Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Oskad
  3. Gospodarstwo na Równinie

Gospodarstwo na Równinie

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Oskad
560 Posty 4 Uczestników 9.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
    RadiotelegrafistaR Niedostępny
    Radiotelegrafista Metro 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #533

    // Max, lepiej odpowiedz poprawnie. //

    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • MaxwellM Niedostępny
      MaxwellM Niedostępny
      Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
      napisał ostatnio edytowany przez
      #534

      //Postaram się co parę dni, wraz z wyspą, linest i kawalerem.

      Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #535

        Grałaś tak kilka minut, a ten wyraźnie się uspokoił, choć szybko znów się wystraszył, gdy do pomieszczenia wparował jeden ze zbirów Krwawej Dłoni, szczęśliwie ten bardziej inteligentny i mniej porywczy. Bez słowa rzucił ci kartkę, którą trzymał w dłoni, i oparł się o ścianę, patrząc na ciebie wyczekująco.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • MaxwellM Niedostępny
          MaxwellM Niedostępny
          Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
          napisał ostatnio edytowany przez
          #536

          Sama mu zawtórowała, nieco się wzdrygając. Był mądrzejszy, ale dalej groźny. Z niepokojem wzięła kartkę, odkładając sprzęt na bok.
          - Mam czytać na głos? - szepnęła, jakby w upewnieniu. Zaczęła ją czytać, czekając na odpowiedź.

          Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #537

            Nie było tu wiele do czytania i albo zbir przeczytał ją wcześniej sam, albo w zasadzie nie musiał. Tekstu było niewiele, był to list gończy i większość kartki zajmowała podobizna twojego nowego przyjaciela, a niżej dokładny rysunek jego znamienia. Opisano go krótko jako zbiegłego niewolnika i złodzieja, a za dostarczenie go żywego do Imperium przewidziano nagrodę ośmiu srebrników.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • MaxwellM Niedostępny
              MaxwellM Niedostępny
              Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
              napisał ostatnio edytowany przez
              #538

              Widząc podobiznę, zasłabła, czego nie było jakoś widać przez jej karnację. Trzęsące się ręce jednak dostatecznie sporo zdradzały. Popatrzyła się z lekkim przestrachem i wyczekiwaniem. Czy będą chcieli go oddać i zgarnąć nagrodę? A może to taka informacja…? Nie, pewnie nie są na tyle łaskawi.

              Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #539

                - Jeśli zatrzymamy tu twoje zwierzątko i ktoś je znajdzie, to będziemy martwi. - mruknął rewolwerowiec. - Jeśli oddamy go im, przynajmniej coś zyskamy… Chwila, on właściwie rozumie po naszemu?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • MaxwellM Niedostępny
                  MaxwellM Niedostępny
                  Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #540

                  A jednak… Nie wiedziała właściwie czego się spodziewała.
                  - A-ale czy ktoś miałby go tu szukać? Jesteśmy na odludziu, nie wiem nawet czy ktoś wie o istnieniu tego miejsca. Wystarczy, że… że nie będzie wychodzić. Może się tu przydać, pomagać mi. Rozumie nasz język, więc nie będzie problemów z porozumieniem się. Prawda? - Popatrzyła na rannego, licząc że się odezwie.

                  Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #541

                    Max:
                    Nie odezwał się, ale pokiwał ochoczo głową, doskonale wiedząc, że zależy od tego jego dalszy los i życie.
                    - Łowcy niewolników to szczwane bestie, pracowałem kiedyś z nimi. Gdy zwietrzą ładną sumkę za ofiarę to będą gonić ją jak wściekłe psy i nie powstrzymają ich rzeki, góry czy granice kolonii. My dwaj jesteśmy za tym, żeby go wydać, ty masz inne zdanie. On nie ma głosu, więc wszystko zależy od twoich przyjaciół.
                    Wiewiur:
                    - Więc? Co myślisz? - zagadnął cię Liwiusz znad swojego kubka.
                    Oboje siedzieliście przy kuchennym stole, powróciwszy niedawno na gospodarstwo. Cała ta eskapada trwała zdecydowanie za długo, ale w końcu oboje mogliście wrócić do gospodarstwa, chociaż bez Jannet. Z tego co udało ci się ustalić, Liwiusz wie tylko, że ta została schwytana przez najemników i trafiła do więzienia w Imperium, ale jeszcze tego samego dnia z niego zbiegła wraz z innymi więźniami. Później najwidoczniej wróciła do gospodarstwa, ale na krótko. Gdzie się teraz podziewała nikt nie wiedział. Zamiast się nad tym zastanawiać, musieliście jednak rozważyć inny problem, jakim był zbiegły niewolnik, przygarnięty do waszego gospodarstwa. Nic w tym złego czy dziwnego, gorzej, że wystawiono za niego nagrodę i możecie albo zarobić, pozbywając się go, albo zaryzykować i go tu zostawić z dobroci serca czy też w charakterze pomocy.
                    //Dla jasności to pytanie na początku odnośni się właśnie do kwestii tego niewolnika.//

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • MaxwellM Niedostępny
                      MaxwellM Niedostępny
                      Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #542

                      Od razu się zerwała z łóżka i wyruszyła na poszukiwanie tych “przyjaciół”. Proszę, oby byli z nią zgodni!

                      Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #543

                        Odnalazłaś oboje w kuchni. Mogłaś tylko zgadywać o czym rozmawiali, ale miałaś przeczucie, że właśnie o zbiegu.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • MaxwellM Niedostępny
                          MaxwellM Niedostępny
                          Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #544

                          - Co z nim zrobicie? - spytała się niemal natychmiast dosyć głośno. Jej niepewność prędko zniknęła. Chyba pierwszy raz była tak pobudzona i śmiała, odkąd tu jest. Co prawda dla innych nie byłoby to tak nietypowe, ale wiadomo jakim zazwyczaj była milczkiem.

                          Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #545

                            //Liczyłem, że Wiewiur zdąży odpisać, nim do niego przyjdziesz, ale jednak nie. Także teraz czekamy.//

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • WiewiurW Niedostępny
                              WiewiurW Niedostępny
                              Wiewiur
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #546

                              //Ciężko będzie mi się wbić po tak długiej przerwie ;-;

                              W sumie to sama nie wiedziała, co mogłaby o tym myśleć. Niby oddanie go wydaje się najprostszą opcją i idealnie pasującą do osoby, na którą ona i reszta bandy prawdopodobnie się kreuje - bandytów. Z drugiej jednak strony, stawia, że Liwiusz mógłby chcieć go zostawić, choćby z podobnego powodu, dla którego przygarnął ją, Jannet, czy tą obłąkaną, jej imię szybko uciekło jej z głowy. No cóż, tu przynajmniej naprawdę za nią nie przepadała, więc łatwiej było bycie oschłą wobec niej. Już miała powiedzieć o swoich wątpliwościach Liwiuszowi i udzielić odpowiedzi neutralnej - że nie wie. Szybko jednak przerwało jej wtargnięcie mivotki//Możesz edytować czyjeś posty jak coś :v //. Nieco ją to zirytowało, zwłaszcza, że liczyła że porozmawia z Liwiuszem sam na sam i łatwiej będzie jej pozbierać myśli. Teraz natomiast obecność kobiety będzie sprawiać, że będzie podchodzić do sprawy tak, by nie zrobić jej zbyt wielkiej przykrości. Mimo to, nie zrezygnuje chyba z wcześniejszego zamiaru.
                              - Nie mam pojęcia. Zważywszy na ostatnie sytuacje i rzeczy, o których się dowiaduję, ciężko zebrać mi myśli… I Ty mi wcale nie pomagasz - ostatnie słowa wypowiedziała nieco oschle w kierunku mivotki//przypominam o Twojej mocy edytowania czyichś postów :v // - Po czym po chwili milczenia dodała - Chyba zwyczajnie poprę Twoją decyzję w tej kwestii. - No cóż, zrzuciła cały ciężar na Liwiusza, do którego się w tej chwili zwróciła, licząc po cichu, że ten postąpi jak bohater.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • MaxwellM Niedostępny
                                MaxwellM Niedostępny
                                Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #547

                                //W teorii reakcja zaraz po tej Rose, więc wyślę
                                O, byli tu! Jak dobrze! Nieco gorzej, że przeszkadzała Rose, ale do tego się przyzwyczaiła…
                                - Mogę poczekać na zewnątrz. Dla mnie to żaden problem - powiedziała szybko i znowu cicho, kierując się do wyjścia, Kierując, bo jednak Liwiusz może mieć tu coś do powiedzenia. Jeśli nic, zwyczajnie by wyszła przed budynek. Cała w nerwach, wyraźnie się trzęsąc. Taaak, chyba rozumiała czemu nie pomaga…

                                Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #548

                                  - A co ty o tym myślisz? - zapytał, ku waszemu zdziwieniu nie pytając ponownie o zdanie Rose. - Z tego, co mówili mi nasi nowi towarzysze, to zajmowałaś się nim przez ostatni czas. Wiesz coś więcej na jego temat niż my?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • MaxwellM Niedostępny
                                    MaxwellM Niedostępny
                                    Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #549

                                    Zatrzymała się w pół kroku. Pyta się ją o zdanie…? Ciekawe.
                                    - Ja bym chciała, aby został. Może pomóc. Odpocznie chwilę i będzie mógł mi pomagać w gospodarstwie. Nie będzie za często wychodzić, zwłaszcza jak będą goście. Mogę go nawet pilnować i wziąć za niego odpowiedzialność. Proszę jedynie o schronienie dla niego - mówiła pewniej i normalnie, a nie tak cicho. Po chwili zaś przeszła do tej dodatkowej wiedzy: - Ma… dziwne znamię. Przez nie nie działa moja magia leczenia, zabolało mnie jak próbowałam jej użyć. Zrobiono je żelazem, ale mówił też coś o plugawej magii… Zabrano go z Gwieździstej Puszczy. Mówił, że ludzie to zrobili. - Uznała ostatnią informację za szczególnie ważną, bo jak wiadomo - ludzie nie mogą opanować magii.

                                    Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #550

                                      I rzeczywiście, widać było, że na Liwiuszu informacja ta zrobiła wrażenie, choć starał się to po sobie ukryć.
                                      - To… interesujące. Może rzeczywiście warto przyjrzeć się tej sprawie. Myślę, że póki co powinien zostać, ale nie jest to decyzja ostateczna. I, tak jak powiedziałaś, weźmiesz za niego pełną odpowiedzialność.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • MaxwellM Niedostępny
                                        MaxwellM Niedostępny
                                        Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #551

                                        Wyraźnie się ucieszyła. No, wyraźnie w porównaniu do niej samej, bo względem zwykłych osób dalej były to oszczędne reakcje: jedynie uśmiech.
                                        - Dziękuję! Wrócę do niego i mu o tym powiem - poinformowała, kierując się ponownie do pokoju w którym go zostawiła… z jednym ze zbirów… Wyraźnie przyspieszyła.

                                        Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #552

                                          Jeśli miałaś jakieś obawy co do tego, czy bandyta Krwawej Dłoni zdecyduje się na wzięcie spraw w swoje ręce, to były one bezpodstawne, bo gdy wróciłaś, nie było go tam. Zbiegły niewolnik siedział pod ścianą, wpatrując się w ciebie niepewnie, jakby od razu zakładając najgorsze.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy