu łeb.
          ‐Mam obawę że zginiemy. A jaka może być inna obawa?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #269

            avatar Konto usunięte Konto usunięte

            MichalrosPony pisze:‐Martwiłem się.Jestem Twoim ochroniarzem.

            //Odpowiesz? ;‐;//

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #270

              avatar Liszaj Liszaj

              ‐ Racja, niewiele jest jeszcze rzeczy, o które można by się obawiać… Hmm, poza nieprzyjemnym pożarciem żywcem, staniem się jednym z tych nieumarłych i… Że przyjdzie nam się zmierzyć z czymś gorszym, niż kilka stęchłych korpusów ‐ mruczał pod nosem
              ‐ Posłuchaj, Masin. Zaczyna robić się późno. Ja będę chciał jeszcze spotkać się z moim bratem, a poza tym mam lekturę na dzisiejszy wieczór ‐ wskazał na książkę w ręce ‐ Myślę więc, że zobaczymy się dopiero jutro o południu. Pójdź do jakiejś karczmy, wynajmij pokój na tę noc i zdrzemnij się przed wyprawą, hm? ‐

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #271

                avatar Konto usunięte Konto usunięte

                ‐Jasne.
                Po tych słowach poszedł do karczmy, i chciał wynająć pokój.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #272

                  avatar Liszaj Liszaj

                  Liszaj odprowadził go wzrokiem. Pokręcił głową i spojrzał na słońce. Do spotkania z bratem miał jeszcze nieco czasu. Postanowił spędzić go na studiowaniu książki. Udał się z powrotem do “Czarnoskrzydłego”, bo wedle praw logiki, pokój miał jeszcze do użytku po zmierzch. W pokoju otworzył podręcznik na pierwszych stronach, zapalił niewielką świecę i postawił ją na stoliku. Przyjął dokładnie opisaną tam pozycję, biorąc pod uwagę dopiski od nieznanego autora i zaczął z pierwszym ćwiczeniem ‐
                  ‐Daun fy lais… ‐ skandował półprzytomnie. Przechylając lewą dłoń to w prawo, to w lewo obserwował skutki zaklęcia. Płomyk miał przechylać się zgodnie z gestem. Trenował aż do skutku, albo do momentu, gdy musiał się już zbierać ‐

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #273

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Dark Lord:
                    Karczm jest wiele. Jakieś konkrety?
                    Michał:
                    ‐ A miałem taki świetny pomysł na niespodziankę. Jest zbyt wierny, ale mówi się trudno. Nic się nie stało.
                    Liszaj:
                    Zostało Ci 10 minut do umówionej godziny. Lepiej się zbierać.
                    Vader:
                    ‐ Choćby od zaraz. Mam tu sporo roboty.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #274

                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                      Do najbliższej.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #275

                        avatar Konto usunięte Konto usunięte

                        ‐Niespodziankę?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #276

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Michał:
                          ‐ Idź do domu. Nie wyjdzie tak świetnie jak byłoby gdybyś nie wiedział, ale też nieźle.
                          Dark Lord:
                          Najbliższa była “Pod Czarnoskrzydłym.”

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #277

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            ‐Odniosę tylko rzeczy.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #278

                              avatar Liszaj Liszaj

                              Słońce rzeczywiście zachodziło
                              ‐ Cholera ‐ syknął i zatrzasnął książkę Wsunął ją do torby, wolał nie zostawiać w gospodzie, tak jak reszty jego pakunków, które stały oparte o brzeg łóżka. Zgasił świecę i zszedł na dół
                              ‐ Panie oberżysto. Za ten sam pokój na dzisiejszą noc ‐ nonszalancko podał mu sześć srebrników i poszedł w stronę wyjścia. Skierował się, naturalnie, w stronę ratusza. Poprawił kubrak. Robiło się nieco chłodno. Na głównym placu szukał wzrokiem swojego brata.
                              //właśnie, mamy na Elarid zimę, czy jak?//

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #279

                                avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                Wszedłem, i zapytałem czy są wolne pokoje.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #280

                                  avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                  Ukłonił się i skierował do domu.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #281

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Michał:
                                    Znalazłeś się tam dość szybko.
                                    Dark Lord:
                                    Najbliższa była “Pod Czarnoskrzydłym.”
                                    Vader:
                                    ‐ Jasne. Nie śpiesz się.
                                    Liszaj:
                                    Nie widziałeś go. Musiałby być gdzieś dalej.
                                    //W Verden jest lato. Tak jak w Nirgaldzie, choć tam jest zawsze. Zima jest tylko w pobliżu Karak"Akes, Gór Mglistych i Głazogarbów.//

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #282

                                      avatar Liszaj Liszaj

                                      ‐ Gdzież ten ćwok może być… ‐ cmoknął na brata i gniewnie pokręcił głową. Szukał go dalej. Sprawdził w miejscach, w których przypuszczał, że może się znajdować. Najpierw sprawdził tam, gdzie rozmawiał z kwatermistrzem, dalej pokierował się na plac, gdzie Vikar wcześniej wygłaszał mowę, a jeśli nadal go nie znalazł, postanowił wejść do pałacu, jeśli to było wciąż możliwe…

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #283

                                        avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                        Skierował się do ogrodu, aby poćwiczyć czekając na mistrza.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #284

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Liszaj:
                                          Już miałeś iść do Ratusza kiedy zauważyłeś swojego brata, który rozmawiał z jakąś kobietą o długich białych włosach. Przekazała mu mały pakunek, on objął ją i pocałował. Po chwili wyszła z zaułka, a on po chwili. Nie widzi Cię.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy