Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Uniwersum Metro 2035∶ Posmak Przeszłości [PBF]
  3. [Dark Dante] Stalowa Wola
  4. Federacja Starej Huty

Federacja Starej Huty

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony [Dark Dante] Stalowa Wola
386 Posty 4 Uczestników 7.0k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
    RadiotelegrafistaR Niedostępny
    Radiotelegrafista Metro 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #182

    W filmach zawsze wyglądało to lepiej, dzielni komandosi otwierający drzwi z kopniaka by rozstrzelać złych terrorystów, wszędzie błysk i huk wystrzałów, najlepiej w akompaniamencie ACDC, Gunsesów albo jakiś innych amerykańskich franc…

    Szedł wraz z resztą grupy przez ciche, ciemne korytarze. Tym razem bez samopału w dłoni, a z zdobyczną bronią przewieszoną przez plecy. W rękach ściskał, coraz to bardziej niecierpliwie, zaufany hokej, kiedyś prezent, później pamiątkę, teraz broń. Wiedział, że zaraz roztrzaska nim czyjąś czaszkę albo to jego kości zostaną zgruchotane. Zazwyczaj nie był tak bojowo nastawiony, martwił się o to, by swe cele tylko nokautować, nie zabijać. Teraz było inaczej. Po pierwsze, to już nie było zlecenie, to była wojna. Po drugie, to już nie byli ludzie, to byli kibole, których nienawidził tym bardziej, że kiedyś przewinął się przez ich szeregi, był jednym z nich. Znajome twarze, które przypominały mu osobę, o której istnieniu chciał zapomnieć najbardziej. Po trzecie, kibole utracili wszelkie predyspozycje to bycia nazwanym człowiekiem po tym, co zobaczył w piwnicach. Ludzie nie robili takich rzeczy, chciał w to wierzyć. Nawet zwierzęta nie dopuszczały się takich zbrodni. Może później będzie żałował myśli, jakie towarzyszyły mu idąc do walki. Może.

    Nie słyszał prawdziwej, amerykańskiej muzyki od lat. Odkąd bomby spadły na Ziemię, pojęcie terroryzmu stało się zbyt wąskie, by skutecznie je stosować. Komandosi? Dla niego w dzisiejszych czasach komandosem była Kicińska, która potrafiła rozwalić stół siłą gołej pięści, Owca, która walczyła w nie swojej wojnie, Wiking, który jako pierwszy wkraczał do zajętych przez wroga ruin i Młody na równi z nimi wszystkimi, za to że po prostu przetrwał. On też był komandosem tego martwego świata.

    Pojęcie dobra i zła też zamazywało się z czasem, ale dzisiaj Marley, zaciskając coraz bardziej napięte mięśnie na ciężkiej, tępej broni, był pewien, że to co zobaczył w piwnicach było złem. I tak samo wiedział, że dobrem będzie położenie kresu temu złu. Dlatego właśnie dziś nie martwił się o to czy osoba, której czaszka pęknie na mikre części po otrzymaniu ciosu śmiercionośnym obuchem, przeżyje. Dziś dla kiboli nie był dzień przeżycia.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Dark_DanteD Niedostępny
      Dark_DanteD Niedostępny
      Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
      napisał ostatnio edytowany przez
      #183

      Z każdym kolejnym krokiem w górę, nerwy były coraz bardziej napięte u każdego z wojaków. W powietrzu praktycznie było czuć zapach determinacji. Po minięciu pustego parteru, oddział skierował się na pierwsze piętro, nastąpił moment grozy. Ktoś kopnął odłamek cegły, który z hukiem godnym kolejnej apokalipsy, potoczył się w dół. Kilka sekund, ciągnących się jak godziny, i było już wiadome, że kibole nie wystawili warty, bądź strażnik bezczelnie spał na stanowisku.
      Oddział ponownie ruszył w górę i już po chwili wszedł na piętro. Ludzie rozeszli się po mieszkaniach, to w którym się znalazłeś, było już zajęte. Do każdego z pokojów weszło po jednej osobie, tobie w udziale przypadł taki, gdzie dwóch karków śpiących w kącie na starcie szmat.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
        RadiotelegrafistaR Niedostępny
        Radiotelegrafista Metro 2035
        napisał ostatnio edytowany przez
        #184

        Stanął nad parą śpiących, patrząc na nich z góry. Prawie chciał powrócić do swojego codziennego, litościwego ja i tylko pozbawić ich przytomności, związać. Jednak po tym, co zobaczył w piwnicach, prawie znaczyło zbyt mało.

        Kibole byli okrutnymi idiotami, którzy zasługiwali na idiotyczną i okrutną śmierć.

        W wielkiej ciszy i morderczym skupieniu uklęknął przy pierwszym z nich, delikatnie przyłożył ręce do obu stron jego głowy, kij miał zaraz obok, w gotowości, tak samo trzymany za pazuchą nóż. W jednej sekundzie z całą mocą obrócił jego głowę tak silnie jak mógł, by ukręcić mu kark. To samo uczynił z drugim zwierzęciem.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Dark_DanteD Niedostępny
          Dark_DanteD Niedostępny
          Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
          napisał ostatnio edytowany przez
          #185

          Oba trzaski brzmiały jak wystrzały karabinowe, chociaż i tak były o wiele bardziej ciche, niż odgłosy z jednego z pomieszczeń obok. Ohydne miękkie plaski jasno wskazywało, że ktoś bezceremonialnie ciął nożem. Mimo śmierci cichej i spokojnej, wrażenie pozostawało o wiele gorsze, niż strzelanie w piwnicach różnej maści. Teraz już oddział prowadziła Kicińska, drugie i ostatnie piętro tych niskich bloków jawiło się jako najmocniej strzeżone. Ale gdy weszliście do czołowego mieszkania, jakiś mężczyzna spał tam trzymając w objęciach broń, która równie dobrze mogła byś zdezelowanym przedwojennym karabinem maszynowym, jak i współczesną inwencją twórczą lokalnych szamanów. Dogasająca świeczka pod jego nogami wskazywała na to, że powinien trzymać wartę.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
            RadiotelegrafistaR Niedostępny
            Radiotelegrafista Metro 2035
            napisał ostatnio edytowany przez
            #186

            Obserwował, pozostawiając innym dostarczenie śpiącemu kibolowi tego, na co zasługiwał. Choć zaczęło trapić go poczucie tego, że sprawy toczyły się nieco zbyt dobrze… Ale nawet kibole nie byli tak głupi, by poświęcić tylu ludzi dla pułapki. To niemożliwe.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Dark_DanteD Niedostępny
              Dark_DanteD Niedostępny
              Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
              napisał ostatnio edytowany przez
              #187

              Bez zbędnych konwenansów, kobieta po prostu podeszła, wbiła mu nóż w szyję przy jednym uchu i przeciągnęła do drugiego. Śmierć szybka i stosunkowo bezbolesna. Jeszcze kilka minut żołnierze się upewniali, co do bezpieczeństwa sytuacji, po czym nastąpiła zbiórka. Jak się okazało, oddziałowi faktycznie skończyły się zapasy. Nigdzie nie było jedzenia ani wody, a naboi do broni było raptem kilka, i tylko dlatego oddział poszukiwawczy dał radę się przebić.
              - Tak to jest, jak malkontenci biorą się za poważną robotę - Kicińska nie miała kompletnie żadnych refleksji, nad całą sytuacją przeszła do porządku dziennego - Zbierać tylko wartościowy szmelc, za pięć minut idziemy na Płytę, i jak uda się coś z tego złomu przehandlować, to wejdziemy na stadion bokiem. To ostatnia szansa, sami już nie mamy prowiantu na kręcenie się po okolicy. Ruchy, patałachy!

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                Radiotelegrafista Metro 2035
                napisał ostatnio edytowany przez
                #188

                Przebiegł prędko przez pokoje, poczynając od tego w którym zakończył żywot dwóch zwierząt, zbierając jedynie najpotrzebniejsze fanty, jak zapasy, naboje, proch, broń czy medykamenta. Starał się nie patrzeć na twarze martwych. Pomimo wszystkiego, co myślał teraz o kibolach, nie chciał zobaczyć w nich znajomych mu oblicz.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Dark_DanteD Niedostępny
                  Dark_DanteD Niedostępny
                  Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #189

                  Dość szybko cały oddział zabrał się parterze i zgromadził sprzęt. Było tego niewiele, dowódca oddziału kręciła głową z dezaprobatą, niewiadomo czy przez małą szansę zapłaty, czy przez kompletne nieprzygotowanie Ligi do prowadzenia działań wojennych. Część z tego odrzuciła w kąt jako bezwartościowe, resztę mniej więcej rozdzieliła po równo, żeby każdy niósł równe dodatkowe obciążenie. Po tych przygotowaniach szybko wróciła pod swój stary posterunek, a stamtąd prosto na tereny sąsiedniej frakcji.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    Radiotelegrafista Metro 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #190

                    Posłała tego gońca z informacją do dowództwa? Chyba tak, a przynajmniej tak Marley myślał kiedy maszerował wraz z resztą grupy. Chociaż cały czas byli w ruchu, to uznawał to za swojego rodzaju odpoczynek. W końcu po tranzycie czeka ich Stadion, a tam zacznie się prawdziwa walka. Miał nadzieję, że major wie, na co się pisze.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Dark_DanteD Niedostępny
                      Dark_DanteD Niedostępny
                      Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #191

                      //Rozkaz skoordynowanego ataku, odbicie Achaja, podporządkowania się specjalsom na przeciwległym skrzydle, odkrycie zbrodni wojennych Kiboli, wsparcie odciętej chorąży Kicińskiej, oswobodzenie Kicińskiej i pomoc w wykonaniu jej rozkazów//

                      Marsz w ciemnościach nie był łatwy i mógł trwać długo. W pewnym momencie wszyscy przystali, Federacja próbowała dawać sobie znaki rękami, jak przedwojenne wojsko, ale mrok uniemożliwiał komunikację. Każdy przystanął w pozycji gotowej do strzału. Sytuacja robiła się napięta, jednak Kicińska spokojnie powiedziała głośno:
                      - Grzmot.
                      - Że co? Nie pada przecież.
                      - Płyta?
                      - A kto, policmajstry?
                      - Federacja prosi o tranzyt.
                      - Prowadzicie wojnę z Ligą, nie możemy was przepuścić. Uznają nas za wrogów.
                      - Zapłacimy.
                      I Chyba te słowa sprawiły, że oddział pobliskiej frakcji się zawahał.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        Radiotelegrafista Metro 2035
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #192

                        Pieprzone ceregiele, nie mieli czasu na to! Musieli przejść jak najszybciej przez Płytę, później Stadion i powrót do Federacji. Marley chciał to prędko skończyć, nie tylko by oszczędzić bezsensownie przelanej krwi, ale też by upewnić się, że Owca wyszła z walki cało…

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Dark_DanteD Niedostępny
                          Dark_DanteD Niedostępny
                          Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #193

                          - Chodźcie z nami - W końcu ktoś z Płyty się przełamał i z mroku wyłoniło się osiem sylwetek. Oddział wypadowy oświetlił was latarkami, przy okazji dając ogląd na siebie. Jak na dość biedną populację, sprzęt mieli zdatnej jakości, chociaż żaden szanujący się stalker nie chciał by się z takim pokazać.
                          W obstawie lokalsów, wprowadzili was do jednego z pobliskich bloków, zapewne wysuniętego posterunku. Tam siedział ktoś, kogo można by śmiało porównać do stereotypowego dowódcy z czasów Drugiej Wojny Światowej. Krótkie wyjaśnienie sytuacji i przeglądnięcie przyniesionego sprzętu jednak nie rozchmurzyły jego ponurej facjaty.
                          - Możemy przez to samo zostać wciągnięci w wojnę. Już i tak mamy problemy z ich ciągłymi rajdami, nie trzeba nam jeszcze pełnoskalowego konfliktu.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            Radiotelegrafista Metro 2035
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #194

                            Słuchał, ciekawy jak Kicińska ma zamiar to rozwiązać. Ale powinno pójść gładko… Jeżeli już wpuścili ich,to znaczy że chcą ich też przepuścić. Teraz tylko kwestia tego, by sobie to uświadomili.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Dark_DanteD Niedostępny
                              Dark_DanteD Niedostępny
                              Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #195

                              - Chyba się nie zrozumieliśmy… - Powiedziała spokojnie chorąży - To nie jest zapłata za tranzyt, tylko za zamknięcie oczu. Reszta zostanie dostarczona w przeciągu tygodnia.
                              Widać było, że oficer się waha.
                              - Nawet jeśli, to i tak nie mogę sam podjąć takiej decyzji. Osoby postawione wyżej ode mnie decydują, komu się opłaca narazić.
                              - Nie pierdol, człowieku! - Kobieta ryknęła na całe gardło - Nie mamy czasu na narady! Bierz chabar i nas przepuść. Klepiecie taką biedę, że tylko to wam starczy na miesiąc handlu, a jeszcze coś dorzucimy!
                              Sytuacja zaczęła się robić z lekka napięta, mimo to żołnierz Wielkiej Płyty pozostawał flegmatyczny jak stereotypowy Brytyjczyk.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                Radiotelegrafista Metro 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #196
                                Ten post został usunięty!
                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Dark_DanteD Niedostępny
                                  Dark_DanteD Niedostępny
                                  Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #197
                                  Ten post został usunięty!
                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    Radiotelegrafista Metro 2035
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #198

                                    Ciało Marleya zaczęło się powoli spinać, podświadomie czuł, że ryzyko tego, że tranzyt przez Wielką Płytą nie pójdzie po ich myśli rosło… Ale wciąż ufał, że Major rozwiąże to polubownie. Wpuścili ich, więc chcą ich przepuścić. Nie chcą tylko zejść z ceny.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Dark_DanteD Niedostępny
                                      Dark_DanteD Niedostępny
                                      Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #199

                                      Przez chwilę jeszcze siedział spokojnie, po czym przeciągnął dłonią po twarzy.
                                      - Postawią mnie przed sądem polowym… - Spojrzał na zegarek - Macie dziesięć minut, potem jest zmiana warty. I jak was zobaczą, to będę musiał zgłosić naruszenie granic.
                                      Kicińska skinęła głową i pospiesznie was zebrała, po czym praktycznie biegiem ruszyła do bocznej bramy stadionu. Byliście w takiej odległości, że nawet za dnia zeszło by dłużej, a wy jeszcze musieliście się poruszać praktycznie po omacku.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        Radiotelegrafista Metro 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #200

                                        Lepsze warunki działania będą mieli dopiero po śmierci, a czy będzie to szybko czy późno, to zależało tylko od tego, jak poradzą sobie teraz. Pobiegł z resztą drużyny, przytrzymując hokej, by obwiązujące go łańcuchy nie miały nawet szansy zabrzęczeć. Ich dźwięk będzie potrzebny dopiero za chwilę.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Dark_DanteD Niedostępny
                                          Dark_DanteD Niedostępny
                                          Dark_Dante Wrogie niebo Legion Dusz [Dark Dante] Stalowa Wola Zgniły świt
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #201

                                          Sapiąc jak parowozy, oddział dotarł do bramy, która była zamknięta na kłódkę. Chorąży chwilę grzebała przy niej jakimś trudem, i gdy ta wreszcie opadła na płytki z głuchym uderzeniem, pchnęła jedno skrzydło. Pisk zastanych zawiasów pośród nocnej ciszy był tak przeszywający, jak ryki dinozaurów ze starych filmów.
                                          - Chuj, może są na tyle zajęci Dychą, że nie zwrócą uwagi - Mruknęła Kicińska - Biegiem do trybun, jak znam Messiego, to ten kutas będzie siedział gdzieś w ich podziemiach.
                                          Kolejny bieg, kolejne sapanie, kolejne płuca wypluwane w kawałkach po drodze. Najwyraźniej faktycznie wszystkie siły były zaangażowane w wojnę, bo bez problemu weszliście pod trybuny. Tutaj kobieta się zatrzymała i zaczęła rozglądać po korytarzach. Ewidentnie była tutaj pierwszy raz i nie miała pojęcia, gdzie teraz iść.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy