Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Świat w Płomieniach
  3. Karty Postaci

Karty Postaci

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Świat w Płomieniach
154 Posty 21 Uczestników 4.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • PiłatP Niedostępny
    PiłatP Niedostępny
    Piłat
    napisał ostatnio edytowany przez
    #18

    Naskrobałem nieco.

    It doesn't matter
    if you're wrong or if you're right.
    It makes no difference
    if you're black or if you're white.

    All men are equal
    till the victory is won.
    No colour or religion
    ever stopped the bullet from a gun.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #19

      Pseudonim “Legion” jest już zajęty przez jednego z NPC, więc zmień go i usuń wszystko, co z nim związane. Co do samej postaci to mógłbym się niby zgodzić na te klony i tak dalej, ale uprzedzam, że to nie wygląda tak, jak myślisz (chyba że to ja cię źle zrozumiałem). Chodzi mi o to, że klony, jako postaci NPC, będą i tak kierowane przeze mnie, więc w zasadzie twoja postać będzie tylko w jednym temacie jednocześnie, ale NPC będące jej klonami mogą już przebywać w innych tematach.

      PiłatP 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • ? Niedostępny
        ? Niedostępny
        Dawny użytkownik
        napisał ostatnio edytowany przez
        #20

        Dodałem wady; dopisałem, że zegarek jest uszkodzony: zmieniłem wygląd ludzkiej formy; dopisałem w historii o nauce języka mocarstwa U.S.A;

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • ? Niedostępny
          ? Niedostępny
          Dawny użytkownik
          napisał ostatnio edytowany przez
          #21

          Wywaliłem jedną zaletę i zmieniłem nieco koncepcję postaci.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • PiłatP Niedostępny
            PiłatP Niedostępny
            Piłat
            odpowiedział Kubeł1001 o ostatnio edytowany przez
            #22

            @kubeł1001 napisał w Karty Postaci:

            Pseudonim “Legion” jest już zajęty przez jednego z NPC, więc zmień go i usuń wszystko, co z nim związane. Co do samej postaci to mógłbym się niby zgodzić na te klony i tak dalej, ale uprzedzam, że to nie wygląda tak, jak myślisz (chyba że to ja cię źle zrozumiałem). Chodzi mi o to, że klony, jako postaci NPC, będą i tak kierowane przeze mnie, więc w zasadzie twoja postać będzie tylko w jednym temacie jednocześnie, ale NPC będące jej klonami mogą już przebywać w innych tematach.

            Na bazie doświadczeń tej mocy z innych gier tekstowych liczyłem, że to zadziała inaczej i będę w stanie prowadzić kilka wątków.

            It doesn't matter
            if you're wrong or if you're right.
            It makes no difference
            if you're black or if you're white.

            All men are equal
            till the victory is won.
            No colour or religion
            ever stopped the bullet from a gun.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #23

              Taco:
              To tak. DNA jakich istot posiada na chwilę obecną w zegarku? Czy na chwilę obecną jego rasa już wymarła? Pytam, bo zrozumiałem to tak, że nim zginęli, wysłali na Ziemię setkę najwybitniejszych jednostek, ale nie napisałeś wprost, czy wyginęli od razu po tym fakcie, trochę później czy ktoś może się jeszcze ostał (albo to ja gdzieś nie doczytałem czy nie zrozumiałem). Osłab regenerację, niech działa tylko w wodzie. Zmniejsz wytrzymałość, żeby dało mu się zrobić cokolwiek, a siłę o połowę (na lądzie i w wodzie). I wywal latanie.
              Arkanis:
              U mnie to tak niestety nie działa. Możesz to rzecz jasna obejść, ale wtedy musiałbyś dodać każdego klona jako osobną postać, ja bym proponował zrobić wtedy kilka takich klonów, a te, które powstaną w trakcie gry, byłyby już kontrolowanymi przeze mnie NPC. No i żeby jakoś ci wynagrodzić ewentualne ślęczenie nad nowymi kartami, to mógłbyś dodać klonom nowe moce czy coś w tym guście.

              ? 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • PiłatP Niedostępny
                PiłatP Niedostępny
                Piłat
                napisał ostatnio edytowany przez
                #24

                Zmieniłem rdzeń postaci.

                It doesn't matter
                if you're wrong or if you're right.
                It makes no difference
                if you're black or if you're white.

                All men are equal
                till the victory is won.
                No colour or religion
                ever stopped the bullet from a gun.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #25

                  Teraz nie mam zastrzeżeń, akceptuję. Jeśli jakiś obecny temat ci pasuje, to w nim zacznij, jeśli nie, poczekaj, aż dodam kolejne, co postaram się zrobić jak najszybciej.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • ? Niedostępny
                    ? Niedostępny
                    Dawny użytkownik
                    odpowiedział Kubeł1001 o ostatnio edytowany przez
                    #26

                    @kubeł1001 napisał w Karty Postaci:

                    Taco:
                    To tak. DNA jakich istot posiada na chwilę obecną w zegarku? Czy na chwilę obecną jego rasa już wymarła? Pytam, bo zrozumiałem to tak, że nim zginęli, wysłali na Ziemię setkę najwybitniejszych jednostek, ale nie napisałeś wprost, czy wyginęli od razu po tym fakcie, trochę później czy ktoś może się jeszcze ostał (albo to ja gdzieś nie doczytałem czy nie zrozumiałem). Osłab regenerację, niech działa tylko w wodzie. Zmniejsz wytrzymałość, żeby dało mu się zrobić cokolwiek, a siłę o połowę (na lądzie i w wodzie). I wywal latanie.
                    Arkanis:
                    U mnie to tak niestety nie działa. Możesz to rzecz jasna obejść, ale wtedy musiałbyś dodać każdego klona jako osobną postać, ja bym proponował zrobić wtedy kilka takich klonów, a te, które powstaną w trakcie gry, byłyby już kontrolowanymi przeze mnie NPC. No i żeby jakoś ci wynagrodzić ewentualne ślęczenie nad nowymi kartami, to mógłbyś dodać klonom nowe moce czy coś w tym guście.

                    W historii napisałem, że w układzie słonecznym funkcjonowała już tylko jedna kapsuła w domyśle mojej postaci, a statek poleciał na słońce, żeby nie zostawić za sobą śladów. Więc nie ma innych przedstawicieli albo są, zależy jak to zinterpretujesz. Reszta poprawiona

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #27

                      Twoja karta, twoja postać, twoja historia, ja bym się dostosował, ale skoro zostawiasz mi otwartą furtkę, to na pewno z niej skorzystam. Dobra, trochę nam to zajęło, ale doszliśmy do momentu, w którym mogę oficjalnie zaakceptować tę postać. Tak jak zwykle, wybierz temat lub załóż własny i zacznij pierwszym postem. Przy zakładaniu tematu kieruj się wzorem widocznym w pozostałych (w sensie, że poza nazwą tematu dopisz kraj, w którym ten się znajduje).

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Degant321D Niedostępny
                        Degant321D Niedostępny
                        Degant321
                        napisał ostatnio edytowany przez Degant321
                        #28

                        Imię: Daniel Johnson
                        Nazwisko: Baker
                        Pseudonim: “Porucznik”
                        Narodowość: USA, Oklahoma
                        Charakter: W Grze
                        Wiek: 45
                        Towarzysze:
                        Daniel pod swoją komendą ma około 50, porządnie wyposażonych i wytrenowanych Najemników którzy są Weteranami konfliktów w Afganistanie, Iraku i Syrii. Jednak spośród tej 50, u boku Daniela zawsze można znaleźć 5 najbliższych mu towarzyszy broni. Jego pięćdziesiąt ludzi jest podzielone na 9, pięć osobowych oddziałów oraz 1, sześcioosobowy bezpośrednio pod dowództwem Daniela. Zwykli żołnierze są uzbrojeni zależnie od ich roli w oddziale. Przywódca Drużyny (PD) jest uzbrojony w jakiegoś rodzaju karabin oraz broń boczną, ale za to ma sprzęt komunikacyjny o większym zasięgu. Strzelec Wyborowy (SW) ma Karabin Wyborowy oraz Broń boczną. Specjalista jest uzbrojony w Karabin lub Pistolet Maszynowy i Broń boczną ale nosi także sprzęt specjalistyczny jak przecinacze do drutu itp. Nosi także dodatkowe lufy dla Żołnierza Wsparcia, czy też Wsparcia (ŻW lub W) który jest wyposażony w LKM. Oraz Medyk lub Specjalista Medyczny (M lub SM) który jest wyposażony podobnie do Specjalisty tylko że zamiast narzędzi nosi on sprzęt medyczny.
                        - Eustachy Graham, inżynier polowy, saper oraz specjalista od ładunków wybuchowych. W swoim życiu rozbroił, podłożył i zdetonował więcej bomb, niż jakikolwiek człowiek ma do tego prawa. Jest cichym, skoncentrowanym specjalistą który zawsze ma przy sobie odpowiedni sprzęt.
                        - Eugene Daniels, strzelec wyborowy oraz były członek US rangers. Eugene to typ który w każdej sytuacji znajdzie jakąś pozytywną rzecz, jakąś jasną stronę. Optymista, który zawsze wiedział co powiedzieć by rozjaśnić nastrój.
                        - Samson Crawford, człowiek góra, ogromny, silny oraz niebezpieczny. Człowiek który w ruchu może bez problemu strzelać z LKM z biodra. Nie mówiąc już o jego, wydawałoby się, nadludzkiej tolerancji bólu. Samson zawsze żył według zasady że problemy najlepiej się rozwiązuje się prostymi metodami, takimi jak powiedzenie o co ci chodzi wprost czy też zmienienie kogoś w ser szwajcarski ogniem automatycznym.
                        - Maxwell Jones, najmłodszy oraz najbardziej przystosowany do ery informacyjnej członek zespołu. Maxwell jest specjalistą od elektroniki oraz rekonesansu pośredniego przy użyciu dronów, hakowania itp. Najbardziej odstaje od grupy jeśli chodzi o doświadczenie ale jego ekspertyza jest ceniona.
                        - Joshua Wilks, najstarszy i zarazem najbardziej doświadczony członek drużyny który pomimo tego woli wykonywać rozkazy niżeli je wydawać. Wilks specjalizuje się w infiltracji oraz walce z zaskoczenia. Przy okazji jest on fanem bezpośredniego rekonesansu oraz woli bardziej staromodne metody walki oraz narzędzia do prowadzenia takowej. Jest przy okazji mrukiem który ledwo co mówi.
                        Majątek i nieruchomości:
                        - 65.000 Dolarów na koncie bankowym.
                        - 100 Dolarów przy sobie.
                        - Dwu-piętrowe łóżko w jednym z baraków wynajmowanych przez firmę.
                        Historia: Daniel Johnson Baker jest urodzonym w 1976, w stanie Oklahoma, byłym Zielonym Beretem a obecnie Najemnikiem pracującym dla Amerykańsko-Południo Afrykańskiego PMC “Minutemen*, Private Security Solutions” która ma swoje siedziby w Johannesburgu, RPA oraz w Bostonie, USA. Życie Daniela pod pewnymi względami nie różni się za bardzo od wielu innych najemników. Dorastał on w rodzinie wypełnionej osobami które same służyły, jego ojciec w Zielonych w Wietnamie, dziadek był spadochroniarzem w czasie Drugiej Wojny Światowej oraz w Korei. Natomiast jego Pra-stryj, Stryjek oraz nawet młodszy Kuzyn służyli, a w przypadku Kuzyna, służą w USMC. Dorastając w takie atmosferze on sam, kiedy tylko mógł, zaciągnął się do woja w 1994. Początkowo służył jako regularny trep ale w miarę szybko udało mu się przejść przez odpowiednie testy i zostać Zielonym Beretem jak jego ojciec. A sama jego służba była nader długa, był w Afganistanie i Iraku naprzemiennie przez znaczną część czasu trwania tych konfliktów. Jednak ewentualnie wszytko to mu się zdecydowanie przejadło, te wieczne wojny przeciwko terroryzmowi które nic nie robiły tylko zabijały jego towarzyszy broni. Ewentualnie w 2019, zakończył oficjalnie swoją karierę wojskową oraz wrócił do stanów gdzie chciał spróbować swoich sił życiu cywilnym. Jednak miał z tym spore problemu, większość jego życia była spędzona w wojsku, miał problemy się odzwyczaić nie mówiąc o pewnej dozie stresu po urazowego. Do tego dochodził fakt że nie mógł po prostu znaleźć żadnej porządnej pracy. Sprawy doszły do takiego stopnia że Daniel myślał o ponownym zaciągnięciu się. No ale udało mu się uniknąć tego losu kiedy jeden z dawnych towarzyszy broni, Benjamin Smith, skontaktował się z Danielem właśnie w sprawie pracy. Benjamin powiedział mu, że znalazł on robotę w nowo założonym PMC o nazwie Minutemen P.S.S. Firma właśnie szuka ludzi takich jak Daniel lub Benjamin, Weteranów z doświadczeniem bojowym i jest gotowa zapłacić za ich usługi dobre pieniądze. Daniel, biedny jak mysz kościelna, niemogący się przyzwyczaić do cywilnego, wolnego życia, postanowił skorzystać z oferty Benjamina. Zebrał co mógł i wyjechał do Bostonu gdzie zatrudnił się w Minutemen P.S.S a stamtąd poleciał do Południowej Afryki. Tam się zapoznał z jego nowymi towarzyszami broni, znaczna część z nich, tak jak Daniel, była weteranami Afganistanu i Iraku którzy po powrocie do Stanów nie mogli się przestawić na życie cywilne oraz tak samo jak nowo przybyły Daniel, nie potrafili znaleźć pracy. Po pewnym czasie, Daniel stał się liderem dla tej grupki pierwszych najemników, która po pewnym czasie stała się znana dla reszty firmy jako “13 Gwiazd” od faktu że Daniel i jego ludzie zaadoptowali naszywki z flagą USA z czasów jej początków, kiedy Stanu to właśnie liczyły 13 Stanów. “13 Gwiazd” ewentualnie zaczęło działać jak coś w rodzaju elitarnych sił dla firmy. Kiedy pojawiało się zlecenie które wymagało więcej finezji, więcej wysiłku lub także po prostu większej dyskrecji oraz chęci wykonywania brudnej roboty, to firma wysyłała Daniela oraz jego ludzi.
                        Supermoce: (Brak)
                        Umiejętności:
                        - Umiejętność zachowania, stoickiego wręcz spokoju w sytuacjach stresowych.
                        - Trening oraz długoletnie doświadczenie w posługiwaniu się bronią palną.
                        - Jest całkiem przyzwoity w walce wręcz oraz przy użyciu takich broni jak noże lub saperki.
                        - Pomimo tego co może się wydawać na zewnątrz jest on dość empatyczną osobą która potrafi całkiem dobrze odgadnąć czyjeś intencje itp. na podstawie swoich instynktów oraz subtelnych podpowiedzi.
                        - Jest posiadaczem dość silnej woli, walki, przeżycia itp. Która powaliła mu i pozwala mu na walkę z przeciwnościami losu bez poddawania się.
                        Wady:
                        - Jest on najzwyklejszym człowiekiem. Ponadprzeciętnym jeśli chodzi o umiejętności fizyczne, ale nie potrafi regenerować kończyn, choruje jak każdy inny, jeden dobry strzał położy go oraz nie potrafi strzelać laserami z oczu ani nic takiego.
                        - Pomimo jego empatii, lata walki sprawiły że trudno mu empatyzować z ludźmi którzy nie są żołnierzami, cywilami itp. Ogólnie ma problemy z odnajdywaniem się w sytuacjach które dla cywili byłyby najzwyklejszymi w świecie. Dlatego także może się od wydawać chłodny lub nawet niekiedy gburowaty dla tych co nigdy nie widzieli walki.
                        - Ogień jest…cóż… ogień był częścią dość traumatycznego dla niego przeżycia, przez co teraz kiedy jest sam na sam z źródłem większego ognia to może się…zaciąć. Jego wspomnienia mogą wrócić do tamtego wydarzenia i może zacząć działać irracjonalnie lub może się całkowicie zamrozić w miejscu.
                        Specyfikacje:
                        - PTSD: Daniel cierpi z powodu Syndromu Stresu Pourazowego który objawia się w dwóch formach. Lekkiej oraz Cięższej. Lekka forma jest związana z ogółem jego kariery w wojsku i objawia się przeważnie jego niemożnością do przystosowania się do cywilnego życia, do ciągłego pozostania w mentalności żołnierza na misji, ciągle rozglądającego się za zagrożeniami. Ta forma PTSD jest lekka gdyż jej działanie nie jest gwałtowne, nie sprawia u niego natychmiastowej reakcji ucieczka/walka i generalnie pozwala mi jakoś funkcjonować ale jest za to stała. Cięższa forma jest związana już z pewnym specyficznym wydarzeniem. Mianowicie, w czasie jednego z patroli w Afganistanie, oddział Daniela wpadł w zasadzkę, podczas której Humvee w którym on i jego ludzie się znajdowali został trafiony pociskiem z RPG. Pojazd poleciał do góry ale nie został całkowicie zniszczony ale zamiast tego zajął się ogniem. On i jego oddział byli uwięzieni w palącym się pojeździe wywróconym do góry nogami. Próbowali się desperacko wydostać z pojazdu ale jeden z drugim zostali pochłonięci przez płomienie, spaleni żywcem jeżeli nie mieli szczęścia lub stracili przytomność dymu. Wszyscy poza Danielem któremu udało się wydostać. Z powodu tego wydarzenia, ogień stał się czymś w rodzaju spustu dla jego emocji. Kiedy spotyka się ogniem, w każdej jego postaci, poza ilustracjami i innymi takimi, to jego umysł zabiera go do tamtego momentu, kiedy był w palącym się Humvee, patrząc jak jego ludzie płoną żywcem.
                        - Depresja: Jedna z kondycja wynikająca z jego PTSD, Daniel cierpi na rozwijającą się depresję którą zwalcza przy pomocy miksu medykamentów, używek oraz wysiłku fizycznego.
                        Zawód: Najemnik pracujący dla Minutemen PSS
                        Frakcja: brak (Przynajmniej z tych wymienionych)
                        Ekwipunek:
                        - Karabin M16A2 (Na Akcje gdzie skradanie się jest opcjonalne)
                        M16A2_noBG.jpg
                        - Pistolet Maszynowy Ingram M10 [MAC 10] z tłumikiem (Kiedy trzeba być dyskretnym ale chcesz mieć nadal możliwość prowadzenia automatycznego ognia)
                        MAC 10.jpg
                        - Pistolet M1911A1 (W pełni amerykańska broń boczna, plus w tym samym kalibrze co MAC 10 co upraszcza logistykę.)
                        800px-M1911A1.png
                        - Nóż bojowy.
                        - Kamizelka kuloodporna z sprzętem taktycznym.
                        - Amunicja kaliber 5.56 dla Karabinu M16.
                        - Amunicja kalibru .45 ACP dla Pistoletu 1911 oraz dla MAC 10.
                        - 2 Granaty Odłamkowe.
                        - 2 Granaty Dymne.
                        - Plecak z demobilu.
                        - Saperka wojskowa.
                        - Podgrzewacz Tytoniu.
                        - Paczka specjalnych papierosów do podgrzewacza o smaku miętowym.
                        - Lornetka.
                        - Radio krótkofalowe w hełmie oraz na kamizelce.
                        - Telefon satelitarny do rozmów długodystansowych/międzynarodowych.
                        - Tani zegarek z skórzanym paskiem.
                        - 210 Sztuk amunicji 5.56mm. Czyli 6 Magazynków w zapasie + 1 w broni.
                        - 152 Sztuk amunicji .45 ACP. Czyli 3 Magazynki + 1 do PM’u (Magazynek mieszczący 30 sztuk amunicji w sobie.) oraz 3 Magazynki + 1 do pistoletu (Magazynki po 8 sztuk amunicji)
                        Ubiór:
                        Ubiór Służbowy na akcje typu siedzenie w jednym miejscu i ochrona danego terenu.
                        Postać 3.jpg
                        Postać 2.jpg
                        Ubiór Służbowy na Akcje w Polu
                        Postać 4.jpg
                        Postać 1.jpg
                        (Względnie nosi także na akcjach kominiarkę z dwoma otworami na oczy zamiast maski p.gazowej)
                        text alternatywny
                        Wygląd:
                        Wzrost: 179 CM
                        Waga: 76 KG
                        Postać 5.jpg
                        Inne:
                        *-“Minutemen, Private Security Solutions” LLC to firma założona przez dwóch mężczyzn Ronalda Winters’a oraz Johanes’a Ebenhaezer. Pierwszy był synem Donalda Winters’a oraz byłym członkiem amerykańskiego MARSOC, który po ojcu odziedziczył firmę zajmującą się sprzedażą zamków, kamer i innych tego typu zabezpieczeń. Sam Ronald, po długiej służbie w wojsku miał podobne odczucia co do całej sprawy jak wielu weteranów, mianowicie był rozczarowany całą aferą, bezsensownością tego wszystkiego. Faktem że dobrzy ludzie umierali nie za ich państwo a za jakąś grupę firm naftowych, samemu dostając grosze. Ronaldowi zaczęło się marzyć założenie firmy PMC, by on oraz wielu innych weteranów ponownie mogło zaznać akcji, ale tym razem na ich warunkach oraz w zamian za uczciwą według niego płace. No ale niestety sam Ronald nie miał środków by tego dokonać ale osobą które środki miała był Johanes Ebenhaezer. Pan Ebenhaezer był najemnikiem Południowo-Afryakńskiego pochodzenia, który spędził prawie całe swoje życie w tym biznesie. Walczył w Rodezji, Kongo oraz był częścią niesławnego Executive Outcomes. Przez okres całego swojego życia, zbierał on kontakty, pieniądze oraz środki, które postanowił wykorzystać do stworzenia własnego PMC, u schyłku swojego życia. Ta dwójka spotkała siebie przypadkowo kiedy to Johanes odwiedzał Stany z powodu biznesowych. Akurat potrzebował on nowej kłódki do drzwi a sklep Ronalda był najbliżej. Tam stary Bur zauważył memorabilia wojskowe które były rozwieszone po sklepie i nęcony ciekawością zapytał czy były one autentyczne. Ronald oczywiście odpowiedział że tak i cóż reszta to historia. Johanes widząc w chłopaku potencjał postanowił że pójdzie z nim na układ, że on dostarczy kasę oraz środki na rozbudowę firmy, a Ronald poszpera w swoich kontaktach wśród innych weteranów by znaleźć chętne osoby. Jak się okazuje, wtedy wciąż aktywne konflikty w Iraku i Afganistanie były perfekcyjnym źródłem rekrutów dla ich nowego PMC.
                        - Mottem firmy jest “The highest quality security services, at the minute’s notice”
                        - Firma ma to do siebie że rygorystycznie sprawdza swoich klientów przed wzięciem ich kontraktu pod względem tego czy są jakoś oni powiązani z jedną z organizacji dla “Uzdolnionych”. Generalnie rzecz mówiąc nie lubią brać takich kontraktów ponieważ zaangażowanie się w biznesy super bohaterów oraz super złoczyńców jest widziane jako niezwykle ryzykowne z wielu powodów, ale głównie z obaw prawnych. W końcu jednym jest spróbowanie przekupić lokalnych władz gdzieś w afrykańskim państwie by nie patrzyły ci na ręce a drugim jest spróbowanie tego z agentami OAB bo okazuje się że wasz niedawny klient pracował dla Szkarłatnych, Tuzina lub kogoś tam jeszcze.
                        - Firma na swojej liście płac ma około 170-200 Najemników. Większość z nich to Amerykańscy Weterani ale znajdą się także bardziej lokalni ludzie.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Pan HejterP Niedostępny
                          Pan HejterP Niedostępny
                          Pan Hejter
                          napisał ostatnio edytowany przez Pan Hejter
                          #29

                          //Za każdym razem jak robiłem podobną postać to PBF zdychał więc kube wierzę w ciebie//

                          Imię: David

                          Nazwisko: Roads

                          Narodowość: USA

                          Charakter: W grze

                          Wiek: 23

                          Towarzysze: Brak

                          Majątek i nieruchomości: Około 12 tysięcy dolarów amerykańskich na koncie

                          Historia:
                          Aby zrozumieć dziwaczną pasywność Davida należy przybliżyć postać ojca, który był również telekinetykiem i paranoicznie wręcz bał się wszelkich organizacji zrzeszających ludzi uzdolnionych. Może miało to jakiś związek z jego młodością w Rumunii?(Bo stamtąd ojciec Davida pochodził). Wypadkową tego było to, że ojciec nauczył chłopca podstaw korzystania z jego mocy i kazał ją ukrywać przed światem, co ten wierząc w słuszność słów ojca robił(pomimo kilku młodocianych psikusów). Ułatwiał mu to zwłaszcza fakt, że był pochłonięty naukami ścisłymi i poświęcał im masę czasu. Jedni twierdzą że to charakter wpływa na rozwijanie się Talentów, inny wręcz odwrotnie to Talentom przypisują wpływ na kształtujący się charakter, jednak obie grupy zgadzają się do istnienia między tymi dwoma korelacji. Podobnie było z Davidem, jego moc oparta na wpływaniu na prawa fizyki połączyła się ze świetnym jej zrozumieniem. Dlatego wcześniej skończył Liceum i już w wieku 23 lat wykładał fizykę na Uniwersytecie. Jednak ostatnie zamachy terrorystyczne zmieniły trochę jego patrzenie na świat: ,Każdy ruch ma przyczynę, i nic nie może trwać w próżni". David wbrew zakazom przed kilku laty zmarłego ojca, postanowił rzucić obiecujące pracę, oddać mieszkanie, które wynajmował i… I tu jest problem bo o ile David jest świadom swojej mocy to raczej nigdy nie obstawił się za żadną ze stron. Nigdy nie był fanem etyki, a na świat patrzał czysto pragmatycznie, jako walkę przeciwstawnych sił. Więc w praktyce wyruszył w poszukiwaniu celu dla swoich niezwykłych zdolności.

                          Supermoce:
                          - Telekineza - dokładniej manipulacja energią otaczających go przedmiotów, jego maksimum to 2000N na raz. (Może przyśpieszyć/zwolnić 100 kg przedmiot do 20m/s i wszystkie mnożniki v*m=2000). Ale zasięg wynosi jedynie 2m od niego a zbytnie nadużywanie wywołuje okropne migreny, im więcej używa tym ból bardziej narasta.(w praktyce jedno takie miotnięcie 100kg przedmiotem i już odczuwa lekki ból po 3 choruje cały dzień)

                          Zmysł całkowity - Gdy David odetnie sobie wzrok i słuch osiąga zmysł absolutny, odczuwa wtedy każdą zmianę energii w otaczającym go świecie, nie tylko ma perfekcyjny refleks(jeśli chodzi o zauważanie, co do aktu to wciąż ograniczenie jego słabego ciała) ale też widzi przez wszystkie hologramy i iluzje. Działa to na przestrzeni 4m od niego i po 1 minucie zaczyna odczuwać lekki ból po 3 choruje cały dzień.

                          Umiejętności:
                          - Dobra znajomość praw fizyki i chemii.
                          - Wyjątkowo Inteligentny.
                          - Ma gadane.
                          - Zimny kalkulacyjny umysł
                          - Ćwiczył bieganie więc jest nawet wysportowany jak na człowieka.

                          Wady:
                          - Nie umie korzystać z broni palnej.
                          - Ani jakiejkolwiek.
                          - W walce wręcz tez jest beznadziejny
                          - Jest po prostu szarym człowiekiem z mocą.
                          - Problemy z empatia przez jego umysł

                          Specyfikacje

                          Zawód: Wcześniej wykładowca, teraz brak

                          Frakcja: brak

                          Ekwipunek:
                          - Skórzana torba a w niej;
                          - Opaska na oczy i stopery
                          - Smartfon z kartą
                          - Portfel z 200$
                          - Dokumenty
                          - Zapalniczka
                          - Laptop

                          Wygląd:/Ubiór
                          text alternatywny

                          Inne

                          //Jakby co to ilość N mogę znerfić i raczej nie musisz się tego z kalkulatorem trzymać po prostu taki opis pasował mi do postaci, a teraz czas na dziennie 3h snu dobranoc :3 //

                          Etyka nie jest nauką, jest paradoksem

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #30

                            Degant:
                            Napisz ile dokładnie ma przy sobie amunicji i ile liczy cała ta kompania najemników, w której pracuje. Ci bezimienni i anonimowi żołnierze, którzy służą w twoim oddziale są jakoś szczególnie wyposażeni lub uzbrojeni czy jednak bez fajerwerków?
                            Hejter:
                            Wierz w siebie i innych, tylko moje strategi giną z mojej winy, inne przez brak zainteresowania graczy, nie mój.
                            Co do postaci nie mam raczej zastrzeżeń, możesz wystartować w jednej z istniejących lokacji, dodać własną, albo zaczekać, bo dziś planuję dodać ich jeszcze trochę.

                            Degant321D 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Degant321D Niedostępny
                              Degant321D Niedostępny
                              Degant321
                              odpowiedział Kubeł1001 o ostatnio edytowany przez
                              #31

                              @kubeł1001
                              Już dałem

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Pan HejterP Niedostępny
                                Pan HejterP Niedostępny
                                Pan Hejter
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #32

                                To zacząłem w angeles jakbyś nie zauważył 😘

                                Etyka nie jest nauką, jest paradoksem

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #33

                                  Degant:
                                  Akceptuję. Jeśli masz pomysł na temat to stwórz i tam zacznij, ale uprzedzam, że Johannesburg mam na liście lokacji do zrobienia, więc możesz zaczekać, aż się pojawi, jeśli nie masz ochoty, pomysłu albo czasu na robienie czegoś swojego.
                                  Hejter:
                                  Widziałem i zaraz odpiszę.

                                  Degant321D 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #34

                                    Niby nie pozwalam edytować Kart po edycji, ale dopiero teraz zauważyłem coś, co umknęło mi wcześniej: Hejter, dopisz do karty rubryki Pseudonim, Specyfikacje oraz Inne. To tylko detale i domyślam się, że twoja postać nie będzie mieć ani pseudonimu, ani specyfikacji, a ubiór podany jest w wyglądzie, ale jednak formalności i te sprawy.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Degant321D Niedostępny
                                      Degant321D Niedostępny
                                      Degant321
                                      odpowiedział Kubeł1001 o ostatnio edytowany przez
                                      #35

                                      @kubeł1001
                                      Akurat mam pomysł i już go robię

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • WiewiurW Niedostępny
                                        WiewiurW Niedostępny
                                        Wiewiur
                                        napisał ostatnio edytowany przez Wiewiur
                                        #36

                                        Imię: Hans
                                        Nazwisko: Heckmann
                                        Pseudonim: Mag
                                        Narodowość:
                                        Niemiecka
                                        Charakter:
                                        Gra
                                        Wiek:
                                        Kiedy przyzywał Demona miał 17 lat, potem zapadł w sen na czas 69 lat i w nowym świecie żyje już jakieś 5 lat(mniej więcej od początku uczył się u Czarnych Rycerzy), więc wygląda i ma mentalność 22 latka, żyje 91 lat.
                                        Towarzysze:
                                        Demon, który kłamie i „manipuluje” Hansem w celu osiągnięcia własnych korzyści, którymi na chwilę obecną jest wydostanie się z Piekła. Widzi Czarnych Rycerzy, a zwłaszcza ich przywódców, jako narzędzie, które znacznie może mu tę ucieczkę ułatwić… Jednak póki co nie chce, by Hans wspominał o nim komukolwiek, uważając że będą mogli mu chcieć go odebrać.
                                        Majątek i nieruchomości:
                                        330€
                                        Historia:
                                        Urodzony w 1930 roku, Hans od zawsze był ogromnym patriotą, w takim zresztą duchu był wychowywany. Nic więc dziwnego że jego marzeniem od dziecka było służenie ojczyźnie. Niestety nie było mu dane ubrać ukochanego munduru i pójść na wojnę, w końcu w wieku jego piętnastych urodzin Hitler popełnił samobójstwo, a samo państwo upadło. Młody nie mogąc pogodzić się ze śmiercią ukochanego lidera, zaczął babrać się w okultyzmie. Po kilku latach badań, wertowania ksiąg, zbierania składników, odprawiania nieudanych rytuałów, w końcu coś mu się udało. Nawiązał kontakt z jakimś Demonem, który po początkowej rozmowie z Hansem i poznaniu jego marzenia(i poniekąd naiwności) okłamał go, że pomoże mu we wskrzeszeniu Hitlera. W tym celu będą musieli zawrzeć swego rodzaju „Pakt”, którego zawarcie, zważywszy na ograniczoną moc Demona(ma do dyspozycji głównie Hansa, do tego w tym świecie sam z siebie nie może robić zbyt wiele), może zająć im naprawdę sporo czasu. A na co ten czas? Na dostosowanie ciała mężczyzny do mocy jakie chce mu podarować Demon(w tym też na zawarcie „mentalnego” połączenia między nim). Mężczyzna zgodził się na to, zapominając że odprawił rytuał rysując pentagram, zapalając świecie i tak dalej w swoim pokoju, w domu rodziców. Po otrzymaniu zgody, Demon pod postacią ognistej zjawy unoszącej się nad pentagramem, zachęcił chłopca do wejście do środka, po czym wniknął w jego ciało.
                                        Po odnalezieniu go nieprzytomnego nastąpiło stwierdzenie zgonu, pogrzeb i trumna. I tak minęło mu kilka dobrych lat, w zasadzie to ostatecznie obudził się w okolicach 2021 roku. Utrzymywany był przy życiu oczywiście dzięki Demonowi. Nie miał pojęcia skąd, ale od razu wiedział co dzięki Paktowi zyskał i miał też wiedzę jak tego użyć. Stąd też wydostanie się z grobu było dla niego dziecinnie proste. I co dalej? W sumie to nastąpiło coś czego się nie spodziewał. Dobrze nie opuścił cmentarza, dobrze nie zderzył się z nowinkami technologicznymi, a już został ogłuszony i zgarnięty przez nawet nie wiadomo kogo. Obudził się dopiero w jakimś dziwnym, białym pokoju z lustrem na ścianie. Siedział przykuty do krzesła przy jakimś stole. Nie minęła chwila od odzyskania przytomności, a do pomieszczenia już ktoś wszedł i zaczął go przesłuchiwać, bardziej to wyglądało jednak na przedstawianie mu sytuacji, w jakiej się znalazł. Okazało się, że porwali go Czarni Rycerze, zainteresowali się jego „pogrzebem” kilka lat temu(wszak była to śmierć podczas odprawiania rytuału okultystycznego) i chcą go zatrudnić do swoich szeregów. Mają to szczęście, że psychika Hansa zbyt wiele się przez ten czas nie zmieniła i dalej był wiernie oddany sprawie wskrzeszenia Hitlera. W związku z tym przystąpił do Rycerzy, a ci dalej kiełkowali w nim miłość do Fuhrera, uczyli go o świecie, broni, opanowywał z nimi swój nowy wachlarz umiejętności. Ponoć nawet w produkcji był specjalny pancerz dla niego, składający się ze zbiorników krwi, strzykawek i innych rzeczy, które sprawią że nie zabraknie mu „paliwa”. Do tego czasu nosi normalny pancerz z możliwością schowania się butów lub rękawic, by mógł użyć poprzez nie swoich zdolności.
                                        Supermoce:
                                        Pakt z Demonem, który zapewnia mu następujące rzeczy:
                                        • Odporność na bardzo wysokie temperatury, zarówno wewnętrzna jak i zewnętrzną, mógłby nawet pływać w lawie(co prawda bolałoby go to, ale nie zabiło)
                                        • Możliwość ciskania ze swoich dłoni ogniem na dużą odległość. Paliwo jest skończone i odnawia się poprzez „czerpanie” krwi właściciela
                                        • Pentagramy na oczach, języku, kończynach, dłoniach, tułowiu i stopach. Są one wręcz wypalone na jego skórze(na oczach są po prostu wokół źrenicy) i może je „wykorzystać” by w pewien sposób wzmocnić daną część ciała(np. zużyje pentagramy na nogach by móc przez chwilę wysoko skakać, mocno kopać albo cisnąć z nich ogniem). Pentagramy na częściach ciała za wyjątkiem języka i oczu odnawiają się kilka godzin, powoli wykorzystując do tego jego krew. Natomiast te na oczach powodują bardzo krótką całkowitą ślepotę, potem na godzinę po prostu pogarszają mu wzrok, przez co musi wtedy nosić okulary. Może za to dzięki temu użyć ich by ciskać z oczu ogniem, mieć zbliżenie, rentgen albo widzieć w ciemności. Użycia znaku na języku zrobi z niego niemowę na kilka minut, potem po prostu utrudniając mu mówienie na godzinę. Z jego pomocą może pluć z ust ogniem, mówić w różnych językach(w tym i je rozumieć), rozciągnąć go i inne tym podobne rzeczy. Za to pentagramy na dłoniach mogą posłużyć do wzmocnienia wystrzelanego ognia lub chwilowego uzupełnienia “paliwa”

                                        Umiejętności:
                                        • Duża wiedza okultystyczna
                                        • Znajomość Niemieckiego, Angielskiego oraz Łaciny
                                        • Podstawy walki wręcz

                                        Wady:
                                        - Brak obycia i obeznania ze współczesną bronią palną, interesował się tylko tą z czasów swojego dzieciństwa, a i tak tylko teoretycznie
                                        - Brak prawa jazdy można uznać za wadę?
                                        - Jego sprawność fizyczna jest nieco poniżej normy standardowego człowieka, jednakże pracuje nad jej poprawą
                                        - Zbyt częste plucie ogniem z rąk albo zbyt szybkie wyprztykanie się i nadmierne używanie pentagramów kosztują go krew, więc wtedy zachowuje się po prostu jak człowiek który stracił jej za dużo. W skrajnej sytuacji może spróbować się nawet wykrwawić.
                                        Specyfikacje:

                                        • Posiada telepatyczne połączenie ze swoim Demonem. Obaj mogą odezwać się do drugiej osoby w dowolnej chwili. Do tego Demon widzi świat dookoła niego na zasięg ludzkich oczu.

                                        Zawód:
                                        Trep Czarnych Rycerzy
                                        Frakcja:
                                        Czarni Rycerze
                                        Ekwipunek:
                                        Nóż
                                        Telefon
                                        Portfel z dokumentami oraz pieniędzmi
                                        Pistolet
                                        3 magazynki
                                        Czarne okulary
                                        Standardowy pancerz Czarnych Rycerzy z automatycznie chowanymi się rękawicami oraz butami
                                        Ubiór: \/
                                        Wygląd:

                                        Inne:
                                        Zakładam że Czarni Rycerze mogliby zainteresować się, choć minimalnie, chłopcem który zmarł podczas rytuału okultystycznego w dziwny sposób(śpiączka) i że mogli regularnie jego grób odwiedzać.
                                        W planach jest tworzony specjalnie dostosowany do niego pancerz, wyposażony w zbiorniki krwi i technologię “wstrzykiwania” jej do niego, by mógł używać jej jak paliwa.

                                        WiewiurW 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • MaxwellM Niedostępny
                                          MaxwellM Niedostępny
                                          Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                                          napisał ostatnio edytowany przez Maxwell
                                          #37

                                          Imię: Abigail
                                          Nazwisko: Evans
                                          Pseudonim: Agentka Evans dla pracowników Agencji, Ligii Herosów i plebsu, Srebrny Demon dla przerażonych zbirów, Wariatka z laserowymi spluwami dla przerażonych zbirów bez wyobraźni
                                          Narodowość: Murica 100%
                                          Charakter: W grze plox
                                          Wiek: 30
                                          Towarzysze: 10-osobowy oddział (na których charakter nie mam pomysłu), uzbrojony w pancerze żołnierzy agencji, jak i prototypowe karabiny laserowe, z mniejszym magazynkiem niż te niżej przedstawione, przez co można je wymieniać podczas walki, ale starczą na 100 strzałów i ładują się dobę, każdy ma po 3 takie, plus załadowany. Posiadają pancerze zwykłych agentów, ale pomalowanych na szaro. Dzięki szkoleniom Abigail, są pomostem między komandosami a żołdakami w kwestii umiejętności. Ich karabiny zawierają te same bajery co pistolety opisane w supermocach
                                          Majątek i nieruchomości: Apartament w rodzinnym wieżowcu, 100, 000$ na koncie, przy sobie 200$
                                          Do tego śmigłowiec bojowy Agencji, nieco zmodyfikowany, z prototypowymi silnikami zamiast śmigła, dodając mobilności. Został też przez to odpowiednio pomniejszony, ale dalej zmieści jej oddział i karabiny. Posiada też zalążki sztucznej inteligencji, aby w razie wezwania nie uderzył w żaden budynek i ustawił się odpowiednio, ułatwiając wejście do środka.
                                          Oraz wynajmowany apartament w Miami, ich zastępcze biuro, na czas postawienia siedziby OAB.
                                          Historia: Abigail Evans urodziła się w rodzinie założycieli prosperującej firmy technologicznej “Techmorrow”, którzy byli też jej głównymi naukowcami. Przez to już od małego była przez nich
                                          nauczana, licząc że w przyszłości zajmie ich miejsce. Odziedziczenie tak sporej inteligencji tylko jej w tym pomagało, co nawet miała czas na typowe dziecięce aktywności, a nawet własne hobby, więc nie miała co narzekać.
                                          W nastoletnim wieku, Abigail mocniej zainteresowała się OAB, z którymi rodzice podpisali umowę o współpracy. Podczas podróży służbowych, na które była zabierana, oglądała głównie treningi agentów (spotkania były w różnych siedzibach agencji i mieli pełną swobodę przemieszczania się), a jak się przeciągało, to i z nimi trenowała. Był to zalążek jej późniejszego postanowienia - chciała pracować dla Agencji.
                                          Początkowo trudno było jej przekonać do tego pomysłu rodziców, ale ulegli, kiedy wspomniała o próbie zdobycia wpływów, żeby ich pomysły miały większą szansę przebicia. Tak oto zaczęła się jej kariera i… szła bardzo szybko naprzód. Co ważniejsze starcie, pięła się wyżej w hierarchii Agencji, wstępując ostatecznie w szeregi komandosów. Do tego, jak obiecała, technologie Techmorrow zaczęły cieszyć się sporym uznaniem,
                                          Pewnego dnia, na urlopie w rodzinnym domu, szperając po starych rzeczach, natknęła się na prototyp pewnego urządzenia. Po ważniejszym studiowaniu, odkryła co to było - pistolety laserowe. Wiązka miała być w stanie przebić się przez niemal każdy metal! Dołączone zapiski wspominały jednak o poważnych wadach - baterie były mniej więcej wielkości typowego pistoletu, co sprowadzało się do słabej poręczności i sporej wagi, a żaden koncept obudowy się nie sprawdzał. Do tego ich waga sprawiała, że ciężko było nosić dodatkowe baterie, więc w chwili wyczerpania się w czasie walki, strzelec stawał się nagle bezbronny. Abigail pogrzebała przy tym chwilę, wykorzystując swoje doświadczenie bojowe (i doszła do wniosku, że jakby obejrzał je bardziej obyty żołnierz, też wpadłby na te same rozwiązania) i stworzyła odpowiednie obudowy.
                                          Skierowała też wniosek i ponowne rozpatrzenie broni. Agencja zgodziła się, ale pod jednym warunkiem - ona będzie je testować. Broń sprawdzała się dobrze, a sama Abigail, zachłyśnięta sukcesem, opracowała prototyp karabinu laserowego. Agencja, widząc że to może się udać, zezwoliła jej na utworzenie niewielkiego oddziału, który by z nich korzystał. W ten oto sposób wystąpiła z komandosów, stając się pionierkią broni laserowej w Agencji.
                                          Supermoce: Tu opiszę te pistolety, bo nie lubię pustych rubryczek:
                                          Pistolety laserowe: Wyposażone w baterie laserowe, są główną i jedyną bronią Abigail. Poza nimi, sprzęt doczekał się wielu modyfikacji. Między innymi kotwiczek ze zmienną końcówką (czujnik na przodzie wykrywał czy stać się magnesem o sporej sile czy jednak hakiem do wbicia się), które działają bardzo sprawnie, wręcz jak pajęczyna spider-mana, do tego są na tyle mobilne, że może ich używać podczas walki do przemieszczania się, a ich zasięg mierzy maksymalnie do 30 piętra typowego wieżowca; trybu strzałów ogłuszających dla większej humanitarności (zużywają ładunki baterii, ale mniej); przeznaczonej wyłącznie dla karabinów wyrzutni granatów zwykłych jak i energetycznych, ostatecznie też i laserowych (działają jak zwykłe, z tym że mają większy zasięg eksplozji i są czerwone, wybuchają przy kontakcie z materią), po przerobieniu odpowiedniej ilości energii , otwieranej przyciskiem (ładuje się go wtedy do wysuwanego granatnika od strony użytkownika)wystrzeliwuje się bez ładowania innym przyciskiem); celownik optyczny, mogący przełączyć się na termowizję
                                          Baterie laserowe: Są to duże… no, baterie. Uciągną do 150 strzałów, potem przestają działać. Nie może jednak strzelać z nich za często, bo się przegrzeją, co sprawi że każdy następny strzał nie dość, że będzie wolniejszy, słabszy, to i zacznie ciągnąć więcej mocy. W skrajnych sytuacjach, podczas przegrzania na rezerwie, wyciągnie nawet energię której w teorii nie ma, co wydłuży czas ładowania o przynajmniej godzinę. Przegrzewanie się jest dość dobrze widoczne - lasery zmieniają barwę z ładnej i żywej czerwieni na bardziej matową i jałową. Karabiny laserowe, ze względu na większą szybkostrzelność, mają tę wadę pogłębioną. Ładowane są na baterie słoneczne (karabinowe też), po paru godzinach są znowu pełne.

                                          Umiejętności:

                                          • Trening komandosa
                                          • Umiejętne posługiwanie się bronią palną, zwłaszcza pistoletami
                                          • Zna sztuki walki
                                          • Wysoka inteligencja i doświadczenie bojowe

                                          Wady:

                                          • Przez to, że nie może nosić zapasu baterii (są za ciężkie) i brak innej broni, zużycie ich oznacza dla niej przymusowy odwrót z pola bitwy
                                          • Sztuki walki poznała tak naprawdę głównie do obrony własnej, więc może i powali kogoś potężniejszego od niej, ale marna szansa, że wyrządzi mu krzywdę (zwłaszcza osobom w pancerzach) bez swojej broni
                                          • Tak naprawdę nie umie dowodzić oddziałami mimo bycia komandoską, ale wiedziała że w innym wypadku Agencja nie zgodziłaby się na przepuszczenie karabinów
                                          • Nosi zwykły pancerz Agencji, nawet trochę słabszy, dla większej mobilności podczas walki, co czyni ją bardziej podatną na obrażenia
                                          • Mimo że hełmy posiadają bardzo fajne bajery, niezwykła ich nosić tak naprawdę z samolubnego powodu - chce zrobić ze swoich włosów znak rozpoznawalny
                                          • Karabiny i pistolety dalej są prototypowe, więc pewnie skrywają w sobie jakieś wady lub usterki, których nie wyłapano

                                          Specyfikacje: Srebrne, rozpoznawalne włosy
                                          Zawód: Obecnie Agentka swojej grupy, wcześniej jedna z komandosów
                                          Frakcja: OAB
                                          Ekwipunek:

                                          • Wymieniona wyżej para pistoletów laserowych
                                          • 5 granatów zwykłych
                                          • 3 granaty energetyczne (aka ogłuszające i uszkadzające technologię strzałem pola energetycznego)
                                          • Tak samo z lżejszą wersją pancerza typowego żołnierza Agencji
                                          • Typowe ludzkie dokumenty
                                          • Typowe odznaczenia i odznaki Agencji
                                          • Drobny pilot mogący wzywać jej śmigłowiec, jak i sterować w uproszczony sposób (na przykład nakazać atak)

                                          Ubiór: W zasadzie będzie na grafice poniżej, czyli zazwyczaj: biały płaszcz, koszulka, spodnie wojskowe i wysokie buty, kiedy nie nosi pancerza
                                          Wygląd:

                                          Inne: Zacznę w Miami, po uznaniu, że przenieśli ją tam, bo w związku ze zwiększoną przestępczością, będzie mieć wiele okazji sprawdzić się w boju

                                          Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy