Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Szkarłatna Wyspa

Szkarłatna Wyspa

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
186 Posty 4 Uczestników 3.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • MaxwellM Niedostępny
    MaxwellM Niedostępny
    Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
    napisał ostatnio edytowany przez
    #35

    W sumie racja! Żałował co prawda, że teraz mu się nie udało, ale może jak się dowie czym się żywi to pójdzie mu łatwiej? Czym prędzej wrócił się do wioski, szukając w niej znajomej twarzy.

    Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #36

      Było ich wbrew pozorom sporo, bo za znajome mogłeś uznać twarze niemalże wszystkich marynarzy, z którymi spędziłeś tak wiele czasu podczas rejsu galerą. Znajome, ale nic więcej, żadnego z nich, póki co, nie możesz nazwać przyjacielem.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • MaxwellM Niedostępny
        MaxwellM Niedostępny
        Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
        napisał ostatnio edytowany przez
        #37

        Może to się zmieni? Zagadał pierwszego lepszego marynarza.
        - Ej, ty! Kto tu się zna na okolicznym ptactwie?

        Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • AnthropophagusA Niedostępny
          AnthropophagusA Niedostępny
          Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
          napisał ostatnio edytowany przez
          #38

          A po co tłumacz, po co rozumieć! Samo ich towarzystwo mu wystarczy, a jeżeli będzie czegoś chciał, to na pewno uda mu się w jakiś sposób z nimi porozumieć. Werbalnie czy niewerbalnie, ale na pewno mu się uda.
          — Potraficie powiedzieć coś w moim języku? — zapytał najpierw, ale z samej ciekawości.

          Breathing slowly, mechanical heartbeat
          Losing contact with the living

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #39

            Max:
            Miałeś szczęście, że był to jeden z tych mniej gburowatych, a takich w zasadzie na pokładzie galery nie brakowało.
            - A bo ja wiem? - odparł, wzruszając ramionami, choć pewnie uznał, że to pytanie dotyczące jakichś tajemniczych, magicznych eksperymentów, więc zastanowił się, drapiąc się po głowie. - Może jacyś myśliwi? Nauczyliśmy tubylców hodować zwierzęta i uprawiać rośliny, ale wciąż zajmują się zbieractwem i myślistwem, pewnie polują też na te wszystkie ptaki, bo co z tego, że kolorowe, jak mięso to mięso, nie?
            Zohan:
            Zaszczebiotały coś radośnie w odpowiedzi, jednak nic nie zrozumiałeś, bo powiedziały to w swoim języku, a na dodatek między sobą. Dopiero po chwili jedna z nich zwróciła wzrok na ciebie i powiedziała:
            - Albatros.
            Niezbyt zrozumiałeś, dopiero po chwili przypomniałeś sobie, że takim pseudonimem zwracał się do ciebie i reszty najemników kapitan galery, gdy was werbował.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • MaxwellM Niedostępny
              MaxwellM Niedostępny
              Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
              napisał ostatnio edytowany przez
              #40

              - Tak tak, mięso to mięso… - Jak to dobrze, że maska zakrywa wszelkie emocje… - Idzie się z nimi dogadać?

              Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #41

                - Część gada po naszemu, bo często służą za przewodników i na polowania wybierają się z marynarzami, ale lepiej mówić do nich prosto i krótko, żeby zrozumieli. I wcisnąć jakieś świecidełka, żeby byli bardziej chętni do pomocy.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • MaxwellM Niedostępny
                  MaxwellM Niedostępny
                  Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #42

                  Hmmm… Przetrząsnął kieszenie. Miał cokolwiek, co pasuje pod opis “świecidełko”?

                  Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • VaderV Niedostępny
                    VaderV Niedostępny
                    Vader ŻBŻP
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #43

                    Szeth “Kotal” Aogad
                    Chciał się podrapać po brodzie, ale zorientował się, że nosi hełm. Na szczęście zanim jeszcze uniósł rękę. Znużonym spojrzeniem rozejrzał się po okolicy, by chociaż zająć sobie trochę czasu. Już tego miejsca nie lubił, za mało się działo, jak na jego standardy.

                    Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                    V.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #44

                      Max:
                      Złote monety na pewno, ale przeczuwałeś, że szklane paciorki i tym podobne przedmioty też by się nadały. Mógłbyś się w nie zaopatrzyć przy następnej okazji, o ile zdecydujesz się na kolejny rejs. Ale monety też się nadadzą, a możliwe, że gdzieś w ładowniach galery lub magazynach na wyspie były inne świecidełka, cokolwiek zamierzał kapitan, to jednak pewnie zakładał handel z tubylcami, a bez takich przedmiotów byłoby ciężko.
                      Vader:
                      Pokusa wybrania się w dżunglę z myśliwymi z plemienia była dość kusząca, zawsze to jakaś rozrywka, a i szansa na sprawdzenie się w boju z nieznanymi ci potworami i zwierzętami, których skóry mógłbyś nosić później dumnie jako trofea. Jeśli chodzi o marynarzy, najemników, a nawet tubylców to fakt, byli nieciekawi, ale może ten cały Król Mag, o którym wspomniał kapitan, będzie ciekawszą postacią?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • MaxwellM Niedostępny
                        MaxwellM Niedostępny
                        Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #45

                        Bardziej interesowało go coś mniej świecącego, ale jedna moneta ujdzie.
                        - Dobra, to gdzie mają swoje chaty? Przy dżungli?

                        Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • AnthropophagusA Niedostępny
                          AnthropophagusA Niedostępny
                          Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #46

                          — Albatrosss… — pociągnął cicho pod nosem. — A wiecie, że jest taki ptak?
                          Pewnie część kobiet go nie zrozumie, ale co mu tam. Gadka to gadka.

                          Breathing slowly, mechanical heartbeat
                          Losing contact with the living

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #47

                            Max:
                            Wskazał ci odpowiedni kierunek i odszedł do swoich spraw. Najwidoczniej dogadasz się z nimi bez tłumacza.
                            Zohan:
                            Znów zaśmiały się zaszczebiotały coś w swoim języku, czego nie rozumiałeś. No i byłeś dzięki temu z nimi kwita, bo i one pewnie niewiele rozumiały z tego, co mówiłeś. Ale w końcu taka próba flirtu na niewiele się zdała, gdy kobiety odeszły, choć miałeś przeczucie, że nie możesz uważać się za zupełnie przegranego.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • MaxwellM Niedostępny
                              MaxwellM Niedostępny
                              Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #48

                              O, nieźle.
                              - Dzięki za pomoc! - rzucił jeszcze.
                              No to ruszył we wskazaną drogę, podrzucając monetę.

                              Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #49

                                Nie trwało to długo, szybko trafiłeś na miejsce i to chyba akurat w porę, bo kilkunastu łowców właśnie zbierało się do wyruszenia w dżunglę, zabierając strzałki, dmuchawki, proce, pociski do nich, łuki i kołczany pełne strzał, oszczepy, włócznie, maczugi i zapewne prezenty od Albatrosa i jego załogi, czyli stalowe noże, których sami nie mogli wykonać. Zareagowali ciekawością, jak na tubylców przystało, ale czułeś, że są wobec ciebie o wiele bardziej nieufni niż inni miejscowi. Zapewne przez strój, ale może chodzić też o coś innego.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • MaxwellM Niedostępny
                                  MaxwellM Niedostępny
                                  Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #50

                                  Nono, na niezłą brygadę tracił, widać że profesjonaliści! Do tego ta nieufność wobec czegoś nowego - słodko.
                                  - Czołem! Widzę że się mnie obawiacie, ale zajmę tylko chwilkę. Co możecie mi powiedzieć o wielkim, czarnym ptaku? Jak się pojawił, to reszta uciekła.

                                  Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #51

                                    Jeden z łowców wysunął się do przodu i rozłożył szeroko ramiona. Najpierw myślałeś, że to jakiś gest na przywitanie albo nawet próba mocarnego uścisku, którym połamałby ci przynajmniej kilka żeber, ale po chwili zapytał:
                                    - Taki? Większy?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • MaxwellM Niedostępny
                                      MaxwellM Niedostępny
                                      Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #52

                                      //Taki? Czy jednak większy?

                                      Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #53

                                        //Większy.//

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • AnthropophagusA Niedostępny
                                          AnthropophagusA Niedostępny
                                          Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #54

                                          Kobiety nieraz go spławiały i nieraz mu odmawiały. Mówi się trudno, najwyżej spróbuje następnym razem w jakiś sposób się z nimi porozumieć. I co teraz? Nie może po chwili podejść do kobiet i znowu próbować, więc chyba musi się rozejrzeć po wiosce i znaleźć kogoś, kto potrafi rozmawiać w jego języku.

                                          Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                          Losing contact with the living

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy