Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Galera "Czarny Jastrząb"

Galera "Czarny Jastrząb"

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.5k Posty 5 Uczestników 7.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
    RadiotelegrafistaR Niedostępny
    Radiotelegrafista Metro 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1418

    “To, co nam się należy”? Miała się znowu zakraść na tamten okręt? Ten jest skazany na zatonięcie wraz z załogą? Tissaen nic z tego nie rozumiała, ona była tylko prostą hazardzistką. Jednak cieszyło ją to, że wreszcie została rzucona na łóżko, a nie musiała leżeć w zimnej celi lub dyndać na ramieniu Drowa.

    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1419

      Vader, Zohan:
      To była w sumie współpraca, której nie spodziewaliście się nawet Wy dwaj, a co dopiero tamci piraci. Tak czy siak, udało się bowiem opancerzony najemnik skutecznie pozbawił przytomności pechowego pirata jednym ciosem, a drugi był tym na tyle rozkojarzony, że dosięgnęła go klinga miecza, a on upadł na pokład, bezskutecznie starając się utrzymać w miejscu wylewające się wnętrzności. Po chwili zdaliście sobie sprawę, że był to już ostatni pirat na pokładzie, pozostali byli martwi, ranni czy unieszkodliwieni w inny sposób lub poddali się.
      Max:
      Pod pokładem dwóch marynarzy opatrywało tych kilku rannych, którzy odnieśli bolesne, choć niezagrażające życiu urazy. A poza tym nic ciekawego.
      Radio:
      Inkantacja zakończyła się po kilku minutach, a gdy Mag powiadomił o tym Drowa, ten bez słowa skinął mu głową i chwycił oba spakowane przez Maga worki, które wyrzucił przez okrągły bulaj na zewnątrz, do wody. Nim dobrze zastanowiłaś się, co właściwie usiłował wyczarować Mag, czy się udało i czemu Mroczny Elf wyrzucił do wody książki i zwoje, skoro będą teraz bezużyteczne, to on podszedł do Ciebie, pochwycił i również wyrzucił przez bulaj. Będąc skrępowaną tak dokładnie, nie zdołałabyś się wywinąć i najpewniej byś utonęła, a knebel w ustach skutecznie zatrzymałby wszystkie próby wezwania pomocy. Na szczęście Mroczny Elf mówił prawdę i rzeczywiście byłaś mu potrzebna. Choć wylądowałaś na powierzchni wody, to się nie topiłaś, a po chwili dołączył do Ciebie Mag i Drow. Dopiero wtedy zdałaś sobie sprawę, że znajdujesz się kilka metrów nad powierzchnią wody, a Mag zdaje się utworzył z niej coś na kształt platformy, a później zaczął dalszą inkantację, o wiele szybszą, która nadała kształt jego stworowi. Przez myśl przeszło Ci, że to coś to może być Żywiołak, a przynajmniej o czymś takim mówił kiedyś pewien Mag, którego podsłuchałaś w jakiejś karczmie. Stworzenie usadziło Was sobie na grzbiecie i, najpewniej kierowane wolą Maga, ruszyło naprzód.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • AnthropophagusA Niedostępny
        AnthropophagusA Niedostępny
        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1420

        Podziękował najemnikowi skinięciem głowy. I co teraz? Wracać na swój przyjazny statek czy zapuścić się pod pokład i szukać czegoś cennego? Najpierw ocenił ile czasu zostało na to, aby okręt, na którym obecnie się znajduje, zatonął.

        Breathing slowly, mechanical heartbeat
        Losing contact with the living

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
          RadiotelegrafistaR Niedostępny
          Radiotelegrafista Metro 2035
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1421

          Choć w ciągu poprzednich kilkunastu sekund Tissaen była pewna swojej śmierci, tak teraz powoli się uspokajała. Choć wciąż była zdana na łaskę drowa i maga, to przynajmniej będzie z dala od obu okrętów, i tego z świrniętym kapitanem i tego, który miał iść na dno. Przede wszystkim teraz miała większe szanse na wykaraskanie się z tej całej sytuacji.

          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • VaderV Niedostępny
            VaderV Niedostępny
            Vader ŻBŻP
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1422

            Szeth “Kotal” Aogad
            Rozejrzał się po pokładzie, przy okazji kopiąc jedno z trucheł piratów.
            - Ktoś dorwał kapitana piratów? - zapytał. - Ktoś go zabił?

            Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
            V.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • MaxwellM Niedostępny
              MaxwellM Niedostępny
              Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1423

              Hm. Podszedł więc do nich:
              - Pomóc w czymś?

              Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • AnthropophagusA Niedostępny
                AnthropophagusA Niedostępny
                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1424

                – Wydaję mi się, że nie. – rzekł, wytarłszy miecz z juchy.

                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                Losing contact with the living

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1425

                  Max:
                  - Jeśli znasz się na opatrywaniu ran, masz jakieś leki albo potrafisz nastawić złamaną rękę to jak najbardziej. - odparł jeden z nich.
                  Zohan:
                  Galera wciąż była wczepiona w okręt swoim taranem, więc ten nabierał wody powoli, choć najniższe pokłady były już zapewne zalane. Tak czy siak, niższe pokłady warto przeszukać, choćby po to, żeby pozbyć się ukrywających się niczym szczury piratów.
                  Vader:
                  Ciężko ocenić, bo zabiliście wszystkich, którzy byli akurat na pokładzie, więc może zginął i się z tym nie afiszował, ale mógł też wciąż kryć się gdzieś niżej, ciężko ocenić.
                  Vader, Zohan:
                  Gdy marynarze dobijali rannych, upewniając się, że wszyscy piraci na pewno są martwi, a bosmani wydawali rozkazy, przygotowując się do zabezpieczenia pokładu i zejścia niżej, Wy jako pierwsi dostrzegliście dziwne zjawisko, a mianowicie wodnego stwora. Choć obaj widzieliście coś takiego na własne oczy po raz pierwszy, to mieliście wiedzę, która pozwalała Wam ocenić, że to Żywiołak Wody, tworzona z materii żywiołu i czystej Magii kreatura, przyzywana właśnie przez mistrza sztuk tajemnych. Gdy stwór zaczął się oddalać, dostrzegliście Maga w błękitnych szatach, który go stworzył i nim kierował, ale nie tylko, byli też inni pasażerowie: Mroczny Elf, najpewniej ten sam, który jako jeden z pierwszych dostał się na pokład “Jastrzębia” podczas abordażu, a później gdzieś zniknął, a także niewielka, więc dostrzeżona przez Was z trudem, Goblinka, ta sama złodziejka, którą kazał pochwycić kapitan na gorącym uczynku. To, czy współpracowali, a jeśli tak, to na czym ta współpraca polegała, ciężko było się Wam domyślić, ale czy to aby na pewno tak ważne w tej chwili?
                  Radio:
                  Po chwili kreatura, sterowana telepatycznie przez Maga, zaczęła gnać przez otwarte morze. Tamci z galery na pewno Was zauważyli, ale jeszcze nie robili nic. Ty zaś mogłaś zastanawiać się, gdzie dokładnie płynęliście i jakie będą Twoje dalsze losy. Gdyby nie knebel w ustach, mogłabyś zapytać o to Mrocznego Elfa, a tak musisz czekać, aż dotrzecie na miejsce lub sam łaskawie się go pozbędzie podczas podróży. Bądź też jakoś się o to upomnieć.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    Radiotelegrafista Metro 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1426

                    Upomnieć? Mogłaby, ale bała się. Po tym, co niedawno powiedział jej Drow, bała się jakkolwiek go wpieniać. Jednak więzy były naprawdę nieprzyjemne, a droga zapewne nie będzie krótka…
                    W kilku, konwulsyjnych ruchach podpełzła do nogi Mrocznego Elfa i oparła się o nią, starając się subtelnie przypomnieć o swoim istnieniu.

                    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1427

                      //Ekhem.//

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • AnthropophagusA Niedostępny
                        AnthropophagusA Niedostępny
                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1428

                        Nie będzie teraz rozmyślać po co im ta Goblinka, nie ma na to czasu. Zszedł pod pokład i zaczął się rozglądać za czymś, co może mieć jakąkolwiek wartość. No i jakąś książkę też sobie weźmie, jeżeli znajdzie.

                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                        Losing contact with the living

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • MaxwellM Niedostępny
                          MaxwellM Niedostępny
                          Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1429

                          - A… Będzie można podawać rzeczy? - spytał się niepewnie.

                          Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • VaderV Niedostępny
                            VaderV Niedostępny
                            Vader ŻBŻP
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1430

                            Szeth “Kotal” Aogad
                            - Chuj. Pizda. No kurwa - rzucił kilkoma przekleństwami, po czym stworzył kulę ognia, spróbował wycelować i rzucił niią w kierunku uciekinierów. Raczej nie trafi, nawet pomimo swojej wiedzy na temat machin wystrzeliwujących pociski na dalekie dystanse, którą zdobył w wojsku. Lecz przynajmniej przeleci gdzieś w ich polu widzenia, przez co zorientują się, że ich ucieczka została zauważona. A jeżeli trafi… no cóż, punkt dla niego. Nie tracąc jednak czasu ruszył pod pokład, by znaleźć więcej piractwa, przy okazji zwracając się jeszcze do jednego z marynarzy.
                            - Powiadom kapitana, że kilka osób zdołało uciec i nic z tym nie zrobimy. Wyjaśnię wszystko, jak wrócimy na Czarnego Jastrzębia.

                            Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                            V.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1431

                              Radio:
                              Spojrzał na Ciebie, a choć nie był to wzrok współczucia, to nie miał też w sobie już tej mrożącej krew w żyłach wściekłości. Mimo to musiał zignorować Twoje nieme prośby, bo marynarze zdali sobie sprawę, że uciekacie, i spróbowali Was zatrzymać. Szczęśliwie im się to nie udało, salwy z łuków i kusz spadały do wody daleko od Żywiołaka, nieco bliżej była ognista kulą, którą wyczarował jeden z nich, ale na szczęście i ona chybiła celu, wzniecając obłoki pary tam, gdzie trafiła. Dopiero po kilku minutach, gdy oddaliliście się odpowiednio daleko, Mroczny Elf wyjął Ci wreszcie szmatę z ust.
                              Max:
                              Pokiwali głowami, nieco zdezorientowani. Może spodziewali się po Tobie jakichś magicznych zdolności leczących? Niewielu ludzi, którzy nie uprawiali Magii, znało się na niej dostatecznie dobrze, dla wielu Mag potrafił niemalże wszystko. Tak czy siak, zgodzili się, bo każda pomoc była potrzebna, może i nikomu nie zagrażała śmierć, ale jednak lepiej, jeśli unikną kalectwa, zwłaszcza jeśli przed Wami jeszcze długa podróż.
                              Zohan:
                              Tam nie znalazłeś nic ciekawego. Kajuty załogi to smród i śmieci, nic ciekawego. Spiżarnia była już pełniejsza, ale nie było tam nic interesującego, może poza dużym zapasem grogu lub rumu, który szybko zaczęli wynosić marynarze, jacy zeszli po Tobie pod pokład. Były jeszcze jedne drzwi, szczelnie zamknięte, których nie zdołałeś otworzyć. Już miałeś sobie dać spokój, gdy nagle wbił się w nie bełt, choć od drugiej strony, bo widziałeś tylko grot, który przebił się przez drzwi.
                              - Żywcem mnie nie weźmiesz, mały chujcu! - usłyszałeś, zapewne gdy ten ktoś przeładowywał kuszę. - Kurwa Twoja mać!
                              Vader:
                              Rzeczywiście, pudło, ale teraz masz chociaż pewność, że wszyscy piraci z tej łajby poczuli przez Ciebie niemały strach. Podobnie skończyły się próby kilku uzbrojonych w łuki i kusze marynarzy. Ten zagadnięty przez Ciebie pokiwał głową i bez słowa ruszył biegiem na pokład galery. Pod pokładem pirackiego okrętu nie znalazłeś wiele i już właściwie miałeś albo sobie odpuścić, albo spróbować zwinąć beczkę rumu ze spiżarni, bo kajuty załogi i ładownie świeciły pustkami, gdy usłyszałeś serię przekleństw z niedaleka, choć nie byłeś pewien, kto i czemu je wypowiedział.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                Radiotelegrafista Metro 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1432

                                Odkaszlnęła kilkukrotnie, by pozbyć się smaku szmaty z ust. Po tym odwróciła się tak, by być twarzą do Maga i Drowa.
                                — Dokąd mnie zabieracie?— Zapytała z przestrachem, patrząc na nich.

                                "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • VaderV Niedostępny
                                  VaderV Niedostępny
                                  Vader ŻBŻP
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1433

                                  Szeth “Kotal” Aogad
                                  W tym momencie entuzjazm Aogada znacząco się zwiększył. Oczywiście, kogoś mógł po prostu ugryźć szczur, lub ktoś chciał ukraść rum, ale wszystkie beczki i butelki już zabrano, ale Kotal o tym nie myślał. Ruszył energicznym krokiem w stronę hałasu. Jeżeli jakieś drzwi stanęły mu na drodze, to się przez nie przebił młotem. I tak okręt skończy na dnie, nie było sensu się nim przejmować.

                                  Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                  V.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1434

                                    //Uprzedzając pytania: Postaci Vadera i Zohana znowu się spotykają, od następnego postu będziecie mogli sobie pogadać, wyważyć drzwi, zabić kogoś i w ogóle, jak prawdziwi kumple.//

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • AnthropophagusA Niedostępny
                                      AnthropophagusA Niedostępny
                                      Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1435

                                      Odsunął się od drzwi, bo kolejny bełt może przebić drzwi i możliwe, że również i jego. Bełt w brzuchu to niekoniecznie fajna sprawa.

                                      Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                      Losing contact with the living

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • VaderV Niedostępny
                                        VaderV Niedostępny
                                        Vader ŻBŻP
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1436

                                        Szeth “Kotal” Aogad
                                        Ze względu na to, że widział tylko najemnika, zwrócił się do niego.
                                        - Problem z drzwiami?

                                        Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                        V.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • AnthropophagusA Niedostępny
                                          AnthropophagusA Niedostępny
                                          Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1437

                                          – Raczej problem z osobnikiem, który jest za nimi.

                                          Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                          Losing contact with the living

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy