Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • TaczkajestcoolT Niedostępny
    TaczkajestcoolT Niedostępny
    Taczkajestcool Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2550

    -Co teraz? - Zapytała wciąż rozglądając się po obozie.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2551

      Abby:
      - Dlaczego mam wrażenie, że ten tutaj to coś więcej, niż kolejna biedna duszyczka? - zapytał od razu, pytająco unosząc brwi, gdy tylko dzieci znalazły się poza zasięgiem jego głosu.
      It:
      Niestety, nie byłeś w stanie, miałeś za mało magicznej mocy, aby zrobić to w pełni, do jej uzupełnienia potrzebna będzie medytacja lub solidny odpoczynek, w tym sycący posiłek i duża dawka snu.
      - Jutro rozważę, co dalej, ale póki mamy złoto, nie musimy spieszyć się z opuszczeniem miasta, więc pewnie tutaj… I dopóki nie zaczniemy treningu nie nazywaj mnie tak.
      Taczka:
      - Jest tu za dużo śladów… - odparł jeden z Łaków. - I to nie jest przypadek. Sądzę, że ten Goblin wysłał najemników, aby Was znaleźli.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • AbbeyA Niedostępny
        AbbeyA Niedostępny
        Abbey Black Wonderland
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2552

        — Ponieważ przez przebywanie ze mną wykształciłeś iście kobiecą intuicję — rzuciła z uśmieszkiem. — A przechodząc do rzeczy. Pamiętasz tę dziewczynkę przyniesioną przez Norda? To ponoć jej kumpel. — Znów się uśmiechnęła. — Jeśli jednak kłamie, to się go pozbędę. Nie będzie mi gówniarz czasu marnował.

        Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • TaczkajestcoolT Niedostępny
          TaczkajestcoolT Niedostępny
          Taczkajestcool Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2553

          Rozjerzała się, czy jakieś ślady prowadzą dokądś, żeby sprawdzić, gdzie Verof mógł pójść.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2554

            Abby:
            - No dobra, załóżmy, że masz rację i to rzeczywiście on. Pomoże Ci ją odnaleźć?
            Taczka:
            Śladów było wiele, prowadziły jednak w prawie każdym kierunku, Tobie zaś było ciężko rozpoznać, które mogą należeć do chłopaka. Na szczęście tym zajęło się dwóch Łaków, reszta postanowiła zaczekać z Tobą w obozie.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • AbbeyA Niedostępny
              AbbeyA Niedostępny
              Abbey Black Wonderland
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2555

              — Musi. Chociaż teraz może być ciężej. Mała pewnie jest już daleko, o ile jeszcze żyje.

              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2556

                - Mam kilku kumpli, którzy mogliby pomóc… Jeśli zabrała się stąd wozem kupieckim albo barką rzeczną, to jeszcze dziś będę o tym wiedzieć.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • TaczkajestcoolT Niedostępny
                  TaczkajestcoolT Niedostępny
                  Taczkajestcool Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2557

                  -W-więc… Jak wy macie na imię? - Spojrzała się na Łaków.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • I Niedostępny
                    I Niedostępny
                    it
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2558

                    Popatrzył na swoje ręce jakby widział je po raz pierwszy… brak mocy?
                    To była tylko jedna noc…
                    W każdym razie, “pusty” mag to wrażliwy mag, a magia była wszystkim, co miał do samoobrony, więc został z nimi.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • AbbeyA Niedostępny
                      AbbeyA Niedostępny
                      Abbey Black Wonderland
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2559

                      — Dobrze wiedzieć. A jak dzieciaki, nie rozniosły jeszcze domu?

                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2560

                        Taczka:
                        - Imię? - powtórzył jeden z nich, zdziwiony, a gdy spojrzał na resztę, tamci tylko wzruszyli ramionami. - Nie mamy imion. Mag uznał, że nie są nam potrzebne.
                        It:
                        Tamci od razu skierowali się do baru, wynajmując pokoje, które opłacili z góry na kilka dni. Magnus zamówił także butelkę wina, nawet jako najemnik najwidoczniej nie dał się tak łatwo uwieść typowym aspektom tego zawodu, i wciąż przepadał bardziej za winem niż pospolitym piwem.
                        Abby:
                        - Na szczęście nie. Cała ta ostatnia akcja miała ten plus, że jak nastraszysz je Mrocznym Elfem, to są spokojne do końca dnia.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • AbbeyA Niedostępny
                          AbbeyA Niedostępny
                          Abbey Black Wonderland
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2561

                          — Teraz będą miały przez ciebie traumę. Coś zostało jeszcze do zrobienia?

                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2562

                            - Jeśli chodzi o dom i dzieci to nie. Tak ogółem to nie, chyba że przyjdą za Tobą jacyś wredni najemnicy.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • AbbeyA Niedostępny
                              AbbeyA Niedostępny
                              Abbey Black Wonderland
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2563

                              Już chciała się odgryźć, że częściej za nim przychodzą, ale odpuściła. Położyła mu rękę na ramieniu i uśmiechnęła się. Następnie przeciągnęła się i pomyślała o śnie. Jaka była pora dnia?

                              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • TaczkajestcoolT Niedostępny
                                TaczkajestcoolT Niedostępny
                                Taczkajestcool Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2564

                                -Naprawdę? - Zdziwiła się tym, co powiedzieli. - Ja dostałam imię od mojego pana, mimo, że byłam tylko niewolnicą…

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • I Niedostępny
                                  I Niedostępny
                                  it
                                  napisał ostatnio edytowany przez it
                                  #2565

                                  Zapytał więc o pokój kopiując niemalże ich wypowiedzi… nie żeby członkowie rodziny Altenburg nie zatrzymywali się nigdy w takich miejscach, ale… raczej w sytuacjach kryzysowych i zajmując całe piętro. Chciał szybko zapłacić i zapewnić sobie możliwość odzyskania rezerw magii.

                                  Magnus niewątpliwie zyskał jeszcze w jego oczach za rezygnację z piwa, ale upijanie się w takim miejscu bez odrobiny mocy… po plecach przeszedł mu dreszcz

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2566

                                    Abby:
                                    Wciąż dzień, wczesne popołudnie, ale skoro wszystkim już się zajęłaś, a w domu panuje ta rzadka chwila ciszy i spokoju, to czemu nie skorzystać z okazji?
                                    Taczka:
                                    - Nasz pan uznał, że nie są nam potrzebne, więc pewnie miał rację… Dzięki temu on nie przywiązuje się do nas, a my do siebie nawzajem.
                                    It:
                                    Pokój kosztował zaledwie dziesięć sztuk złota za noc, dzięki swojej wypłacie mógłbyś mieszkać tu cały miesiąc, choć tylko tyle, opłata nie zawierała nic więcej poza kluczykiem do pokoju, który wręczono Ci wraz z instrukcjami, gdzie się udać, a więc posiłki i napoje sam musisz dokupić. Tak czy siak, raczej nie zabawisz tu cały miesiąc, jeśli dalej będziesz podróżować z tą dwójką, to z pewnością po tygodniu czy dwóch udadzą się oni dalej, za kolejnym zleceniem i większą ilością złota.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • I Niedostępny
                                      I Niedostępny
                                      it
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2567

                                      Posiłki potem, wino potem, zabawa potem, teraz sen…
                                      Udał się w wskazanym kierunku.
                                      Z jego ekwipunku pozostał tylko obraz nędzy i rozpaczy ;-;
                                      Ale Magnus i Eerci jakoś nie podróżowali z taką ilością bagażu jak on…

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • AbbeyA Niedostępny
                                        AbbeyA Niedostępny
                                        Abbey Black Wonderland
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2568

                                        Wobec tego postanowiła się zdrzemnąć. Tak na godzinkę albo minimalnie dłużej.

                                        Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2569

                                          It:
                                          Pierwsza pełnoprawna misja z jednej strony boleśnie zrewidowała Twoje poglądy na temat życia najemnika, ale z drugiej dała niezbędne doświadczenie i odpowiednie fundusze, aby się odkuć. Do pokoju trafiłeś bez problemu, ale nie było co oczekiwać luksusów, to tylko proste, choć czyste i schludne, łóżko z siennikiem, pościelą i skórami, okno wychodzące na pobliską ulicę, kufer, stolik i krzesło, a i metraż samego pomieszczenia niewielki.
                                          Abby:
                                          Obudziłaś się po krótkim śnie, pamiętając z niego jedynie rozpaczliwe wołanie o pomoc i paskudną mordę tamtego Goblina. Niezbyt pozytywnie, ale tak właśnie odcisnęły się na Tobie ostatnie wydarzenia.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy