Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Uniwersum Metro 2035∶ Posmak Przeszłości [PBF]
  3. [Radiotelegrafista] Zdzieszowice
  4. [Metro-Zdzieszowice] Perła

[Metro-Zdzieszowice] Perła

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony [Radiotelegrafista] Zdzieszowice
180 Posty 6 Uczestników 2.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Dark_DanteD Niedostępny
    Dark_DanteD Niedostępny
    Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
    napisał ostatnio edytowany przez
    #118

    - Ciężko dzisiaj o dobrego karka… - Westchnął sam do siebie i przetarł twarz dłonią - Trudno, nadasz się. Jest taki gość, Legat. Nie wiem, gdzie się podziewa, trzeba się za nim rozejrzeć, tylko dyskretnie, inaczej zapadnie się po ziemię na całe miesiące. Jak już go znajdziesz, to powiesz mu, że Zajęcza Łapka każe mu poruszyć wszystkie kontakty, przetrząsnąć wszystkie magazyny i przywieźć do tego baru wszystkie zabawki. Zadania niech rozdysponuje według uznania, po wydaniu poleceń ma się natychmiast tutaj stawić. Jak się spiszesz, to będę miał dla ciebie o wiele lepszy biznes… - Zamyślił się, trąc brodę - Masz na to sześć godzin, zmieścisz się w czasie, to daję ci dwukrotn… - Przerwał i machnął ręką - A, chuj mi w dupę i na imię, trzykrotność zwykłej stawki i kolejne zadanie też za sporę kasę. Jak nie, to płacę normalnie i wtedy pomyślę, co dalej.

    "Stałem się śmiercią; niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

    ModeraThor

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
      RadiotelegrafistaR Niedostępny
      Radiotelegrafista Metro 2035
      napisał ostatnio edytowany przez
      #119

      // Jak się dowiem, kto to Legat, to dostaniesz odpis. //

      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Dark_DanteD Niedostępny
        Dark_DanteD Niedostępny
        Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
        napisał ostatnio edytowany przez
        #120

        //Jeden z jego współpracowników, możesz sobie wymyślić resztę personaliów, żeby Ci pasowało do opowiadanej historii.

        "Stałem się śmiercią; niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

        ModeraThor

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
          RadiotelegrafistaR Niedostępny
          Radiotelegrafista Metro 2035
          napisał ostatnio edytowany przez
          #121

          Aleksander “Psychol” Łapta [T- 3 (Dzień 0)]

          — Oczywiście. — Kurier żywo kiwnął głową po milisekundzie namysłu. — Czy życzy sobie Pan obudzenia, jeżeli powrócę z informacją zwrotną w godzinach pańskiego snu?

          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Dark_DanteD Niedostępny
            Dark_DanteD Niedostępny
            Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
            napisał ostatnio edytowany przez
            #122

            - Masz mi podać informację nawet, gdybym właśnie posuwał córcię Dyktatora. A teraz leć, czas jest obecnie moim towarem deficytowym.

            "Stałem się śmiercią; niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

            ModeraThor

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • RadiotelegrafistaR Niedostępny
              RadiotelegrafistaR Niedostępny
              Radiotelegrafista Metro 2035
              napisał ostatnio edytowany przez
              #123

              Aleksander “Psychol” Łapta [T- 3 (Dzień 0)]

              Przez twarz Kuriera przepłynął szybki, wesoły grymas.
              — Oczywiście, Panie Łapta. — Skinął głęboko głową, po czym pędem opuścił klub, wybywając tak szybko jak tu przybył. Pozostawało liczyć na to, że prędko odnajdzie swój cel i powróci do nadawcy.

              "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

              Samantha "The Cat" (Infinity Train)

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Dark_DanteD Niedostępny
                Dark_DanteD Niedostępny
                Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                napisał ostatnio edytowany przez
                #124

                - Ki diabeł… - Potarł się po szczecinie, zastanawiając się, skąd zna jego nazwisko. Po chwili machnął ręką i podszedł do baru.
                - Sto gram.

                "Stałem się śmiercią; niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

                ModeraThor

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  Radiotelegrafista Metro 2035
                  napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
                  #125

                  Artur Wójcik [T-4 (Wydarzenie)]

                  — Halo? Halo? Słyszy mnie Pan?
                  Żeński głos z trudem wyszarpał Artura z snu. Głowa bolała go niemiłosiernie, czuł się, jakby zaraz miał zwymiotować. Ładunki jądrowe były niczym w porównaniu z tym czym mógł być dla człowieka mocny kac…
                  Kiedy wreszcie zdobył się na otworzenie oczu, ujrzał nad sobą smukłą, młodą blondynkę, spoglądającą na detektywa skonsternowanym wzrokiem.
                  — Wszystko w porządku? — Zapytała ponownie.

                  Aleksander “Psychol” Łapta [T- 3 (Dzień 0)]

                  Elegancko ubrany barman uśmiechnął się, po czym zanurkował pod ladą, spod której wynurzył się z trzema, niewielkimi saszetkami.
                  — Ten jest z grzybów, ten z zioła, a ten to czerwony proch. — Kolejno wskazał woreczki, po czym z zadowoleniem założył ręce na krzyż. — Ostatnio poszerzyliśmy ofertę dla bardziej… szanownych gości.

                  "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                  Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Dark_DanteD Niedostępny
                    Dark_DanteD Niedostępny
                    Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #126

                    Papier

                    - Jeśli nie masz ze sobą ćwiartki, to nic nie jest w porządku - Wyjąkał, przecierając twarz i zamykając oczy przed sztyletami promieni światła.
                    I na co mi było tyle chlać… Jak zwykle pomyślał, i jak zwykle sam sobie na to odpowiedział.
                    Na to, co zwykle.
                    Uznał, że jeśli dostatecznie długo będzie leżał i udawał martwego, to t irytująca kobiecina straci zainteresowanie i zajmie się polowaniem, a nie padliną.

                    Psychol
                    Uniósł brew, z lekkim podziwem patrząc na towar. Pokiwał w zadumie głową, nawet poprzyglądał się temu fachowym wzrokiem.
                    - Doceniam zaangażowanie, doceniam… Jednak dzisiaj mam ochotę na tradycyjną wódkę - Położył na ladzie pieniądze za alkohol i dorzucił niemały napiwek za inwencję twórczą mężczyzny.

                    "Stałem się śmiercią; niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

                    ModeraThor

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                      RadiotelegrafistaR Niedostępny
                      Radiotelegrafista Metro 2035
                      napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
                      #127

                      Samuel Kazanecki [T- 11 (Wydarzenie)]

                      Odźwierny coś tam jeszcze mówił, ale Samuel udał się w swoim kierunku i jego słowa umknęły mu z pamięci.
                      Kwatery Gwardzistów znajdowały się względnie niedaleko, bo jeszcze na tym samym piętrze. Droga była prosta i doskonale Kazaneckiemu znana, zaś mało kto kręcił się o tak późnej godzinie na pierwszym poziomie, zwykle tłoczne i gwarne aleje stały się opustoszałe, więc prędko dotarł do swojego mieszkanka, znajdującego się na parterze piętrowej oficyny.
                      Do rozpoczęcia zmiany pozostawało mu siedem godzin (trwała od ósmej do szesnastej), z których przynajmniej kilka warto byłoby poświęcić na sen. Dobrze byłoby także powiadomić towarzysza o planie, ale już od Kazaneckiego zależało czy zrobi to teraz, rankiem przed zmianą lub czy w ogóle to zrobi.

                      Artur Wójcik [T-4 (Wydarzenie)]

                      Kobieta najwyraźniej nie dała się zwieść, bo jej zainteresowanie mężczyzną nie zdawało się słabnąć:
                      — Uhm… Pan Papier, tak? Detektyw? Dobrze trafiłam?

                      Aleksander “Psychol” Łapta [T- 3 (Dzień 0)]

                      // Kto do cholery liczy wódkę w gramach? //

                      Barman służalczo skinął głową.
                      — Ależ oczywiście, już podaję.
                      Ponownie zniknął pod ladą, by wyłonić się spod niej z porcją klarownego płynu w butelce i niewielką szklanką, które postawił przed Aleksandrem. Po tym szybkim, wyćwiczonym oraz niemalże niewidocznym ruchem dłoni schował pieniądze.

                      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Dark_DanteD Niedostępny
                        Dark_DanteD Niedostępny
                        Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #128

                        Papier

                        Jęknął jak pacjent oddziału paliatywnego, z niemałym trudem podniósł się po pozycji pół leżącej i wymamrotał.
                        - We własnej osobie, do usług, madame… - Obrzucił kobietę niechętnym wzrokiem.

                        Psychol

                        Wlał w siebie porcję lekarstwa i odetchnął, próbując powstrzymać paskudne pieczenie gardła. Postał tak jeszcze przez chwilę, wciąż się zastanawiając nad tamtą kobietą. Im bardziej intrygowała go ta sprawa, tym mniej mu się podobała.

                        "Stałem się śmiercią; niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

                        ModeraThor

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #129

                          To zależało choćby od tego, czy spał, czy ktoś mógłby podsłuchać ich rozmowę i czy mieliby gdzie to obgadać. Sprawdził to wszystko od razu, a dopiero później zrzucił z siebie cały ekwipunek, zabrał się też za czyszczenie broni. Nie żeby było to jej potrzebne, ale to był jego codzienny rytuał, który uspokajał i ułatwiał zebrać czy uspokoić kotłujące się w głowie myśli, a tych było teraz sporo.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            Radiotelegrafista Metro 2035
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #130

                            Artur “Papier” Wójcik [T-4 (Wydarzenie)]

                            — Chciałabym z Panem porozmawiać… Ale czy do tego moglibyśmy przenieść się w nieco bardziej, uh, ustronne miejsce? — Zapytała niepewnie, wyglądając na dosyć skonfundowaną samą osobą Wójcika. Pewnie nie spodziewała się, że zastanie detektywa w takim stanie.

                            Aleksander “Psychol” Łapta [T- 3 (Dzień 0)]

                            Alkohol rozlał się po ciele Aleksandra, rozgrzewając jego wnętrze.
                            Rzeczywiście, kobieta i jej ewentualne zamiary mogły napawać niepokojem. Potrzebowała broni i najpewniej dokładnie wiedziała do jakiego celu. A jej słowa o “wielkim czasie”… Co one mogły znaczyć? W metrze, a szczególnie na Perle nie brakowało teoretyków, samozwańczych proroków czy szaleńców, którzy ogłaszali nadejście takiego okresu co chwilę, ale gorzej było usłyszeć taką frazę z ust osoby, która dysponowała środkami mogącymi spowodować rzeczywistą zmianę…

                            Samuel Kazanecki [T- 10 (Wydarzenie)]

                            O podsłuchu raczej nie było mowy, przy surowej musztrze Gwardii większość żołnierzy zajmujących kwatery dookoła już dawno chrapała, Ci nie mieli tak łatwo jak Samuel, przynajmniej jeżeli chodzi o fizyczny wymiar jego zadań.
                            Tomasz spał w mieszkaniu obok, lecz nie był to mocny sen. Zapewne nie uznałby Kazaneckiemu obudzenia go za złe, w końcu był jedną z niewielu osób wtajemniczonych w sprawę, a na pewno jedną z najbardziej zaangażowanych. Nic w tym dziwnego, pałał nienawiścią do Dyktatora niemalże tak samo jak Samuel.
                            Czyszczenie oręża przyniosło Maruderowi nieco spokoju. Nie wiele, ale wystarczająco, by okiełznać umysł szumiący od natłoku przemyśleń.

                            "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                            Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Dark_DanteD Niedostępny
                              Dark_DanteD Niedostępny
                              Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #131

                              Papier
                              - Nie masz bohatera nad sapera! - Beknął przeciągle - A nie, wróć… To szło jakoś inaczej… Hmmm… Nie masz ustronniejszego miejsca nad siedzibę prywatnego detektywa? Czy jakoś tak.
                              Wstał po ścianie i rozprostował się na tyle, na ile dał radę.
                              - W czym mogę pomóc?

                              Psychol
                              Wyciągnął papierosa, chwilę go poobracał w palcach i ostatecznie na powrót schował.
                              - Jak mam iść w jeden syf, to czas rzucić drugi… - Mruknął i wrócił do stolika. Jednak teraz już mu się odechciało wszystkiego, nawet zwyczajowego przesiadywania po tych wszystkich spelunach. Wrócił do baru, poinformował faceta o tym, żeby mu odesłał gońca i sam ruszył do biura swojej oficjalnej pracy.

                              "Stałem się śmiercią; niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

                              ModeraThor

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #132

                                Obudził go i po chwili zreferował mu szeptem przebieg spotkania z Rdzawymi.
                                - Co myślisz? - zagadnął, ciekaw przemyśleń kompana i współautora całej tej kabały.
                                //Opisuję to tak skrótowo, bo nie chcę nic pomieszczać w planie Rdzawych.//

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  Radiotelegrafista Metro 2035
                                  napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
                                  #133

                                  Samuel Kazanecki [T- 10 (Wydarzenie)]

                                  Tomasz już mniej więcej w połowie monologu wstał i zaczął maszerować tam i z powrotem po mikroskopijnym pokoju z rękami szczepionymi za plecami. Miał w zwyczaju tak robić, zwłaszcza wtedy, gdy umysł zaprzątały mu trudne kwestie i posiadał zbędną chwilę na ich przemyślenie. Na bieżąco trawił słowa Kazaneckiego, który mógł się tylko domyślać tego, co działo się w głowie jego towarzysza broni.

                                  — Coś mi tutaj nie gra, wiesz? — Odpowiedział w końcu, odwracając się w kierunku Samuela. — Szczególnie ten wabik. Jak niby zamierzają zaciągnąć ją pod samą bramę? Wiesz, jak leniwa jest. Prędzej wyśle nas, niż sama raczy się gdzieś ruszyć. Chyba, że chcesz jakoś Rdzawym “pomóc” z tym? — Zapytał, opierając się o szafkę nocną.

                                  Aleksander “Psychol” Łapta [T- 2(Dzień 0)]

                                  Największym problemem w życiu Łapty było rozmieszczenie dwóch miejsc, w których najczęściej się pojawiał: biura, które znajdowało się na poziomie pierwszym i baru, który miał swoje miejsce na poziomie czwartym. Pokonywanie czterech pięter klatki schodowej nie było przyjemną rzeczą, szczególnie dla człowieka w… pewnym wieku.

                                  Wkrótce dotarł do biura, nie mijając po drodze zbędnych tłumów, w końcu godzina była już późna, a na płytszych piętrach życie wieczorowe nie było tak rozwinięte jak niżej.

                                  — Komisarzu! — Zasalutował mu ożywiony przybyciem Szarogwardzista, strzegący wejścia do jego oficyny.

                                  Artur “Papier” Wójcik [T-4 (Wydarzenie)]

                                  — Z zaginięciem… Ale może, o! Tutaj obok jest kawiarenka, usiądziemy, kupię Panu śniadanie, omówimy… — Blondyneczka pociągnęła go za ramię w kierunku widniejących kilka metrów dalej stolików, a uściskowi jej drobnej dłoni nie sposób było odmówić.

                                  "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                  Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Dark_DanteD Niedostępny
                                    Dark_DanteD Niedostępny
                                    Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                                    napisał ostatnio edytowany przez Dark_Dante
                                    #134

                                    Psychol
                                    Oddał salut dość niechlujnie, jak zwykle, nigdy nie lubił takich zbędnych ceregieli. Przystanął na chwilę i oparł się o ścianę, by złapać oddech.
                                    - Spocznij… - Wydyszał - Chyba muszę rzucić palenie… Działo się coś ważnego czy mogę się zająć swoimi sprawami…?

                                    Papier
                                    Śniadanie… Przeszczep chyba…
                                    Jakkolwiek ryzykował tym wiele, to ostatecznie dał się przekonać, w końcu to darmowa wyżerka.
                                    - Niech będzie… - Powiedział przeciągle - Ale jeśli to jest delikatna sprawa, to szczegóły trzeba będzie omówić w ustronnym miejscu.
                                    Strzelił karkiem i poczłapał krok za krokiem.

                                    "Stałem się śmiercią; niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

                                    ModeraThor

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #135

                                      - Możliwe, że będzie trzeba zrobić to jakoś inaczej. - przyznał. - Ale to nie jest najważniejsze, grunt żeby dali transport i pomogli nam się stamtąd wydostać.
                                      Rzecz jasna, cały czas mówił szeptem, nie chcąc zwracać na siebie i kompana jakiejkolwiek uwagi.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        Radiotelegrafista Metro 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #136

                                        Aleksander “Psychol” Łapta [T- 2(Dzień 0)]

                                        — Przyniesiono pismo, podobno rządowe. — Odpowiedział młody Gwardzista. — Położyłem je na pańskim biurku.

                                        Artur “Papier” Wójcik [T-4 (Wydarzenie)]

                                        — Oczywiście… — Odmruknęła, sadzając Wójcika na jednym z wyśfiechtanych krzeseł.

                                        Po tym podeszła do niewielkiej budki i po kilku chwilach rozmowy z siedzącym w niej właścicielem lokalu wróciła się, kładąc na stole dwa drewniane spodki, zaś na każdym z nich spoczywał placek grzybowy z grubo krojonym plastrem ciemnego, włóknistego mięsa na górze.

                                        — Smacznego. — Uśmiechnęła się półgębkiem, zachęcając gestem dłoni do spróbowania posiłku. — A ja w tym czasie wprowadzę Pana w sprawę, dobrze?

                                        Samuel Kazanecki [T- 10 (Wydarzenie)]

                                        — A pomogą? — Tomasz poprawił prostokątne okulary. — Czy zostawią na pastwę Dyktatora? W takich okolicznościach byli by w stanie nawet upozorować, że to Gwardia jest odpowiedzialna za porwanie… Zastanawiam się, co zrobią z dziewczyną, jak już ją dostaną.

                                        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Dark_DanteD Niedostępny
                                          Dark_DanteD Niedostępny
                                          Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #137

                                          Psychol
                                          - Dobra… Dobra… W porządku… Zajmę się nim… - Wysapał i powlókł się do swojego gabinetu noga za nogą.

                                          Papier
                                          - Niech będzie - Spojrzał powątpiewująco na talerz, jednak skubnął raz czy dwa, samemu wciąż będąc dość zachowawczym. Nie ufał śniadaniom na drugi dzień.

                                          "Stałem się śmiercią; niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

                                          ModeraThor

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy