Mniejsza Bastylia Rosenblood
-
Hmm… golemy byłyby najlepszą opcją, ale chyba będzie musiała stworzyć zwykły oddział… zlecić jego wykonanie Emily - poprawiła się w myślach.
A może by tak stworzyć go z niewolników…? W zamian za wolność powinni być chyba całkiem lojalni? Ale skoro wzięto ich do niewoli to pewnie już raz nie dali rady się obronić
- Hej! Proszę powiedz że nie słyszałaś moich wrzasków… - ruszyła przez komnatę jakby była jej własną , by bezmyślnie rzucić się na tak idealnie pościelone łóżko. To nie tak, że nie miała szacunku do Emily albo jej zajęcia, ale… psucie tej jej perfekcji dawało tak dziką satysfakcję! -
Skrzywiła się nieco, ale nie reagowała, przynajmniej teraz.
- A powinnam? Lub inaczej: Ty powinnaś mieć do nich powód? -
- Ta drowka przyprowadziła sobie armię najemników… - wepchnęła - zachowałam się jak małolat, ale… WRRRRR… O tego typu rzeczach się uprzedza! - spojrzała na Emily - Co robisz?
-
- Dziwi Cię to? - odparła. - To Drowka. Cała ich rasa jest ponoć podstępna i zdradziecka, a ja nigdy nie miałam powodów, aby w to wątpić. Nie żyjemy tu na zasadzie partnerstwa czy czegoś w tym guście, prędzej czy później dojdzie do konfrontacji, ale nim to nastąpi trzeba określić, po której się jest stronie, przekonać niezdecydowanych i zebrać siły. Ona najwidoczniej już się zdecydowała i przekonała, kogo się da, skoro skrzyknęła posiłki. Ale to i tak miło z jej strony, różne kreatury i bandy kręcą się w pobliżu. Ja? Przeglądałam księgi, szukając czegoś ciekawego. Bez skutku, póki co.
-
- Głupi zamek! Czuję się jakby zamiast dawać większe możliwości jedynie mnie ograniczał… wiesz że jeśli chciałabyś wrócić do Gildii, razem damy radę bezpiecznie wydostać się z Mrocznego Królestwa, nie?
-
- Razem? Z pewnością. Ale co potem? Ciebie nie przyjmą tam z otwartymi rękoma, lepiej będzie Ci chyba zostać tutaj. I wydrzeć reszcie, co Twoje.
-
- Pff… potem zaczęłaby się przygoda. - przeturlała się po łóżku - Tylko jak “wydrzeć to co moje”? AAAAAAAAA!!! Najłatwiej byłoby wyrżnąć ich wszystkich we śnie! Nauczysz mnie magii? zapłacimy najemnikom? nauczysz mnie magii? a może znajdziemy sojuszników? nauczysz mnie magii?
-
- To najemnicy. I mężczyźni. Przekup ich albo uwiedź, a może nawet oba. Jeśli nie chcesz brudzić sobie rąk, to oni na pewno z radością poderżną gardła wszystkim, których im wskażesz. - doradziła Ci, najwidoczniej celowo ignorując powracające wciąż pytanie o naukę Magii.
-
// Cześć! mogę wrócić?//
Nie brudzić sobie rąk? Gdzie w tym zabawa? - Wyszczerzyła zęby w uśmiechu. - Naprawdę byłoby nas stać na najemników? -
// Nie wierzę. Czy mnie oczy zwodzą? //
-
Ten post został usunięty!
-
Ten post został usunięty!
-
// Tak. //
-
//Co do pytania to tak, nie widzę problemów. Ale wolisz kontynuować od miejsca, w którym skończyliśmy, czy mam przewinąć trochę akcję?//
-
// obie opcje są dobre, wybór zostawiam tobie //
-
Uśmiechnęła się pod nosem.
- Można i tak. Co do finansów to nie wiem, nie myślałam nigdy o zatrudnieniu najemników. Ich cena pewnie zależy od tego, jak dobrzy są. A do Mrocznego Królestwa przybywają na kontrakty albo najlepsi, albo najbardziej zdesperowani. -
- AAAA!!! czuję jak mózg mi się starzeje! Musimy się stąd wydostać. Wybadasz czy Aymon i jego dwa elfy staną po naszej stronie? Nie chcę tego robić wbrew niemu. - Dłuższe spojrzenie w oczy. - A ja może pójdę sprawdzić ile są warci Ci najemnicy? - Zaczęła zbierać się z łóżka.
@kubeł1001 napisał w Mniejsza Bastylia Rosenblood:
Odnalazłaś ją tam, gdzie zwykle, czyli w swojej komnacie, skromnie umeblowanej
//Wait… jesteśmy w moim pokoju?! omg ale ja nie ogarniam //
-
//Nie, nie. Źle napisałem, miałem na myśli, że jesteście w jej komnacie, nie twojej.//
- Jasne, mogę spróbować. Ale co jeśli uznają, że nie opłaca im się nas wesprzeć? -
- Jeśli Aymon nie chce ich martwych, to znaczy że chce ich jeszcze do czegoś wykorzystać. Może kolejna inwazja? Nie głupie nawet. Selekcja naturalna zdziesiątkuje te podrzędne stworzenia, a końcowo zostanie nam dwa razy tyle do podziału. Co myślisz?
-
- Myślę, że takich myśli nie powinno się wypowiadać na głos, jeśli mieszka się pod jednym dachem z tyloma Mrocznymi Elfami.