Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Uniwersum Metro 2035∶ Posmak Przeszłości [PBF]
  3. [Dark Dante] Stalowa Wola
  4. Federacja Starej Huty

Federacja Starej Huty

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony [Dark Dante] Stalowa Wola
386 Posty 4 Uczestników 7.0k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Dark_DanteD Niedostępny
    Dark_DanteD Niedostępny
    Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
    napisał ostatnio edytowany przez
    #197
    Ten post został usunięty!
    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
      RadiotelegrafistaR Niedostępny
      Radiotelegrafista Metro 2035
      napisał ostatnio edytowany przez
      #198

      Ciało Marleya zaczęło się powoli spinać, podświadomie czuł, że ryzyko tego, że tranzyt przez Wielką Płytą nie pójdzie po ich myśli rosło… Ale wciąż ufał, że Major rozwiąże to polubownie. Wpuścili ich, więc chcą ich przepuścić. Nie chcą tylko zejść z ceny.

      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Dark_DanteD Niedostępny
        Dark_DanteD Niedostępny
        Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
        napisał ostatnio edytowany przez
        #199

        Przez chwilę jeszcze siedział spokojnie, po czym przeciągnął dłonią po twarzy.
        - Postawią mnie przed sądem polowym… - Spojrzał na zegarek - Macie dziesięć minut, potem jest zmiana warty. I jak was zobaczą, to będę musiał zgłosić naruszenie granic.
        Kicińska skinęła głową i pospiesznie was zebrała, po czym praktycznie biegiem ruszyła do bocznej bramy stadionu. Byliście w takiej odległości, że nawet za dnia zeszło by dłużej, a wy jeszcze musieliście się poruszać praktycznie po omacku.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
          RadiotelegrafistaR Niedostępny
          Radiotelegrafista Metro 2035
          napisał ostatnio edytowany przez
          #200

          Lepsze warunki działania będą mieli dopiero po śmierci, a czy będzie to szybko czy późno, to zależało tylko od tego, jak poradzą sobie teraz. Pobiegł z resztą drużyny, przytrzymując hokej, by obwiązujące go łańcuchy nie miały nawet szansy zabrzęczeć. Ich dźwięk będzie potrzebny dopiero za chwilę.

          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Dark_DanteD Niedostępny
            Dark_DanteD Niedostępny
            Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
            napisał ostatnio edytowany przez
            #201

            Sapiąc jak parowozy, oddział dotarł do bramy, która była zamknięta na kłódkę. Chorąży chwilę grzebała przy niej jakimś trudem, i gdy ta wreszcie opadła na płytki z głuchym uderzeniem, pchnęła jedno skrzydło. Pisk zastanych zawiasów pośród nocnej ciszy był tak przeszywający, jak ryki dinozaurów ze starych filmów.
            - Chuj, może są na tyle zajęci Dychą, że nie zwrócą uwagi - Mruknęła Kicińska - Biegiem do trybun, jak znam Messiego, to ten kutas będzie siedział gdzieś w ich podziemiach.
            Kolejny bieg, kolejne sapanie, kolejne płuca wypluwane w kawałkach po drodze. Najwyraźniej faktycznie wszystkie siły były zaangażowane w wojnę, bo bez problemu weszliście pod trybuny. Tutaj kobieta się zatrzymała i zaczęła rozglądać po korytarzach. Ewidentnie była tutaj pierwszy raz i nie miała pojęcia, gdzie teraz iść.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • RadiotelegrafistaR Niedostępny
              RadiotelegrafistaR Niedostępny
              Radiotelegrafista Metro 2035
              napisał ostatnio edytowany przez
              #202

              // CZY TO TEN MOMENT W KTÓRYM EPICKIE ORIGIN STORY MARLEYA WCHODZI W GRĘ!?//

              Wraz z wejściem na stadion, wspomnienia tego, kim był i co robił w pierwszych latach po katastrofie dopadły go z mocą broni nuklearnej. Poczuł się słaby, ale nie przez długi bieg, a przez obrazy, które atakowały jego umysł. Poczuł znajome, podskórne swędzenie w lewej ręce, ale parł do przodu, nie zatrzymywał się, bo wiedział, że jeżeli kiedykolwiek będzie chciał rozprawić się z tym miejscem i z swoją własną, dawną osobą, to nie będzie lepszego dnia niż dzisiaj.

              Przypomniał sobie gdzie, przynajmniej za czasów jego pobytu na stadionie, rezydował herszt tej smutnej bandy wykolejeńców. Odtworzył zakorzeniony głęboko w pamięci układ pomieszczeń i korytarzy…

              — Do Messiego w tą stronę. — Powiedział po namyśle i wszedł w korytarz prowadzący do siedziby przywódcy Kiboli, prowadząc resztę za sobą i zawzięcie ignorując znajome, na nowo wybudzone z letargu przez wspomnienia, uczucie pragnienia…

              //PLZ LET ME HAVE IT TO JEST TEN EPICKI MOMENT MARLEYA PROSZĘ

              "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

              Samantha "The Cat" (Infinity Train)

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Dark_DanteD Niedostępny
                Dark_DanteD Niedostępny
                Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                napisał ostatnio edytowany przez
                #203

                Dowódca przez chwilę patrzyła na ciebie podejrzliwie, ale nie mając lepszego rozwiązania, dała pozostałym znak, by ruszyć za tobą. Razem zanurzyliście się w labiryncie korytarzy niosących w swych ścianach przemoc już od lat. Trochę kluczenia, trochę gubienia tropów i omijania bardziej uczęszczanych miejsc, aż znaleźliście się przed ostatnimi drzwiami. Przed wami już tylko posterunek kontrolny, a potem włości pana i władzcy okolicznej murawy.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  Radiotelegrafista Metro 2035
                  napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
                  #204

                  — Posterunek. — Marley szepnął do reszty, gestem unoszonego hokeja dając im do zrozumienia, by przygotowali się na ewentualną walkę. — Tutaj już możemy mieć towarzystwo.

                  "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                  Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Dark_DanteD Niedostępny
                    Dark_DanteD Niedostępny
                    Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #205

                    - Tylko Ty nie masz na sobie mundury, zagadaj ich - Kobieta skinęła na drzwi. Reszta już się przygotowała do siłowego wejścia, chociaż część z nich wyciągnęła broń białą, licząc na to, że do samego końca uda się zakończyć Messiego.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                      RadiotelegrafistaR Niedostępny
                      Radiotelegrafista Metro 2035
                      napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
                      #206

                      — …Dobra. — Westchnął, zgadzając się pomimo tego, że im głębiej w stadion schodzili, tym bardziej nie chciał sięgać do swojej przeszłości związanej z tym miejscem, nawet jeżeli musiał.

                      Teraz jednak stanął przed drzwiami, wziął głęboki oddech, przybliżył pięść do drzwi i… wystukał na nich rytm hymnu klubu piłkarskiego Stal Stalowa Wola.

                      //Teraz trochę improwizuję, więc jakbym wymyślił coś zupełnie z czapy, to powiedz. //

                      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Dark_DanteD Niedostępny
                        Dark_DanteD Niedostępny
                        Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #207

                        - Pojebało?! - Usłyszałeś męski, ochrypły głos zza drzwi - Wlazł! Kiego chuja wali w te drzwi!
                        Znalazłeś się w dość małym pomieszczeniu, przedzielonym biurkiem, przy którym jeden z kiboli siedział i patrzył na ciebie niechętnie, a drugi siedział z nogami położonymi na blacie i spał. Po drugiej stronie znajdowały się drzwi przeznaczenia, mające odwrócić losy miasta.
                        - Szef śpi, meldunki zostaw na bazie.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                          Radiotelegrafista Metro 2035
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #208

                          — Przekaż tylko coś szefowi, jak się obudzi. — Powiedział, podchodząc do biurka.

                          Miał nadzieję, że kilkanaście lat seperacji od tej godnej pogardy bandy zmieniło jego twarz na tyle, by nawet jeżeli ten człowiek znał go kiedyś, tak nie był w stanie go poznać dzisiaj, a przynajmniej nie zdążył go poznać zanim będzie dla niego za późno.

                          Gdy już się zbliżył na tyle, bez ostrzeżenia zdzielił hokejem kibola w czaszkę, by jednym, silnym uderzeniem pozbawić go przytomności. Jeżeli to nie wystarczyło, poprawił. Zaraz po tym obrócił się, by to samo sprawić jego koledze, gdyby ten zdołał się obudzić.

                          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Dark_DanteD Niedostępny
                            Dark_DanteD Niedostępny
                            Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #209

                            Mężczyźnie nie trzeba było poprawiać, późna godzina i przekonanie, że nikt nie będzie aż tak bezczelny, skutecznie uśpiły jego czujność. Gdy obróciłeś się do drugiego, Kicińska już wyciągała nóż z jego szyi, która w zasadzie teraz wyglądała jak rura.
                            - Skoro śpi, to wejdziemy po cichu, sprawdzimy czy nie ma niedoborów żelaza pod żebrem, i się zmywamy - Mimo mikrego pomieszczenia, część oddziału weszła, by ubezpieczać wasze tyły, a reszta rozeszła się po okolicznych korytarzach.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                              RadiotelegrafistaR Niedostępny
                              Radiotelegrafista Metro 2035
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #210

                              Marleyowi przez chwilę przeszło przez myśl czy nie rozsądniejszym byłoby porwanie przywódcy Kiboli, aby Federacja miała w swoich rękach kartę negocjacyjną, jednak szybko pozbył się tych myśli. Po tym, co widział w piwnicach… Nie zamierzał już z nikim negocjować i nie wyobrażał sobie, by Federacja też mogła.

                              Wolał jednak samemu pozostać z tyłów. Pomimo wszystkiego, nie chciał zostać rozpoznanym, nawet jeżeli chodziło o człowieka, który miał zaraz zginąć. Tylko kiwnął głową, nie mając sprzeciwu wobec planów Kicińskiej, samemu pozostał na swojej pozycji.

                              //Jest coś szczególnego, co powinienem wiedzieć o Messim? //

                              "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                              Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Dark_DanteD Niedostępny
                                Dark_DanteD Niedostępny
                                Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #211

                                //Nic ważnego.

                                Chwila majsterkowania przy drzwiach i się otworzyły prawie na oścież. Pierwsza weszła chorąży, zaraz za nią jeden z federałów. Moment napiętego milczenia i…
                                - Magda?! Jezu Chryste! - Krzyknął mężczyzna i podbiegł do łóżka. Ledwo się zbliżył na wyciągnięcie ręki, a jego głowa eksplodowała niczym arbuz. Messi trzymał młot wyburzeniowy, którym zamienił żołnierza w mielonkę, i wyszedł zza szafy, która rzucała spory cień na róg pomieszczenia.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  Radiotelegrafista Metro 2035
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #212

                                  //To się nazywa epickie wejście. //

                                  Cholera, Messi spodziewał się ich! Teraz Marley nie miał wyboru, nie mógł zostać z tyłu, nawet jeżeli stał. Sam wbiegł do pomieszczenia, mając nadzieję na to, że lżejszym i poręczniejszym hokejem zdąży zadać cios Messiemu szybciej, niż on jemu młotem. W najgorszym razie kupi trochę czasu Kicińskiej na wyprowadzenie uderzenia, licząc na to, że zdoła uniknąć zmiażdżenia wyburzeniową lochą.

                                  "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                  Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Dark_DanteD Niedostępny
                                    Dark_DanteD Niedostępny
                                    Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #213

                                    Kibol bez problemu zbił twój cios trzonkiem swojego młota.
                                    - Co to, kurwa, ma być?! Przychodzita jak do siebie, i to jeszcze bez zaproszenia! Bałagan robita! I jeszcze nie swoje kurewki próbujecie obmacywać!
                                    - Przyszliśmy zakończyć Twoje panowanie - Głos Kicińskiej był tak spokojny, jakby rozmawiała o pogodzie.
                                    Mężczyzna się zaśmiał i rozprostował ramiona.
                                    - A to niby ma to zrobić? Jakiś dzieciak bez łba? Stara baba? - Kolejno pokazywał palcem po zabranych, gdy jego wzrok padł na ciebie, to mocno się zdziwił - I… Ty?!

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      Radiotelegrafista Metro 2035
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #214

                                      W milisekundzie, w której palec Messiego padł na Marleya, mężczyzna zamarł. Jakby jego całe ciało w ciągu sekund zamarzło od wewnątrz, a następnie rozpadło się jak krucha tafla wiosennego lodu, uderzona młotem wyburzeniowym, jaki trzymał w rękach przywódca kiboli. Brudny, kuriozalnie zdeformowany potwór, jakim była historia jego własnego życia rozpoznał go i stał metry przed nim, gotowy do drapieżnego skoku. Znajome uczucie w jego lewym ramieniu wręcz eksplodowało, wylewając się żarem na całą kończynę.

                                      — Niczego, kurwa, nie mów! — Marley ocknął się, wyszarpując wolną dłonią obrzyna z kabury i kierując jego lufę wprost na Messiego. Czuł narastającą w sobie panikę, strach i coraz to silniejsze drżenie dłoni.

                                      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Dark_DanteD Niedostępny
                                        Dark_DanteD Niedostępny
                                        Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                                        napisał ostatnio edytowany przez Dark_Dante
                                        #215

                                        Messi wybuchł potężnym śmiechem, aż opuścił młot tak, że końcówka trzonka oparła się o podłogę, a sam złapał za głownie na wysokości piersi.
                                        - Ohoho, nie lubimy sobie przypominać, co? Byłeś słabiak i zawsze bedziesz. Nie miałeś jaj, coby z nami zostać, a teraz nawet nie masz, strzelić. Takie robaki zgniatam na co dzień, jednego mam nawet pod nogami w tej chwili. Pewnie nawet dali ci ślepaki, bo szkoda marnować kul na ciebie, jak tylko postoisz z boku - Na koniec splunął w kąt.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          Radiotelegrafista Metro 2035
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #216

                                          Strach, jaki buchał teraz w wnętrzu Marley przypominał stary, rozdygotany silnik, w który po dwudziestu latach wlano nowy olej i odpalono. Trząsł się, wibracje rzucały nim w każdą stronę i tylko resztki zmysłów trzymały go przy tym, by nie rozkręcić się na najmniejsze kawałeczki. Jednak zardzewiałe spawy i stare śruby powoli przestały wytrzymywać, jedna za drugą kruszyły się i odlatywały. Wódz, wróg, kibole, federacja,… Wszystkie te pojęcia wpadały teraz w jedną, zastałą komorę spalania, którą batem przymuszono do pracy. Marley, Marek, Mar, Mariusz, Marcin, Markus… Każdy człowiek siedzący w wnętrzu mężczyzny nie wytrzymywał, nie wiedząc kim jest. Obudzone z letargu głosy wykrzykiwały kolejno ,Najemnik! Zabójca! Pokutnik! Kibol! Łaskawy! Morderca!“, lecz ostatni z nich zaczął przeważać i dominować nad innymi. Przed oczami Marley znów stanęła Eliza, patrząc na niego zakrwawionymi oczami, kiedy ten spuszczał cios za ciosem: ,MORDERCA! MORDERCA! MORDERCA!”.

                                          Nawet nie wiedział, kiedy pociągnął za spust. Był teraz w innym, o wiele gorszym miejscu niż podziemia stadionu Stalówki.

                                          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy