Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Oskad
  3. Gospodarstwo na Równinie

Gospodarstwo na Równinie

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Oskad
560 Posty 4 Uczestników 9.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #246

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Do ponownego przybycia członków gangu Krwawej Dłoni pozostało tylko kilka godzin, więc Liwiusz zebrał Was przed swoim lokum, aby ostatecznie obgadać tę kwestię, bo raczej nie ma co czekać na rychły powrót Jannet.
    ‐ Ja się namyśliłem, liczę na to, że Wy również, więc pora przedyskutować to wszystko na spokojnie. Jaka jest Wasza decyzja? Dołączyć czy uciec?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #247

      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

      ‐ Co się stanie ze mną? ‐ zapytała się raz jeszcze. Poprzednio dostała nie odpowiedzi, a bez tego nie może przecież podjąć decyzji, bo równie dobrze będzie mogła wybrać gorszą, nawet o tym nie wiedząc.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #248

        avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

        Rose w sumie było wszystko jedno co zrobią, zależało jej głównie nad tym, by nie zlecieć do pozycji nędznej niewolnicy jaką można posłać do boju w orli mięsa armatniego.
        ‐ To zależy czy jak do nich dołączymy, to czy pozwolą nam działać tak jak teraz, z tym tylko że dzielimy się z nimi łupem, czy jednak kompletnie tracimy swoją niezależność ‐ odparła Rose.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #249

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          ‐ O tym mi nie wspominali, ale jestem pewien, że gdy się wykażemy, uznają, że lepiej nie ingerować w dobrze działający gang. I nie wiem, co zrobią z Tobą, ale licz na to, że nie wpadniesz w ich ręce. Będę ich do tego przekonywać, twierdząc, że jesteś ważnym członkiem naszej drużyny. Coś jeszcze?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #250

            avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

            //Nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem wypowiedź, więc jak Rose bęzie gadać głupoty to mi to napisz, zamiast to uznawać ;‐; //
            ‐ Skoro mamy szansę działać tak, jak teraz, to dołączenie do nich mi nie przeszkadza. Zwłaszcza, jak mamy zginąć, przy próbie ucieczki, czy walki…

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #251

              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

              ‐ A wyślą do ans kogoś ze swoich, chociażby jako kontroler?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #252

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                ‐ Prawdopodobnie tak, ale jedna osoba to wciąż niewiele, kimkolwiek będzie, nie będzie mogła narzucać nam swojej woli… I cieszę się, że jesteś za współpracą, Rose. Ja podobnie, bo już od jakiegoś czasu przeczuwałem, że zjawią się tu z taką ofertą, obecnie ciężko jest być niezależnym bandytą.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #253

                  avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                  ‐ Czyli teraz pozostaje tylko na nich czekać i uzgodnić dosyć dogodne, zważywszy na sytuację, warunki? ‐ Zwróciła się do Liwiusza, rozglądając się przy tym , czy ich “gościa” już nie nadjeżdżają.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #254

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Jeszcze nie, ale pewnie zmieni się to za kilka chwil.
                    ‐ Dokładnie tak. Martwi mnie tylko to, że nie ma z nami Jannet, zawsze im więcej osób, tym lepiej.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #255

                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                      ‐ Może na nią poczekać jeszcze jakiś czas? Bo trochę głupio uzgadniać to bez niej…

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #256

                        avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                        Rose prychnęła słysząc o Jannet.
                        ‐ Ta góra tłuszczu z mięsem tylko by nas spowalniała, chyba że zaczęłaby się toczyć…

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #257

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          ‐ Nie obchodzą mnie Wasze animozje, a choć ja też wolałbym na nią poczekać, to raczej nie mamy na to czasu. Szuka Patricii i choć wątpię, żeby zginęła, to wiem, że nie wróci, dopóki jej nie odnajdzie lub zemści się na tych, którzy ją skrzywdzili. Dlatego na razie musimy działać w tak okrojonym składzie.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • WiewiurW Niedostępny
                            WiewiurW Niedostępny
                            Wiewiur
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #258

                            - I tak chcemy z nimi współpracować, więc nie ma co się martwić o to ilu nas jest.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #259

                              - Im nas więcej, tym łatwiej negocjować jakieś warunki, a jeśli dokooptują nam jakichś swoich bandziorów, to zawsze lepiej być w większości. - wyjaśnił, a później wpatrzył się w horyzont, gdzie wskazał palcem zbliżające się do Was punkty i chmurę pyłu. - Nadjeżdżają.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • WiewiurW Niedostępny
                                WiewiurW Niedostępny
                                Wiewiur
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #260

                                Rose namyśliła się chwilę, spoglądając tylko w punkt, który wskazał Liwiusz.
                                - W sumie - zaczęła łapiąc się za brodę - to ona w negocjacjach i członkach robiłaby za trzech, to pewnie by nam nikogo dodać nie chcieli… Tak, patrząc na to jak Ty to ująłeś, to faktycznie szkoda że jej nie ma.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #261

                                  Liwiusz parsknął tylko, nie wiedziałaś jednak, czy był to efekt rozbawienia, czy zirytowania tymi wzajemnymi utarczkami, nawet, gdy Jannet tu nie było.
                                  Tymczasem jeźdźcy znaleźli się coraz bliżej i w końcu wjechali na teren gospodarstwa. Było ich pięciu, wszyscy byli uzbrojonymi po zęby bandziorami z gangu Krwawych Dłoni, takie też emblematy widniały na ich kurtach czy kamizelkach, choć były zbędne, każdy, co do jednego, miał zakazaną mordę i nie należał raczej do przyjemniaczków. Jeden z nich zsiadł z konia, pozostali wciąż siedzieli w siodłach, z rękoma na tyle blisko kabur z rewolwerami bądź zawieszonymi na plecach strzelbami, karabinami i obrzynami przy pasku, żeby wystrzelać Was jak te dzikie kaczki, gdybyście coś kombinowali. Tymczasem ten, który zszedł z konia, podszedł do Liwiusza i po niechętnych uściskach dłoni, obaj oddalili się na kilkanaście kroków, aby tam coś w spokoju przedyskutować.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • WiewiurW Niedostępny
                                    WiewiurW Niedostępny
                                    Wiewiur
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #262

                                    Rose w odpowiedzi na niezbyt przychylne pozy ewentualnych przeciwników, bądź sojuszników, również skierowała swą dłoń ku kaburze z bronią, samej będąc gotowej na ewentualny uskok w bok.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #263

                                      //To ja zaczekam w końcu na Maksa czy coś. O ile ma zamiar jeszcze tu pisać.//

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • MaxwellM Niedostępny
                                        MaxwellM Niedostępny
                                        Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #264

                                        //Będę rzadziej pisał. Z na lapku się psuje, a na telefonie niezbyt mam ochotę odpisywać… To się tyczy całości, nie tylko tego tematu jakby co.//

                                        Widząc zbliżających się ludzi, szybko schowała się w domu. Może nie było to jakoś mądre posunięcie, ale typowe dla niej…

                                        Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #265

                                          Wiewiur:
                                          Widząc uśmieszki na ich twarzach oraz szeptane od ucha do ucha rozmowy czy lekkie trącanie łokciem, widać było, że spodobałaś się wszystkim bandytom i teraz pewnie każdy na ochotnika zgłosi się do służby na gospodarstwie.
                                          Max:
                                          To czy takie niemądre nie jest wcale takie pewne, w końcu Rose mogłaby się obronić, Ty już mniej, no i nie wiadomo, jakby zareagowali na kogoś takiego jak Ty… No, ale skryłaś się w domu i nie musisz obawiać się bandytów. Na razie.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy