Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Dzikie Pogranicze

Dzikie Pogranicze

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
445 Posty 2 Uczestników 6.0k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • AnthropophagusA Niedostępny
    AnthropophagusA Niedostępny
    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
    napisał ostatnio edytowany przez
    #342

    Godność to już on nieraz stracił z butelką wina czy też z jakąś żywą istotą. Ale mniejsza z tym, jeszcze dzisiaj opuszcza to miasta. A właściwie to zaraz. Otrząsnął się po wczorajszym albo jeszcze dzisiejszym i zabrał się ze swoimi klamotami.
    — Idziemy? — zapytał Krasnoluda, gdy stanął przy wyjściu.

    Breathing slowly, mechanical heartbeat
    Losing contact with the living

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #343

      Spojrzał na Ciebie powątpiewająco, unosząc brew.
      - No jak i dasz radę, to można iść. - odparł i najwyraźniej niewiele obchodziło go, czy dasz radę, czy nie, bo od razu, nie czekając na odpowiedź, odwrócił się na pięcie i ruszył w kierunku wyjścia.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • AnthropophagusA Niedostępny
        AnthropophagusA Niedostępny
        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
        napisał ostatnio edytowany przez
        #344

        Czyli nie ma wyjścia. Wyszedł i zaczął iść za Krasnoludem. Kac pewnie mu szybko minie. Raczej.

        Breathing slowly, mechanical heartbeat
        Losing contact with the living

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #345

          A jeśli nie, to przynajmniej śmierć będzie wesoła. Szybko opuściliście karczmę, uliczki miasta, bramę i wreszcie samo miasto, wracając na te niegościnne tereny, gdzie, jak miałeś wrażenie, wszędzie czaiły się dzikie Orki albo i gorzej…

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • AnthropophagusA Niedostępny
            AnthropophagusA Niedostępny
            Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
            napisał ostatnio edytowany przez
            #346

            Taa, na pewno gdzieś się czają, mają swój obóz, a w nim obżerają mięso z kości, gwałcą, mordują i bogowie wiedzą, co jeszcze…
            — Orientujesz się w tych okolicach, Krasnoludzie?

            Breathing slowly, mechanical heartbeat
            Losing contact with the living

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #347

              - Ano coś wim, a i czegoś ni wiem. Generalnie to tu psy nawet dupami nie szczekajo, bo i nie majo dokąd.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • AnthropophagusA Niedostępny
                AnthropophagusA Niedostępny
                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                napisał ostatnio edytowany przez
                #348

                — Czyli pewnie wiesz tyle co ja i Leif. Pełno Orków, Wargów, dzikich zwierząt, a psy nawet dupami nie szczekajo, bo i nie majo dokąd.

                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                Losing contact with the living

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #349

                  - Hehehe. - zaśmiał się Krasnolud, choć nie wiedziałeś, czy była to rzeczywista wesołość czy może dawał Ci w ten sposób znać, żebyś lepiej się z niego nie naśmiewał an przedrzeźniał.
                  Gór było tu niewiele, a i Krasnolud musiał znać drogę, więc po jakimś czasie dotarliście do stóp niewielkiej góry. Widywałeś w życiu większe i o większych słyszałeś, ale to będzie i tak nieco wspinaczki. O dziwo, po drodze przez sawannę nic Was nie zaatakowało, ale to nie oznacza, że powinniście stracić czujność.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • AnthropophagusA Niedostępny
                    AnthropophagusA Niedostępny
                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #350

                    Tak, może jeszcze ich jakiś skalny troll //o ile są takie w Elarid/ zaatakuje albo inne licho, które lubi przebywać w górach.
                    — No, Krasnoludzie, znasz najlepszą drogę do wspinaczki czy musimy polegać na naszych zmysłach i szczęściu?

                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                    Losing contact with the living

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #351

                      //Jest tylko jedna odmiana Trolli, później może pojawić się ich więcej.//
                      - Tak pi razy drzwi. - odparł i zadarł głowę, patrząc na szczyt, a później westchnął i zaczął wspinać się jako pierwszy, choć na razie była to bardziej wędrówka, schody zaczną się wyżej.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • AnthropophagusA Niedostępny
                        AnthropophagusA Niedostępny
                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #352

                        Eh, Kaan ma chociaż nadzieję, że ta cała wyprawa nie pójdzie na marne, a naderwane mięśnie, skaleczenia i odciski zwrócą mu się w postaci złota i to z nawiązką. Też westchnął i zaczął się wspinać.

                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                        Losing contact with the living

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #353

                          Wspinaczka szła zaskakująco dobrze, nie było to nic wymagającego nawet dla kogoś, kto nigdy nie miał kontaktu z górami. Mniej więcej w połowie drogi Krasnolud, wciąż idący na przedzie, dał Wam ręką znać, abyście się zatrzymali.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • AnthropophagusA Niedostępny
                            AnthropophagusA Niedostępny
                            Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #354

                            Zatrzymał się i nic nie mówił. Skoro Krasnolud kazał się zatrzymać i nic przy tym nie powiedział, to oznacza, że nasłuchuje. Raczej.

                            Breathing slowly, mechanical heartbeat
                            Losing contact with the living

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #355

                              - To ta. - powiedział w końcu, mając na myśli jaskinię, z której miał odebrać przesyłkę. - Tyle, że jak tu wszystko takie niebezpieczne, to i to pewnie puste nie jest, a w środku siem coś czai.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • AnthropophagusA Niedostępny
                                AnthropophagusA Niedostępny
                                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #356

                                — Ano, może coś siem tam czai i może żre jakiego krasnoludka. — pożartował trochę, ale trzeba wejść do tej jaskini. — Głęboka jest czy nie?

                                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                Losing contact with the living

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #357

                                  -Hehe, ty kurwa mondry taki nie bondź, dobres? - odparł tamten, ale nim odpowiedział na twoje pytanie, z głębi jaskini usłyszeliście mrożący krew w żyłach ryk.
                                  - No bo nie mogło pójść łatwo. - mruknął pod nosem Leif, sięgając po broń.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • AnthropophagusA Niedostępny
                                    AnthropophagusA Niedostępny
                                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #358

                                    Kaan też sięgnął po swoją broń i przygotował się na to, że z jaskini może wyskoczyć jakie licho albo jeszcze co innego. No albo będą musieli tam zejść w końcu, a to będzie już chyba gorsza opcja.

                                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                    Losing contact with the living

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #359

                                      Ryk ponowił się i po jakimś czasie z mrocznej jaskini wylazło monstrum, z którym przyjdzie się wam zmierzyć: najpierw zobaczyłeś wielką paszczę, szpetną i pełną ostrych kłów, później cztery umięśnione, zakończone pazurami, łapy oraz cielsko podobne do żyjących w okolicy lwów, a na koniec długi ogon oraz błoniaste skrzydła niczym u nietoperza. Wcześniej takiej bestii na oczy nie widziałeś, ale z opowieści innych wiedziałeś, z czym masz do czynienia: Mantikora. Na szczęście, jeśli szukać już plusów w całej tej sytuacji, macie do czynienia z mniej groźnym wariantem, bo pozbawionym charakterystycznego ogona niczym u skorpiona, zakończonego kolcem jadowym. Stwór zaryczał ponownie i rozłożył skrzydła, machnął nimi kilka razy i… najzwyczajniej w świecie odleciał.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • AnthropophagusA Niedostępny
                                        AnthropophagusA Niedostępny
                                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #360

                                        — Uciekł przed nami czy przed czymś innym?

                                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                        Losing contact with the living

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #361

                                          -Uciekajta! - krzyknął nagle Krasnolud, puszczając się biegiem na swoich krótkich nóżkach ku wejściu do jaskini. Po chwili zrozumiałeś dlaczego, gdy Leif rzucił okiem na niebo i uciekł: Mantikora nie miała zamiaru zaatakować ot tak, te bestie tak nie walczyły, zamiast tego skorzystała z okazji, wzbiła się w powietrze i pikowała ku wam. Pomijając wielką paszczę pełną ostrych kłów i pazury na każdej kończynie, miałeś przeczucie, że gdy już cię złapie, to impet uderzenia wielkiego cielska wystarczy, aby zabić.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy